Strona 3 z 5

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 21.08.2015, 16:02
autor: bosi
Na TCP zrobiła się ostatnio moda na SE, a nie każdy czyta FAT.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 21.08.2015, 16:05
autor: ArturS
SE jest fajne :thumbsup: Jakby kto słyszał o zdrowej sztuce do sprzedania, to dać mi znać, mam klienta z grubym portfelem, uparł się na SE.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 21.08.2015, 16:07
autor: tupek
bosi pisze:Na TCP zrobiła się ostatnio moda na SE, a nie każdy czyta FAT.
bosi, nie każdy czyta adv. sam tam odsyłasz a czepiasz się odsyłania na fat.
nie rozumiem. objaśnisz mnie, gdzie fat jest be a adv cacy?
czy po prostu tupek be a bosi cacy? :tongue:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 21.08.2015, 17:18
autor: bosi
Doszukujesz się. Nie czepiam się. Bosi cacy, Tupek cacy, ADV cacy, FAT cacy, TCP cacy. Peace.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 21.08.2015, 17:52
autor: tupek
and lowe. jasna sprawa :)
ino jakoś mnie zaskoczyłeś. eot

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 06:52
autor: wojtekk
Wczoraj przyszedł czas na bardziej zaawansowane testy. Poniżej garść spostrzeżeń:

1. Paradoks wzrostu. Czy on jest dla niskiej czy wysokiej osoby? Może być to kwestia mojego modelu (skręcenie na sprężynie czy coś - jeszcze nie grzebałem w tym moto), ale siodło jest naprawdę wysoko. Wyżej niż w ST. Mam 183 i pewnie obie stopy trzymam na ziemi, ale pod tyłkiem niewiele już zapasu. A z drugiej strony podnóżki są dość wysoko, więc kolana są mocniej zgięte (podnóżki będą więc przesuwane na dół, ale to już zimą).

2. Hamulce. Lepsze.

3. Wybieranie - przód i tył. Zawieszenie jest o wiele lepsze. Nie wiem czy konstrukcyjnie, czy po prostu dlatego jest lepsze, że motocykl waży kilkadziesiąt kilo mniej (w stosunku do ST to pewnie z 80, a do obutego TA jakieś 50, więc niemało).

4. Bardzo dobra dynamika na trasie. Przyspiesza jak głupie.

5. Fajnie zestrojony silnik. Jedynka dobrze się sprawuje w terenie. Zamknięcie manetki nie wyrzuca kierownika przez kierownicę. Może czepnąłbym się przejścia między 1 i 2 biegiem w terenie. Kiedy mam wrażenie, że na jedynce już się męczy i wrzucam dwójkę, to na dwójce chyba znów się męczy. Albo do załatwienia zębatkami, albo moje nieprzyzwyczajenie do singla.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 16:46
autor: bosi
Miałem bardzo podobne spostrzeżenia. Mam jakieś 176 cm i wtedy prawie 90 kilo.
Paradoks wzrostu wynika z pracy zawiasu, po prostu tutaj zawias sporo siada i wstaje razem z kierownikiem.
Odnośnie punktu 5 - trzymaj jedynkę, jest dość długa (może nawet zbyt długa ), nie męcz korby wolnymi obrotami. Będzie wdzięczna, bo i tak ma co robić.
W ogóle na żadnym biegu nie męcz korby wolnymi obrotami, posłuży dłużej.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 16:56
autor: tupek
z biegami polecam pomieszanie ząbkami. da się zrobić dobrze pod swoje potrzeby. taki plan z grubsza:

14/42 – 0.333 (most popular)
15/42 – 0.357 (stock)
16/42 – 0.381 (droning on the interstate)

14/45 – 0.311 (the best all-around, IMHO)
15/45 – 0.333 (same as the most popular)
16/45 – 0.355 (about the same as stock)

14/48 – 0.292 (great for steep mountain trails!)
15/48 – 0.312 (the same as my old 14/45)
16/48 – 0.333 (the same as 14/42 that most people run)

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 17:12
autor: wojtekk
A przy jakich prędkościach zmieniacie na wyższe?

Dodam jeszcze:
1. Bardzo wygodna pozycja na stojąco. Fajnie pochylona i dobre trzymanie baku kolanami. Dobre czucie podnóżków i wygodna manipulacja dźwigniami nawet podczas jazdy.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 17:41
autor: browar
To i ja dorzucę trzy grosze:
1.światło przód-porażka,to jakaś świeczka jest,muszę sprawdzić,co za żarówka tam siedzi.Nie wie ktoś,czy ten mały reflektorek wytrzyma żarówkę H4 55/50W?
2.Pozycja na stojąco-kierownica za niska,trzeba będzie wykombinować wyższą.
3.Waga-już RSE było lekkie,ale tutaj to mam wrażenie,że rower prowadzę.
4.Dynamika-jedynka faktycznie długa,ale i tak ten silnik trzeba kręcić,więc 5 tys rpm zaszkodzi mniej niż telepanie się przy 3 tys na wyższym biegu.
5.Rozruch-pomału ogarniam,ale to i tak wyzwanie,szczególnie,gdy silnik zgaśnie w korku :grin:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 21:35
autor: bosi
browar pisze:To i ja dorzucę trzy grosze:
1.światło przód-porażka,to jakaś świeczka jest,muszę sprawdzić,co za żarówka tam siedzi.Nie wie ktoś,czy ten mały reflektorek wytrzyma żarówkę H4 55/50W?
2.Pozycja na stojąco-kierownica za niska,trzeba będzie wykombinować wyższą.
3.Waga-już RSE było lekkie,ale tutaj to mam wrażenie,że rower prowadzę.
4.Dynamika-jedynka faktycznie długa,ale i tak ten silnik trzeba kręcić,więc 5 tys rpm zaszkodzi mniej niż telepanie się przy 3 tys na wyższym biegu.
5.Rozruch-pomału ogarniam,ale to i tak wyzwanie,szczególnie,gdy silnik zgaśnie w korku :grin:
1. Faktycznie porażka. Ale nie jest aż taki mały (w TTR mam DUŻO mniejszy) i jest szklany. Jest szansa że wytrzyma, jak nie wytrzyma, nie bijcie. Co za ogarek tam siedzi w serii? BTW, czysta lampa świeci lepiej.
2. Nie zrób za wysokiej, takiej na której jesteś w stanie wyprostować nogi. Wtedy kusi żeby blokować kolana "do tyłu" i łatwo o uraz kręgosłupa.
3. Też tak myślałem, póki nie pojeździłem 250tkami. Ale faktycznie nie jest źle.
4. W punkt.
5. Moja łapała TYLKO bez gazu, za każdym razem, od strzała. Ssanie tylko na całkowicie zimno potrzebowała. Jeżeli nie łapie od razu bez gazu, warto sprawdzić śrubkę oporową przepustnicy, czy nie ma za wysokie wolne. Oczywiście pilot screw sprawdzona? Aaaa tak na marginesie, na kończącym się akumulatorze łapała słabiej, po wymianie na nowy zawsze dobrze.

Co do Tupkowego postu o biegach, zalecam ostrożność z 14 na przodzie. Bardziej zużywa siebie, łańcuch i ślizg, a żadna z tych rzeczy nie ma w SE lekko. Lepiej znaleźć ekwiwalent na przodzie 15 albo 16.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 21:46
autor: browar
Pilot ok,jak fabryka każe,obroty trochę za wysokie,przy rozgrzanym silniku potrafią podskoczyć do 1600.Muszę sprawdzić,czy gdzieś się ssanie nie zacina,przyczyna może leżeć tutaj.Reflektorek się obejrzy,nie wiem,czy kratki z niego nie zdejmę.
Co do akumulatora-single tak mają,nie lubią leniwych baterii :smile:
Pisząc "rozruch"miałem na myśli kopanie :smile:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 21:54
autor: wojtekk
U mnie latarka z przodu genialna :)

Tak na marginesie -może sobie założymy jakieś pod-forum singli? NIe wiem czy jest sens i potrzeba, ale jak tak to dajcie znać to popytamy. A jak nie to też ok :)

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 21:56
autor: browar
A czy w tym kąciku nam źle? :smile:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 22:09
autor: wojtekk
browar pisze:A czy w tym kąciku nam źle? :smile:
Dobrze, ale wiele wątków w jednym i czy się potem połapiemy?

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 28.08.2015, 22:12
autor: bosi
browar pisze:Pilot ok,jak fabryka każe,obroty trochę za wysokie,przy rozgrzanym silniku potrafią podskoczyć do 1600.Muszę sprawdzić,czy gdzieś się ssanie nie zacina,przyczyna może leżeć tutaj.Reflektorek się obejrzy,nie wiem,czy kratki z niego nie zdejmę.
Co do akumulatora-single tak mają,nie lubią leniwych baterii :smile:
Pisząc "rozruch"miałem na myśli kopanie :smile:
W wiekowych sprzętach nie ma się co za bardzo sugerować fabryką odnośnie pilota i dysz. Jeżeli nie pomogą inne czynności magiczne, warto poeksperymentować z pilotem. Jaki kolor świecy? Jeżeli nie idealny, to kombinuj z iglicą. Oba tematy wałkowane na forum DR.
Bo zakładam że kompresja jest i nie kopci na czarno ani niebiesko.

Co do kopania, jakie rozwiązanie deko tam siedzi? Dobrze wyregulowane? Fachowo kopiesz?
Kopałem ostatnio kilka 250, 350 i 400 na różnych rozwiązaniach deko. Każde się kopało jak MZ albo lżej, każde łapało od strzała. Najlepiej się kopały yamaszki TT/XT 350, z deko na lince od krzywki na wałku kopki. Ale tylko te, które miały na owej lince właściwy luz.

Jeżeli gaśnie w korku sam od siebie, gaźnik może być specjalnej troski.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 14.02.2016, 18:17
autor: browar
Dawno nikt nic nie pisał :smile:
Doktoryzacji ciąg dalszy :smile:
Obrazek
Obrazek
W garażu przybył bliźniak :smile: dużo ładniejszy,z mniejszym przebiegiem,z mniej dokuczliwym wydechem(Marving,pracuje jak 250-a :smile: )
Parę uwag wynikających z eksploatacji pierwszego egzemplarza:
1.silnik zalałem Motulem 5100 10w/50 i zainstalowałem termometr temperatury oleju w miejsce korka wlewowego,zmiana oleju miała na celu ulżenie ciężkiej doli silnika chłodzonego wiatrem,termometr daje jakieś podstawowe pojęcie o tym,co się dzieje z silnikiem.Zauważyłem,że temperatura rośnie przy zabłoconej chłodnicy oleju i ożebrowaniu cylindra,więc warto dbać o ich czystość(choćby z grubsza oskrobać w lesie patykiem)
2.w gaźniku wymieniłem iglicę(była wytarta na styku z przepustnicą),dysze główną i wolnych obrotów(zgodne z serwisówką),pilot od składu mieszanki wykręcony ok.2.5 obrotu(ustawiałem color-tunem),skończyły się problemy z gasnącym silnikiem.
3.wyeliminowałem główne źródło hałasu-łańcuszek balansowy,który,mimo że miał jeszcze spory zapas na napinaczu,przypominał o swojej obecności.W niedalekiej przyszłości wymiana łańcuszka rozrządu.
4.spalanie na poziomie 5l/100 km całkowicie mnie satysfakcjonuje
5.po ostatniej jeździe trampkiem stwierdzam-trampek to taki wolnossący dieselek przy DR-ce :smile: Suzuki wygrywa przyspieszeniem,vmax też dobry(150 km/h bez problemu,tylko motocykl prowadzi się mniej stabilnie,zapewne winne są temu kostki i mniejsza masa pojazdu).
6.po zdjęciu kratki z reflektora,jego umyciu od wewnątrz i zmianie żarówki da się bez większego stresu jechać w nocy
7.odpalanie-bez przesady można to zrobić w kapciach albo ręką :smile:
Drugi egzemplarz na razie w fazie testowo-zapoznawczej :crossy:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 14.02.2016, 18:52
autor: KubaMoto
Tez kiedys mialem dr 650r ,przez chwile. Fakt szla niezle ,odpalanie jest banalne i proste i latwe jak moto jest dobrze zestrojone ,palila od pierszego kopa....chodz nowy wlsciciel nie potrafil ani razu jej odpalic :niewiem:
Fajne moto ,szkoda ...

Obrazek

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 14.02.2016, 18:59
autor: browar
Cacy lala :ok:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 04.05.2016, 15:01
autor: wojtekk
Kolejne km nawinięte. Banan z gęby schodzi tylko wtedy, gdy prędkość przekracza 120 km i zwiewa kierownika :)

Pianino pojechało do doktora. I to wielokrotnego ;) Szerokości i satysfakcji w nawijaniu km!