Strona 1 z 1

Wścieklak - ale jaki ?(był) - po prostu szukam enduro

: 15.10.2013, 15:30
autor: wilq.bb
Drogie Bravo

Sprawa wygląda tak - braciszek (serio) chce sobie kupić jakiegoś moto - miał być trampi, ale po przymiarkach do mojego i po jeździe jakiś na paru lżejszych - zdecydował, że chce coś lekkiego - na koniec świata ze mną nie pojedzie - czyli do latania wokół komina.
Teraz pytanie co kupić?
Oczywiście gdyby nie kwestia kasy to lc4, ale budżet to 3 tysie - max 3500 - jakaś DR-kę, może XL-350.... pomocy

Nie koniecznie musi być zarejestrowany - choć miło by było.

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 15:39
autor: davcio2
Hej.
Jeśli coś do latanie wokół komina i niekoniecznie 4T to może Yamaha dt125? Za około 4tyś można już znaleźć coś ciekawego a że motek za mocny nie jest więc w większości służyły za "tyłkowozy" i mało kto je taplał w błocie, o torze już nie wspominając. Czasami ktoś sprzedaje zatartą sztukę (pilnować mieszanki!!) za małe pieniądze- remont nie rujnuje kieszeni i znowu się ma moto na 20-30tyś km.. :smile:
Ja sprzedałem swoją Lc4 400 za 4800, nie ideał ale do jazdy.:) za mniej niż 4tyś chyba ciężko kupić zadbanego czterotakta...

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 17:12
autor: piotreklodz
Żeby nie wiem jak patrzeć dt125 to nie wścieklak.

Fajny motorek do popyrkania po lesie, ale bardzo szybko się znudzi. Ciężki, brak zawieszenia i kręcić trzeba masakrycznie żeby jechał. Raczej na pierwsze moto dla nastolatka niż do wariowania.

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 17:42
autor: wilq.bb
Nie nastolatek to raz, do tego dochodzi kwestia, że nie kurdupel (195). Przeglądamy oferty i stosunkowo tania jest aprlika tuareg - do tego ładne - tylko egzotyczne i ciężkie niestety....

"Misie" widzi taka XL 350 - ale nikt nie chce tego pogonić

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 17:55
autor: piotreklodz
Do takiego wzrostu i w małej kasie szukałbym coś o większej pojemności w stylu XT, TTR, może DR 600 ale wciąż daleko jesteśmy od wscieklaków.

Jak takie wielkie chłopisko ma pojęcie o jeździe to wszystkie małe pojemności "z dawnych lat" go zanudzą.

Uważał bym na leciwe egzotyki, znam przypadek Huski gdzie nawet tylną zębatkę trzeba było dorabiać na zamówienie bo nigdzie nie można było znaleźć.

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 18:00
autor: wilq.bb
DR i XT (ze wskazaniem na XT) mu pokazywałem i to jest trop - a ogarnięcie sprzętu ma minimalne.

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 18:21
autor: gwardia
Co prawda to nie wścieklak, ale jak już mowa o XT to może XTZ660, z początku lat '90 można znaleźć w rozsądnych pieniądzach, a słyszałem, że fajnie się jeździ. Jest jeszcze Dominator 650.

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 18:27
autor: wilq.bb
No to może nie wścieklak, a jakieś enduro niech będzie :tongue:
Nierozpadającego się dominatora za 3500 ciężko będzie wyhaczyć...

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 18:31
autor: gwardia
Cokolwiek nierozpadającego się za 3500 będzie trudno wyhaczyć.

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 18:32
autor: wilq.bb
No to fakt - trampka nie chce - bo cięzkie - a takiego pokiereszowany z zew, a silnik żyje można w tej kasie znaleźć.

edyta:
Chocby takiego:
http://tablica.pl/oferta/honda-transalp ... aa578d2de0

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 18:58
autor: gwardia
Jakby zrzucił z trampka parę zbędnych akcesoriów, założył przelotowy wydech to masą zbliży się do Xt'ka.

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 20:52
autor: herni74
Najlepiej to dozbieraj kasiorke i kup DRZ . Bo za budżet , który masz to nic dobrego nie kupisz zarejestrowanego .

Re: Wścieklak - ale jaki ?

: 15.10.2013, 22:10
autor: Kristobal
Były niedawno na alle dwie XL350R a nawet 3 więc paczaj, 3-5,5kz. Ale to niski dual / soft enduro do pyrkania (nie lubią te silniki piłowania), nie wścieklak. Mało ich, prędzej XT350 znajdziesz albo małą DR do roboty w tej cenie.

Re: Wścieklak - ale jaki ?(był) - po prostu szukam enduro

: 15.10.2013, 22:15
autor: wilq.bb
Troszkę zmodyfikowałem temat. Może tak będzie prościej będzie.

Re: Wścieklak - ale jaki ?(był) - po prostu szukam enduro

: 22.12.2013, 22:08
autor: Tomko
Jeśli enduro do latania po krzakach i też do turystyki to Kawasaki KLR 650 kupisz do 3,5-4 tys PLN, tylko trzeba być czujnym, bo fajne sztuki w dobrej kasie szybko schodzą. A jak do latania po krzakach to trzeba celowac w takie coś

http://tablica.pl/oferta/ktm-250-exc-gs ... a1b3f19e17

Bo za tą kasę szału nie ma :) No może XT350 się trafi, coś w ten deseń :)

http://allegro.pl/yamaha-xt-350-i3821539425.html

Re: Wścieklak - ale jaki ?(był) - po prostu szukam enduro

: 22.12.2013, 22:29
autor: ural2
Jeśli mogę coś polecić to xt 600.
Co prawda latam na niej od miesiąca i zabawa jest niesamowita. Silnik bardzo wytrzymały a jak się coś zepsuje to części tanie. Regulacje banalnie proste!
Ja kupiłem sztukę z 1994 roku za 3000.
Szukaj to coś znajdziesz!!!

Re: Wścieklak - ale jaki ?(był) - po prostu szukam enduro

: 24.11.2014, 20:24
autor: Kristobal
Co myślicie o Beta 400? Do 12kz czyli 05-08, alternatywa DRZ czy XR400, które do dobre sztuki też po dychu i więcej chodzą. Grzebłem na momencie po rodzimych forach i coś maławo o nim. Masa 117 sucha, niby KTM a jakiś taki ładniejszy i przytulniejszy :smile: . Jak z częściami i serwisem?

Re: Wścieklak - ale jaki ?(był) - po prostu szukam enduro

: 24.11.2014, 20:50
autor: KubaMoto
jestem pewien ,ze w tych pieniadzach dostaniesz szrotak pod pic który remontu juz lata nie widział ....a jak chłopak zacznie smigac enduro i intensywnie słaby stan motka wyjdzie i to szybko....a kazdy wie ile kosztuje remont :thumbsdown: wiec czy jest sens sie denerwoac? lepiej kupic cos od razu za 5-6 tysi co jezdzi i ma szane sie nie rozpasc po miesiacu.No chyba ,ze mechaniki chce sie poduczyc to jak najbardziej :tongue: