Olejarka Kowala
: 11.12.2016, 23:57
Witam.
Przy zapisywaniu się na forum zapowiedziałem, iż opiszę swoją olejarkę do łańcucha wykonaną na bazie elektrycznej pompki do dozowania oleju w silniku 2T.
Od deklaracji minęło sporo czasu więc pora wziąć się do roboty.
Olejarka została wykonana na bazie używanej pompki dozującej olej do gaźnika silnika 2T, kupiona za pośrednictwem popularnego serwisu aukcyjnego za 80 zł z przesyłką ;D
Obudowa wykonana z kątowników aluminiowych 40x40 mm, 20zł/m - market budowlany.
Dysze zrobione z rurek mosiężnych średnicy 3 mm i 1 mm.
Zbiornik na olej - hmmm, to chyba zbiorniczek na płyn hamulcowy z VW Golfa - 450ml.
Elektroniku sterująca wykonana na popularnym układzie czasowym opartym na NE555 - 25zł.
Sterowanie to przełącznik obrotowy 5 pozycji umieszczony na uchwycie (amortyzatorze) prawego lusterka tuż przy kierownicy - 10 zł.
Czasy dobrałem doświadczalnie na trasie i wynoszą po testach odpowiednio :
pozycja OFF - wiadomo
pozycja 1 (spokojny asfalt) - 1 kropla na 4 minuty
pozycja 2 (moja norma) - 1 kropla na 2 minuty
pozycja 3 (teren piaszczysty i srogi deszcz) - 1 kropla na minutę
pozycja 4 (odpowietrzenie pompki) - około 10 kropli na sekundę
A tak to wygląda w praktyce:
1. Całość na swoim miejscu.
2. Budowa.
3. Tu schowałem zbiornik z olejem.
4. Dysza.
5. Łańcuch po przejechaniu 450 km po asfalcie z pokrętłem na pozycji 1 i 2 (50/50).
Generalnie posiadam "gdzieś" więcej zdjęć i jeśli te "gdzieś" zlokalizuję to uzupełnię post.
Na feldze nigdy nie miałem ani kropli oliwy (stosuję zwykły przekładniowy Hipol).
Od montażu przejechałem około 2.5 tyś km i ze zbiornika ubyło 2 cm (wiem że mało ale rodzinka się powiększyła i żona panikowała jak na motor wsiadałem, szczęście już jej przeszło ;-).
Te zdjęcia co na nich widać pompkę to jeszcze jest prototyp prototypu heh...
................
Piwo się skończyło więc idę spać.
Pozdrawiam wszystkich którym chciało się to czytać i czekam na ewentualne pytania i uwagi.
Kowal.
Przy zapisywaniu się na forum zapowiedziałem, iż opiszę swoją olejarkę do łańcucha wykonaną na bazie elektrycznej pompki do dozowania oleju w silniku 2T.
Od deklaracji minęło sporo czasu więc pora wziąć się do roboty.
Olejarka została wykonana na bazie używanej pompki dozującej olej do gaźnika silnika 2T, kupiona za pośrednictwem popularnego serwisu aukcyjnego za 80 zł z przesyłką ;D
Obudowa wykonana z kątowników aluminiowych 40x40 mm, 20zł/m - market budowlany.
Dysze zrobione z rurek mosiężnych średnicy 3 mm i 1 mm.
Zbiornik na olej - hmmm, to chyba zbiorniczek na płyn hamulcowy z VW Golfa - 450ml.
Elektroniku sterująca wykonana na popularnym układzie czasowym opartym na NE555 - 25zł.
Sterowanie to przełącznik obrotowy 5 pozycji umieszczony na uchwycie (amortyzatorze) prawego lusterka tuż przy kierownicy - 10 zł.
Czasy dobrałem doświadczalnie na trasie i wynoszą po testach odpowiednio :
pozycja OFF - wiadomo
pozycja 1 (spokojny asfalt) - 1 kropla na 4 minuty
pozycja 2 (moja norma) - 1 kropla na 2 minuty
pozycja 3 (teren piaszczysty i srogi deszcz) - 1 kropla na minutę
pozycja 4 (odpowietrzenie pompki) - około 10 kropli na sekundę
A tak to wygląda w praktyce:
1. Całość na swoim miejscu.
2. Budowa.
3. Tu schowałem zbiornik z olejem.
4. Dysza.
5. Łańcuch po przejechaniu 450 km po asfalcie z pokrętłem na pozycji 1 i 2 (50/50).
Generalnie posiadam "gdzieś" więcej zdjęć i jeśli te "gdzieś" zlokalizuję to uzupełnię post.
Na feldze nigdy nie miałem ani kropli oliwy (stosuję zwykły przekładniowy Hipol).
Od montażu przejechałem około 2.5 tyś km i ze zbiornika ubyło 2 cm (wiem że mało ale rodzinka się powiększyła i żona panikowała jak na motor wsiadałem, szczęście już jej przeszło ;-).
Te zdjęcia co na nich widać pompkę to jeszcze jest prototyp prototypu heh...
................
Piwo się skończyło więc idę spać.
Pozdrawiam wszystkich którym chciało się to czytać i czekam na ewentualne pytania i uwagi.
Kowal.