forum.transalpclub.pl

Peter,
łożysko trampkowe jest niekatalogowe - 26x47, stąd i niekatalogowa cena
Nie wiem jak można to obejść w przypadku trampkowego zawiasu, ale Motormaniak kiedyś pisał na FAT, że zawiechy z większości hard enduro mają sztycę 25,4mm więc warto ją liznąć na tokarce na 25 i zakładać katalogowe łożyska za 20 zeta/szt.

No szkoda, raczej nie będę się bawił w stoczenie tych łożysk.
Dzięki za odpowiedź

Peter nie cuduj...
Jak często zmieniasz łożyska GR ? Co rok ? jeździsz duzo w terenie ? Jeździsz duzo... 20 - 30 tyś w roku ?
zakładaj takie jakie mają być 2 sztuki wychodzi koło 100pln ( przynajmniej u mnie ) lepsze troche wiecej - wiadomo.
PS: górne i dolne jest takie samo.

Mad.dog - moze byc tak ze jesli stoczy siedzenie łozyska to moze na gwincie bedzie za ciasno i nie przeleci, pozatym górne łozysko musi swobodnie przechodzic a dolne wprasowujemy.

OK, w Larssonie komplet łożysk kosztuje 103 zł i wygląda na to, że będę musiał je kupić.

Łożyska Kupiłem i .......... Wymieniłem

Radość bezcenna Dzięki

Gratuluję, jestem po wymianie łożyska główki ramy ale w warsztacie, jednak niczego nie żałuję. Teraz motór jeździ.

Wymieniłem ostatnio łożysko główki ramy i niby wszystko jest git, ale jakoś nie potrafię prawidłowo ustawić wszystkich elementów w osi
Jeżeli ustawię w jednej osi przednie koło i kierownicę, wtedy krzywo ustawia się błotnik
Jeśli zaś ustawię w ten sposób, że błotnik jest prosto, koło jest prosto, to kierownica jest przekręcona ok. 10 stopni w prawo
Co robię źle?

Komplet łożysk stożkowych główki ramy JMT Honda. Oznaczenie bierzni- 32005X, oznaczenie łożyska - 26. Oba takie same.
Na uszczelniaczach nie ma oznaczeń, są różnej wielkości:
1. Fi- 26,3/48mm x 4mm
2. fi - 30/55,3mm x 4mm.

A po kiego to piszesz, i tak każdy kupuje komplet, a tych uszczelek nigdzie nie dostanie.
- No masz rację. To może napiszę jak wyciągnąłem swoje kulkowe klejnoty.
- Byle krótko
- Ok, tak to wygląda:



http://imageshack.us/photo/my-images/11 ... 21070m.jpg

Ech po co ten kołnierz wewnątrz główki no po co?
Jak nie wiadomo o co chodzi to o kobite chodzi. Ten co to konstruował dawno jej nie miał i mu białko padło na mózg… Bicie w tę szparę między miseczkami, twu, miseczką a kołnierzem niewiele daje. Jest z fiżbinek, twu twu, z amelinium więc się rozłazi.
Trzeba ująć wielki śrubokręt –pobijak – destruktor i walić bezpośrednio w otwór, znaczy przez otwór główki w ten kołnierz. Ale kantem srówbokręta by ten się przebił przez to amelinium i wybił miseczki nie brudząc, aaa twuu, nie niszcząc za wiele kołnierza.. Mnie się udało tylko z jednej strony miseczek przebić, pękły i wyskoczyły. Z drugiej strony sklepałem zadziorki by podrównać pobijakiem.
Jedna miseczka zejść z pałąka nie chciała, to musiałem ją połaskotać tarczą, i się przekonała, gdyż jej opór pękł.

- Miało być krótko!
- Zrobił się poślizg.

Masakra z tą wymianą jest, ja dziś też sie umeczyłem. Chyba wiecej sie na to wybijanie łożysk nie skuszę.


Ja robie tak że odkręcam górną półkę, odkręcam nakrętkę dociskową i całym przednim zawieszeniem bez zdejmowania lag jade na bok. Motoykl podwieszony na pasie.
No i miałem problem bo kupiłem łożyska wewnetrzne fi 25, musiałem drążyc je na EDM.

Czy zawsze po jakiś 200 km znów pojawia się luz i trzeba łożysko docisnąć?

Po dwustu czy 2000, różnie, na pewno nowe obciążone łożysko się dociera i układa i trzeba dokręcić. U mnie jeszcze nie. Najlepiej odpowiednim momentem wg instrukcji - 2,5 do 6Nm w zależności od modelu, w Afryce 11Nm. Ale Haynes gada, żeby nie polegać tylko na tym. Docisnąć, pokręcić lewo prawo na maxa po 5 razy, sprawdzić, przykręcić półkę, znowu sprawdzić. Tighten again if necessary, najlepiej po krótkiej rundzie po dołkach.
PS. Ja do operacji wymiany nie zdjąłem nawet baku, tyś go nieźle rozdłubał. Teleskopy wyjąłem oba naraz, ale włożyć się już nie chciały. Musiałem odkręcić z jednej strony błotnik przed włożeniem co mnie kosztowało z pół godziny.

A czy jest jakieś szpejo do zawodowego demontowania bieżni? Tak się zastanawiam bo właśnie stoję przed wybijaniem z ramy.... próbowałem tak na szybko ale się nie poddało, może jakąś wiertarką osłabić bieżnię?

Do tych w główce ramy można użyć trzpienia rozprężnego z wybijakiem. Albo takiego cuda http://www.sklepy24.pl/sklep/marek-skle ... -ramy/1998.


A co do tej bieżni na wałku, to ja nie mam pomysłu, krótkie ciecie niewielką tarczą na dremelku i po bólu.

wystarczy łyżka do opon 25 - 30 cm i idą bieżnie w ramie

Thorgal77 pisze:wystarczy łyżka do opon 25 - 30 cm i idą bieżnie w ramie

tylko te kołnierze...bo jak dobrze popatrzyłem to kołnierz jest i na górze i na dole główki ramy? (mówię o 650).

Mirku, w tym wątku jest co najmniej kilka sposobów na wybicie bieżni.
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 7&start=20
http://transalpnet.free.fr/tech/rouleme ... /index.htm
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 7&start=60

uff, patent z kluczem jest bardzo dobry, zadziałał zarówno u góry jak i u dołu teraz wybić z widelca i potem wszystko zebrać do kupy i poskładać tak by działało

Panowie jest sprawa.... wbiłem nowe bieżnie ale przy próbie wbicia łożyska na widelec ono pękło(łożysko nie widelec)... wobec czego potrzebuję pomoc w kupnie jednego identycznego łożyska, ja nabyłem te z larssona (SSH 902 R) ale tam w komplecie są dwa a ja potrzebuję jedno. Macie pomysł gdzie by można było kupić łożysko?

Ja zamawiałem tutaj: http://stozek.pl/sklep.php Polecam.Oba łożyska są identyczne.Kupiłem takie, pasuje: 32005 JS/26 NACHI 26x47x15 38.00zł Pozdrawiam.