Wypady, spotkania
- kamilzak
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 485
- Rejestracja: 30.08.2010, 20:20
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Mi pasuje 10 shell na tysiaclecia
- Yarro
- łamacz szprych
- Posty: 699
- Rejestracja: 27.01.2011, 16:22
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Pasuje.
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 206
- Rejestracja: 29.01.2011, 12:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
10.00 jest okej
Re: Wypady, spotkania
Sorry ze tak w ostatniej chwili, sa jeszcze wolne miejsca?
- kamilzak
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 485
- Rejestracja: 30.08.2010, 20:20
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Jak zachowasz odstęp 2 metrów i będziesz miał maseczkę i rękawiczki to pewnie.wojsmy pisze:Sorry ze tak w ostatniej chwili, sa jeszcze wolne miejsca?
- Wojcio
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 264
- Rejestracja: 08.06.2016, 19:49
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRYNICE k. Białegostoku
Re: Wypady, spotkania
A to jakieś ognisko bedzie?
- Wojcio
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 264
- Rejestracja: 08.06.2016, 19:49
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRYNICE k. Białegostoku
Re: Wypady, spotkania
Jakbym się spóźnił to poczekajcie studencki kwadrans.
- kamilzak
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 485
- Rejestracja: 30.08.2010, 20:20
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Dzieki 180 nawinięte. Szkoda tylko że nie udało się tego żubra spotkać, ale były za to krowy, bagno, rzeczka i piaski. Kombinować teraz wolne i jazda na Mazury.
- Yarro
- łamacz szprych
- Posty: 699
- Rejestracja: 27.01.2011, 16:22
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Tylko Wojtki nam się po drodze zgubiły
Jakiś pogrom na drogach, zginęła motocyklistka w Żedni, wypadek między Supraślem i Białymstokiem. Wszyscy cali?
Jakiś pogrom na drogach, zginęła motocyklistka w Żedni, wypadek między Supraślem i Białymstokiem. Wszyscy cali?
- kamilzak
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 485
- Rejestracja: 30.08.2010, 20:20
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
I ostatni przejazd przez rzekę ich ominął. A wody było sporo zawsze jak tam jeździliśmy to było po kostki a teraz co najmniej do kolan albo i więcej ale za szybko przejechaliśmy.
- Wojcio
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 264
- Rejestracja: 08.06.2016, 19:49
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRYNICE k. Białegostoku
Re: Wypady, spotkania
Cześć!
Nie ładnie tak kolegów zostawiać w lesie na rozjezdzie ja nie zostawilem kolegi Wojtka, który miał juz dość jazdy po piachu i pomoglem go dociagnac do asfaltu.
Szkoda, że w taki sposób sie rozstalismy
a było tak miło.
Myslalem, że tu jest jak w marins nikogo nie zostawiamy.
Ps.
Wiem, że chcieliscie szybciej jechac i się meczyliscie ale nie każdy jest na takim samym poziomie jazdy jak Wy.
Mimo to zaliczam dzien do udanych i mam nadzieje, że to był ostatni raz kiedy o kimś zapominacie.
Pozdrawiam
Nie ładnie tak kolegów zostawiać w lesie na rozjezdzie ja nie zostawilem kolegi Wojtka, który miał juz dość jazdy po piachu i pomoglem go dociagnac do asfaltu.
Szkoda, że w taki sposób sie rozstalismy
a było tak miło.
Myslalem, że tu jest jak w marins nikogo nie zostawiamy.
Ps.
Wiem, że chcieliscie szybciej jechac i się meczyliscie ale nie każdy jest na takim samym poziomie jazdy jak Wy.
Mimo to zaliczam dzien do udanych i mam nadzieje, że to był ostatni raz kiedy o kimś zapominacie.
Pozdrawiam
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 206
- Rejestracja: 29.01.2011, 12:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Wojtki przepraszam Was za pogubienie w lesie.
Dzięki Wszystkim za wspólne za latanie.
Do następnego.
Dzięki Wszystkim za wspólne za latanie.
Do następnego.
- kamilzak
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 485
- Rejestracja: 30.08.2010, 20:20
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Zawsze jak jedziemy to czekamy na ostatniego ewentualnie wracamy i go szukamy. Natomiast jak wracamy to często bywało tak że każdy w swoją stronę jechał i się odłączał od grupy bo chciał jeszcze polatać ewentualnie szybciej do domu. Czekaliśmy na was 5 minut ale nie było Was słychać i widać więc ruszyliśmy do domów bo stwierdziliśmy że odbiliście na asfalt. Jak wracaliśmy z wyjazdu z Suwałk to dwa razy zostawiali mnie w lesie samego a ja grzecznie brałem karimatę i godzinka snu pod sosenką. Ale mieliśmy telefony do siebie i zawsze się mogliśmy złapać dlatego trzeba się wymienić tel i ewentualnie dzwonić w takiej sytuacji. A poza tym i tak było fajnie. Tyle motorów to kilka lat nie latało razem.
- Yarro
- łamacz szprych
- Posty: 699
- Rejestracja: 27.01.2011, 16:22
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Jeszcze jedna sprawa. Jeszcze jak Kamil jeździł swoim tempem to przyjęła się zasada, że kto chce i czuje się na siłach leci szybko, a reszta jedzie swoim tempem. Na rozjazdach zostawiany był tylko ślad opon, a co kilka rozjazdów lub przed asfaltami grupa się łączyła. Nasz błąd, że nie powiedzieliśmy o tym, ale wszyscy traktowali to jako rzecz oczywistą. Czekaliśmy na Was (nawet nie wiem gdzie, przy jakimś zalewie? - Krzysiek prowadził), ale po naszej rozmowie na asfalcie, za którym się rozdzieliliśmy założyłem, że wróciliście na asfalt.
Wojtek (duży) weź też pod uwagę, że nikt Wojtka (małego) nie zostawił samego. Praktycznie przez cały wyjazd ktoś przy nim jechał. Jechałeś z tyłu, więc założyłem, że przejmujesz opiekę i pojechałem szybciej. Został po Twoją opieką, więc najlepszą jaką mógł
Nie pierwszy i nie nie ostatni wyjazd, gdzie ludzie wracają niezależnie.
Wojtek (duży) weź też pod uwagę, że nikt Wojtka (małego) nie zostawił samego. Praktycznie przez cały wyjazd ktoś przy nim jechał. Jechałeś z tyłu, więc założyłem, że przejmujesz opiekę i pojechałem szybciej. Został po Twoją opieką, więc najlepszą jaką mógł
Nie pierwszy i nie nie ostatni wyjazd, gdzie ludzie wracają niezależnie.
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 472
- Rejestracja: 01.07.2010, 13:51
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Dzikie
Re: Wypady, spotkania
Panowie, dzięki za wspólny wypad. Mam nadzieję, iż nie ostatni w tym sezonie. Miło też było zobaczyć nowe twarze
W pozostałych kwestiach chyba już wszystko zostało napisane. W przyszłości wszystko się dotrze, oby tylko chęci były
W pozostałych kwestiach chyba już wszystko zostało napisane. W przyszłości wszystko się dotrze, oby tylko chęci były
- kamilzak
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 485
- Rejestracja: 30.08.2010, 20:20
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Yaro
https://youtu.be/qCQp2lQXQtY
krzyśko
https://youtu.be/bYK98RM_gu8
i żubry których się nie udało spotkać
https://youtu.be/MMaVfrhmorA
I trochę wspomnień jak nie byliśmy siwi i łysi
https://youtu.be/9x_1us4tLIA
https://youtu.be/qCQp2lQXQtY
krzyśko
https://youtu.be/bYK98RM_gu8
i żubry których się nie udało spotkać
https://youtu.be/MMaVfrhmorA
I trochę wspomnień jak nie byliśmy siwi i łysi
https://youtu.be/9x_1us4tLIA
Ostatnio zmieniony 12.05.2020, 09:56 przez kamilzak, łącznie zmieniany 2 razy.
- Yarro
- łamacz szprych
- Posty: 699
- Rejestracja: 27.01.2011, 16:22
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Te żubry to w takiej jakości nagrane, że wyglądają jak niedźwiedzie. Gdzieś Ty tyle niedźwiedzi znalazł???
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 206
- Rejestracja: 29.01.2011, 12:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wypady, spotkania
Dzięki Kamilu za zdjęcia. Wydaje się, że to było niedawno. Trampki i kierownicy zaczynali swoją przygodę w terenie. Lata minęły a zabawa w piaskownicy i w błocie nadal cieszy
Re: Wypady, spotkania
Hejka.Chcialem Wam w koncu podziekowac za wyjazd.Uswiadomilem sobie jak malo umiem, ale obiecuje pilnie sie uczyc zeby to nadrobic.Spowalnialem Was bardzo a mimo to ktos zawsze mial na mnie oko.Raz jeszcze wielkie dzieki.
- Wojcio
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 264
- Rejestracja: 08.06.2016, 19:49
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRYNICE k. Białegostoku
Re: Wypady, spotkania
Cześć!
Nie przejmuj się każdy z nas zaczynal i mam nadzieję, że nie zapomniał wół jak cieleciem byl .
Z każdym km Twoje doswiadczenie bedzie wieksze, natomiast tak jak któryś z kolegów pisal, że wyciągnięmy wnioski z ostatniej jazdy na przyszłość...
Mam nadzieję, że sie nikt nie zrazil co do towarzystwa i jazdy w grupie.
Pierwsze koty za ploty
Pozdrawiam i do następnego
Nie przejmuj się każdy z nas zaczynal i mam nadzieję, że nie zapomniał wół jak cieleciem byl .
Z każdym km Twoje doswiadczenie bedzie wieksze, natomiast tak jak któryś z kolegów pisal, że wyciągnięmy wnioski z ostatniej jazdy na przyszłość...
Mam nadzieję, że sie nikt nie zrazil co do towarzystwa i jazdy w grupie.
Pierwsze koty za ploty
Pozdrawiam i do następnego
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości