Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

poza dwoma kółkami
Awatar użytkownika
Fihu
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 330
Rejestracja: 21.02.2013, 20:13
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Fihu »

Dobry boże ...
RD03 + XL 250 S
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem wędkarzem i rybą
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Normalnie Fazik naruszył prawa autorskie kultowego filmu:
https://vimeo.com/24697458
Trza na przyszłość wdrożyć odpowiednie procedury.

Ja mu dostarczyłem wersję GOLD.
Obrazek

Nomen omen Golf 2 Wiesław jest wystawiony na sprzedaż. Okazja taka sama jak Toyota. Podobnie jak Toyoty, mam i jego kompletną dokumentację remontu/przeróbek.
Fazika z laczek wyrwało, kiedy zobaczył ile pracy włożonej w "trupa" było i z jakim skutkiem. Np. przekazałem mu (Fazikowi) kompletny wykaz wszystkich śrub i nakrętek użytych przy konstrukcji tego auta, czego nie ma nawet Toyota. Symbol z EPC, porównany z manualem (odnośniki) plus zdjęcie materiału f-cznego. Bo ja, w przeciwieństwie do różnych amigosów f-cznie rozebrałem Elwooda niemal do ostatniej śrubki a prace blacharskie, to była iście kowalska robota. Potem wszystko do piaskowania i w ocynk. Rama ogniowo, buda i fanty galwanicznie. Stąd np. wiem ile waży rama czołgu. Dokładnie 134kg. A takiego UAZa ponad 200...
Jako zniemczony Ślązak otrzymał ode mnie w prezencie niemiecki manual, o który to się zabijają w necie hitlerjugend und abend.

Zanim zrobiłem z niej kwietnik ogrodowy zainwestowałem we wzmocnione sprzęgło Dobinsonsa (dystrybutorem marki jest kumpel) - nie kosztuje 500, 1000 czy 2000zł. Kosztuje ciut więcej. I zrobiłem kompletny remont rzędowej pompy paliwa, gdzie 6 końcówek wtrysków kosztuje po 80€ sztuka. Tylko te dwa zabiegi kosztowały mnie ponad 6000zł a Elwood poszedł za tysięcy 7 ale to rodzina. Z nędzą Fazikiem, jak z bratem młodszym... kupiłby ją i za te 25 000zł ale zrobiłem mu prezent. Ukłąd jest taki, że kiedy chcę, to ja biorę na wyrypę ale... z wyrypami skończyłem więc pożyczę na jaką wycieczkę po Bałkanach, co by coś niebanalnie objechać.
Do tego nófka zawieszenie OME +100kg przód i +200kg tył (resory i amortyzatory). Tejże firmy amortyzator skrętu.

Dorzuciłem Fazikowi bagażnik dachowy zrobiony przez balustradziaży jako wierną kopię podobnego firmy ARB. Przeliczyłem grubość rurek itd... Waga co do centa plus moje modyfikacje. Dorzuciłem skrzynię biegów z reduktorem na fanty i tylny most. DO tego 7 felg 15-stek z połową bieżnika gumy BFG AT 33/12,5. Fakt 8-mio letnie ale Fazik zaryzykował i tydzień temu zamknął w Elwoodzie licznik. Wskazówka oparła sie poza 180km/h. Do 140-stu rozpędza się migiem, trza się hamować.

No... to wracamy do Golfa.
Jest na sprzedaż. Dół Golfa wyremontowany echte klasse. Posiadam pełną dokumentację remontu i przeróbek zawieszenia. Posadzony na oryginalnych sprężynach Sachsa. W tylnej kolumnie jedyna taka wersja sprężyn pomocniczych sprzedana w Polsce. "Sprężynki" firmy Mad Springs. Sprężynki progresywne.

Tyłek Golfa podniesiony o 6cm plus felga 14-stka na gumie 175/80. Tył podniesiony koncertowo przez magika konstruującego przyczepy, mego serdecznego kumpla. To on nomem omen przygotowywał Koperskiemu jego syberyjskie wydumki typu MANy itd. Skoro projekt zaakceptował, to znaczy, że jest bezpieczny. Tylna belka zdystansowana została profilem/rurą o przekroju kwadratowym 60x60mm. Dospawanie dystansu mocowania amortyzatora (o tyleż) spowodowało brak konieczności korzystania z rozwiązań niefabrycznych (dobór sprężyn i amortyzatora). To nie było az tak trudne ale jakość wykonania nie podlegająca dyskusji. Egzamin zdany na 5-tkę.

Przednie zawieszenie, to już maesteria wyższej próby. Drugi serdeczny kumpel przyłożył do tego swe genialne rączki. Znany w środowisku motocyklowym konstruktor. To jego Enfildem chwalil się Szparag w programie "Na osi". Kim jest ów magik...?
Skoro jeszcze nie wiecie, to poczytajcie w przerwie moich wypocin jego ale w temacie gmoli... Nic dodać, nic ująć...
http://www.ttcm.iq.pl/index.php?option= ... &Itemid=37
Wiedza dostępna za free i wykorzystana przzez wszystkich producentów garażowych gmoli w Polsce. Nie wierzcie im, kiedy powiedzą, ze ni chuja.
Ale wracamy do przedniego zawiasu.
To starsza wersja kolumny mcphersona, z wymiennym wkładem amortyzującym. Dzisiaj wymieniasz całą ale wcześniejsze Golfy i Passaty miały taki ekologiczny wynalazek. Otóż taę kolumne można... przeciąć. Wstawić tuleję dystansową i ją (kolumnę) w tak banalny sposób przedłużyć. Banalnie, jeżeli chodzi o metodę ale nie o wykonanie.
Otóż po wtóre... Magik Pastor przeliczył sobie, ze maksymalnie da się tę tuleję (wyjściową) przedłużyć o 40mm, bo ponieważ da się jeszcze przy tym na zero ustawić zbieżność. Następnie tej czynności (nacięcia i wspawania) dokonał tak precyzyjnie, że konstrukcja ani drgnęła do dzisiaj na największych wyjebach. Test zawieszenia zdany na bardzo dobry z plusem i czerwoną wstążką.

Ba... Przed wyjazdem pojechałem na przegląd do kolejnego kumpla. Nie po to, by go "dostać" ale wszystko sprawdzić jak się patrzy. Mietek popatrzył, nacmokał się, powiedział - NIE MAM UWAG. Koncertowa robota.
Wszystkie gumowe elementy zawieszenia zostały wymienione na najlepsze zamienniki. Wózek wykombinowany na szrocie w stanie nietkniętym korozją niemal, tylko do małych poprawek. Poszedł do piaskowania, podobnie jak wachacze i tylna belka. Wszystko sam malowałem w technologii statkowej i znam się na tym.
Przy okazji wzmocnione zostały podżarte korozją podłużnice.

Po powrocie zmieniłem w tym aucie... tylko olej. SIlnik 1,6TD w słabszej wersji, skrzynia 5-cio biegowa. Opony letnie jeszcze jeden sezon dadza radę. Do tego komplet opon zimowych na felgach 13-stach. Skorodowane, nie powiem. Jak blacharka zewnęzna, podłatana przeze mnie, bym za dwa tygodnie mógł bez wstydu zrobić przegląd u Mietka.

Wiem, co sprzedaję.
Samo zawieszenie (kompletne - amortyzatory, sprężyny, elementy gumowe zawieszenia), to koszt w fantach 2700zł. Tu nie ma taryfy ulgowej. Uwzględniając koszt przeróbek (bez wkładu kolegów), to sam spód wychodzi 4500zł.
Golfik to szatan. Lubię Go jak Elwooda. Gówna nie sprzedaję.
Na łańcuchach na napędowej osi wyjedzie się Golfem niemal z każdej błotnej opresji o ile nie sklei się z podłożem. Do tego ma blokadę mechanizmu różnicowego. Taki nietypowy gagatek.

Jednakowoż jest on dla gości z jajem.
Na zlocie tlc pyta się mnie w nocy Fazik:
- Słuchaj, co ci potrzeba byś wyjechał teraz w pizdu...?
Myślę, że... wymieniłbym olej w silniku.
https://www.youtube.com/results?search_ ... bczewkiego
To co... Ryzkuje kto, by stać się mega szczęśliwcem właścicielem jak Fazik, tym razem jednak Golfa?

P.S.
Zapraszam na mojego bloga. Dzisiaj napiszę dwa artykuły, co się ostatnio nie zdarza.
W pierwszym spróbuję rozwinąć hasło:
Jeśli życie, to odcinek w którym start, to moment narodzin a koniec, to chwila śmierci, czy opłaca się biec?

W drugim (najpewniej ten skończę szybciej) rozprawię się krótko z teorią palenia... ognisk.
Przypadkowo wyszło, że zaliczyłem terenowy wykład (w ramach funkcji pełnionej na Uniwersytecie Ludowym) w temacie, w miniony weekend, któren to spędziłem z moim Strażnikiem Domowym w pseudo dzikiej przestrzeni leśnej przemiło położonej nad zadanym jeziorem kaszubskim. Otóż wszyscy palili ogniska a tylko my (ze Strażnikiem Kochanym) praktycznie niczego nie dokładaliśmy. Przytargałem kilka kłód z lasu i zużyłem 20% materiału przez ponad dobę, kiedy to wszyscy mistrzowie sztuki palenia wokoło biegali na okrągło do lasu. Cięli siekierami kłody, piłowali survivalowo a my nie robiliśmy nic. Na koniec oddałem mój zapas (który wilkom leśnym starczał na jakie 2h) i przeszedłem do wykładu.

Fajna to młodzież była. Wstępnie wyselekcjonowana przez naturę grupa słuchaczy, bo nie każdy 18-sto latek będzie spał dzisiaj w namiocie, spożywał alkohol na łonie przy tym. Nie ukrywam, że dużo pomógł mi Wiesiek skryty w cieniu kilku olch czarnych, kiedy nagle został odkryty z napisami i zdjęciami. Zapewne dobry byłby ze mnie nauczyciel w-fu, bo tenże dobry używa przyborów (m.in. Golfa) i stosuje pokaz, co jest kluczem w łapaniu wiedzy i umiejętności.
Fajne to urwisy były i słuchacze znakomici. Nawet piwo donosili ale pić już nie mogłem, bo w dzień wyjazdu wykład miał miejsce.
whiter
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 256
Rejestracja: 28.01.2017, 19:17
Mój motocykl: XL650V

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: whiter »

:lol:
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Nie chcą zbanować, to polecam kanał BTN.
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 5897589652
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Bardzo ciekawy wykład w temacie leczenia otarć.
Autor, jeden z dziekanów Uniwersytetu Ludowego na wydziale Turystyki Nieodpowiedzialnej - obecnie w stanie terapii AB.
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 5897589652

Przy okazji zachęcam do skorzystania z usług BTN-u. Film promocyjny.
Dlugi1
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 414
Rejestracja: 14.06.2017, 09:52
Mój motocykl: XL650V

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Dlugi1 »

Ciekawe te wasze dzieciaki, takie mocno podchowane :-)
Mój kolega wymyślił sobie, że wytnie leszczynę na działce kątówką z założoną tarczą z łańcuchem jak w pilarce - nie mam pojęcia, kto taki wynalazek wprowadził do handlu, mnie wzdryga jak tylko na to patrzę.
Skończyło się z deka gorzej niż u Waszego "dzieciaka" - kątówka wysmykła się z ręki po przyblokowaniu nadciętą i spadającą odroślą leszczyny, po czym zaczęła żyć własnym życiem haratając kolano a kończąc na przeciętym ścięgnie Achillesa. Nie wiem, czy była waleriana, choć pewnie by się małżonce kolegi przydała. On, jak go znam, pewnie próbował by sam jechać do szpitala :-)
P.S. Zdjęć z tego nie będzie ;)
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

I to jest własnie najlepsza forma regulacji "rynku".:)
Taka wyższa forma zaspakajania ciekawości przy ograniczonej (np. brakiem koncentracji) wyobraźni. Nasze dziecko wydawałoby się doświadczone w operowaniu szlifierką kątową z wolnej ręki, bez osłony myślało już jak zniesie kolejny wieczór bez dostępu do alkoholu i trach!
Konkluzja jest bardzo prosta. Nie tylko sam alkohol to zguba ludzkości. Jeszcze bardzie zgubne jest myślenie o nim, nie istotne (jak widać) w jakiej konfiguracji.

Cytat z najbardziej świeżego wykłądu/odczytu

"W UL-u studiujemy nieodpowiedzialność na wielu płaszczyznach. Nasza, to taki oksymoron aczkolwiek z "poważnymi" wariacjami. Podejrzewam (i słusznie) socjalizm za wszelkie zło, w takim samym stopniu jak socjaliści krowę, kiedy na rynku zabraknie mleka z powodu ich (no nie krów k***a:)) "dbałości" o dobro ogółu.
Osobiście (taki akcent, że niby ważne) uważam, że tę grupę (socjalistów) wyróżnia poza tymi prześwietlonymi do podszewki cechami, jedna - główna. Władza.

Od szerego szczebla szwadronów maszerującego na froncie, po tych ostatnich - zamykających peleton na końcu. MY kroczem dumnie do socjalizmu! Tak, tak... Tak mówiły k***y spędzane na pierwszomajowe manifestacje. Zauważcie... MANIFESTACJE. Nie, że tak sobie po prostu idziemy w pochodzi... My manifestujemy naszą odrębność - czytaj wielkość.
Dlatego każda szanująca się socjalistyczna organizacja musi mieć MANIFEST.

Kadra dydaktyczno-wychowawcza Ul-u (z akcentem na wychowawcza) wraz z zapleczem administracyjno-socjalnym - a jakże (sic!), także podpisuje się (i hołduje) pod swoim MANIFEST-em. Myśl jego złota wyrażona jest w krótkim i prostym zdaniu zdaniu chyba nie złożonym:
Fszystkim dziewczynom śmierdzo majtki a Mani fest."

Żeby dziewczyny nie czuły się urażone, mogą zajrzeć na fejsa BTN-u i przeczytać w wykładzie/odczycie: "Szpilkach na Rysy. Przypomnę tylko, że trwają zapisy dla dziewcząt na pierwszy rok studiów na wydziale TN. Nie wystarczy się zapisać, trza jeszcze zdać egzamin oczywista. Egzamin fizyczny też.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Artek »

Była ostatnio z ryżem ,bo Ciamciary zabrakło.


Pamięć u mnie szwankuje to straciłem chwilę na szukanie tej przyprawy w necie. Myślałem, że dorzucę coś "MAGIcznego następnym razem do poniedziałkowej zupy :fuck:
Dominator.
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Jedyną nadzieją na wyrwanie dzieci z amoku i zniewolenia wirtualnymi bajerami jest literatura młodzieżowa lat 60-tych/70-tych.
W ślad za tym trza im jednak udowodnić, że alternatywa "równoległa" jest atrakcyjna w realu.
Awatar użytkownika
trud
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 611
Rejestracja: 09.02.2014, 19:35
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: trud »

Elwood pisze:Jedyną nadzieją na wyrwanie dzieci z amoku i zniewolenia wirtualnymi bajerami jest literatura młodzieżowa lat 60-tych/70-tych.
W ślad za tym trza im jednak udowodnić, że alternatywa "równoległa" jest atrakcyjna w realu.
JAK!
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Robotę robi sama literatura.
Kluczowe pozycje to:
1. Niewiarygodne przygody Marka Piegusa.
2. Zwiąek sprawiedliwych.
3. Podróż za jeden uśmiech.
i kluczowa:
Top wszystkich Top-ów: SIÓDME WTAJEMNICZENIE. Lektura dla wszystkich, zwłaszcza dla zaniedbanych ojców.

Uczymy się przez naśladownictwo. Zwłaszcza małe dzieci. Czym skorupka za młodu... itd. Pokazywać jednym słowem. Wcale nie trzeba wiele tłumaczyć. Widzieć w tym proces. Przy okazji człek się sam uczy od nowa.
Ze starszymi, zmanierowanymi/zaniedbanymi jest gorzej. Wtedy dodatkowo odciąć od bodźców dotychczasowych wyjeżdżając na zadupie/odludzie. Do przetrwania trzeba niewiele. Prawie nic, z czego dzieci dzisiaj korzystają na co dzień.

P.S.
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 5897589652
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: tomekpe »

Elwood pisze:Robotę robi sama literatura.
Kluczowe pozycje to:
1. Niewiarygodne przygody Marka Piegusa.
2. Zwiąek sprawiedliwych.
3. Podróż za jeden uśmiech.
i kluczowa:
Top wszystkich Top-ów: SIÓDME WTAJEMNICZENIE. Lektura dla wszystkich, zwłaszcza dla zaniedbanych ojców.

Uczymy się przez naśladownictwo. Zwłaszcza małe dzieci. Czym skorupka za młodu... itd. Pokazywać jednym słowem. Wcale nie trzeba wiele tłumaczyć. Widzieć w tym proces. Przy okazji człek się sam uczy od nowa.
Ze starszymi, zmanierowanymi/zaniedbanymi jest gorzej. Wtedy dodatkowo odciąć od bodźców dotychczasowych wyjeżdżając na zadupie/odludzie. Do przetrwania trzeba niewiele. Prawie nic, z czego dzieci dzisiaj korzystają na co dzień.

P.S.
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 5897589652
Mam szczere wątpliwości, czy te książki zainteresują kogokolwiek urodzonego po roku 2000. Już dla mnie trąciły myszką wiele lat temu (chociaż były wspaniałe i je uwielbiałem). Obawiam się, że powyższy wpis jest przeniesieniem swoich upodobań na nowe pokolenie - a oni to, niestety, zupełnie inna bajka.
Awatar użytkownika
trud
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 611
Rejestracja: 09.02.2014, 19:35
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: trud »

Co dzień widzę, jak mi się kawałek po kawałku młodzież z rąk wyślizguje, do innego świata. Nic na nich nie przechodzi, przy próbie odcięcia zamieniają się w przetrwalnik. Albo tak kolej życia, albo ja jestem zaniedbanym ojcem, w co najłatwiej przychodzi mi uwierzyć.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Artek »

Nie było, nie ma i nie będzie SPOSOBU na wychowywanie dzieci.
My, jako rodzice możemy tylko podjąć próbę kształtowania młodego człowieka.
Nawet ludzie, którzy rzekomo powinni (z racji swojego wykształcenia i pracy jaką wykonują) mieć "wzorowe" dzieci mają z nimi 'problemy wychowawcze".


Apropo skorupki....
Polecam rodzicom maluchów zajrzeć w dzienniczki ucznia, czy nie mają tam numerów telefonów do "pomocy dzieciom". Państwo już maluchów uczy kablowania. Dzieciom robi się spotkania z policją i "paniami" z opieki :wink: Żaden urzędnik Wam nie powie jak wychowywać dziecko. Najwyżej założy Wam "teczkę" jak za komuny.
Ostatnią rzeczą, jaką można zrobić to bierność.
Dzieci są Wasze a nie państwa czy YouTube.
Dominator.
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: tomekpe »

Artek pisze:Nie było, nie ma i nie będzie SPOSOBU na wychowywanie dzieci.
My, jako rodzice możemy tylko podjąć próbę kształtowania młodego człowieka.
Nawet ludzie, którzy rzekomo powinni (z racji swojego wykształcenia i pracy jaką wykonują) mieć "wzorowe" dzieci mają z nimi 'problemy wychowawcze".


Apropo skorupki....
Polecam rodzicom maluchów zajrzeć w dzienniczki ucznia, czy nie mają tam numerów telefonów do "pomocy dzieciom". Państwo już maluchów uczy kablowania. Dzieciom robi się spotkania z policją i "paniami" z opieki :wink: Żaden urzędnik Wam nie powie jak wychowywać dziecko. Najwyżej założy Wam "teczkę" jak za komuny.
Ostatnią rzeczą, jaką można zrobić to bierność.
Dzieci są Wasze a nie państwa czy YouTube.
Dziwne rzeczy piszesz. W normalnej rodzinie nie ma i raczej nie będzie powodu do spotkania z "panią z opieki". Nigdy chyba nie zetknąłeś się z patologiczną rodziną, i mam tu na myśli serio patologię, a nie fakt, że ojciec czasem wypił piwo przed TV? Ja miałem takich pół podstawówki ze względu na okolicę, w jakiej dorastałem. Część dzieciaków nawet jakby próbowała się wyrwać.. nie miała jak, będąc otoczona podobnymi sobie. Patologia rodzi patologię. Niektórych czasem widuję pijanych po bramach w rodzinnym mieście. Ale na pewno nie "kablowali"...
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Artek »

Tomekpe wiem co piszę. Mam taki bagaż doświadczeń z pseudo kuratorami i sądami rodzinnymi, że włos siwieje :swieczki:
Przymierzam się do opisania tego co mnie spotkało. Mój przypadek nie jest odosobniony. Wystarczy wejść na "męskie" fora i zobaczysz jak łatwo "tatuś" jest tyranem, alkoholikiem itp...
Zgodzę się z Tobą w jednym "patologia rodzi patologię".
To co się dzieje w szkołach teraz to informacja od nauczycieli starej daty nadal wykonywających zawód.
Dominator.
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Proszę podać definicję patologii najpierw a potem przystąpić do komentarzy.
Dla Ciebie Artek owa literatura trąci myszką ale dla dzieciaka niekoniecznie. Przegrywasz na starcie, bo odpuszczasz. Można dzieci chować bez komórki i komputera chociaż jest coraz trudniej.

Sposobów na wychowanie dzieci jest wiele i są diablo skuteczne.
To mój:
Obrazek
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: wojtekk »

Można chować bez komputerów :) i aparatów :) ale tu już przegrałeś na starcie i dajesz zły przykład! Trzeba wrócić do winyli
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
trud
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 611
Rejestracja: 09.02.2014, 19:35
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: trud »

Elwood pisze:...Można dzieci chować bez komórki i komputera chociaż jest coraz trudniej...
Można, dopóki trzymasz je przy sobie. Jak pójdzie miedzy inne dzieci wszystko się sypnie. Z mojego doświadczenia wiem, że dzieciak potrafi żyć rzeczami z którymi nigdy się w swoim życiu nie spotkał i zna je tylko z opowieści rówieśników z piaskownicy. Nic jako rodzic na to nie poradzisz.
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Nie odmawiam dostępu do powszechnie stosowanych narzędzi. Pisałem o alternatywie.
W końcu to my - rodzice - przesypiamy ten moment, ulegając dziecku na każdym kroku brnąc w ślepy zaułek liberalizacji. Stajemy się bezsilni wobec postępu ale nie technologicznego... Znacznie gorszy jest ten, który niesie współczesny liberalizm i systemowe wmawianie ludziom, co jest dla nich dobre.

Weszliśmy do "kapitalizmu" rozbici przez komunę, pozbawieni elit czystkami Stalina i Hitlera. Brakuje wzorców na każdym poziomie funkcjonowania państwa.
PIS z jednej strony "promuje" wartości rodzinne, z drugiej podcina gałąź tych wartości - powszechnym socjalizmem. Wszystkim po równo... Jak za komuny. Czy się stoi czy się leży, będziesz równouprawniony. Powiemy ci, jak masz żyć... Tylko, kto to mówi...?

Brakuje autorytetów. Też nim nie jestem ale chciałbym "zmusić" do refleksji. Taki ze mnie faszysta.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości