Jestem posiadaczem jednego z pierwszych egzemplarzy w Pl. Zrobiłem już parę kilometrów i mogę coś napisać od siebie.
Ogólnie jest dobrze a nawet bardzo dobrze. Jak na niego wsiadłem pierwszy raz to miałem taką myśl „jestem u siebie”. Przesiadłem się z bmw r1200gs k25. Wcześniej yamaha xt660r i honda transalp 650 z podobnych motocykli. Mam 165cm wzrostu i to było główną przyczyną wyboru 450MT. Szukałem w miarę lekkiego moto na którym będzie wygodnie, da się zjechać z asfaltu ale też będzie można przelecieć bez problemu kilkaset km asfaltem. Budżet miałem znacznie większy niż cena tego motocykla i to nie było kryterium wyboru jak coś. No i przede wszystkim szukałem moto na którym będę sięgał nogami do ziemi bo na poprzednich bywało różnie.
Na tym obie nogi bez problemu sięgają ziemi tak, że mogę go pchnąć, cofnąć bez zsiadania i o to mi chodziło (ustawienie na 820mm, można obniżyć do 800mm). Nie stoję na całych stopach ale podpieram się pewnie.
Wykonanie w mojej opinii jest super, spokojnie można go postawić koło znanych marek, zerwać naklejki i będzie jak równy z równym. Nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy i wszystko jest ładnie dopasowane. Śruby tylko jakieś takie, zwykłe… ale podobno wzmacniane oksydowane to już rzadkość. Oczywiście na upartego można się do czegoś przyczepić ale u mnie jedyny mankament to brzydki spaw od wewnętrznej strony wydechu i myślę, że to jest najgorzej wykonany element ale z wierzchu wygląda bardzo dobrze. Może trafiłem na jakiś fajny egzemplarz.
Jazda. Ten motorek kocha szutry, leśne drogi i jazde miejską. Wydech brzmi pięknie i chociaż trzeba trochę chlastać biegami żeby jechał to jest naprawdę fajnie. Jest fun. Na razie w teren nawet lekki się nie pcham bo te opony jakoś mnie nie przekonują do błotka. Testowałem na sypkim, kopnym piachu i jest dobrze a na błocie od razu ślizgawka i zawróciłem.
Asfalt poza miastem. Okej, da się jechać spokojnie 90-110km/h, można na luzie wyprzedzić samochody jadące 90-100 i to w miarę dynamicznie ale starałem się tego nie robić bo zalecane ograniczenie do 6500 obr. a mniej więcej tyle ma przy 110. Jak dla mnie wydech jest głośny i w trasie trochę nawet męczy ucho ale też nie mam super wyciszonego kasku to może dlatego.
Jest wygodnie a nawet bardzo. Myślę, że spokojnie mógłbym nim robić 500km dziennie. Szyba idealnie zabiera wiatr i owady ale to przy moim wzroście siedzącego psa
Myślę, że do 175cm wzrostu będzie jeszcze okej ale jak ktoś ma 180 i więcej to wysoka kanapa i deflektor będą wymagane.
Wyświetlacz spoko, czytelny bez względu na słońce i fajnie skonfigurowane przyciski do obsługi na kierownicy.
Biegi w górę i w dół bardzo ładnie chociaż czuję na klamce sprzęgła kiedy wskakuje bieg ale może jeszcze się dotrze.
Spalanie średnie w większości za miastem, czyli taki weekendowy wypad na kawkę wyszło 4,3l/100.
Podsumowując jestem bardzo zadowolony, moto jest dosłownie jak na mnie szyte. Czy to znaczy że jestem chińczykiem?