Strona 1 z 1

Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 12:08
autor: Arias
Hej.
W planach mam zakup drugiego motocykla. Moim pierwszym sprzętem była Yamaha Xj 600 Diversion, rocznik 98. Była to dla mnie idealna maszyna na początek przygody z motocyklami ale już chyba czas na zmianę. Przejeździłem moją "Czarnulą" 3 sezony, zrobiłem nieco ponad 12 tys kilometrów i stwierdziłem, że na nowy sezon trzeba kupić coś innego. Początkowo nastawiłem się na Suzuki DL 650. Podoba mi się ten motocykl ale jednak okazało się, że nie będę dysponował w tym roku takim budżetem. Za "Sztormiaka" musiałbym dać minimum 12-13 tysięcy, a niestety raczej tyle mieć nie będę. Stąd pomysł z Trampkiem, który mogę kupić do 10 tysięcy.

Teraz do rzeczy.
Jeździł może ktoś z Was XJ-otką i ma porównanie do Trampka? Wiem, że to trochę inna kategoria motocykla ale może jednak ktoś mi pomoże.

XJ-ota jest bardzo wdzięcznym motocyklem, pozwala na spokojne stawianie pierwszych kroków w świecie motocykli i służyła mi bardzo wiernie. Ale chciałbym spróbować czegoś innego.

Pewnie spytacie o moje użytkowanie moto czyli jak, gdzie i z kim :)

Dojazdy do pracy, sporo po mieście, weekendowe wycieczki, najczęściej we dwoje. Najdalsze trasy na XJ-ocie to wycieczki nad morze - z Bydgoszczy to jakieś 220-240 km w jedną stronę. Nie ukrywam, że chciałbym w najbliższe wakacje pojechać gdzieś dalej, w planach były Bałkany ale to raczej melodia przyszłości. W tym roku będzie raczej objazdówka po polskich górach (od Szklarskiej Poręby po Ustrzyki Górne). Jeżdżąc XJ 600 w dwójkę było w miarę wygodnie, choć po 100-150 km ciągłej jazdy potrzebny był postój. Strasznie drętwiały mi kolana, moja żonka też już potrzebowała rozprostowania kości. Xj to w końcu nie turystyk. Ale turystyka na moto mnie (nas) kręci i chcielibyśmy jeździć jak najwięcej.
Chciałbym żeby następny motocykl był wygodniejszy. Chodzi mi o pozycję kierowcy i odrobinę większą wygodę dla pasażera. Czy Honda Transalp spełni moje wymagania?

Byłem niemal przekonany do kupna Trampka ale natrafiłem na wątek o jeździe Transalpem we dwoje i ...już nie jestem taki pewien. Powiedźcie mi, że na Trampku będzie nam choć ciut wygodniej niż na Xj-ocie? Ja mam 182 cm, 72 kg wagi, Zona ma 179 i wagi coś koło 62 kg. Dodać do tego bagaż i wychodzi trochę kg.
I teraz przechodzimy do drugiej mojej wątpliwości - załadowany Trampek będzie szedł słabiej niż załadowana Xj-ota?
Dobrze myślę, że te 10 koni zrobi sporą różnicę?
Yamahą jechaliśmy autostradą w granicach 130-140 i było ok. Trampkiem taka prędkość będzie podejrzewam ciężka do zrobienia. Ale..wiem, że to nie o to chodzi by jechać jak najszybciej tylko jak najprzyjemniej. Nie lubię jeździć szybko, szczególnie we dwójkę, Trampek będzie pewnie słabszy ale chyba dostarczy większej przyjemności z jazdy, szczególnie po polskich, dziurawych drogach.
Dzisiaj wymyśliłem też jeszcze inną alternatywę, a mianowicie Yamahę Super Tenere 750 ale to chyba za wysokie progi,Budżet mi się zgadzał ale chyba za ciężka dla mnie. No i jest ich strasznie mało.

Podsumowując: Sam nie wiem co robić.
Zmieniać XJ-otkę czy dokupić kilka rzeczy (kufer centralny, grzane manetki, deflektor) i pojeździć jeszcze sezon-może dwa nim dozbieram na Vstroma :P
A może sprzedać XJ, dorzucić kilka tysięcy, kupić Trampka i poczuć coś innego, inne wrażenia z jazdy, inną pozycję, wjechać w teren (co na Xj-ocie jest niemożliwe). Pojeździć ze dwa sezony i wtedy myśleć o następnym.

Jak myślicie?

pozdrawiam

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 12:57
autor: spaw
A więc tak, ja na Transalpa przesiadłem się hm.... z rozsądku :) Jeździłem wcześniej Yamahą FZ6 Fazer więc niestety nie będę mógł porównać do XJ600. Nie mniej jednak myślę że warto o tym powiedzieć.
Otóż: jak wiadomo Fazer nie jest motocyklem turystycznym, choć niektórzy za takiego mogą go uważać. Osiągami doganiałem GSX-R 600 (no fakt że przy 200 Suzuki mnie odjeżdżało, ale tak gdzieś do 160-180 były duże szanse żeby iść niemal "łeb w łeb"). Z pasażerem jeździłem mało bo po prostu nie lubię :P Jednak po całym dniu i około 500km w siodle nie czułem wielkiego zmęczenia. Ogólnie fajny motocykl. Problem w tym że nie umiałem nim jeździć powoli, rozsądnie (tzn. tak do 110 km/h). No i pewnego pięknego dnia ta moja nieumiejętność dała o sobie znać...
Pół roku później (nadal jeżdżąc) stwierdziłem że za głupi jestem na ten motocykl. Trzeba się przesiąść. Jakiś czas wczesniej byłem z kumplem oglądać TA600 i oczywiście przejechałem się no i co... Zapragnąłem mieć taki motocykl :D
Ze względu na gust (który jak wiadomo każdy ma inny), bardziej spodobał mi się Transalp 650 i takiegoż to nabyłem.
Powiem Ci że jest wygodny, pozycja za kierownicą (jak dla mnie) bardzo dobra, wysoki - widzisz więcej przed sobą, mega uniwersalny - żadna droga nie robi na nim wrażenia (w przeciwieństwie do Fazera, który przy większych nierównościach po prostu chciał Cię zrzucić). Ogólnie sam motocykl jest większy, dużo większy. W zakrętach też sobie fajnie radzi (jak się postarasz to i stopki przytrzesz), w mieście da się normalnie między samochodami jeździć, poza miastem też jest bardzo przyjemnie. Ale są drogi których unikam - autostrady. Transalpem tak komfortowo pojedziesz do 110 km/h, może 120 km/h (oczywiście więcej też poleci ale nie o to chodzi), co na autostradach i tak jest za mało - wszyscy będa Cię wyprzedzać i w końcu zacznie Cię to irytować :D
Tą niewygodę Transalp zrekompensuje Ci na szutrach i nieutwardzonych drogach. Piszesz że jeździsz XJ600 - jak zaczniesz jeździć TA to zaczniesz odkrywać nowy świat! Nowe ścieżki których dotąd nawet nie dostrzegałeś! Fantastyczne uczucie, jeździć wokół własnego miasteczka i poznawać je na nowo :D
Co do jazdy z pasażerem:
Da się, jest spoko (w miarę wygodnie - tak, nadal nie lubię jeździć z pasażerem ;) ) tylko że nie przyspieszysz już tak samo. Czuć to dodatkowe obciążenie, szczególnie przy wyprzedzaniu. Myślę że (tak jak pisałeś) do takiej spokojnej turystycznej jazdy spokojnie da radę :)
Osobiście na co mógłbym ponarzekać w TA to:
- mógłby mieć chociaż 65-75KM
- mógłby mieć 6-ty bieg (typowy nadbieg żeby zbić obroty na niższe)
Poza tymi dwoma rzeczami nie mam mu nic do zarzucenia :) Wozi moje duże dupsko tam i z powrotem i jeszcze mnie nie zawiódł (fakt zrobiłem dopiero 10kkm przez sezon, ale mam nadzieje że nigdy tego nie zrobi).
Powiedzieć Ci nie powiem: "Sprzedaj XJ bierz TA", bo to Twój wybór i sam musisz zadecydować. Ja się zaraziłem zjeżdżaniem z czarnego i prędko do asfaltowego sprzętu nie wrócę :)

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 13:40
autor: herni74
"Tą niewygodę Transalp zrekompensuje Ci na szutrach i nieutwardzonych drogach. Piszesz że jeździsz XJ600 - jak zaczniesz jeździć TA to zaczniesz odkrywać nowy świat! Nowe ścieżki których dotąd nawet nie dostrzegałeś! Fantastyczne uczucie, jeździć wokół własnego miasteczka i poznawać je na nowo :D"


Właśnie do takich rzeczy jest ten motocykl stworzony.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 14:16
autor: wiercik
Zapewne zostanę zlinczowany ale muszę się odezwać , mam podobne gabaryty do Ciebie zerknij na Triumph Tigera , najlepiej tego pierwszego na gaźnikach najlepiej 1998r , motocykl baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo wygodny , spalanie w dwie osoby + bagaż w granicach 6-7 l jadąc tak do 140 km/h , bardzo duży zapas momentu na 6 solo spokojnie idzie od 60km , po mieście solo nie przekracza 5,5-6 l, a w takim budżecie znajdziesz naprawdę fajną i utrzymaną sztukę , co do części i serivcu to jest on na poziomie konstrukcyjnym yamahy FJ , duże płytki zaworowe , nie trzeba rozbierać wałków , w roczniku 98 progresywne zawieszenie przód , regulowane pneumatycznie tylny zawias , gaźniki Mikuni albo Kehiva , czy warto zamienić ? zapytaj Baran przesiadł się właśnie z TA na Tigera i już raczej nie wróci do TA , jeśli chodzi o szutry to nie robi mu to żadnej różnicy czy to asfalt czy szuter , wiadomo błoto piach trzeba już mieć umiejętności ale oglądając filmy zza wielkiej wody nie ma wątpliwości że robi robotę.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 14:19
autor: wiercik
A i przebiegi dzienne na poziomie 500-600km nie są żadnym wyczynem , a jestem naprawdę bardzo wygodnicki i leniwy , jedziesz jak na kanapie przed TV.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 16:50
autor: spaw
wiercik no mi po głowie chodzi ten Tiger, ale póki co muszę trochę dozbierać do niego :D Wydaje mi się że to jest maszyna której szukam :D

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 16:59
autor: wiercik
Zaczynają się od ok. 3000zł , ja za swojego dałem 2950zł , machnąłem jakieś 5k od czerwca i póki co to nie zaglądam bo jeździ bez zarzutu , jest kilka sztuk na portalach , ostatnio był ładny za 6k , kumpel kupił , kufry , gmole , navi , praktycznie nowy napęd i opony. Konstrukcja zajebiście prosta i debilo odporna , nie ma pompy , regulator napięcia zamontujesz jaki Ci się podoba , każdy z elementów , alternator , rozrusznik wszystko na wierzchu , a moment obrotowy jak w traktorze , polecam , zajrzyj na forum linka masz w podpisie.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 17:05
autor: wiercik
Triumph Tiger 885 T400
Obrazek
Tiger 885i i 955i to już diabły wcielone o 1050 nie mówię , jak dla mnie za duża moc , wyrywa spod dupy a 1050 to idzie na koło jak talala.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 20:57
autor: spaw
Mow mi dalej :D

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 21:23
autor: Arias
Fajne te Tigery, ale strasznie ich mało. I prawie żadnych informacji w necie typu jakieś testy. Ale gdyby pojawił się jakiś w mojej okolicy za jakiś czas, jak będę już kupował nowe moto to nie wykluczam, że się przyjrzę bliżej.

Duża jest różnica między Trampkiem 600 a 650? Przejrzałem forum ale może za słabo :). Delikatna różnica mocy jest w ogóle odczuwalna? Pozycja na kanapie coś się zmienia? Osłona przed wiatrem? Bo chyba poniżej 10 tysięcy zł raczej 650 nie dostanę choć najpierw muszę sprzedać z żalem moją Xj-otkę i wtedy zacząć szukać następcy.

Dzięki za odpowiedzi.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 17.01.2015, 22:37
autor: spaw
Wiesz co, duzej roznicy nie ma. Pozycja jest w zasadzie ta sama, roznica w mocy... A jest jakaś? :D żartuje - nie odczuwalna wcale. Oslona przed wiatrem... Kumpel ma tą wysoką turystyczna szybe i jest spoko. U mnie jest ta srednia, ale z deflektorem efekt bardzo podobny. Jedyna różnica ktora widze to to ze on ma kierownicę mocowaną w półkę przez takie gumowo-metalowe tulejki a ja na sztywno. Efekt taki że mam wrażenie że jego kierownica pływa. Osobiscie nie podoba mi się to, ale jemu znowu nie ppdoba się u mnie :D no i zauważyłem ze moja 650 nagrzewa sie dużo szybciej niż jego (a rzecze że ma wszystko sprawne) :)
Poza tym to jest ten sam motocykl :)

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 18.01.2015, 11:32
autor: wiercik
Przewagą tych motocykli jest system P&P , są minimalne różnice między innymi modelami Triumph z tego okresu ,w silnikach skrzynie i ustawienia gaźników , wtrysków , wyciągasz z jednego wkładasz do drugiego , informacji jest sporo i powoli je systematyzujemy , powstało forum Tigera , http://www.tigerforum.pl , dla całej reszty www.sprintfora.pl , poza tym mam kontakt z kolegami ze Stanów i UK także nie ma problemu żadnego , poza tym prostota konstrukcji i żywotność jest zadziwiająca , z częściami też nie ma najmniejszego problemu , jest ich sporo a jeżeli już czegoś nie ma u nas to spokojnie można sprowadzić z UK mam kilku sprzedawców którzy za 20funciaków przesyłają do nas.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 18.01.2015, 11:43
autor: spaw
Wiercik... Miałem ogromna ochotę na tego Triumph'a... Teraz to juz chcica! :D

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 18.01.2015, 12:48
autor: wiercik
Daleko nie masz do Cze-wy , wsadź dupsko i podjedź do mnie to sam zobaczysz a póki co to mam 885 , 955 i 1050 , zobaczysz co i jak , u mnie zostaje 885 jak dla mnie najlepszy , 955 jest tak prosty w obsłudze 885 kabelek kosztuje 25zł , ECUTune za free , cała mas różnych map , wszystko opisane na forum , średnio przygłupi szympans da radę.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 18.01.2015, 13:32
autor: wiercik
Ja tam na forum jestem świeżak a tutaj opinia starych wyjadaczy.
viewtopic.php?f=191&t=9940&hilit=triumph+tiger

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 18.01.2015, 18:34
autor: martes
Nie polecam takiej zamiany. Zakup na sezon-dwa raczej się nie opłaca i tylko na tym stracisz. Piszesz, że interesuje cie turystyka typowo asfaltowa i to we dwójkę, z bagażami, a przy takim zastosowaniu Transalp nie jest dobrym wyborem. Będziesz się męczył i szybko się znudzisz. Rozważyłbym proponowanego Tigera albo coś w stylu Varadero.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 18.01.2015, 20:29
autor: wiercik
Viadro pali jak smok i nie ma czym jechać a na wytrysku swoje kosztuje i też szału nima. Kolega z Mysłowic chętnie sprzeda , myśli o GSie albo właśnie o Tigerze.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 31.01.2015, 12:32
autor: trud
Ja przesiadłem się z XJ na TA. To są dwa zupełnie różne motocykle i to pod prawie każdym względem. Łączy je tylko to, że mają po dwa koła i oba świetnie jeżdżą. XJ lubi po gładkim, na dobrym asfalcie potrafi więcej niż TA, który zostanie w tyle. Natomiast TA jest o niebo lepszy, jak tylko zjedziesz z głównych szlaków i zagłębisz się w polska prowincję (lub wrocławskie śródmieście :smile:). Inna jest charakterystyka silników. W TA fałka ciągnie od dołu i na początku jest szybko, a potem już nie. XJ to cztery gary w rzędzie, Dr. Jekyll i Mr. Hyde, na dole słabo, a od 5000 drugie życie, zupełnie inne, dlatego zmieniłem. Za łatwe to było na XJ, ruch nadgarstka i 140, 160, a na gładkim asfalcie w ogóle tego nie czuć. TA już wcześniej informuje, że już wystarczy, 120 i dość. Oczywiście może więcej, ale to katorga dla silnika, a i zawieszenie za miękkie. Kolana wcześniej bolą na XJ, bo odległość podnóżków do siodełka dużo mniejsza. Na TA łatwiej stanąć i nie dostać klapsa w tyłek. XJ wywróciłem tylko jeden raz, przez trzy lata. Trampek, cztery razy w pierwszym sezonie. Wszystkie gleby to paciaki, bez większych szkód dla mnie i sprzętów. W przypadku TA szybko nauczyły mnie pokory dla sprzętu i pokazały jak niewiele umiem.
Musisz jasno zdefiniować rodzaj dróg, którymi będziesz jeździł i cele. Jeżeli interesuje Cię turystyka po głównych szlakach, miejscach cywilizowanych (nie śródmieście Wrocławia :smile:), to może poszukaj jakiegoś turystyka szosowego. Trasa z Wrocławia do Szklarskiej Poręby jest gładka nawet dla rolek :smile: i mimo wszystko, coraz lepiej z tym w naszym kraju (i śródmieściu Wrocławia :smile:). Natomiast, jeżeli Masz w dupie Disneylandy, miejsca gdzie się lansują czopery z frędzlami i inne CB RR, ZZR, GSXR, chcesz zjechać w bok i zobaczyć kto tam mieszka, kupuj motocykl z półki Adventure. Trampek na początek wystarczy, potem zmienisz. A zmieniać możesz do bólu, motocykl to nie żona.

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 31.01.2015, 12:55
autor: grad74
Bardzo ładnie kolega przedstawił "Trudne" doświadczenie :thumbsup: .

Re: Honda Transalp 600/650 vs Yamaha XJ 600s

: 01.02.2015, 13:10
autor: Norton_Bob
Sporo jeździłem Xj 600 Diversion kolegi w czasie, gdy miałem transalpa. Więc na asfalcie pod każdym względem trochę lepiej. Jeżdżąc XJ odnosiłem wrażenie, że skoro jest tylko trochę lepiej, to wolę Transalpa, ponieważ mam opcję terenu. Co do tej różnicy mocy to Xj 600 chyba w każdym momencie dominowało na TA 600, a największe różnice wychodziły przy dużych prędkościach. Xj tak jak piszecie 140-160 dało się trzymać i podwozie dawało radę, w Transalpie to była już walka. Pozycja na XJ jest naprawdę świetna, lekkie nachylenie ciała kierowcy do przodu pomaga przeciwstawić się naporowi wiatru. I łatwiej znosi się wyboje w takiej pozycji niż na wyprostowanym kręgosłupie (TA i spółka), ale wiadomo - enduraki nadrabiają zawieszeniem.
Xj 600 i TA mają tę wielką zaletę, że są bardzo uniwersalne - pośmigasz na codzień, podjedziesz tu i tam, wszędzie się wciśniesz i wjedziesz, spakujesz i pojedziesz na urlop. DL 650 też się fajnie w to wpisuje.
Natomiast wiem po sobie, że dużego enduraka (typu Varadero) to często mi się nawet nie chciało odpalać, czy nawet wyprowadzać na jakieś krótkie trasy. Duży gabaryt z jednej strony jest zaletą na trasie, z drugiej zatęsknisz za lżejszym, poręczniejszym moto.