MADRAFi pisze:1. Zmiana kierownicy na Protaper Countur High 1 1/8"
2. Manetki Protaper Pillow
3. Handguards Zeta XC
4. Flatland oslona chlodnicy
5. Flatland oslona silnika
6. Siedzenie SeatConcept
7. Bagaznik
8. EJK kontroler wtrysku
9. Wydech FMF Q4
10. Dodatkowa dziura w obudowie filtra powietrza
11. zmodyfikowany filtr powietrza
12. Hammerhead skladana dzwignia zmiany biegow
Po co tyle bayerów...? przecież koszt tych bayerów pewnie przewyższa cenę mojego TA . Mieć takie gadżety .....to jak Ci się mogło źle jechać i dupa bolec...!?
Pokaż jakieś fotki z wojaży po Ameryce . Co tam zobaczyłeś gdzie byłeś kogo wiedziałeś ...?
Ostatnio zmieniony 02.06.2015, 22:21 przez herni74, łącznie zmieniany 1 raz.
Qter pisze:Czyli wychodzi na to że zamiast inwestować w akcesoryjny wydech trzeba było kupić większy zbiornik.
Wytrwałości w dalszej podróży życzę.
Pzdr
Qter
Edyta: interpunkcja
Tez uważam ,że większość tych bajerów jest zbędna i kasa wyrzucona w błoto . Ale większy zbiornik paliwa to podstawa. No chyba ze się jedzie w około komina
a jakiez to opony wypatrzyl, skoro ich nie ma na zdjeciu ani opisie ?
Widze ze tramkowicze jak czarnuchy , jedynie sluszna religia, stary motocykl to podstawa wyjazdu, reszta jest nie mile widziana.
Ciekawe dlaczego okreslacie montaz bagaznika jako zbedny bajer ?
no spoko, prezentuje się elegancko..
ale raczej to nie jest moto do takiego podróżowania .. równie dobrze można by kupić goldwinga i przerabiać do na enduro
ps. jak wyżej napisałeś wcale nie uważam trampka bądź afry za jedyne słuszne moto a wręcz przeciwnie - jest wiele lepszych a czepiam się z nudów.. pzdr
Przyznam ze rogal mnie nie przekonal. Pomijajac ze niewygodnie sie siedzi scisnietym pomiedzy rogalem a tankbagiem, moze na wieszych motocyklach jest lepiej, najbardziej meczy mnie pakowanie. Napchane torby wewnetrzne trudno upchac do rogala a zamkniecie zamka jest strasznie wkurzajace.
Przy rolowanych sakwach roluje mniej lub wiecej w zaleznosci ile mam rzeczy, 1 minuta i mam zamkniete sakwy. W rogalu meczylem sie strasznie.
Druga wada to montaz rogala na motocyklu, nie uklada sie on tak jakby sie chcialo. Mysle ze tasmy montazowe i sam rogal jest pomyslany tak by pasowal do lekkich enduro bez bagaznika. Ogolnie najbardziej pasuje mi uklad stelazy z tylu i 2 sakw + ewentualnie torba na gore.
Madrafi, gratulacje i sprzętu i zmot. Własnego stylu i pomysłu na latanie:).niestety niektórzy ( mnie się to też zdarzało ) najpierw piszą, poźniej myślą. Skoro miałeś fantazję i KASĘ na to, to nikomu krytykować w tych kategoriach Twoich realizacji. Zawsze znajdzie się ktoś, kto "lepiej " wydaje czyjąś kasę
wilczek pisze:Madrafi, gratulacje i sprzętu i zmot. Własnego stylu i pomysłu na latanie:).niestety niektórzy ( mnie się to też zdarzało ) najpierw piszą, poźniej myślą. Skoro miałeś fantazję i KASĘ na to, to nikomu krytykować w tych kategoriach Twoich realizacji. Zawsze znajdzie się ktoś, kto "lepiej " wydaje czyjąś kasę
Dokładnie. Czasem niektórych strasznie ciśnie tu i ówdzie...
A Ty nie patrz na to Madrafi - baw się dobrze.
MADRAFi pisze:Krótkie podsumowanie jazdy na CRF250L, po przejechaniu ponad 1000 km.
Motocykl jest bardzo zrywny na 1 i 2 biegu. Nietety jazda szosowa mu nie bardzo idzie. Podjazd pod górkę daje mu w kość, z reguły redukowałem z 6 na 5.
ponieważ moto zwalniało. Maxymalna zjadliwa prędkość była 70 mph czyli jakieś 112 km/h. Przyjemnie jechalo się do 60-65 mph - 96-104 km/h
Mimo akcesoryjnego siedzenia tyłek boli po jakiejś godzinie jazdy, ale z powodu niedużego zbiornika i tak trzeba robić przystanki na tankowanie.
Zmiana pozycji niepomaga Rezerwa zapala się pomiędzy 87 a 95 mil (140-150), mi zdażyło się przejecha 110 mil zanim zatankowałem. upierdliwe to jest strasznie.
Akcesoryjny wydech jednak jest głośny. Miło mruczy jak jedziemy z lekko odkręconym gazem, ale jest zdecydowanie za gośny gdy mocno odkręcimy bo chcemy szybko przyspieszyć.
Podsumowując, noim zdaniem CRF250L nie nadaje się na motocykl wyprawowy do długich przelotów. nie wiem jak ludzie sobie radzili w podróżach do okoła świata.
Testy off w planach, tu mam nadzieję Honda pokąże swoje mocne strony.
Madrafi, ciekawa lista przeróbek i wyposażenia, widać, że miałeś dobrze przemyślaną koncepcję. Gratuluję realizacji.
Poszedłem w podobnym kierunku, przerobiłem pod siebie WRR, wróciłem właśnie z wyjazdu 2,4 kkm i jestem nadzwyczaj zadowolony z efektów, jeśli interesuje Cię temat, mogę opisać przeróbki, co i jak. Jedyne, co wyszło na wyjeździe- oryginalne przełożenia są dla mnie zbyt długie, zmienię napęd i będzie finito .
Pozdrawiam,
Wolo
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.