forum.transalpclub.pl

ale pięknie się tam prezentuje nasze logo

Tak w zasadzie, to ja rzuciłem pomysł, zdecydowaną większość załatwiła zaczekaj - , ja po drodze trochę zamieszałem, ale jakoś się udało wszystko ogarnąć.

Adam_M pisze:ale pięknie się tam prezentuje nasze logo

Ba - jedno z najładniejszych - i do jakiej strony linkuje

Fajnie

wytapatalkowano

Tak przy okazji...

tomekv4 pisze:Marek organizuje ciekawe szkolenia.
http://www.bpmteam.pl/o-nas

Tutaj: https://pytanienasniadanie.tvp.pl/28258 ... rzetrwania
macie przykład, jak to może wyglądać.
BTW - nowa Gwiazda TV nam rośnie
Marku - powodzenia !

Strzyżu pisze:właściciel (niestety nie pamiętam imienia)

Marek ps.Włóczykij

Niedawno byłem w Przystani - tradycyjnie został po namiocie jaśniejszy placek na trawie. Jeśli ktoś ceni sobie klimat Przystani, ten z czasów słoika (starzy bywalcy pamiętają... ), to niech wpadnie choć na kawkę i krótką pogaduchę, bo mam wrażenie, że za rok może być już zupełnie inaczej
Niestety - spora liczba tzw. motocyklistów wymusza zmiany w kierunku innym od idei powstania tego miejsca (np. wiata "barowa" jest już na noc zamykana, bo ludziki sobie impry robili do rana, a jak tu przygotować śniadanie... itd. itp.)
Jutro mija pięć lat od otwarcia, Marku, Marto - dziękuję i , że Wam się chciało.

Wrzucę info jeszcze i tutaj, żeby było w temacie.
Gdyby się ktoś wybierał, to dla informacji:

"Uwaga!
Ze względu na sprawy osobiste, w tym roku Bieszczadzka Przystań Motocyklowa będzie otwarta od 01.06.2021 od godziny 8:00 do 20:00 BEZ MOŻLIWOŚCI NOCLEGU.
Pole namiotowe również pozostaje NIECZYNNE.
Przepraszamy za niedogodności i prosimy o wyrozumiałość."

Ze strony BPM: https://www.motocyklemwbieszczady.pl/
Zapodałem, żeby się ktoś nie zdziwił po zajechaniu na miejsce.

Mam nadzieję, że wszystko im się poukłada i już niedługo będzie normalnie

magneto pisze: ↑18.05.2021, 17:43 Wrzucę info jeszcze i tutaj, żeby było w temacie.
Gdyby się ktoś wybierał, to dla informacji:

"Uwaga!
Ze względu na sprawy osobiste, w tym roku Bieszczadzka Przystań Motocyklowa będzie otwarta od 01.06.2021 od godziny 8:00 do 20:00 BEZ MOŻLIWOŚCI NOCLEGU.
Pole namiotowe również pozostaje NIECZYNNE.
Przepraszamy za niedogodności i prosimy o wyrozumiałość."

Ze strony BPM: https://www.motocyklemwbieszczady.pl/
Zapodałem, żeby się ktoś nie zdziwił po zajechaniu na miejsce.

Mam nadzieję, że wszystko im się poukłada i już niedługo będzie normalnie

no to zbita a wybierałem się właśnie po 15.06 aleś mi niespodziankę strzelił.

old1977 pisze: ↑21.05.2021, 20:29 no to :dupa: zbita a wybierałem się właśnie po 15.06 aleś mi niespodziankę strzelił.

Myczkowianka w Myczkowcach? Nie wiem co tam u nich na bieżąco ale zawsze było tak fajnie, że są stałym punktem kolejnych planów w tamte strony.

old1977 pisze: ↑21.05.2021, 20:29 (...) aleś mi niespodziankę strzelił.

Sorry, ale - chyba lepiej teraz się dowiedzieć, niż po zajechaniu na miejsce, no nie ?
Ale śledź ich stronę, a zwłaszcza FB, bo może... kto wie ?

Nowe wieści - fajne, info z Ich FB:

Komunikat!
Otwieramy noclegi. Rezerwację przyjmujemy tylko i wyłącznie mailem włącznie z polem namiotowym ze względu na limit miejsc"
Zeszły rok pokazał że dużo nie znaczy dobrze.
Prośba!!!
Masz problem z zaakceptowaniem naszego regulaminu ( min : ciszy nocnej , nie palenia sprzętów w nocy, nie puszczaniem muzyki , nie kontrolujesz swojej agresji i słownictwa, lubisz zakłócać spokoj innych, zerwałeś się z łańcucha i największe marzenie w Bieszczadach dla Ciebie to się mocno naebać )
to znajdź inne miejsce na swój nocleg.

(pogrubienie moje)

https://www.facebook.com/BieszczadzkaPr ... otocyklowa

Do zobaczenia, mam nadzieję, w BPM. O ile komuś zasady pasują...(mi/mnie tak...)

Komunikat!
Otwieramy noclegi. Rezerwację przyjmujemy tylko i wyłącznie mailem włącznie z polem namiotowym ze względu na limit miejsc"
Zeszły rok pokazał że dużo nie znaczy dobrze.
Prośba!!!
Masz problem z zaakceptowaniem naszego regulaminu ( min : ciszy nocnej , nie palenia sprzętów w nocy, nie puszczaniem muzyki , nie kontrolujesz swojej agresji i słownictwa, lubisz zakłócać spokoj innych, zerwałeś się z łańcucha i największe marzenie w Bieszczadach dla Ciebie to się mocno naebać )
to znajdź inne miejsce na swój nocleg.

Fajny gość ten Marek.Konkretny i z zasadami w końcu to były gromowiec. Byłem i pamiętam jak zaczynał budować przystań. Zawsze go odwiedzam jak tylko jestem w Bieszczadach.

Dziś takie coś zobaczyłem i mało z krzesła nie spadłem:

Informujemy o zmianie lokalizacji Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej zapraszamy pod nowy adres Dołżyca 25, 38-607 Cisna.
Oficjalne otwarcie nowej lokalizacji 04.09.2021.
Od dziś czynne pole namiotowe i pokoje.
Zapraszamy!

Ze strony:
https://www.motocyklemwbieszczady.pl/

Do tego jakiś inny nr telefonu - WTF ?

Rzeczywiście, zaintrygowała mnie sytuacja. Może by się na początku wrześniu wybrać na „kontrolę”…
Numer telefonu, jak i lokalizacja taka sama jak https://www.skuprunalesnego.pl/, z kolei mail podany na wspomnianej stronie jest też wymieniony jako kontaktowy tutaj: http://www.noclegi-magellan.pl/ A oba w CEiDG zarejestrowane na Mirosława Bąka.
Jest on wskazany jako administrator danych osobowych na stronie https://www.motocyklemwbieszczady.pl/policy.html

Przystań w starym miejscu była założona przez Marka Stana i wciąż taki wpis jest aktywny w CEiDG. Domena https://www.motocyklemwbieszczady.pl/ dalej jest zarejestrowana na stare dane, wygasa 30.10 tego roku o ile nie zostanie przedłużona.

Na fejsie nie podają żadnej infotmacji o przeniesieniu.
Dobrze wiedzieć, bo we wrześniu się tam wybieram.

No to... pozamiatane... w temacie klimatu ze słoikiem oczywiście. Eeeech...
Chyba kiedyś wykrakałem:

magneto pisze: ↑12.07.2018, 09:37 (...) Jeśli ktoś ceni sobie klimat Przystani, ten z czasów słoika (starzy bywalcy pamiętają... ), to niech wpadnie choć na kawkę i krótką pogaduchę, bo mam wrażenie, że za rok może być już zupełnie inaczej
Niestety - spora liczba tzw. motocyklistów wymusza zmiany w kierunku innym od idei powstania tego miejsca (np. wiata "barowa" jest już na noc zamykana, bo ludziki sobie impry robili do rana, a jak tu przygotować śniadanie... itd. itp.)
(...) Marku, Marto - dziękuję i , że Wam się chciało.

Coś się kończy, coś się zaczyna. Wąż Ourobo... (sorki, to nie to forum )
Mam jednak nadzieję, że Włóczykij coś jednak odpali i... znów będzie słoik ?

"...błagam, Słoik, wróć !!!..."

P.S. Idea "rozpoznania bojem" aktualnej sytuacji "dla mnie się podoba". Pytanie tylko, czy zdrowie pozwoli na taką wycieczkę (prawie 700 km mam...)

magneto pisze: ↑12.08.2021, 18:31 P.S. Idea "rozpoznania bojem" aktualnej sytuacji "dla mnie się podoba". Pytanie tylko, czy zdrowie pozwoli na taką wycieczkę (prawie 700 km mam...)

Mam trochę mniej, jak nic w pracy mnie nie zaskoczy, to kilka dni mam jeszcze do wykorzystania w okolicach pierwszej połowy września... Cel zacny, kierunek z gatunku lubianych więc wpisuję do planów. A chociaż droga jest dla mnie celem nadrzędnym, to czasem fajnie jest też mieć jakiś cel tejże Jak wypali to relacja jakaś będzie.

Ja w tym przybytku byłem rok temu. To nie przystań dla ludzi z drogi tylko imprezownia dla lokalsów. Nikomu bym tego miejsca na nocleg nie polecił, a na pewno nie w łykend. Ja niestety tak wylądowałem, cała noc bez snu, jakiś dramat.

Tak czytam cały wątek i widzę, że chyba coś się w tej Przystani wymknęło spod kontroli i dlatego te zmiany.

nostrik pisze: ↑13.08.2021, 18:15 Tak czytam cały wątek i widzę, że chyba coś się w tej Przystani wymknęło spod kontroli i dlatego te zmiany.

Pozwolę sobie nie zgodzić się...
Wydaje mi się, że nawet tam nie byłeś, nie znasz realiów...
Ja byłem tam z 5 - 6 razy, w sumie spędziłem u Włóczykija ponad miesiąc - zawsze zostawał na polu biały placek po namiocie...
Włóczykij zrobił to miejsce dla ludzi podróżujących motocyklami. Z naciskiem na "ludzi"...
Niestety, pojawiła jakaś nowomoda na posiadanie motocykla, miejsce zaczęło robić się popularne, zaczęło się zjeżdżać - że tak powiem - moto-korpo-nowobogacko-chwj... bydło. Z naciskiem na "bydło" (ocena moja). Sam zostałem kiedyś potraktowany przez takowe towarzystwo (Indian z Hameryki, GS 1250 itp. nówki sztuki... ale któryś opowiadał, że jak raz zrobił na moto ogromne (!) 350 km, to już trzy miesiące nie mógł patrzeć na moto), mniej - więcej w ten sposób (ja na starym Trampku):
"Ale widzieliśmy. czym przyjechałeś", tak z nieukrywaną pogardą...
To się - moim zdaniem - nie wymknęło spod kontroli, to wspomniane "bydło" się wymknęło....
Osobiście decyzję dotychczasowych Właścicieli uważam za jak najbardziej słuszną. Niech b....o pasie kto inny.
To tyle... Została tylko nazwa