Sezon jest i rzemieślników wywiozło/wywiało/wymyło. A że potrzeba matką wynalazków, musiałem zająć się osobiście trzymadłami sakiew z tobołami podróżnymi. Mowa o rowerowych Crosso Dry Big.
Cel:
- utrzymać sakwy zawieszone i okręcone gumami
- robić także za gmole tylne, więc wytrzymałość wskazana
- jak najmniejsza ingerencja w motor typu podcinanie plastików, przesuwanie kierunków
- jazda bez pasażera, lecz możliwość postawienia nóg na tylnych podnóżkach z bagażem
- prostota i bliskość środka ciężkości
Materiały: rurka hydrauliczna fi=17mm ścianka 2mm, płaskownik 5mm x20mm.
Wymiary głównej części zewnętrzne to 25cmx34cm. Mogę zatem przysposobić je do uchwytów kufrów Givi, i kierunki mi w tym nie przeszkodzą.
Z powodu 5mm wyższego mocowania bagażnika, zaszła potrzeba wymiany śrub mocujących go na dłuższe.
Do gięcia rurki przysposobiono krajzegę (politycznie poprawna nazwa- http://pl.wikipedia.org/wiki/Sto%C5%82o ... a_tarczowa):
http://imageshack.us/photo/my-images/18/gitarkam.jpg/
Do gięcia płaskownika niezbędne są: porządne imadło przymocowane do stołu, młot, młotek, klucz do rur. Pierdolnik dookoła jest całkowicie zbędny, acz niemożliwy do usunięcia. Nie mam pojęcia, skąd tam się wzięła Złota gorzka…
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... errrm.jpg/
Z prawym, dziewiczym elementem zeszło się z 4y godziny, jak to z projektami. Zamiast rurek i mocowawania dolnego do ramy, na wsporniki poszedł płaskownik i set jako podpora - łatwiej, szybciej, a sztywność też dobra. W końcu to 5mm stali, a set ma wytrzymać dwie osoby. Młot był bardzo przydatny. Powyginanie tego we wszystkie strony kosztuje czas, trochę nerwów i dwóch par rąk, choćby „do potrzymania”.
By podczas upadku wzmocnić toto, połączyłem poprzeczką pod błotnikiem. Mocowanie do błotnika uznałem za zbędne. By sakwy się nie zsuwały do przodu, przyspawałem kawałki płaskownika w przedniej górnej części.
Podczas opracowywania lewej połówki zaszła potrzeba „rozsymetryzowania” konstrukcji z powodu zamka siedzenia. Aby klucz wszedł, przesunąłem ten stelaż do przodu o ok. 2cm.
Czas pracy cały dzień w dwie osoby, łącznie z malowaniem. Spray mat black był pod ręką, lecz oczywiście wolałbym pędzel i jakakolwiek czerń.
Po pracowitych imieninach Krzysio miał podwójny, a nawet potrójny powód by walnąć Blondziaka… Współpracownik ze względu na karnację wyhaczył Bruina.
http://imageshack.us/photo/my-images/64 ... eeeem.jpg/ :P
A tak to wyszło:
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... molem.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... odwrm.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/71 ... znikm.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/40 ... lewym.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/71 ... aniem.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/71 ... aniem.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... dziem.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/855/p1140423m.jpg/
Piękne i dopracowane to może nie je, ale nie idzie na wystawę ni do seryjnej produkcji. Ma spełniać rolę.
Wada – jeszcze nie sprawdzone w trasie. Ale już za dwa dni…
Stelaże pod sakwy Crosso do TA650 własnej roboty
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Stelaże pod sakwy Crosso do TA650 własnej roboty
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Stelaże pod sakwy Crosso do TA650 własnej roboty
Jestem pod wrażeniem Wyszło Ci zarąbiście
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
- ural2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 423
- Rejestracja: 16.06.2010, 21:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dubiecko
Re: Stelaże pod sakwy Crosso do TA650 własnej roboty
Robota pierwsza klasa, a pomysł na giętarkę jeszcze lepszy
Jeśli mogę coś podpowiedzieć to zamiast płaskowników użył bym rurki. Lepiej by się trzymało. Sam tez robiłem podobny stelaż i dałem płaskownik, latało jak chciało. Po zmianie na rurki zatrzymało się
Pozdrawiam.
Jeśli mogę coś podpowiedzieć to zamiast płaskowników użył bym rurki. Lepiej by się trzymało. Sam tez robiłem podobny stelaż i dałem płaskownik, latało jak chciało. Po zmianie na rurki zatrzymało się
Pozdrawiam.
Był "Król"- teraz jest "Królowa"
- Thorgal77
- przycierający rafki
- Posty: 1342
- Rejestracja: 20.06.2008, 22:01
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Hindenburg (Zabrze)
Re: Stelaże pod sakwy Crosso do TA650 własnej roboty
medal za robote ale mysle ze płaskowniki mogą sie poddać przy glebie, biorąc pod uwage połowe wagi trampka mogą nie wytrzymać i sie poprostu zgiąć.
Wymiana uszkodzonych membran gaźnikowych XL600V, XL650, XRV750 RD04, XRV650 RD03 i inne
pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
- leslaw
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 04.04.2010, 21:22
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: WROCLAW (okolice)
Re: Stelaże pod sakwy Crosso do TA650 własnej roboty
Całość wygląda OK. Gratulacje.
Pozdr.
Pozdr.
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Stelaże pod sakwy Crosso do TA650 własnej roboty
Witam. Na prośbę forumowicza wrzucam ponownie zdjęcia, może się przydadzą innym.
https://photos.app.goo.gl/A3ZtsnGkWU9gWWsq6
Co do wytrzymałości- zdały na 6. Były na Zakarpaciu, Bałkanach (wypadek), w Murmańsku i Norwegii. Nalot jakieś 25kkm może mniej.
Jedyny upgrade to było dospawanie blaszki mocującym hak sakwy, by się nie zsuwała, no i tuba. Nie pękły ani razu, nie pokrzywiły się jakoś znacznie mimo 4 przygód. Ostatnia to szlif na A2 z powodu kapcia i złomowanie maszyny. Zostały sprzedane na forum w stanie jak z ostatnich zdjęć.
Wzorowałem się na tych z 1-o zdjęcia ale poprzeczkę górną uznałem za zbędną. Musowo zdjąć sakwę do otwarcia siedzenia.
Świetnie się za nie stawia moto na centralkę i targa z błota czy wywrotki. Acz trudno się je robi młotkiem w imadle bo płaskowniki sztywne, trzeba mieć jaką gientarkę. No i kąty połapać trzeba.
Może się następny ich użytkownik wypowie.
https://photos.app.goo.gl/A3ZtsnGkWU9gWWsq6
Co do wytrzymałości- zdały na 6. Były na Zakarpaciu, Bałkanach (wypadek), w Murmańsku i Norwegii. Nalot jakieś 25kkm może mniej.
Jedyny upgrade to było dospawanie blaszki mocującym hak sakwy, by się nie zsuwała, no i tuba. Nie pękły ani razu, nie pokrzywiły się jakoś znacznie mimo 4 przygód. Ostatnia to szlif na A2 z powodu kapcia i złomowanie maszyny. Zostały sprzedane na forum w stanie jak z ostatnich zdjęć.
Wzorowałem się na tych z 1-o zdjęcia ale poprzeczkę górną uznałem za zbędną. Musowo zdjąć sakwę do otwarcia siedzenia.
Świetnie się za nie stawia moto na centralkę i targa z błota czy wywrotki. Acz trudno się je robi młotkiem w imadle bo płaskowniki sztywne, trzeba mieć jaką gientarkę. No i kąty połapać trzeba.
Może się następny ich użytkownik wypowie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości