Z uwagi na liczne głosy niezadowolenia, że tegoroczny wiosenny "Rogacz" pokrył się z innym (jak ktoś to nazwał) "kultowym" zlotem postanowiliśmy zrobić w tym roku drugie spotkanie na Rogaczu. Wychodząc na przeciw wszystkim, którzy chcieli przyjechać w kwietniu, a nie mogli oraz dla wszystkich, którzy chcieliby spotkać się z nami na Rogaczu jeszcze raz w tym roku - ZAPRASZAMY !
Konkrety :
=termin : 25-27 lipca 2014 r.
=zapisy : brak - tradycyjnie wysyłacie mi Wasze numery rejestracyjne; kto już był kiedyś na Rogaczu i numer się nie zmienił - nie musi. Lista chętnych do niczego nie zobowiązuje, daje nam tylko obraz sytuacji
=ceny : takie same, jak w kwietniu
=program : brak, ale :
---trasy :
* ostrego OFF'u nie będzie, bo nasz Mistrz - pink ma kolano po operacji, więc będzie co najwyżej trasa szutrowa
* turystyczna 1 : nasz dyżurny przewodnik - Wilq ma już jakąś ciekawą propozycję - szczegóły na miejscu
* turystyczna 2 : to trasa ze mną i z Bolkiem - niespodzianka
(po ostatnim łażeniu hektarów z buta stwierdzam, że nie po to mamy motongi, żeby łazić pieszo
)---ognicho i biesiada : Maras obiecał nauczyć się drugiej zwrotki każdej piosenki, którą zagra
---impreza w kuchni : mam nadzieję, że dopisze nam co najmniej taki, jak poprzednio zestaw osobowy i faza "C" imprezy z finałem w kuchni również się odbędzie
---pogoda : tradycyjnie na piątek zamówiliśmy oberwanie chmury
, ale w sobotę i niedzielę będzie lampa 
-----------------------------------------------------
żeby się nie powtarzać - wszystkie istotne informacje na wątkach z poprzednich spotkań : http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=3&t=15581
-----------------------------------------------------
PS: pościel nie będzie obleczona, bo jej nie ma
. Zabrać psiewory i (po przekroczeniu 50 osób) namiotyPS.2. UWAGA ! - proszę przywieźć ze sobą jajko-niespodziankę (jeden motong=jedno jajko) - to, w czekoladzie z zabawką w środku (nie odpakowane)
