"Lipny" wyjazd. Zlot TCP.

[sq8crx]

Z ciekawostek widzieliście pozycję 94 na liście zapisów?

[kristof_one]

Hop hop! Czy ustalamy mniejwiecej sqłady Q półwyspowi uciech i rozkoszy?

[sq8crx]

My mamy wolny cały czwartek, możemy z samego rana jak zwykle w trybie emeryckim i jak zwykle bokami i jak zwykle bez błota, szutrów i takich tam przepraw
Ale warto tuż przed półwyspem umówić się i wspólnie wjechać jedną grupą, żeby wejście od razu zrobić z przytupem i światełkami

[ostry]

Żesz q***! Ale ten czas zap******* ! Pewnie jak zwykle, w nocy przed wyjazdem będę się pakował, robił serwis moto, sprawdzał trasę, itp itd. Czyli spontan z konieczności .

[sq8crx]

Żesz q***! Ale ten czas zap******* ! Pewnie jak zwykle, w nocy przed wyjazdem będę się pakował, robił serwis moto, sprawdzał trasę, itp itd. Czyli spontan z konieczności .

No niestety,

czyli "domek rumuński" pyrka se jak zwykle przy okazji zgarniając Gregoriusa,
"domek rodzinny" wiadomo jak (prawdziwi motocykliści )
"sodomia i gomoria" z różnych stron, w różnym tempie i w różnym czasie
No pięknie to się przedstawia

[ostry]

"sodomia i gomoria" z różnych stron, w różnym tempie i w różnym czasie

Ot, celne spostrzeżenie!

[Rysiek]

Hmm, chętnie bym się podpiął pod jakąś grupkę jestem w pełni dyspozycyjny

[sq8crx]

Rysiek, jak coś to zapraszamy, wylatywać będziemy pewnie z rańca, przez Kozienice, Warkę, Grójec (tam się pewnie będziemy łapać z Gregoriusem) dalej na Płock, Włocławek. Na pewno maksymalnie bokami, ale niestety odcinek na DK50 nieunikniony.
Ostatnim razem w Kozienicach łapaliśmy się z Carvanem i dalej razem już jechaliśmy.
Padre na plastiku pewnie poleci autobanem a Ostry, hm wiadomo jak to z nim będzie ???

[Rysiek]

Super! W takim razie jesteśmy wstępnie umówieni

[ostry]

a Ostry, hm wiadomo jak to z nim będzie ???

Nie byłbym sobą gdybym był taki przewidywalny ... Ale Rychu, jakby co to zapraszam i do mnie! Co prawda nie wiem jak i którędy ale zapewniam emocje .

[sq8crx]

Toś zadał Ryśkowi dylemat. Teraz będzie wybór między grzecznie ale na czas czy "ostro" i niewiadomo kiedy

[Rysiek]

Ha Z racji wieku i potrzeby stabilizacji wybieram opcję pierwszą Dzięki

[ostry]

Toś zadał Ryśkowi dylemat. Teraz będzie wybór między grzecznie ale na czas czy "ostro" i niewiadomo kiedy

Rzecz jasna nie doszukiwać się drugiego dna .

[kucyk]

Siemka! Wybieram się na Lipę , mam plan wyjechać prędzej aby się troszkę pobłąkać i pozwiedzać . W związku z powyższym mam pytanie do kolegów, czy można przeprawić się promem przez Wisłę w Kazimierzu Dolnym do Janowca prom "Janowiec", czy ten prom jest czynny czy szukać innej przeprawy? Chciałbym dołączyć do Waszej ekipy w czwartek w okolicach Warki , jeżeli przygarniecie zabłąkaną owcę . Odwdzięczę się mały co nieco . Pozdrawiam.

[ostry]

Pewnie śmiga normalnie bo poziom Wisły wysoki. Następny masz w Bochotnicy, parę km od Kazimierza w str. Puław.
Na pewno większość będzie startować ok 6-7 rano, czyli znając życie wyruszymy koło 9-tej . Ekipa lecąca z Lublina jest już dość rozbudowana więc i tak niezbyt komfortowo będzie im się jechało na tyle motocykli. Ze mną póki co nie wiedzieć czemu nikt nie chce jechać więc wstępnie możemy się gdzieś po trasie łapać .
W planach jest abyśmy wszyscy zjechali się gdzieś w punkcie zbiorczym przed Lipą i ostatnie km do ITT pokonać razem.
Jakie trasy preferujesz?

[sq8crx]

Siemka! Wybieram się na Lipę , mam plan wyjechać prędzej aby się troszkę pobłąkać i pozwiedzać . W związku z powyższym mam pytanie do kolegów, czy można przeprawić się promem przez Wisłę w Kazimierzu Dolnym do Janowca prom "Janowiec", czy ten prom jest czynny czy szukać innej przeprawy? Chciałbym dołączyć do Waszej ekipy w czwartek w okolicach Warki , jeżeli przygarniecie zabłąkaną owcę . Odwdzięczę się mały co nieco . Pozdrawiam.

Hej, prom pewnie już pływa z Kazimierza do Janowca. Najlepiej podpytać Uli (Pod dobrym niebem w lokalnych ofertach) mieszka nieopodal. Z przepraw przez Wisłę masz jeszcze dwa mosty w Puławach i nowy most w Kamieniu, później już tylko Dęblin.

Co do wyjazdu to trzeba się chyba zacząć jakoś organizować i szukać naprawdę bocznych dróg bo taka grupa to niewygodnie się przemieszcza między tirami.
może zacznijmy ustalać konkrety żeby było już klarownie.
Na ten moment jest:
wyjazd z Lublina w składzie: Krzyśki, Pawełki i my
w Kozienicach zbieramy Ryśka
w Warce (lub również w Kozienicach) zbieramy Gregoriusa
w Warce zbieramy Kucyka lub Ostry Cię przechwyci

[kucyk]

Pewnie śmiga normalnie bo poziom Wisły wysoki. Następny masz w Bochotnicy, parę km od Kazimierza w str. Puław.
Na pewno większość będzie startować ok 6-7 rano, czyli znając życie wyruszymy koło 9-tej . Ekipa lecąca z Lublina jest już dość rozbudowana więc i tak niezbyt komfortowo będzie im się jechało na tyle motocykli. Ze mną póki co nie wiedzieć czemu nikt nie chce jechać więc wstępnie możemy się gdzieś po trasie łapać .
W planach jest abyśmy wszyscy zjechali się gdzieś w punkcie zbiorczym przed Lipą i ostatnie km do ITT pokonać razem.
Jakie trasy preferujesz?

Wolę jechać bokami (coś zobaczyć w miarę możliwości) jazda " a'la emeryt", zamiast zasuwać po autostradzie i mieć muchy w oczach i wiatr we włosach nawet "łonowych" . Jest mi to obojętne z kim jechać , aby cało do celu . Wiadomo w " kupie" siła .

[ostry]

"Bokami" to pojęcie względne . Tym razem jednak, jako że mamy kawał drogi i zimne, wieczorne piwo na Lipie będzie smakowało jak żadne inne, to jednak musimy się trzymać głównie utwardzonych dróg .
W kupie siła, masz rację. Ale jazda na więcej niż 3-4 motocykle wymaga dość dużego skupienia. Szczególnie jeśli kierowniki nie są zgrani, bo wcześniej nie latali razem. Jeżdżę dość "dynamicznie" jakby co i nie każdemu to może pasować. Zbyt wolna jazda mnie rozprasza, rozkojarzam się i czuję się mniej komfortowo. Ale oczywiście potrafię iść na kompromisy jeśli trzeba .

[kucyk]

Sam nick mówi jaki tryb jazdy preferujesz . Pisząc bokami nie miałem na myśli całkowitą jazdę szutrami i samymi białymi . Jazda samą autostradą mnie aż tak nie rajcuje . A w kuferku też znajdzie się coś dobrego tylko niekoniecznie będzie zimne po takiej trasie . Jeszcze jest chwila do ustalenia bliższych szczegółów.

[sq8crx]

Utwardzona droga w pojęciu Ostrego to może być ciekawe. Ostatnio jak na babę jagę jechał to chyba przez wszystkie kurniki w okolicy
My jadąc takim składem to max trzycyfrowe i raczej asfalt. Jedziemy z kobietami to raczej bez błota i piachu, chociaż wiadomo jak to się skończy. Spory dystans i niewielkie ramy czasowe będą nas mocno ograniczać. Na autostradę to możemy popatrzeć przejeżdżając górą albo dołem. Przelotówki raczej emerycko ale bez przesady. Myślę że ok.100 to max. Tak myślę że ok. 7 w Kozienicach na Orlenie będziemy się grupować. Żeby gdzieś po drodze obiadek wciągnąć i ok. 16-17 gdzieś w okolicach Lipy się łapać z resztą lubelskiego.