forum.transalpclub.pl

Dzięki,
Wiem tylko żeby nie szukać 16 vti i tych na łańcuchu

O ilę silniki koncernu PSA są ok, to osprzęt pozostawia wiele do życzenia. Wojtec zwroć uwagę na tylną belkę skrętną. Poza tym francuskie to tylko wino i sex :grin:

Ale 207 podobno nie ma tego wynalazku

Wojtec aż mnie zaciekawiłeś i sprawdziłem - tam faktycznie nie ma drążków skrętnych tylko zwykła belka wleczona, ze tak ujmę tym lepiej i taniej jak padnie

Wojtec pisze: ↑20.08.2021, 12:59 Ale 207 podobno nie ma tego wynalazku

Sorry pomyłka ,myślałem że żabojadzkie wynalazki jeszcze mają ten japoński patent.

Szwagier pojechał obejrzeć w moim imieniu.
Mam nadzieję że nie dowiem się z kroniki kryminalnej o tych oględzinach

Witam . Czy na uchwytach kierownicy w 650 jest dopuszczalny luz. Tzn jak ruszam gora dół .

kopyto pisze: ↑07.10.2021, 10:58 Witam . Czy na uchwytach kierownicy w 650 jest dopuszczalny luz. Tzn jak ruszam gora dół .

Pewnie pytasz o mocowania (risery) kierownicy w górnej półce zawieszenia. Otóż tak, zwykle te mocowania są "elastyczne". Dzięki temu jest większy komfort jazdy (nie drętwieją kończyny). Ale wadą jest mniejsza precyzja w manewrowaniu motocyklem. Jeśli chcesz to usztywnić to podłóż podkładki pod dolną nakrętkę mocowania risera w górnej półce.
Wpisz w forumową wyszukiwarke: risery Wyskoczy kilka tematów.

I git. Dzięki Artku

Pytanie. Jak mają być montowane uszczelniacze olejowe przedniego zawieszenia? Kupiłem Atheny i mimo obrazka na instrukcji nadal nie wiem. Mają one jedną stronę zewnętrzną o większej średnicy zewnętrznej, druga strona jest sfazowana. Patrząc na wnętrze - od strony większej średnicy zewn. jest 2 wargi uszczelnienia, od węższej zewnętrznej - jedna warga uszczelnienia o mniejszej średnicy niż dwie wcześniej wspomniane. Nie zrobię sensownego zdjęcia , mam tylko zdjęcie z instrukcji montażu, ale dla mnie jest niejednoznaczne. Czy montować większą średnicą zewnętrzną w dół ( podwójna warga uszczelniająca do dołu) czy montować fazą zewnętrzną w dół (pojedyncza warga do dołu)?

Dlugi1 pisze: ↑07.12.2021, 11:24 montować większą średnicą zewnętrzną w dół ( podwójna warga uszczelniająca do dołu)

Tak.

Jak już pisałem - zrobiłem przegląd przedniego zawieszenia. Przy okazji - jak już miałem zdemontowane lagi - ponownie zastanowił mnie efekt jakby samoczynnego ustawiania kiery do jazdy na wprost. W konstrukcji na schematach nie widzę, by była tam jakikolwiek element w stylu śrutu ustalającego. Przy poprzedniej wymianie oleju w lagach też ten efekt zauważyłem, ale myślałem, że tak ma być. Luzów żadnych na łożyskach główki ramy nie stwierdziłem, a szarpałem na wszystkie strony. Gładko jest w całym zakresie, tylko jest ta "automatyczna" pozycja - dawniej myślałem, że to za sprawą linek...
Pytanie - martwić się i zabierać za wymianę łożysk czy jeździć-obserwować?

Przy okazji, bo teoretycznie zaczynam się jednak do tematu przygotowywać - Stajnia Motocyklowa wrzuciła film z wymiany łożysk, używa tam prostego narzędzia do wybijania starych bieżni (od ok. 5min), ale w zalinkowanym fragmencie mówi, że w 650-ce jest problem z jego użyciem, bo jest jakiś rant i że lepiej wybijać dłuższym prętem.
To mnie zastanawia, bo jeśli jest dojście do bieżni, by użyć pręta, to tym "specjalistycznym" narzędziem też za bieżnię powinno chwycić?

Dlugi1 pisze: ↑23.12.2021, 10:19 efekt jakby samoczynnego ustawiania kiery do jazdy na wprost

Miałem taki objaw w TA650 -> przyczyną były łożyska główki ramy.
Na bieżniach były takie jakby "odgnioty" (bardzo delikatne) w miejscach gdzie atakują rolki w pozycji "na wprost". Dlatego kierownica zawsze wracała w to "bazowe" położenie. Po wymianie zauważyłem że motocykl lepiej się prowadził

Długi, masz łożysko do wymiany, w bieżni są odgnioty od kulek. Najlepszym sposobem wybicia bieżni, jest klucz płaski 24 lub 26. Działa na zasadzie dźwigni, a samą końcówką klucza łapiesz za bieżnię. Oczywiście nie za duży młotek. Skuteczna przetestowana metoda. Gdzieś na forum była fota, musisz poszukać.

Do wymiany łożysk główki ramy w 650-ce używałem starego płaskiego wkrętaka z podgiętą końcówką. Działało (mi) to lepiej, niż pręt i płaski klucz.

Najwięcej zabawy i tak zawsze jest z dolną bieżnią osadzoną na sztycy. Spawałem do niej króciec przyłączeniowy ze starego tłumika fiata 126p. Zaraz po spawaniu jedno/ dwa uderzenia w króciec przez imadło i bieżnia schodziła w 5 sekund.

Jak wymieniałem ze znajomym ostatnio łożyska w Tigerze, to znajomek miał takie oto urządzenie do ściągnięcia bieżni ze sztycy:
https://allegro.pl/oferta/zestaw-sciaga ... 9986130680

Na prawdę daje to radę

Artek pisze: ↑26.12.2021, 22:05 Do wymiany łożysk główki ramy w 650-ce używałem starego płaskiego wkrętaka z podgiętą końcówką. Działało (mi) to lepiej, niż pręt i płaski klucz.

I to do mnie przemawia, ale nadal nie wiem, dlaczego - skoro jest miejsce by użyć jakiegokolwiek pobijaka - nie za bardzo nadaje się ten przyrząd wyglądający jak rozcięta, sprężynująca gazrurka.

Artek pisze: ↑26.12.2021, 22:05 Najwięcej zabawy i tak zawsze jest z dolną bieżnią osadzoną na sztycy. Spawałem do niej króciec przyłączeniowy ze starego tłumika fiata 126p. Zaraz po spawaniu jedno/ dwa uderzenia w króciec przez imadło i bieżnia schodziła w 5 sekund.

Spawarka jest, ale transformatorowa, smarka bardziej niż spawa, raczej tą drogą nie pójdę Najprawdopodobniej w ruch pójdzie kątówka.

spaw pisze: ↑27.12.2021, 10:04 Jak wymieniałem ze znajomym ostatnio łożyska w Tigerze, to znajomek miał takie oto urządzenie do ściągnięcia bieżni ze sztycy:
https://allegro.pl/oferta/zestaw-sciaga ... 9986130680

Do TA chyba nie podejdzie - ograniczniki są na dolnym mostku (?)

Wolałbym podjechać do pierwszego lepszego warsztatu, żeby to migiem złapać i puknąć, zanim ostygnie. Dwie sztyce już widziałem liźnięte diaxem
Starych bieżni nie wyrzucaj od razu, po lekkim szlifowaniu idealnie nadają się do wbijania nowych bieżni.
Powodzenia. I mało przeklinaj

Ja te "wredne" dolne bieżnie główki (ale też i podobne w puszkach) zawsze (fakt - kilka razy) ściągałem podważając czymś ostro-płaskim (przesuwając po obwodzie, by nie przekosić) po uprzednim "punktowym" ogrzaniu bieżni palni(cz)kiem propan-butan. Tak max, aż zacznie żółknąć (ok. 180 st. C) - stal kiepsko przewodzi ciepło, pierścień bieżni już jest gorący (znaczy się rozszerzył), a sztyca / wałek jeszcze nie. To daje pewien luz, zanim temperatury się zrównają oczywiście.
Powodzenia !

Dlugi1 pisze: ↑27.12.2021, 17:12 I to do mnie przemawia, ale nadal nie wiem, dlaczego - skoro jest miejsce by użyć jakiegokolwiek pobijaka - nie za bardzo nadaje się ten przyrząd wyglądający jak rozcięta, sprężynująca gazrurka.

Jakoś to zawile ująłeś. Masz na myśli taki gadget:
https://www.conrad-motors.com.pl/produk ... 498850844/
?

Bardzo sympatyczne urządzenie, sprawdza się w wielu przypadkach. Gdy bieżnia nie ma ochoty wypełznąć i listki wybijaka włażą do jej środka, pomaga wbicie w środek zaostrzonego, osinowego kołka