Strona 1 z 1

Suzuki DRZ 400

: 08.10.2014, 17:30
autor: giermo
chciałbym zaspokoić swoją ciekawość ... na co zmieniasz? :wink:

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 08.10.2014, 17:38
autor: Tasak69
Pewnie jak wszyscy teraz - na DReZynę - taka moda :wink:

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 08.10.2014, 18:00
autor: zaczekaj
Zgadza się :-) Drz 400s nie chce mi wyjechać z głowy.
Mam nadzieję, że mój wybranek na mnie czeka :-D

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 08.10.2014, 20:18
autor: Terrorr
zaczekaj pisze:Zgadza się :-) Drz 400s nie chce mi wyjechać z głowy.
Przejedź się na DRZ400E :tongue:

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 08.10.2014, 22:19
autor: zaczekaj
Nie... bo boję się, że zmienię zdanie :-D
eSka wydaje mi się odpowiedniejsza, ponieważ ma większe przebiegi między serwisami.

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 09.10.2014, 15:08
autor: Tasak69
zaczekaj pisze: eSka wydaje mi się odpowiedniejsza, ponieważ ma większe przebiegi między serwisami.
i tego się trzymaj :thumbsup:
'E' są jednak nieco bardziej wysilone i choć dzielniejsze w akcji to jednak bardziej wymagające serwisowo
Oczywiście najwięcej zależy od egzemplarza - niestety u nas te sprzęty są najczęściej traktowane jak fullcrossy a nimi nie są!
'S' to zwkły Dual (enduro klasyczne) - to taki terenowy trampek -moto uniwersalne ze wszystkimi wadami i zaletami takiego sprzęta - nie jest w niczym wybitny ale w sporym zakresie użyteczny (można zrobić kilkaset km, da radę spoko pojechać w terenie i kawałek asfaltem też).

DRZ nienajlepiej sprawdza się w dzidowaniu po hałdach i nie jest też motkiem wyprawowym z drugiej strony (jak np. lc4 adv) -opisuję własne doświadczenia - po przygodzie z DRZ wiem już, że do zabawy w terenie trza mieć jednego motka na przyczepkę (ok. 100kg) a drugiego jak się chce uprawiać turystykę terenową po kilkaset km. dziennie.

sorki za OT - i śmietnik w temacie ale może pomogę komuś kto przecenia nieco DRZ-ty (a moto teraz cholernie popularne i często przewartościowane)

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 10.10.2014, 10:29
autor: mishieck
DRZ to taki motocykl do wszystkiego. A jak coś jest do wszystkiego to jest do :dupa:

Jak zrobisz przełożenia na offroad, to w trasie jest nędza. Jak zrobisz na drogę to w terenie kicha. Będziesz w Paszkowie to ci opowiem co i jak.

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 10.10.2014, 10:52
autor: ArturS
mishieck dobrze prawi. Sowizdrzał również potwierdzi. Stara suza DR350SE jest dużo lepszym dualem, bo ma VI biegów - łatwo ją zestopniować do jazdy on + off.

Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 10.10.2014, 17:38
autor: mirkoslawski
Nie wiem czy zauważyliście, że to dział GIEŁDA i to w dodatku ogłoszenie...ech - "Nowych" i "Ulubionych" Użytkowników to Wy w kąt ustawiać lubicie, że "spamują" i że się nie witają i że itp. itd. ale sami jakoś u siebie belki w oku nie widzicie :cool:

Re: Odp: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 10.10.2014, 19:27
autor: Insekt
Mirko, ale musisz przyznać, że dzięki tej dyskusji Asi ogłoszenie wciąż na wierzchu... :roll:
Sorry za OT ;)

Wysłane z telefonu. Sorry za błędy.

Re: Suzuki DRZ 400

: 04.01.2015, 17:00
autor: Driverd2
DRZ-ką i ja się kilka razy przejechałem i jest to sprzęcik powiedział bym zajebisty :) lekki i przyjemny ale nic więcej na temat wad czy zalet nie wiem bo jeździłem może ze 3-4 razy.

Mokro zaorane pole (wiem wiem podobno nie jeździ się po oranym)






Re: [S] Z żalem sprzedam Yamahę XT 600e, 2001 rok

: 07.01.2015, 12:21
autor: Roni92
mishieck pisze:DRZ to taki motocykl do wszystkiego. A jak coś jest do wszystkiego to jest do :dupa:

Jak zrobisz przełożenia na offroad, to w trasie jest nędza. Jak zrobisz na drogę to w terenie kicha. Będziesz w Paszkowie to ci opowiem co i jak.
Nie wiem jak w DRZ, ale trampek jak na swój silnik ma idealnie zestrojone przełożenie. Jedynka fajnie daje rade w terenie, bo jest wystarczająco mocna, a jednocześnie można na niej jechać nawet 50km/h, więc nawet nie ma potrzeby wrzucać dwójki na podjazdach. A szóstka w trampku była by bez sensu bo i tak na piątce ledwie jedzie, ale da się bez katowania silnika w miare komfortowo utrzymywać 120 w trasie. Dla mnie te 5 biegów jest idealne w tramapku.
Edit: generalnie chodzi mi o to, ze zestrojenie przełożen na fajną jazde off/on jest możliwe nawet przy tak nędznej mocy jaką ma traktorek :)

Re: Suzuki DRZ 400

: 07.01.2015, 13:12
autor: ArturS
Roni92, dobre zestopniowanie skrzyni w trampku bierze się stąd, że mało kto go męczy w górach (klamka sprzęgła byłaby ciągle w ruchu) i przede wszystkim ze świetnej elastyczności silnika. DRZ ma z tym większy problem i niska waga wszystkiego nie załatwia. Podobny problem mam w XTku - jak nie wrzucę offowych przełożeń, to o "zagotowanie sprzęgła" nie trudno - zdarzyło mi się dwa razy (po ostygnięciu wszystko wraca do normy).