kuchenka

Kurtki, kaski, buty, ochraniacze itp.
PaNick
Czytacz
Czytacz
Posty: 9
Rejestracja: 02.07.2008, 22:30

Re: kuchenka

Post autor: PaNick »

Jeżeli jeszcze nie kupiłeś garnków do gotowania na biwaku, to polecam taki komplecik Trangii. Sprawiłem sobie coś takiego i jestem bardzo zadowolony. Ale nie będę się rozpisywał. Na podanej stronie jest dość tekstu na ten temat.
Awatar użytkownika
Thorgal77
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1342
Rejestracja: 20.06.2008, 22:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Hindenburg (Zabrze)

Re: kuchenka

Post autor: Thorgal77 »

Z braku laku, pieniędzy pomysłów i innych rzeczy - zawsze mozna kupić paste do butów w puszcze i podpalić - sprawdza sie tylko troszke dymi :ok:
Wymiana uszkodzonych membran gaźnikowych XL600V, XL650, XRV750 RD04, XRV650 RD03 i inne

pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
Awatar użytkownika
Komar
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 288
Rejestracja: 24.08.2008, 16:31
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: warszawa

Re: kuchenka

Post autor: Komar »

Witam.

Po wielu wyjazdach zagranicznych dojrzałem do decyzji kupna kuchenki benzynowej. Jestem osobą która często gotuje herbatę lub inną ciepłą strawę podczas wypraw dlatego paliwo było istotnym czynnikiem wyboru sprzętu.

Miałem butlę 0.5kg gazu jednak dość szybko gaz się kończył.

Szukaj tu człowieku gdzie mozna w Albanii nabić gaz lub kupić kartusze..

Szarpnąłem się i nabyłem COLEMAN Sportster II 533 Dual Fuel http://www.allegro.pl/item589779131_kuc ... nzyna.html

Wchodzi 0.7 litra benzyny bezołowiowej. Po zakręceniu niewiele czuć paliwem jednak trzeba się liczyć z przewożeniem maszynki z dala od ubrań. Pali idealnie w każdej temperaturze (sprawdzałem przy +4st i nie było żadnych problemów). Poza lekkim zapachem benzyny który to może być dla niektórych uciążliwy kuchenka na benzynę w DALEKIEJ wyprawie motocyklowej jest niezastąpiona. Nie mówię tu o niedzielnych wyjazdach do kolegi z namiotem.
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...
Awatar użytkownika
kons
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 204
Rejestracja: 31.03.2009, 12:41
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Morąg

Re: kuchenka

Post autor: kons »

Komar pisze:Po wielu wyjazdach zagranicznych dojrzałem do decyzji kupna kuchenki benzynowej
I słusznie ja mam taki rosyjski wynalazek, jest najlepszy z najtańszych
http://allegro.pl/item609567754_kuchenk ... szmel.html
Wlewam sobie paliwo z trampka, potem wlewasz troszkę denaturatu w wanienkę pod palnikiem . Zapalasz denaturat który rozgrzewa palnik, w międzyczasie pompujesz powietrze do zbiornika paliwa, które ma na celu pochnąć paliwo do palnika. jak płomień denaturatu zgaśnie to odkręcasz zawór palnika i podpalasz. Pali sie na niebiesko tak samo jak gaz w kuchence gazowej. Na załączonym zdjęciu ktoś nie rozgrzał dynksem palnika i ma pomarańczowy płomień który kopci. Po rozgrzaniu palnika Nie czuć wogóle benzyny , tak jakby gaz się spalał. Cud mniód i nie szukasz kartuszy z gazem, jeno wężyk do spuszczania paliwa mieć trzeba
Awatar użytkownika
Belkot
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 250
Rejestracja: 13.06.2008, 07:41
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Makówka

Re: kuchenka

Post autor: Belkot »

ja używam campingaz
http://www.campingaz.com.pl/?id=2&p=8.6 ... caac7defaf
dwa tygodnie - dwa pełne posiłki dziennie i jeszcze zostało - butla CV 270 - 230 g (2,5 godz. grzania ma maxa)
Na koniec Świata i jeszcze dalej ...
http://picasaweb.google.com/bodgan.adamiec
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: kuchenka

Post autor: falco »

Siema,
z myślą o podróżach na moto (minimalizacja pakunków), ale ze względu na pochodzenie "z epoki" do Garbuska też będzie pasować... ;)
Oryginalna kuchenka benzynowa rodem z PRL - made in POLSPORT!! :lol:

Fotki zaczerpnięte z aukcji, którą wygrałem:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
maciej117
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 275
Rejestracja: 09.01.2011, 11:02
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Szamocin

Re: kuchenka

Post autor: maciej117 »

Ile zapłaciłeś za to cudo jeśli wolno spytać?
Awatar użytkownika
miroslaw123
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 3622
Rejestracja: 14.06.2009, 13:28
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Kraków

Re: kuchenka

Post autor: miroslaw123 »

Wszystko zależy do czego potrzebujesz kuchenki. Ja mam palnik COLEMAN'a (nie pamiętam modelu) chowany w zestaw z 2 menażkami super praktyczne rozwiązanie, na piesze wycieczki po górach po prostu super :thumbsup: Mam też w piwnicy rosyjską kuchenkę na paliwo płynne i powoli dojrzewam do jej spieniężenia...
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: kuchenka

Post autor: Neno »

A ja paliwo jakieś muszę kupić bo na ujemne temp nie ma nic lepszego ;)
A na motocykl i wędrówki, ba...nawet wspinaczkę ( dla tych co w ścianie spędzają 3 dni:D ) polecam System Jetboil.
http://8a.pl/page,produkt,id,6505,flash ... ystem.html
Drogi ale na allegro mozna go wyrwać o 120zł taniej, w USA całkiem za grosze.
Wszystko mieści się do naczynia - zajmuje tak mało miejsca, że .... no idealne rozwiązanie ;)
Pojemnik ma wymiary h=18cm, średnica ok 11cm. W czasie gotowania całość można trzymać w ręku - poczujecie co najwyżej przyjemne ciepło.
Wspaniały gadżet, dla 2-3 osób są większe zestawy ale ponieważ Personal System gotuje szybko można to zrobić przecież kilka razy.
Awatar użytkownika
ssandra
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 327
Rejestracja: 11.03.2011, 10:52
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Lublin/Jelenia Góra

Re: kuchenka

Post autor: ssandra »

A dlaczemu nie malutka butla z gazem i z palnikiem? nie dymi, nie capi, grzeje porządnie, w namiocie ciepełko przy tym :roll:
Awatar użytkownika
Wacek
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 287
Rejestracja: 15.03.2009, 12:27
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: za miedzą Warszawa

Re: kuchenka

Post autor: Wacek »

Bo Polsport takich nie robił.
był: XL 600V '96
jest: RD04 '92
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: kuchenka

Post autor: falco »

O! Proszę jak się temat ożywił... :wink:
Za cały zestaw w którym jest nawet gwarancja z epoki zapłaciłem 67 zł. :ok:

Czytałem o Colemanach oraz innych profi rozwiązaniach, zarówno gazowych jak i na paliwo, ale to już zupełnie inny pułap cenowy a do tak sporadycznego użytku jak dla mnie, to powinno w zupełności wystarczyć. Po za tym na gaz mam większą butlę z menażkami, itp.

Wymiary spakowanego kpl. są kompaktowe 16cm wys x 16cm średnica a dużym plusem jest 3 w 1 (kuchenka, garnek z uchwytem, brezentowy pokrowiec). W namiocie i tak nie lubię otwartego ognia a na extremalne wyprawy się nie wybieram, więc liczę się z tym, że wymaga więcej czasu do zagotowania wody czy może zakopcić.

Jednak głównym impulsem do zakupu był... sam "gadżet" z PRL-u, które uwielbiam... W Garbusie mam 2 stare walizki wypełnione równie "dziwnymi" urządzeniami z tamtych lat... :ok:
Jakiś czas temu kupiłem inny zestaw Polsportu - do gry w ping ponga, łącznie z piłeczkami i siatką a wszystko w fabrycznym pudełku... ;)
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
Agathon
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 277
Rejestracja: 20.06.2008, 16:30
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: kuchenka

Post autor: Agathon »

Moge polecic z Lungiem miniaturowe kuchenki gazowe na kartusze z gwintem:

https://picasaweb.google.com/lungojeden ... LekoYLcjQE#

waga 122g, rozmiar opakowania 5,2x4x7,5cm, moc podana 3500W, zapalarka piezo
na kartusze GO SYSTEM z gwintem - dostępne w prawie każdym sportowym

Cena 45zł - nowe, nieużywane - zainteresowani niech piszą na PW dogadamy się - od ręki powinny być jeszcze 3 szt dostępne.
marek79
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 464
Rejestracja: 29.06.2010, 11:05
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: kuchenka

Post autor: marek79 »

Made in POLSPORT
Bardzo dobra kuchenka , jak to określił mój kolega Mercedes .
Ostatnio używałem jej przy -4 i też ugotuje wode .
Jak ktoś chce może ziemniaczki ugotować lub ryż jak kto woli .
Możesz wlać rozpuszczalnik ekstrakcyjny lub benzynę ekstrakcyjna a i pewnie zwykłą benzynę .
Nadaje się na motocykl , samochód , rower i nawet do plecaka .
Jej słabszą siostrą radziecką jest PRYMUS .
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: kuchenka

Post autor: Neno »

ssandra pisze: grzeje porządnie, w namiocie ciepełko przy tym :roll:
Taaaa.... kolega też wpadł na taki pomysł ... nawet gotował. Ja sobie spałem a tymczasem wywrócił się cały sprzęt i 2L wody poszło w namiot... wszystko mokre. A, że było to zimą przy -8*C to sobie wyobraź ;) Potem jeszcze się dogrzewał dzięki czemu mam dziurę w śpiworku za 500zł, dziurę w klasowej bieliźnie za 200zł i sparzoną nogę , na szczęście bez blizny. Nawet nie przeprosił tak się tym ekscytował ...
Także od dziś jak nie moge tego trzymać w łapie to nie gotuję w namiocie, a ogrzewanie radzę załatwić tym czymś co zapewnia ciepło i do tego zostało stworzone: śpiwór, ciuchy czy też ogrzewacze chemiczne. Lepiej i bezpieczniej a , że "przygody" nie będzie to inna sprawa ;)
Awatar użytkownika
ssandra
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 327
Rejestracja: 11.03.2011, 10:52
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Lublin/Jelenia Góra

Re: kuchenka

Post autor: ssandra »

Neno pisze:
ssandra pisze: grzeje porządnie, w namiocie ciepełko przy tym :roll:
Taaaa.... kolega też wpadł na taki pomysł ... nawet gotował. Ja sobie spałem a tymczasem wywrócił się cały sprzęt i 2L wody poszło w namiot... wszystko mokre. A, że było to zimą przy -8*C to sobie wyobraź ;) Potem jeszcze się dogrzewał dzięki czemu mam dziurę w śpiworku za 500zł, dziurę w klasowej bieliźnie za 200zł i sparzoną nogę , na szczęście bez blizny. Nawet nie przeprosił tak się tym ekscytował ...
Także od dziś jak nie moge tego trzymać w łapie to nie gotuję w namiocie, a ogrzewanie radzę załatwić tym czymś co zapewnia ciepło i do tego zostało stworzone: śpiwór, ciuchy czy też ogrzewacze chemiczne. Lepiej i bezpieczniej a , że "przygody" nie będzie to inna sprawa ;)
:lol: :ok: wszystko zalezy od mentalnych predyspozycji do poslugiwania sie takim sprzetem :grin: ale przyznam ze glosno sie usmialam jak sobie zwizualizowalam powyzszy przypadek, az zostalam stanowczo upomniana przez kolegow z pracy
tdm900
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 194
Rejestracja: 12.02.2011, 21:43
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: kuchenka

Post autor: tdm900 »

kuchenka benzynowa ma wiele zalet, nie trzeba się w ogóle martwić o paliwo, odpada wożenie i zakup jakichkolwiek kartuszy, a poza tym jest bardzo wydajna.
Używam tzw. rosyjskiej kostki sprzed 20-tu paru lat, jakimś cudem udało mi się dostać fabrycznie nowy egzemplarz. Nie mam zastrzeżeń do tego produktu, gotuje pięknie i ma rozmiar naprawdę miniaturowy, jakby ktoś chciał jeszcze zmniejszyć bagaż można pozostawić obudowę i wozić sam zbiorniczek z palnikiem - pod tym względem wynalazek made in ZSRR bije wszystkie inne konstrukcje swoimi rozmiarami, mieści się w kieszeni. Jedynie rozpałka zajmuje trochę czasu, ale potem nie trzeba nic pompować.
Słyszałem też anegdotę; wyprawa himalaistów zabrała ze sobą zestaw kuchenek do gotowania, wśród nich znalazły się przeróżne nowoczesne konstrukcje i stara ruska kostka, po drodze z różnych powodów po kolei padły im wszystkie nowsze wynalazki, ostała się jedynie archaiczna rosyjska konstrukcja, która działała w każdych warunkach i za nic nie chciała się popsuć.
xv535->tdm900->dl650A->xl650v->dl650xt->gotwayMSX->gotwayMonster
Awatar użytkownika
chankrymski
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 536
Rejestracja: 02.03.2010, 13:44
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Krosno

Re: kuchenka

Post autor: chankrymski »

Koledzy, czy ktoś używał tej szwedzkiej kuchenke OPTIMUS Hiker? Wyglada na solidną. Trochę drogawa. Podoba mi się rozwiązanie ze skrzyneczką. Nic nie trzeba montować też....co myślicie?
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=M_4t9w6EqTk[/youtube]
etop
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 809
Rejestracja: 24.02.2011, 09:44
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Rastenburg Mazury NKE
Kontakt:

Re: kuchenka

Post autor: etop »

tdm900 pisze:kuchenka benzynowa ma wiele zalet, nie trzeba się w ogóle martwić o paliwo, odpada wożenie i zakup jakichkolwiek kartuszy, a poza tym jest bardzo wydajna.
Używam tzw. rosyjskiej kostki sprzed 20-tu paru lat, jakimś cudem udało mi się dostać fabrycznie nowy egzemplarz. Nie mam zastrzeżeń do tego produktu, gotuje pięknie i ma rozmiar naprawdę miniaturowy, jakby ktoś chciał jeszcze zmniejszyć bagaż można pozostawić obudowę i wozić sam zbiorniczek z palnikiem - pod tym względem wynalazek made in ZSRR bije wszystkie inne konstrukcje swoimi rozmiarami, mieści się w kieszeni. Jedynie rozpałka zajmuje trochę czasu, ale potem nie trzeba nic pompować.
potwierdzam to niezawodny sprzęt :-)
Ostatnio zmieniony 04.03.2012, 14:08 przez etop, łącznie zmieniany 2 razy.
kobietom, pacierza i alkoholu nie odmawiam
Awatar użytkownika
chankrymski
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 536
Rejestracja: 02.03.2010, 13:44
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Krosno

Re: kuchenka

Post autor: chankrymski »

tak tak wiem, ale są różne rodzaje paliwowych kuchenek.Ruska kostka potrzebuje podgrzania palnika, najlepiej alkoholem. Szwedzki wynalazek praktycznie startuje od razu. Trzeba kolejny zbiornik mieć. Wydaje się, że różnią się również "komfortem" użytkowania. Np taki Primus ETAPower MF to inna bajka. Zasada użycia ta sama....
http://www.e-horyzont.pl/zestaw-kuchenk ... 4994t.html
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości