Z Trampka na TDM

Dzięki Transalpowi nabrałeś doświadczenia i chcesz zrobić następny krok w motocyklowej przygodzie?
Tu znajdziesz kącik poświęcony innym jednośladom.
Awatar użytkownika
Barry
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 60
Rejestracja: 14.04.2015, 18:50
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Siedlce

Z Trampka na TDM

Post autor: Barry »

Witojcie!
Stało się. Po trudnym rozstaniu z Transalpem udało mi się wreszcie znaleźć piękną, zdrową i zadbaną TDM 900.
Oczywiście miałem wiele wątpliwości przy tej zmianie no bo jak to tak po prostu zrezygnować z tego co tygryski lubią najbardziej czyli szlajanko po szuterkach, łączkach, polach, okolicach rzek, laskach (jak jeszcze z laską po lasku to podwójny wygryw :sex: :grin: ) i już tylko czarne? (znaczy się podłoże... nie te laski :lol: ) Ból, był trudny do zniesienia, wątpliwościom nie było końca, ale nie było rady trzeba było się przesiąść na motocykl bardziej dostosowany do warunków drogowych. Szybkość szybkością bo tutaj w sumie TA mi wystarczył, ale jednak jadąc w grupie z moimi moto-braćmi ciężko mi było czasem tira wyprzedzić i zostawałem, oni czekali, trampka trzeba było piłować do takich manewrów, szkoda mi go było.

W mojej krótkiej historii z tą naprawdę wspaniałą maszyną zatęskniłem również do lepszego hamowania. Otóż 3 razy poczułem na karku lodowate tchnienie kostuchy na karku. Przy dwóch takich epizodach uratowała mnie "terenowatość" mojego poczciwca bo raz uciekłem w jakieś zaorane pole przez rów przy dość dużej prędkości (ale przepisowej) i przejechawszy po nim kilkadziesiąt metrów like a boss :cool: wróciłem sobie na asfalt :crossy: Innym razem przez zagapienie, zamyślenie, ślepotę, głupotę czy inną ułomność nagle zaskoczył mnie stojący na mojej wąskiej drodze samochód szykujący się do lewoskrętu, przeciwny pas był zajęty pobocze było miękkie i zakończone rowem za którym ponuro spoglądał na mnie las. Ja miałem pełne okufrowanie i wiozłem dywan/chodnik na nich w pozycji prostopadłej do motocykiela. Mając ułamki sekundy na decyzję przemknęły mi przez mój pusty łeb różne scenariusze np. położenia motocykla (tutaj na szczęście pojawił się kontrargument, że przywalę tą pustą banią jak się znajdzie nisko, więc szybko przyszło mi na myśl przywalenie prościutko jak jadę w tył samochodu tego niczego nieświadomego nieszczęśnika i przy odrobinie szczęścia przelecę nad samochodem lądując sobie na asfalcie daleko przed samochodem mając być może jakieś szanse na przeżycie no po przecież nie wyhamuję i nie zmieszczę się nigdzie przy tak szerokim ekwipunku i powiem wam drodzy forumowicze, że wtedy ta decyzja wydawała się najłatwiejsza (przy czym serce mnie zabolało nad losem motocykla). W ostatniej chwili podjąłem jednak walkę, odpuściłem zblokowany tylny hamulec (przednim też hamowałem ale lekko bo się bałem że zacisnę za mocno i nic nie zrobię) zwolniłem w tym czasie o kilkanaście km/h, ominąłem gwałtownie samochód wpadając na pobocze i trochę o rów, pomiotało mną jak szatan i wskoczyłem z powrotem na asfalt. Tak właśnie uratowała mnie endurowatość mojego motocykla przed swoją własną głupotą czy też ułomnością. Poza tymi przypadkami zdarzyły mi się przypadki (jak zapewne większości z Was) kiedy ktoś nagle zajechał drogę, coś wyskoczyło itp. itd. i jadąc często z prędkością niższą od maksymalnej dozwolonej miałem poważne wątpliwości czy uda się wyhamować nie mając możliwości ominięcia i ucieczki. Po takich przeżyciach stwierdziłem, że muszę mieć lepsze hamulce czyli większą powierzchnię styku opon, heble żylety i ABS.

Jednocześnie chciałem mieć wygodną pozycję jak na trampku, choć delikatnie pochyloną (dosłownie o kilka stopni), aby trochę ograniczyć "ubijanie kręgosłupa" co mnie w trampku męczyło siedząc całkowicie wyprostowanym i czasem po dłuższej jeździe wiłem się z bólu odcinka L.
Wybór padł początkowo na Wiadro i CBF a dywagacje na temat są w stosownym na tym forum wątku. Myślałem też o TDM, ale tutaj w błąd mnie wprowadził jakiś artykuł w necie, że do zaworów wg producenta należy zaglądać co 10tyś km a w praktyce to co 5tyś jest mus to robić, co ten motocykl wykreśliło z mojej listy zainteresowań. Nic bardziej mylnego, jak się okazało, gdyż producent zaleca sprawdzanie i ewentualną regulację co 40tyś!!! :omg: No chyba, że starsze modele tak miały ale jakoś w to wątpię. Podszedłem do tematu jeszcze raz i zdecydowałem, że TDM to dokładnie to czego szukam :thumbsup: Bo:

- heble brzytwy z R1
- silnik mocny, trwały i niezawodny o przyjemnej w miarę spokojnej charakterystyce
- modele z ABS w zasięgu portfela
- doskonałe właściwości jezdne na czarnym oraz miłe zawieszenie dające pewne prowadzenie (sztywność boczna - nie wiem jak to się fachowo dokładnie określa) duże skoki, ładne wybieranie dziur i pełna regulacja na mój kiepski kręgosłup
- wygodna pozycja z delikutaśnym pochyleniem (8 stopni) przy moich wymiarach a w razie czego można się złożyć trochę bardziej
- zasięg nawet ponad 400km przy 20 litrowym baku i spalaniu 4,5 - 5
- lekkość (214 km z płynami z ABS), niski środek ciężkości i manewrowalność
- niskie koszty utrzymania

Obejrzałem parę szrotów z OLX (często wystarczyły same zdjęcia bo widać było pomieszane malowania, braki naklejek itp. a w opisie oczywiście bez wypadkowy bez a nawet bez parkingówkowy) Tutaj jeden handlarz mi ciśnienie podniósł bo jak zapytałem o ABS to dał mi wykład, że w tych motocyklach ABS to kpina i jego działanie kończy się na sygnalizacji świetlnej informującej, że właśnie się zablokowało koło więc on w swoich ogłoszeniach nie podaje informacji o wyposażeniu tych motocykli w ABS. Oczywiście jest to bzdura, ABS w TDM działa jak należy a facet sprzedawał ładnie zrobionego rozbitka z Francji po cenie o ładnych parę tysięcy za niskiej w stosunku do wartości na zachodzie. Już traciłem nadzieję na zdrowy egzemplarz w PL, a przez kursy walut sprowadzenie interesującego mnie modelu okazało się poza zasięgiem mojego portfela, trafiłem na Filipa z Krakowa, który również na tym forum się udzielał bo przewinął mu się Trampek wśród innych motocykli.
Z tego miejsca serdecznie go pozdrawiam, okazał się wspaniałym pozytywnym wariatem z ogromnym serduchem do jednośladów. Jego pasję odzwierciedla stan techniczny i wizualny motocykli z którymi ma do czynienia. TDM od Filipa wygląda jak nowa i jeździ jak nowa choć to sprzęt 10 letni. Mam do niego wielki szacunek i uznanie za ogrom włożonego serca, pracy, czasu i środków w tą maszynę i sam jeszcze nie wierzę, że jestem już właścicielem tej piękności :yaho:

Podsumowując jestem bardzo zadowolony z wyboru a jeszcze bardziej z tego konkretnego egzemplarza. Jeździ się genialnie :ok: Mam nadzieję, że mnie wpuścicie na zlot, bo to na tym forum rozpoczęła się moja przygoda z motocyklizmem, poznałem wspaniałych ludzi, nauczyłem się wiele i nie ma drugiej takiej społeczności jak ta... a raczej jak TA :grin: :cool:

PS. Sorry, że mi się ten wywód rozciągnął jakoby ta gumka w starych majtach, ale emocji co nie miara, myśli natłok i choć częścią ich miałem potrzebę się podzielić ;)

A oto kilka fotek :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Tasak69
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 104
Rejestracja: 11.03.2013, 17:49
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Strzegom -Dolny Slask

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: Tasak69 »

Bardzo to fajny sprzęt te TDM.
Cieszę się twoim udanym zakupem - zawsze jest fun dodatkowy gdy kupujesz moto od pasjonata.
Znajomy mechanik pomykał tym czasem ze mną (pracownik Hondy ;)

Uważaj tylko bo ona co prawda hamuje lepiej niż trampek ale też znacznie lepiej się można rozbujać i zagapienie może być bolesne...
Zdrówka!
Awatar użytkownika
bogdan79
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 436
Rejestracja: 30.03.2011, 17:24
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: bogdan79 »

Fajne moto i faktycznie w dobrym stanie! kumpel też takim lata i bardzo zachwala, zwłaszcza spalanie przy takiej pojemności i jego stylu jazdy. Silnik ma bardzo ładne brzmienie. Pzdro i szerokości!
Silnik, dwa koła i mina wesoła…
Awatar użytkownika
piotrra
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 223
Rejestracja: 15.06.2008, 14:34
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Radlin , TDM 900

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: piotrra »

Tak fajny motorek , też taki mam tylko starszy i bez ABS,po szutrach śmiga aż miło na anake z tyłu i pilot road z przodu , a czasem i w cięższym terenie daje radę. Moim zdaniem siedzenie trochę twarde ,spalanie przy jeździe trampkowej małe koło 4,5l ale na autostradzie swoje bierze :). A hamulce jak napisałeś żyleta. Pozdrawiam. :thumbsup: :crossy:
zwierzę na 2 litery: Qń ,½ ⅓ ¼ ⅔ ¾ ⅛ ⅜ ⅝ ⅞ ² ³ µ Φ Θ № √ ∞ ≈ ≠ ∑ ∏ « » ≤ ≥ ÷ § Γ
Awatar użytkownika
Barry
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 60
Rejestracja: 14.04.2015, 18:50
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Siedlce

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: Barry »

O Cie florek! :shock2: z tym cięższym terenem to mnie zaskoczyłeś. Wprawdzie miałem takie pomysły zanim kupiłem, że popróbuję sobie z jakimiś oponkami odpowiednimi jak to śmiga w lekkim terenie, ale przez to, że w takim stanie lalka mi się trafiła to by mnie serce bolało nawet na szuter wjechać więc odpędziłem taką pokusę :stop:
I choć ta pseudo endurowatość TDM jest raczej z myślą o wygodzie na asfalcie to wierzę, że ogarnięty kierownik da radę i po miękkim poszaleć bo widziałem jak kolega potrafi drifty i inne cuda uskuteczniać w kopnym piachu na Wiadrze :shock2: gdzie ja po przejechaniu 10m po tym terenie leżałem już obok tego mastodonta :oops:

Co to siedzenia to mam teorię odziedziczoną po rowerze, że twarde siodło lepiej się sprawdza na długich dystansach i wydaje mi się, że w moto powinno być podobnie, ale czas pokaże :smile:
Awatar użytkownika
KubaMoto
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 427
Rejestracja: 06.11.2013, 23:50
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Gdynia

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: KubaMoto »

Fajny motorek tez rozmyslalem na starsza wersja TDM ,ale chec wlasne czasem zjechania z trasy w lekki teren pozostawila mnie przy trampku.
p.s. od samego poczatku zastanawia mnie skad wzielo sie to ,ze to motocykl enduro? bo czasem takie opinie wyczytuje w necie :stop: :haha: :niewiem:
mimo to niezla bryka :thumbsup:
--------------------------------------
Kiedys LS 250 ,BANSHEE 350 2T, YFZ 450, Suzi Gsx 600F, DR 650 SP 44B ...
Teraz Honda Transalp 600V 93r. oraz KLR650A 87r.
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1524
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: Sylwek »

KubaMoto pisze: od samego poczatku zastanawia mnie skad wzielo sie to ,ze to motocykl enduro? bo czasem takie opinie wyczytuje w necie :stop: :haha: :niewiem:
Prześwit?Wygląd?Może silnik,bliski ST 750.Choć w rzeczywistości,ta maszyna,to niebanalna szosówka.
Faktem jest,że ilekroć przesiadałem się z TDM na Trampka,to przez pierwsze kilka km darłem się na TA: jedź,no jedź do cholery,jedź :smile:
Gdy się wreszcie rozpędził i trzeba było ostro hamować,warczałem:zatrzymasz się czy kij w szprychy?

Następnie przyzwyczajałem się do tapczana.A później pojeździłem XJR 1300 i znów warczałem na Trampka :tongue: .
Awatar użytkownika
wojtekwitek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 20.01.2013, 09:46
Mój motocykl: mam inne moto...

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: wojtekwitek »

To co napisałeś jest prawdą, a mówię to Ja - właściciel 850-tki przez 3 lata a następnie 900tki od 4 lat :grin: Osobiście poleciłbym Ci jeszcze porządne gmole chroniące nie tylko silnik :grin: Rzeźbiarz co wystrugał moje jest na tym forum :grin:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
KubaMoto
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 427
Rejestracja: 06.11.2013, 23:50
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Gdynia

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: KubaMoto »

Patrze na wasze motki i znow mam zle mysli by zmienic trampka na TDM :wink:
--------------------------------------
Kiedys LS 250 ,BANSHEE 350 2T, YFZ 450, Suzi Gsx 600F, DR 650 SP 44B ...
Teraz Honda Transalp 600V 93r. oraz KLR650A 87r.
Awatar użytkownika
piotrra
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 223
Rejestracja: 15.06.2008, 14:34
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Radlin , TDM 900

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: piotrra »

No dobre gmole to podstawa , ale w twoim widzę , że są , ja mam takie ,że walę w asfalt stawiam i jade dalej :). A z zaworami to to tak koło 24000- 25000 trzeba sprawdzać , wiem bo sam przerabiałem i trzeba było regulować . W terenie to w zasadzie poza prześwitem i brakiem opony 18 na przód jest super. :ok:
zwierzę na 2 litery: Qń ,½ ⅓ ¼ ⅔ ¾ ⅛ ⅜ ⅝ ⅞ ² ³ µ Φ Θ № √ ∞ ≈ ≠ ∑ ∏ « » ≤ ≥ ÷ § Γ
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2901
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: zimny »

Ja miałem podobną ewolucję - myślałem o TDM ale jakoś tak się złożyło że padło na FZS600, który zresztą bardziej mi się podoba wizualnie od TDM. Jestem bardzo zadowolony jak na razie :smile: Terenu tym motocyklem nie zamierzam próbować :grin:

Z czasem natomiast dokupisz coś w teren, tak czuję :wink:
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: herni74 »

piotrra pisze:No dobre gmole to podstawa , ale w twoim widzę , że są , ja mam takie ,że walę w asfalt stawiam i jade dalej :). A z zaworami to to tak koło 24000- 25000 trzeba sprawdzać , wiem bo sam przerabiałem i trzeba było regulować . W terenie to w zasadzie poza prześwitem i brakiem opony 18 na przód jest super. :ok:

To zapraszamy w takim razie kolegę na integracje ukraińską w maju to zobaczymy czy jest super tdm w terenie ... :lol:
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=3&t=20326
A tak było na jesieni https://www.youtube.com/watch?v=O5Md_-OSBgk
Awatar użytkownika
Barry
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 60
Rejestracja: 14.04.2015, 18:50
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Siedlce

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: Barry »

wojtekwitek pisze:Osobiście poleciłbym Ci jeszcze porządne gmole chroniące nie tylko silnik :grin: Rzeźbiarz co wystrugał moje jest na tym forum :grin:
Nie bardzo widzę po fotkach więc mam pytanko czy te Twoje chronią owiewki w jakiś sposób? I daj namiar do twórcy jeśli możesz ;) Do 900 słabo jakoś jest z gmolami choć nie mając zamiaru zjeżdżać poza czarne może jej nie będę rurował... :niewiem: pomyślę.
piotrra pisze:No dobre gmole to podstawa, ale w twoim widzę, że są, ja mam takie, że walę w asfalt stawiam i jade dalej :).
Pochwalisz się fotą? Bardzo jestem ciekaw konstrukcji.
zimny pisze:Ja miałem podobną ewolucję - myślałem o TDM ale jakoś tak się złożyło że padło na FZS600, który zresztą bardziej mi się podoba wizualnie od TDM. Jestem bardzo zadowolony jak na razie :smile: Terenu tym motocyklem nie zamierzam próbować :grin:

Z czasem natomiast dokupisz coś w teren, tak czuję :wink:
Długo myślałem o FZ ale, mi się wydawał trochę za mały i za niewygodny do dalekiej turystyki, gdyby nie to też bym pomykał fazerem bo pod resztą względów mi bardzo odpowiada ;)
Dobrze czujesz ;) Jak tylko fundusze pozwolą to będzie albo XL600, albo coś lżejszego do poszalenia :crossy:
Jak się już spróbowało trochę terenu i się okazało, że kręci mnie znacznie bardziej niż asfalty i prędkości to się nie da przestać o tym myśleć! Zresztą jak jeszcze prawka nie miałem a Trampek do mnie trafił to tylko jeździłem po jakichś polach i lasach i już wtedy wiedziałem, że to jest to :thumbsup:
A Herni tym swoim filmem już całkowicie rozwalił mi system :swieczki: Góry i moto - dwie z moich ulubionych pasji w jednym... Ale powolutki, na spokojnie po kolei i też tak polatam za rok może 3 :smile:
Awatar użytkownika
jacoo
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1891
Rejestracja: 16.09.2009, 18:11
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Kraków/Zakopane

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: jacoo »

Moto Feelip'a.....
to tyle tytułem komantarza: BEDZIE PAN ZADOWOLONY!!!!

Gratulacje!
rystakpa.

Jazda na motocyklu jest najprzyjemniejszą rzeczą jaką można robić w ubraniu.
xl600v -->DL650-->XT660Z-->
Obecnie: XL700 VA
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2901
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: zimny »

Co do FZS to fakt - gabarytowo jest to niewielki motocykl, TDM może byłaby nieco wygodniejsza, ale mając 1,7m wzrostu to mi akurat pasuje. A ja lubię poręczne motocykle :wink:
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
wojtekwitek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 20.01.2013, 09:46
Mój motocykl: mam inne moto...

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: wojtekwitek »

Gmole są szersze niż owiewki i wyżej zamontowane niż środek ciężkości przy przewróconym moto. Przy próbie położenia moto na bok jest duża odległość owiewek od podłoża :thumbsup:
Awatar użytkownika
ostry
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 3966
Rejestracja: 12.06.2008, 21:52
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: ostry »

Gratuluje zakupu, ładna maszyna i sprawdzona konstrukcja :thumbsup: . Szersza kanapa by się przydała.
Te gmole na fotkach to zdaje się moja konstrukcja. Jest to egzemplarz testowy, zrobiłem w tamtym albo 2 lata temu. Nie wiem ile tam już Wojtek na nich najechał ale ogólnie jest tak jak pisze powyżej. Starałem się aby działały i jakotako się prezentowały, żeby nie oszpecić linii tego zgrabnego motocykla. TDM nie tylko w moim mniemaniu to jednak typowy szosowy turystyk również na gorsze drogi a zatem nie wymagają jakiejś terenowej klatki bezpieczeństwa. Ważne by przy glebie która głównie na twardym podłożu z racji charakteru moto może się przytrawić, dobrze chroniły plastiki. Tak też są pomyślane.
W necie krąży taka fotka:

Obrazek
PD 06,RD 01,PD 06,PD 06,RD 04,PD 06,PD 10,RD 10,RD 13,PD 06,T7 ...
Awatar użytkownika
Barry
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 60
Rejestracja: 14.04.2015, 18:50
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Siedlce

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: Barry »

ostry pisze:Gratuluje zakupu, ładna maszyna i sprawdzona konstrukcja :thumbsup: . Szersza kanapa by się przydała.
Te gmole na fotkach to zdaje się moja konstrukcja. Jest to egzemplarz testowy, zrobiłem w tamtym albo 2 lata temu. Nie wiem ile tam już Wojtek na nich najechał ale ogólnie jest tak jak pisze powyżej. Starałem się aby działały i jakotako się prezentowały, żeby nie oszpecić linii tego zgrabnego motocykla. TDM nie tylko w moim mniemaniu to jednak typowy szosowy turystyk także na gorsze drogi a zatem nie wymagają jakiejś terenowej klatki bezpieczeństwa. Ważne by przy glebie która głównie na twardym podłożu z racji charakteru moto może się przytrawić, dobrze chroniły plastiki. Tak też są pomyślane.
W necie krąży taka fotka:

Obrazek
Skoro chronią plastiki to świetny projekt bo rzeczywiście nie są nachalne i nie szpecą urody TDM-ki, jeśli będzie Ci się chciało i masz zachowane szkice to będę Cię męczył o nie jak tylko się otrząsnę finansowo po zakupie :)
Awatar użytkownika
Hubert
romeciarz
romeciarz
Posty: 25
Rejestracja: 12.11.2014, 11:57
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Jarosław

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: Hubert »

Ja również powoli myślę nad zmianą mojego TA 650. O ile jeżdżę sam moc ma dla mnie wystarczającą, ale jakby nie było to większość kumpli ma rzędówe czwórki i często odmawiałem wspólnych wyjazdów, bo raz, że było to dla mnie męczące próbować nie stracić ich z oczu, a dwa z tyłu głowy zdawałem sobie sprawę, że ich ograniczam. Postanowiłem, że jeszcze w tym sezonie Trampek zostaje ze mną, dałem sobie czas do namysłu. Nie chcę go pochopnie sprzedać i później żałować. Po zakupie zmieniłem w nim tylko olej, filtry, świece i przez 12 000 km jedyna awaria to spalona żarówka kierunkowskazu. Trudno mi było wybrać coś w miarę uniwersalnego po Transalpie. Miałem kilka typów, które podobały mi się na zdjęciach, a które na żywo mnie rozczarowały. Za mały, za duży, za brzydki, za bardzo sportowy itd... Póki co padło na TDM 900, a to ze względu na pozycję za kierownicą i prawie dwa razy większy moment obrotowy. Zabierając czasem kumpli bardziej Trampkowymi szlakami przekonałem się, że po tego typu drogach można przejechać każdym motocyklem (tyle, że wolniej :D), a w teren i tak się nie pchałem. Chociaż na jednej przejażdżce po Roztoczu nasłuchałem się ile to im razy zawieszenie dobiło..., a ja tylko stanąłem na podnóżkach i gaz :D Dwa motocykle w moim przypadku odpadają. Co do TDM 900 mam tylko jedną obiekcję. Nie cierpię cyfrowych wyświetlaczy :D Trudny wybór przede mną :)
Awatar użytkownika
Barry
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 60
Rejestracja: 14.04.2015, 18:50
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Siedlce

Re: Z Trampka na TDM

Post autor: Barry »

Powody zmiany widzę podobne do moich ;) co do wyświetlacza to tez wolę analogi, ale jest to tak blacha sprawa, że radzę się tym nie przejmować bo pewnie szybko się przyzwyczaisz a moim zdaniem najważniejsze zeby obrotomierz był analogowy ;)
Jak trochę więcej pojeżdżę to pokuszę się o jakieś porównanie tych maszyn. Póki co dla mnie większość kwestii na plus oprócz słynnej szepiacej charakterystyki silnika.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość