TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
- Paczo3
- miejski lanser
- Posty: 402
- Rejestracja: 25.09.2008, 13:49
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Potok
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
jako pierwszy zawsze Trampek
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać !
- Skalpel
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 260
- Rejestracja: 24.01.2010, 21:03
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
2h temu wrocilem z pierwszej przejazdzki swoim Transalpem. Jest to moj pierwszy motocykl, wczesniej jezdzilem tylko na eLce(yamaha TW 125). Mam 179cm i waze jakies 98kg.
Wrazenia ? Wspaniale !
Motocykl nie sprawil mi w zasadzie zadnych problemow. Nie czulem jakos jego masy i wysokosci. Moc tez umiarkowana. Idealny na pierwszy motocykl ! (przynajmniej dla osoby o moich gabarytach).
Siedze i sie sam z siebie smieje, gdy zastanwialem sie dlugo i namietnie, czy Transalp nie bedzie za wysoki, za ciezki....
Nic tylko kupowac i jezdzic, jezdzic, jezdzic...
Wrazenia ? Wspaniale !
Motocykl nie sprawil mi w zasadzie zadnych problemow. Nie czulem jakos jego masy i wysokosci. Moc tez umiarkowana. Idealny na pierwszy motocykl ! (przynajmniej dla osoby o moich gabarytach).
Siedze i sie sam z siebie smieje, gdy zastanwialem sie dlugo i namietnie, czy Transalp nie bedzie za wysoki, za ciezki....
Nic tylko kupowac i jezdzic, jezdzic, jezdzic...
Freedom is what is hiding behind the next curve...
-
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 54
- Rejestracja: 20.06.2010, 13:30
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Praszka
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Skalpel -> gratuluję zatem wyboru i zakupu... niechaj służy nic tylko jeździć...
jeśli chodzi o "Trampka" to dopowiem jeszcze, że na dobrą sprawę nie tylko jako pierwszy ale i w zasadzie jako ostatni motor też się nadaje.
Po tym co czyta się na forum to ta "bestia" jest nie do zarżnięcia jak o nią troszkę się zadba więc jeśli ktoś nie zmienia preferencji i nie potrzebuje prędkości to jest to zajefajny wybór na dłuższy czas...
A przynajmniej ja szybko się rozstawać z tym modelem nie planuję...
jeśli chodzi o "Trampka" to dopowiem jeszcze, że na dobrą sprawę nie tylko jako pierwszy ale i w zasadzie jako ostatni motor też się nadaje.
Po tym co czyta się na forum to ta "bestia" jest nie do zarżnięcia jak o nią troszkę się zadba więc jeśli ktoś nie zmienia preferencji i nie potrzebuje prędkości to jest to zajefajny wybór na dłuższy czas...
A przynajmniej ja szybko się rozstawać z tym modelem nie planuję...
dobry furman w miejscu nawraca...
to nie prędkość zabija tylko jej gwałtowna utrata...
to nie prędkość zabija tylko jej gwałtowna utrata...
- Misior
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 52
- Rejestracja: 01.04.2010, 11:47
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Sandomierz
- Kontakt:
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
No ja wczoraj odebrałem plastik i zapodałem pierwszą traskę. Przyznaję się bez bicia, że prawie płakałem z rozpaczy, jak musiałem zejść z moto i udać się na spoczynek
Trampek mnie troszkę na początku przerażał tym, że taki duży, ale po pierwszych km już się czułem, jak byśmy się rodzili z jednej matki Dzisiaj lecę w okolice poznawać sprzęcik.
Pozdro
Trampek mnie troszkę na początku przerażał tym, że taki duży, ale po pierwszych km już się czułem, jak byśmy się rodzili z jednej matki Dzisiaj lecę w okolice poznawać sprzęcik.
Pozdro
- vertus72
- czyściciel nagaru
- Posty: 528
- Rejestracja: 16.07.2010, 17:46
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Litzmanstad
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Ja dla odmiany zamieniłem cięższe i mocniejsze motory na TAbanta, i pomimo, iż mam doswiadczenie na 2 kółkach, to powiem, że dwie rzeczy mnie w trampku zaskoczyły, a mianowicie hamulce i zachowanie w ciasnych zakrętach, może to tylko mój egzemplarz, ale nie wyczówam tego moto, mam wrażenie gumowatości motoru i bardzo niepewnego zachowania tylnego koła, które stara się uślizgnąć. Będę eksperymentował z oponami i nastawami tylnego amora. Tak więc reasumując, naprzekór wszystkim fanatykom ponad wszystko, osobiście gdybym nie miał doświadczenia, nie porwał bym się na TA jako pierwszy motorek.
Ps. O terenie nie piszę, bo nigdy nie jeździłem, tak więc nie mam porównania.
Ps. O terenie nie piszę, bo nigdy nie jeździłem, tak więc nie mam porównania.
Prędkość nie zabija, tylko nagłe zatrzymanie.
-
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 54
- Rejestracja: 20.06.2010, 13:30
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Praszka
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Jeżdżąc na cięższych i większych motorach ma się większą stabilność niż na TA ale czy zatem te cięższe i większe motory są lepsze jako pierwsze moto?
TA to raczej spokojna maszyna do turystyki i wg mnie oczywiste jest że będzie się ją gorzej kłaść na łukach niż jakiegoś plastika.
Jeśli chodzi o teren to z doświadczenia wiem, że nie jeździ też jak 130 kg cross i ludzie, którzy są fanatykami crossa też TA skrytykują
Wchodząc jednak w sprzęt tego typu miałem szansę poznać go troszkę jeżdżąc po drogach gruntowych i przekonać się jakie dziury i zachowania "wybacza" zanim zacząłem się pchać w asfaltowe koleiny
Zatem decydując się na kompromis w szeroko pojętej turystyce łączącej w sobie drogi i bezdroża TA się świetnie sprawdza jako pierwsze moto.
TA to raczej spokojna maszyna do turystyki i wg mnie oczywiste jest że będzie się ją gorzej kłaść na łukach niż jakiegoś plastika.
Jeśli chodzi o teren to z doświadczenia wiem, że nie jeździ też jak 130 kg cross i ludzie, którzy są fanatykami crossa też TA skrytykują
Wchodząc jednak w sprzęt tego typu miałem szansę poznać go troszkę jeżdżąc po drogach gruntowych i przekonać się jakie dziury i zachowania "wybacza" zanim zacząłem się pchać w asfaltowe koleiny
Zatem decydując się na kompromis w szeroko pojętej turystyce łączącej w sobie drogi i bezdroża TA się świetnie sprawdza jako pierwsze moto.
dobry furman w miejscu nawraca...
to nie prędkość zabija tylko jej gwałtowna utrata...
to nie prędkość zabija tylko jej gwałtowna utrata...
- vertus72
- czyściciel nagaru
- Posty: 528
- Rejestracja: 16.07.2010, 17:46
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Litzmanstad
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Absolutnie, nie mówię, że większe i cięższe polecam na pierwsze moto, wręcz przeciwnie, wspomniałem tylko, że zaczynając swoją przygodę z i zaczynając od 50 cm i pnąc się w górę nabyłem trochę doświadczenia, którego może zabraknąć komuś kto wsiada na moto pierwszy raz, a skoro mnie potrafił zaskoczyć, to co dopiero mówić o kimś kto nigdy wcześniej nie pospakował dwóch kółek. Oczywiście, że motrek jest sympatyczny i dający wiele satysfakcji z jazdy, co nie oznacza, że nie wymaga jako takiego opanowania i obycia w technice jazdy. Spytaj kogoś po kursie czy wie co to jest przeciwskręt, przegazówka przy zmianie biegów itd. Wiem, że wilu ortodoksyjnym fanom TA będzie nie po ich myśli, ale ja jestem zwolenikiem na pierwsze M coś co waży około 100 kg. Dobrze się naumieć, poćwiczyć technikę jazdy i można zmieniać, lepsze to od opisów zjechał z nieznanych przyczyn na przeciwległy pas jezdni i ......
Prędkość nie zabija, tylko nagłe zatrzymanie.
- sepcio
- osiedlowy kaskader
- Posty: 112
- Rejestracja: 27.07.2010, 17:27
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
to może ja się wypowiem jako świeżo upieczony motocyklista oraz użytkownik trampka od tygodnia.
Miałem wątpliwości jaki pierwszy motor kupić. jako człowiek po karcie motorowerowej jeździłem motorynką potem troszkę sr50 potem miałem yamahe aerox i nakręciłem nią sporo km. W między czasie okazjonalnie jak to na wsi jeździłem jakimiś przerobionymi sprzętami typu shl, mz, wsk a także mz cross (przeróbka polegała na podwyższeniu zawiechy oraz podłożenia drewnianego klocka pod siedzenie ) jaki rok temu miałem okazje przejechać się fazerem, hornetem a ostatnio RR ale nawet 3 nie włożyłem....
zrobiłem niedawno kat A i trafiłem na zadbanego Trampka trochę sie obawiałem jego wymiarów gdyż nie jestem obdarzony wysokim wzrostem ehem (słabe 170cm) jednak tak mi się spodobał że postanowiłem go nabyć. W ciągu tyg przejechałem nim 1000km i muszę powiedzieć że dokonałem słusznego wyboru. jeździłem w górach po serpentynach, na wąskich wiejskich drogach, po szutrze, w dużym deszczu
na plus dla początkującego
bardzo zwrotny
przewidywalny
znakomicie nadaje się na nasze drogi tzn jak komuś "wpadnie" się w dziurę na zakręcie to na trampku nie robi to wrażenia
mówią że bezawaryjny potwierdzę jak pojeżdżę trochę więcej
jak ktoś lubi można wybrać się w teren ja to zrobię jak henry prześle gmole:)
minusy a w zasadzie 1
waga - trzeba zaplanować jak manewrować w miejscu (170 cm wzrostu ale cherlawy nie jestem:))
Więcej napiszę jak nastukam km
Na razie jestem mocno zakochany w tym nie pozornym motocyklu
Miałem wątpliwości jaki pierwszy motor kupić. jako człowiek po karcie motorowerowej jeździłem motorynką potem troszkę sr50 potem miałem yamahe aerox i nakręciłem nią sporo km. W między czasie okazjonalnie jak to na wsi jeździłem jakimiś przerobionymi sprzętami typu shl, mz, wsk a także mz cross (przeróbka polegała na podwyższeniu zawiechy oraz podłożenia drewnianego klocka pod siedzenie ) jaki rok temu miałem okazje przejechać się fazerem, hornetem a ostatnio RR ale nawet 3 nie włożyłem....
zrobiłem niedawno kat A i trafiłem na zadbanego Trampka trochę sie obawiałem jego wymiarów gdyż nie jestem obdarzony wysokim wzrostem ehem (słabe 170cm) jednak tak mi się spodobał że postanowiłem go nabyć. W ciągu tyg przejechałem nim 1000km i muszę powiedzieć że dokonałem słusznego wyboru. jeździłem w górach po serpentynach, na wąskich wiejskich drogach, po szutrze, w dużym deszczu
na plus dla początkującego
bardzo zwrotny
przewidywalny
znakomicie nadaje się na nasze drogi tzn jak komuś "wpadnie" się w dziurę na zakręcie to na trampku nie robi to wrażenia
mówią że bezawaryjny potwierdzę jak pojeżdżę trochę więcej
jak ktoś lubi można wybrać się w teren ja to zrobię jak henry prześle gmole:)
minusy a w zasadzie 1
waga - trzeba zaplanować jak manewrować w miejscu (170 cm wzrostu ale cherlawy nie jestem:))
Więcej napiszę jak nastukam km
Na razie jestem mocno zakochany w tym nie pozornym motocyklu
- Bolek
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1127
- Rejestracja: 30.09.2008, 20:39
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Libiąż
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Wymień opony na sirac,to będziesz mógł podnóżkami szlifować asfaltvertus72 pisze:mam wrażenie gumowatości motoru i bardzo niepewnego zachowania tylnego koła
Trampi ma miękką ramę,ale ja to odczuwam dopiero jak moto jest mocno obciążone.
Pisałem to już gdzieś,ale napiszę to jeszcze raz.Według mnie ,motocykle powinno się porównywać w swojej klasie.Nie da się porównywać Trampka np.do Fazera bo to nieporozumienie
To co w jednym jest zaletą,w drugim jest wadą
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
- sepcio
- osiedlowy kaskader
- Posty: 112
- Rejestracja: 27.07.2010, 17:27
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
w pełni zgadzam się z Bolkiem, jeździłem na fazerze i tam faktycznie pewniej można poczuć się w zakrętach przy większych prędkościach ale za to jazda po dziurach w fazerze to masakra telepie wszystkim łącznie z kierowcą....nawet nie tyle po dziurach co po nierównościach i koleinachBolek pisze:Wymień opony na sirac,to będziesz mógł podnóżkami szlifować asfaltvertus72 pisze:mam wrażenie gumowatości motoru i bardzo niepewnego zachowania tylnego koła
Trampi ma miękką ramę,ale ja to odczuwam dopiero jak moto jest mocno obciążone.
Pisałem to już gdzieś,ale napiszę to jeszcze raz.Według mnie ,motocykle powinno się porównywać w swojej klasie.Nie da się porównywać Trampka np.do Fazera bo to nieporozumienie
To co w jednym jest zaletą,w drugim jest wadą
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
No cóż - ja z prawkiem jestem od września 2009 a od października 2009 na Trampku i jest to mój pierwszy MOTOCYKL, nie licząc epizodów na CZ, ETZ, ROMOECIE KADECIE (pamięta ktoś takie coś?:):)) i paru jazd na DIVERION i Bandicie...i powiem tak - mam 187 cm wzrostu i 104 kg wagi a miałem obawy jak go miałem zabierać do domu po zakupie (170 km i pierwszy raz na TRAMPKU:P), padał deszcz i było jakieś 5 stopni ale moje obawy okazały się bezpodstawne - dopłynęliśmy do domu cali i zdrowi i głodni dalszej jazdy:) od tamtej pory przejechałem jakieś 2k km i powiem tak - hamulce - jak na dwie tarcze bez stalówek na przewodach - dostateczne i nie ma obaw, że się przez kierownice wyleci:)jeździłem w różnych warunkach na różnych oponach i po różnych powierzchniach - na zakrętach kolanem się nie potrze ale na suchym asfalcie standardowej jakości i powierzchni - nie miałem nigdy poczucia, że tyłek mi lata - oprócz jazdy na starym sirack'u ale była już chyba twardsza od samego asfaltu:)teraz mam na tyle Dunlop trialmax d607 i jest bardzo dobrze na asfalcie. Przy prędkościach o 20 km do 110 km/h Trampek jest powtarzalny i da się nauczyć bardzo szybko jego zachowań i wbrew pozorom - nie jest to długa nauka. Mówiono mi, że na pierwsze moto należy zaczynać od 50 cm, góra 250 cm ale powiem tak - Trampek to jak dobry, ułożony Arab - pojedzie wszędzie, prezentuje się szlachetnie a kiedy trzeba, spod "kopyt" błotem potrafi strzelić:) A jeśli ktoś jeździ konno to wie, że zachowań ułożonego konia można się szybko nauczyć i jazda na Arabie (ułożonym) jest bezpieczniejsza niż ujeżdżanie dzikiego, nieznanego KUCYKA - nawet takiego z 50 cm:)
P.S. Się rozpisałem - sorki:):)
P.S. Się rozpisałem - sorki:):)
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
No cóż - jakieś dwie - trzy godziny temu pisałem, żeby myśleć bo tylko to może uratować życie...i właśnie miałem lekkiego dzwona - gość w polonezie tracu bez kierunku skręcił w prawo po dziwnym manewrze (jak tirem - zawinął najpierw w lewo do osi jezdni). Musiałem położyć motocykl na ziemi - na szczęście zwolniłem i jechałem jakieś 40 km na godzine. Dzięki protektorom straty to "tylko" lekkie stłuczenie biodra i łydki, rozdarta kutrka, połamana osłona, kufer i kierunki. Gdybym nie "myślał" i nie położył trampka, mogło by być dużo gorzej. Więc jeszcze raz pdkreślam - myślenie i jeszcze raz MYŚLENIE bo jeśli ktoś chce kupić motocykl a ma z tym kłopot (koncentracja i przewidywanie) - niech lepiej kupi fajny rower albo uprawia jogging. To nie jest gra komputerowa, w której ma się kilka żyć.
-
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 778
- Rejestracja: 03.05.2010, 11:05
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wyszków
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
ja kupiłem TA 560 z 2000 r jako pierwszy motor. Ale w związku z wiekiem 33 lata 182 cm wzrostu i 100 kg wagi, posiadaniem 2 dzieci zrobiłem to z pełną odpowiedzialnością i po głębszych przemyśleniach. Jeśli chodzi o motor to od początku czuję respekt i jeżdżę z umiarem (naprawdę dobra trasa 120 km/h boczne asfalty max 100km/h jak po deszczu to lecę max 80km/h. Z czasem pewnie prędkości się podniosą wraz z podniesieniem techniki jazdy. Na razie nakręciłem w niecałe 3 miesiące 3 tys km. W terenie gleby się zdarzały przy małych prędkościach więc to jak widzę po wypowiedziach innych pewnego rodzaju norma . Natomiast raz motor sam wyniósł mnie z poważnej sytuacji. Przy 90 km/h uderzył mnie w bok (konkretnie idealnie w stopę ) samochód z tego co udało mi się zapamiętać (całość to sec) wylądowałem na sąsiednim pasie i czułem jak telepie mi motorem na wszystkie strony ale mas wyprowadził się na prostą ( ja nawet nie zdążyłem czegokolwiek zrobić) - głupi fiut chciał zawracał przez 3 linie ciągłe i wystartował z pobocza z poza ciągłej linii zdążyłem tylko nacisnąć klakson i prawdopodobnie dzięki temu on wcisnął hamulec i tylko lekko mnie "puknął" maiłem przeciętą stopę na 2 cm a on stłuczony reflektor i pęknięty zderzak ( chociaż nie wiem czy to od uderzenia we mnie). Kochany trampuś sam się uspokoił po tym uderzeniu i sam wyprostował tor jazdy, wolę nie myśleć co by było gdyby się położył przy tej prędkości.
Reasumując można brać Trampka na pierwszy motor ale z dużą dozą logicznego myślenia o jeżdżeniu na nim jak i włączyć od razu myślenie o innych na drodze. Swoją droga i tak myślę o jakimś kursie doszkalającym technikę jazdy bo na kursie prawa jazdy nie uczą jeździć motorem;)
Reasumując można brać Trampka na pierwszy motor ale z dużą dozą logicznego myślenia o jeżdżeniu na nim jak i włączyć od razu myślenie o innych na drodze. Swoją droga i tak myślę o jakimś kursie doszkalającym technikę jazdy bo na kursie prawa jazdy nie uczą jeździć motorem;)
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Panowie podkleję się pod ten temat.
Na imię mam Damian, przejechałem cały sezon na barton fighter, jestem w trakcie jazd praktycznych na prawko A.
Bardzo podoba mi się transalp i turystyka motocyklowa, ale niestety budżet mój jest nie większy jak 5tys.
Naczytałem się sporo o tym, że jak kupować to rocznik min 946 bo duży przebieg to złom. Sam z doświadczenia na forach innego środowiska wiem, że sporo osób pisze nie znając tematu (mądrując się). Wiem, że transalp to porządna maszyna i mój instruktor również ją poleca (również te z dużym przebiegiem)
Możecie mi przybliżyć wkład finansowy takiej starszej maszynki? Dla przykładu podam link:
http://allegro.pl/honda-transalp-xl-600 ... 29829.html
z góry wam dziękuje za pomoc i przepraszam za kolejny wątek
Na imię mam Damian, przejechałem cały sezon na barton fighter, jestem w trakcie jazd praktycznych na prawko A.
Bardzo podoba mi się transalp i turystyka motocyklowa, ale niestety budżet mój jest nie większy jak 5tys.
Naczytałem się sporo o tym, że jak kupować to rocznik min 946 bo duży przebieg to złom. Sam z doświadczenia na forach innego środowiska wiem, że sporo osób pisze nie znając tematu (mądrując się). Wiem, że transalp to porządna maszyna i mój instruktor również ją poleca (również te z dużym przebiegiem)
Możecie mi przybliżyć wkład finansowy takiej starszej maszynki? Dla przykładu podam link:
http://allegro.pl/honda-transalp-xl-600 ... 29829.html
z góry wam dziękuje za pomoc i przepraszam za kolejny wątek
- kuzi4
- miejski lanser
- Posty: 367
- Rejestracja: 17.03.2010, 20:15
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Chrzanów/Łódź
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Potwierdzam w 100%. Mam całe 173 cm wzrostu i spokojnie ogarniam. (dla wygody odrobinę wyciąłem kanapę)Cumuulus pisze:Cześć
Ja jako pierwsze moto kupiłem Trampka i nie żałuję Na początku wielkość i waga moto trochę przeraża, ale można się do tego przywyczaić. Ważne jest to, że Trampkiem można spokojnie pomykać i po asfalcie i po drogach gruntowych. Jeśli tylko wysokość moto Ci nie przeszkadza, to spokojnie mogę Ci polecić Trampka.
był XL 650V 2000 :( - został zabity...
ZIELONO MI
ZIELONO MI
- marecki999
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 08.09.2008, 18:14
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Węgorzewo-Kal-Giżycko
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Przed zakupem motocykla należało by zadać sobie kilka pytan i się określić =
- Do czego ma mi on służyć? Do jazdy na co dzień np.do pracy?,Czy w dalsze traski? ,Zwiedzać leśne nikomu nie znane drogi,Delektować się każdym kilometrem jadąc spokojnie i dostojnie?....itd itd Czy może potrzebujesz jakiejś szpanerskiej petardy żeby wyjechać w week i postraszyć babcie na mieście potem postać pół dnia z ziomami na parkingu to
- Jeżeli odpowiesz sobie na te i podobne pytania to będziesz wiedzał co potrzebujesz..
Trampek był moim pierwszym moto i POLECAM go kazdemu kto chce zacząć przygode z motórem
- Do czego ma mi on służyć? Do jazdy na co dzień np.do pracy?,Czy w dalsze traski? ,Zwiedzać leśne nikomu nie znane drogi,Delektować się każdym kilometrem jadąc spokojnie i dostojnie?....itd itd Czy może potrzebujesz jakiejś szpanerskiej petardy żeby wyjechać w week i postraszyć babcie na mieście potem postać pół dnia z ziomami na parkingu to
- Jeżeli odpowiesz sobie na te i podobne pytania to będziesz wiedzał co potrzebujesz..
Trampek był moim pierwszym moto i POLECAM go kazdemu kto chce zacząć przygode z motórem
- ssandra
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 327
- Rejestracja: 11.03.2011, 10:52
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Lublin/Jelenia Góra
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Ja robiąc prawko 2 lata temu postanowiłam "rozsądnie" podejść do sprawy i pierwsze kroki poszły moim zdaniem idealnie - zakupiłam Varadero 125 (taka, jaką jeździłam na kursie). Z jednej strony miałam wrażenie że to trochę ciotowackie, bo to przecież szpan wsiąść od razu na duży motór, ale szybko puknęłam się w głowę i postanowiłam nie szpanować, co zapewne uratowało mi życie. po jednym sezonie na Viadrze, spędzonym w lesie (chociaż niekoniecznie się do tego nadaje, ale dobrze, bo porządnie się namęczyłam i dobrze mi to zrobiło) i na mieście, wsiadłam na Trampka, nie swojego, żeby popróbować, i nagle doznałam szoku i olśnienia - okazało się że trampkiem jeździ mi się wygodniej i że paradoksalnie jest "lżejszy" - Varadero potrafiło kilka razy w ciągu małej przejażdżki po lesie mnie przeważyć i wywrócić na bok, a Trampek wręcz przeciwnie. Myślę, że taka kolejność jeśli chodzi o początki na motórze jest idealna, szczególnie dla istot żeńskich ważących niewiele ponad 50 kilo przy 180cm wzrostu (chociaż tutaj długie kończyny dolne doskonale ułatwiają jazdę Transalpem :D)
- monsterzlasu
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: 29.01.2011, 20:26
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Siedlce
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
kupiłem TA 600 nauczyłem się jeździć, sprzedałem, zrobiłem prawo, kupiłem TA650 w końcu wymarzonego (musi się przecież podobać )
dodam tylko że wcześniej nie miałem do czynienia z motocyklem i nie jestem koszykarzem bo osiągam niecałe 170 cm no i jak się przyłonace w ciuchy i kask to z 70 kg bedzie i daje sobie rade
jak najbardziej polecam na pierwsze moto.
Pozdrawiam!
dodam tylko że wcześniej nie miałem do czynienia z motocyklem i nie jestem koszykarzem bo osiągam niecałe 170 cm no i jak się przyłonace w ciuchy i kask to z 70 kg bedzie i daje sobie rade
jak najbardziej polecam na pierwsze moto.
Pozdrawiam!
HONDA - dobrze jeździ, dobrze wygląda
- Paczo3
- miejski lanser
- Posty: 402
- Rejestracja: 25.09.2008, 13:49
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Potok
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Gratuluje wszystkim udanych zakupów i życzę szerokości !
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać !
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 92
- Rejestracja: 13.06.2010, 08:51
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: TransAlp jako pierwszy "motór" ?? :)
Moim pierwszym moto jest TA 650. Nie wyobrażam sobie , abym zaczynał na innym sprzęcie. Pasuje, jak druga połowka jabłka.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości