forum.transalpclub.pl

Grzesiek2011 pisze:Nm - nutonometr

Odnośnie tematu, to nie wartość, tylko przebieg krzywej momentu obrotowego ma tutaj decydujące znaczenie

i o to właśnie chodzi.
jak diesel power

A cóż to takiego jest nuton?

odnosnie tematu wlasnie - to na targach we Warszawi przysiadlem sie do nc700x -
- fajny choc szalu nima (lepsze wrażenie zrobil nowy v-strom) ; na rozpoczecie przygody z moto i mysle ,ze dobry dla kobietki
- jestem ciekaw opini tych co nim jezdzili bez nano mono nutonow....

A cóż to takiego jest nuton?

zapytaj se google jak nie wiesz

jedras pisze:A cóż to takiego jest nuton?

Widzę że kolega też jest po Nacji.

Z tą NC może być tak jak z moim związkiem z Trampkiem. W pierwszym kontakcie nie urywa.
Ale po 300km, jak odkryłem że wszystko jest tam gdzie ma być, dobrze jest skrojone i radochy wcale z benzyną nie ubyło - to inaczej zacząłem patrzeć na te 54KM.

No ale na NC nie jeździłem i trudno mi sklasyfikować, bo z Waszych opowieści wynika że sprzętem powinni zainteresować się Burgmani.

Jak widzę to piszą głównie Ci, co patrzą na dane techniczne, ewentualnie po jazdach próbnych,
Czy jest na forum ktoś, kto tym jeździ? I może coś napisać z doświadczenia przejechanych kilku kkm.

Pytam, ponieważ w tym roku weszła NC750X która ma trochę więcej mocy i momentu,
więc może ktoś czyta te nasze krytyczne uwagi
Tak szczerze, to mi się też niezbyt podoba, szczególnie brzydki jest ten wyświetlacz, 17 cali z przodu, mniejsze skoki zawieszenia .....
Z drugiej strony: niewiele pali, fajny schowek w miejscu zbiornika, przy tych wartościach mocy i momentu(NC750X) nie powinien być zbytnio słabszy/wolniejszy od XL700, może by tak .....

Ja jeżdziłem. Przejechałem sie pare km jak szukałem czegoś po CBF. Niestety bardzo się rozczarowałem wszystko takei delikatne plastikowe... a moc??? jaka moc? jedynie tylko jechac a nie przyspieszac... Dlatego jestem szczesliwym posiadaczem prawdziwego motocykla. Transalp 700. Pozdrawiam

Zrobiłem rundkę 700X i trochę dłużej pojeździłem 750X. 750 żwawsza jest i jakby inaczej zestrojona skrzynia. Różnica odczuwalna szczególnie przy większej prędkości. ale Może być też tylko wrażenie bo długi czas pomiędzy jazdami. Ogólnie pomysł fajny... ale do miasta (DCT). Jak na automat całkiem płynnie zmienia biegi. Ochrona przed wiatrem do , szyba za mała. W dalszą trasę wolałbym swoją 650 (chociaż więcej spali). Ogólnie to uniwersalny motocykl do codziennej jazdy ale nie daleko. Jest plastikowy ale bez przesady, kosztuje na prawdę rozsądne pieniążki i będzie dobry na początek przygody z moto.
Z naszego forum/klubu Leslaw ujeżdża NC700X.

Jeździłem kiedyś testowym NCX na Honda Fun&safety na torze w Radomiu. Całkiem fajne moto, ale ciężko go porównać to TA czy CBF to taki miejski budżetowy motorek ja bym go porównał do crossovera w samochodach. Zdecydowanie gorsze odejście niż CBF 600 i mniej terenowy niż TA

Skoro moc nadal żałosna, a moto jest plastikowe i nie jeździ poza czarnym, to po co taki wynalazek. To już lepiej kupić sprawdzoną asfaltową CBF i cieszyć się jazdą na maxa. Honda coś ostatnio błądzi (no, może poza nową AT).

Racje, CBF to super sprzęt.

Panowie nie dobijajcie mnie bo muszę cbf sprzedać a ja samą myśl o pozbyciu się cisnienie mi rośnie i ściska w gardle bo takich moto juz sie nie robi a fakt honda trochę błądzi wystarczyło do ta 700 dac ciut mocnieszy motor

Panowie, odzywa się zdrajca , który właśnie kupił NC750 XAE.
Moto z 2014 roku, dokładnie z końca września, przebieg - 2100 km.
Transalp poszedł za dobrą cenę, odbiór NC w przyszłą sobotę - moto kupione w salonie Hondy.

matt28 pisze:Panowie, odzywa się zdrajca , który właśnie kupił NC750 XAE.

"Będzie Pan zadowolony". Też mam NC 700 XA 2013 i jak na razie jest OK.

Pozdrawiam zdrajcow i zycze szerokosci. Nie ma sensu poszukiwac w motocyklu tego, co powinno sie miec w sercu

NC 700X to fajny , ekonomiczny (w końcu w normalnej cenie) i w sam raz na duże miejskie aglomeracje motocykl.