Strona 1 z 1
ośka wahacza
: 03.04.2009, 19:13
autor: kiub
Mam problem z wyjęciem ośki wahacza.
Czy ktoś miał podobny problem i jak sobie z nim poradził?
Po odkręceniu nakrętki śruba się kręci w miarę luźno, ale nie chce się wysunąć nawet na milimetr.
Po otrzymaniu kilku porządnych, poosiowych strzałów bez zmian.
Podgrzać tego nie można, więc skończyły mi się pomysły.
Re: ośka wahacza
: 03.04.2009, 19:23
autor: pałeł
penetrant i kinetyka
płyn hamulcowy wd40 czy pochodne i młot
Re: ośka wahacza
: 03.04.2009, 19:49
autor: kiub
Tak właśnie robiłem i to jak należy: konkretnym młotem, ładnie poosiowo, z podparciem drugiej strony ramy do ściany. Dupa
Może jakiś ściągaczem? Na prasę to go chyba nie wrzucę
No nic, teoretycznie nie muszę go demontować, ale wolałbym mieć to poluzowane na wszelki słuczaj.
Re: ośka wahacza
: 15.04.2009, 18:11
autor: pat13
Przerabiałem sposób Pałeła i odradzam jako i mnie odradzono
Tam się zbiera sporo syfu i może korodować a na pewno się zapiecze. Jak zaczniesz z młota to rozwalisz łożyska igiełkowe i masz nieplanowaną inwestycję oraz pit-stop. Jak po wd40 nie wyjdzie młotECZKIEM to lepiej dać spokój.
Re: ośka wahacza
: 15.04.2009, 19:13
autor: pałeł
czyli zostaw aby się zapiekło i przestało ruszać ??
bo chyba należy zapobiegać niż leczyć
Re: ośka wahacza
: 15.04.2009, 21:25
autor: Adam
Zlej dobrze naftą z każdej strony, dwa trzy dni i powtórka, opukać - powinno puscić .
Jak coś dzwoń.
Re: ośka wahacza
: 15.04.2009, 21:42
autor: torak
Jestem świeżo po wymianie opon i tak se myślę: Co się musi dziać żeby aż tak się zapiekło? Czy to rdza na ośce??:ysz:
Ja swoją ośkę wyjąłem ręką
Re: ośka wahacza
: 15.04.2009, 21:44
autor: jedras
torak pisze:Jestem świeżo po wymianie opon i tak se myślę: Co się musi dziać żeby aż tak się zapiekło? Czy to rdza na ośce??:ysz:
Ja swoją ośkę wyjąłem ręką
Może jedna laga wsunięta mocniej w półkę????
Re: ośka wahacza
: 15.04.2009, 21:48
autor: Thorgal77
torak pisze:Jestem świeżo po wymianie opon i tak se myślę: Co się musi dziać żeby aż tak się zapiekło? Czy to rdza na ośce??:ysz:
Ja swoją ośkę wyjąłem ręką
To nie chodzi o "tą ośke" tylko od
wahacza.
Re: ośka wahacza
: 15.04.2009, 22:30
autor: torak
Ups. Sorrry, nie doczytałem
Jednak nie zmienia to faktu że to chyba rdza swoje robi. Ośka od rdzy spuchnie i jest problem.
Re: ośka wahacza
: 16.04.2009, 09:18
autor: jedras
Upss ja też
Re: ośka wahacza
: 16.04.2009, 12:48
autor: Thorgal77
torak pisze:Ups. Sorrry, nie doczytałem
Ośka od rdzy spuchnie i jest problem.
Bo o ośke trzeba dbać, trzeba ją nacierać przy każdej okazji jak jest wyciągnięta dobrym smarem - lub wazelinką
najlepiej delikatnymi dziewczęcymi dłoniami i wtedy wszystko wejdzie i wyjdzie bez "klepania"