Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

poza dwoma kółkami
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Prolog:
http://renowacjaposadzek.pl/blog/schizo ... zobjawowa/

Rozstanie z Pasją jak z pierwszą, prawdziwą miłością. Nie miałem sobie wtedy nic do zarzucenia. Cierpiałem krótko. Intensywnie ale krótko. Dało się zrozumieć "napierdalanie po głowie".
Z Pasją rozstaję się w zgodzie.
Zestarzeliśmy się wspólnie. Pocałowałem ją w czółko, uściskałem i odszedłem...
Odnalazłem w końcu Alternatywę.

Czy w życiu dobrze jest mieć wybór...?
http://www.vimeo.com/24986349
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Się mnie wzięło na artystyczne podsumowanie.

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia ozdobiły Golfa przy okazji.
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Zabrakło mi wkrętów wczoraj a metalowy już zamknął podwoje. Został alternatywnie żółto-niebieski śmietnik albo zakończyć pracę przy domowym suficie.
W markecie przy kasie harcerska zbiórka. Nie wspieram od jakiegoś czasu takie harcerskie inicjatywy. Kasjerka zachęca do datku, przy harcerce druga pani z obsługi. Odpowiadam:
- Nie. Nic nie dam.
Oj nieładnie... "Żartuje"pani z obsługi.
- Na co zbierasz pieniądze? Pytam harcerkę.
Na obóz.
- Ile kosztuje?
1100zł.
- Co to za harcerze, którzy nie potrafią zorganizować sobie wyjazdu? Za 200zł da się pojechać, spać pod namiotami, z
samodzielnym gotowaniem itd., przez tydzień w lesie.
Ale dzisiaj jest niebezpiecznie. Wtrąca "opiekunka". Takie czasy.
- Gdzie jest niebezpiecznie, jakie czasy?! Toć to harcerze! Do dzisiaj tak jeżdżę. Od jakiegoś czasu przestałem wspierać takie inicjatywy właśnie z powodu tej łatwizny. Zero zaradności. Oglądałaś "Podróż za jeden uśmiech"? Zwracam się do harcerki.
Nie.
- To obejrzyj. Tytusy poczytaj. Ostatnia nadzieja dla ciebie zostać prawdziwą harcerką.

Tak. To żebranina, która nie przystoi prawdziwym harcerzom. "Żebrać" można w szczytnym celu lub w desperacji. Tacy harcerze kojarzą mi się z żebrzącymi Cyganami, który traktują żebrę jako łatwy sposób na wygodne życie (niekoniecznie dla nich). Nic do tego nie mam, dopóki nie przybiera formy nachalnej.
Mam kumpli - prawdziwych harcerzy, sam kiedyś byłem zuchem. Ucywilizowany świat zmierza w kierunku, którego nie pojmuję i nie akceptuję.
Rządowi też powiedziałbym NIE (jaki by nie był!), który mafijnie wyłudza ode mnie kasę, by zaspakajać potrzeby z dupy wzięte.

Wyobraźmy sobie, że dojdą do władzy sami podróżnicy. Będą oferowali 500+ każdemu, który ruszy tyłek w piździec. Rozumiecie?

A`propos Cyganów, których wprowadziłem do akcji harcerskiej, otóż jest podstawowa różnica mięzy Cyganami a harcerzami:
"...Cyganie w Polsce postrzegani są jako społeczność fascynująca swoją egzotyką, jako społeczność przestępcza, tajemnicza, posługująca się niezrozumiałym dla otoczenia językiem. Odmienność i tajemniczość cygańskiego życia sprzyja powstawaniu licznych mitów, między innymi, o znaczącej roli przestępczości wśród Cyganów.
Kolizje z przepisami prawa karnego są zazwyczaj nie tyle rezultatem ekscesów ze strony Cyganów mniej szanujących porządek prawny, co konsekwencją panujących w ich środowisku zwyczajów i obyczajów, swoiście oceniających też sens dobra i zła. Ponadto istotny wpływ na podłoże przestępczości wśród Cyganów ma czynnik ekonomiczny, czego następstwem jest to, że w strukturze przestępstw przez nich popełnianych w sposób zdecydowany dominują czyny skierowane przeciwko mieniu, m. in. wyłudzenia.
W tej kategorii mieści się wróżbiarstwo i cygańska magia.

Dochodzimy więc do norm społecznych, tak charakterystycznych dla tej społeczności. Bo przecież one odzwierciedlają własny system wartości, który w ich zwyczajach obowiązuje i wyróżnia od kilkuset lat! Nieznajomość tych niepisanych praw i obyczajowości – to pierwsze źródło tworzenia się i utrwalania medialnego (i nie tylko) negatywnego stereotypu postrzegania Cyganów.
Dodam, że romanipen (cygańskość) – zwyczajowa norma wśród tej społeczności – jest najwyższym wzorcem zachowań, podstawową zasadą etyczną, wykładnią tradycji. Składa się na nią język, ubiór, wzorce zachowań czy też obyczajowy, niemal rytualny system kar.
Przed laty był to temat tabu, ściśle chroniony przed nie-Cyganami. Dziś jest na ten temat bogata literatura. Bez choćby ogólnego poznania tych norm, zasad, trudno będzie „uchylić drzwi do cygańskich domów i osad”. Zwłaszcza że wartości uznane przez ustawodawcę pokrywają się z normami uznawanymi przez Cyganów, którzy swoiście oceniają sens dobra i zła.

Jak pisze Piotr Krzyżanowski w książce „Cyganie mity i fakty ” – kradzież nie jest uznawana przez Cyganów za przestępstwo, o ile dotyczy artykułów pierwszej potrzeby, zwłaszcza żywności, a okoliczności uchylające bezprawność (w polskim prawie) noszą nazwę kontratypów przestępstwa. Do tych pozaustawowych określeń zalicza się właśnie zwyczaj..."

Polecam więc wszystkim ostatnie opracowanie Piotra Krzyżanowskiego w książce „Cyganie mity i fakty”. Są w niej przykładowe cyfry, zestawienia cygańskich przestępstw i po raz pierwszy ukazane archiwalne materiały z terenu całej Polski o przebiegu akcji osiedleńczej w PRL.
Z przytoczonych danych widać, że de facto (przykładając stereotyp z kręgu tzw. medialnej wielkości) – owa przestępczość jest marginalna. Zastanawiające, prawda?

Jak to możliwe, że w nikłym stopniu asymilują się z otoczeniem? Niczym Żydzi czy Ormianie. Otóż mają silny, własny kręgosłup moralny.
Trzy najbardziej znienawidzone nacje od tysiąclecia... Ale trwają.

Lubię, bo rozumiem Cyganów. Tylko dlatego.

Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Cha, cha... Nareszcie mogę poczytać o tajemnej historii sprzedaży Elwooda.
Mam jeszcze oryginalne naklejki (z 2008-ego) i odświeżymy nimi jestestwo Tojotki na zlocie tlccamp o ile na niego dojadę.
Mam nadzieję, że nienawistnik Mario dojedzie swoją LJ-tką ze skrzynką oryginalnego czeskiego piwa:)
http://africatwin.pl/showthread.php?p=637859#post637859

W ogóle pozdrawiam wszystkich nienawistników podobnych.
Toyota dopisze w rencach Fazika do swojego dziennika wycieczek coś wyjątkowego ale nie będę zdradzał szczegółów.
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Świat upada na ryj. Ten ucywilizowany oczywista. Ale... nie ma tragedii.
To ewolucyjna kolej rzeczy. Cywilizacje, jakie by nie były upadały na ryj.

"Ponieważ „filozofowie prawa” nauczają, że państwo jest wszechmocne, nieomylne, a wyższe ponad wszelką moralność tak dalece, iż moralnym jest wszystko, cokolwiek ono obmyśli i nakaże – więc też nikomu z urzeczonych tą filozofią nie przejdzie przez myśl, jakoby państwo mogło być złodziejem, oszustem, rabusiem.
Jeżeli zarządzi coś takiego, co uchodzi może za przestępstwo (a choćby najcięższą zbrodnię) wobec etyki, to tylko w życiu prywatnym, albowiem moralność może dotyczyć tylko prywatnego.

To samo, całkiem to samo, przestaje być niemoralnym, gdy dotyczy życia publicznego, gdy wychodzi od państwa, gdyż wszystko staje się w jednej chwili moralnym, gdy się dzieje pod firmą państwa. Tak cudotwórcze państwo kręci myślą obywateli, posiadając władzę umoralniania wszystkiego.
Cokolwiek państwo obmyśli, to wszystko jest dobrym i moralnym. Cóż jest wtedy moralnym w życiu publicznym? To, co państwo każe i tylko to. Chcąc wiedzieć, co jest dobrym, należy zapytać ministra. Jeżeli zaś minister się zmieni, dobro również; mogłoby się nawet zdarzyć, że na wręcz przeciwne.

Oto jest nauka o państwie, dziś obowiązująca. Wolno więc państwu dokonywać zmiany waluty w taki sposób, żeby obedrzeć obywateli ze znacznej części majątku; wolno redukować oszczędności, poskładane w rozmaitych kasach publicznych; wkroczyć pomiędzy wierzyciela a dłużnika w taki sposób, żeby dłużnik znalazł w prawie pisanym upoważnienie do okradzenia wierzyciela; wolno by nawet skasować całkiem hipoteki (chętki nie brak); godzi się wydawać ustawy mieszczące w sobie wolne żarty z własności prywatnej; wolno rządowi rzucić hasło do unieważnienia umów, a w pewnych okolicznościach nadawać osobom prawo szafowania cudzą własnością (np. w ustawie lokatorskiej) itd. itd. Słowem: wolno wszystko..."
Feliks Koneczny.

Co to ma wspólnego z ruszaniem dupy "gdzieś tam"?
Bo może "gdzieś tam" jest ten świat, na który chciałbym patrzeć...

https://www.cda.pl/video/20729227d

P.S.
Pomyliłem się.
Admin wykluczył mi edycję postów.
To niech... itd.
Ten jest ostatnim.
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: wilq.bb »

Elwood pisze: P.S.
Pomyliłem się.
Admin wykluczył mi edycję postów.
To niech... itd.
Ten jest ostatnim.
Nie pomyliłeś się tylko, nie doczytałeś - prawie od zawsze było, jest i będzie 7 dni na edycje swoich postów.
Amen.
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Nie doczytałem, nie akceptuję. Mój wybór.
Dlatego poprosiłem o usunięcie konta.
Mój Amen.

PZDDR!
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: tomekpe »

Czytałem ten wątek czasem, z zaciekawieniem i uwagę, ale po całości i finiszu .. szanownego Autora chyba własne myśli prześcigają. Pisze sam dla siebie, tylko po co w internecie :)
Awatar użytkownika
Fihu
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 330
Rejestracja: 21.02.2013, 20:13
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Fihu »

Bo mu wolno :wink:
RD03 + XL 250 S
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem wędkarzem i rybą
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: tomekpe »

Fihu pisze:Bo mu wolno :wink:
A i to 100% racji :ok:
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Panowie, ja tu nie mam do nikogo pretensji.
Jak po latach niebytności napisałem tutaj i zamieściłem linka do relacji na innym forum, zaraz zostałem napomniany. Od razu zareagowałem (prywatna wymiana uprzejmości) i cześć. Miałem spokój.

Kiedyś pisywałem na FAT. Są jeszcze moje posty na starym forum, które miało duszę. Potem nadeszła nowoczesność w domu i zagrodzie. Tradycyjnie forum stało się narzędziem do promocji.
Miałem tam swój wątek. Nazywał się "Pamiętnik znaleziony w koszu". Swoje trele pisałem tylko w nim. To był taki mój pokój, w którym robiłem, co chciałem. Do pokoju zaglądali wszyscy ale byli tacy, co wchodzili bez pukania i wynosili fanty. To tzw. podpierdalacze.
Zgłaszali wierchuszce, żeby mnie sprowadzili na ziemię.
Co robili moderatorzy? W imię beznadziejnej poprawności politycznej napominali mnie, miast odpowiedzieć tym cymbałom, by po prostu do wątku nie zaglądali. Jeżeli już, to niech piszą w nim, co im się nie podoba. Nic by to nie zmieniło ale byłoby uczciwe.

Czas pokazał, w którym kierunku przyspieszył polski świat. Istotą jestestwa są nakazy i zakazy oraz wypominanie obowiązków. A forum...? Forum służy do wypowiadania się. Hyde Park - do swobodnego wypowiadania się na każdy temat.
Wbrew temu, co pisze tomekpe wypowiadam się także poza internetem. Niestety w wąskim gronie.

Tak, wiem... Dzisiaj należy unikać pewnych sformułowań, bo z miejsca posądzony zostaniesz o mowę nienawiści,w finale - antysemityzm.
I co...? Jedyną formą twojej obrony jest usunięcie treści - autokorekta (w odpowiednim czasie). I tu jest klucz do sprawy.
Moderator tak ładnie się wypowiedział i podsumował, że w zasadzie nie powinienem już nic dodawać.
Nie mój cyrk.

Odbiór moich treści jest na zasadzie odbioru misji Konfederatów. Wcześniej czy później zostałbym oszołomem. Jakoś mi to nie pasuje...
Tym bardziej, że nie jestem wzorem do naśladowania.
Zaprawdę spadam stąd.
Alleluja.

Obrazek
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: tomekpe »

Elwood pisze:Panowie, ja tu nie mam do nikogo pretensji.
Jak po latach niebytności napisałem tutaj i zamieściłem linka do relacji na innym forum, zaraz zostałem napomniany. Od razu zareagowałem (prywatna wymiana uprzejmości) i cześć. Miałem spokój.

Kiedyś pisywałem na FAT. Są jeszcze moje posty na starym forum, które miało duszę. Potem nadeszła nowoczesność w domu i zagrodzie. Tradycyjnie forum stało się narzędziem do promocji.
Miałem tam swój wątek. Nazywał się "Pamiętnik znaleziony w koszu". Swoje trele pisałem tylko w nim. To był taki mój pokój, w którym robiłem, co chciałem. Do pokoju zaglądali wszyscy ale byli tacy, co wchodzili bez pukania i wynosili fanty. To tzw. podpierdalacze.
Zgłaszali wierchuszce, żeby mnie sprowadzili na ziemię.
Co robili moderatorzy? W imię beznadziejnej poprawności politycznej napominali mnie, miast odpowiedzieć tym cymbałom, by po prostu do wątku nie zaglądali. Jeżeli już, to niech piszą w nim, co im się nie podoba. Nic by to nie zmieniło ale byłoby uczciwe.

Czas pokazał, w którym kierunku przyspieszył polski świat. Istotą jestestwa są nakazy i zakazy oraz wypominanie obowiązków. A forum...? Forum służy do wypowiadania się. Hyde Park - do swobodnego wypowiadania się na każdy temat.
Wbrew temu, co pisze tomekpe wypowiadam się także poza internetem. Niestety w wąskim gronie.

Tak, wiem... Dzisiaj należy unikać pewnych sformułowań, bo z miejsca posądzony zostaniesz o mowę nienawiści,w finale - antysemityzm.
I co...? Jedyną formą twojej obrony jest usunięcie treści - autokorekta (w odpowiednim czasie). I tu jest klucz do sprawy.
Moderator tak ładnie się wypowiedział i podsumował, że w zasadzie nie powinienem już nic dodawać.
Nie mój cyrk.

Odbiór moich treści jest na zasadzie odbioru misji Konfederatów. Wcześniej czy później zostałbym oszołomem. Jakoś mi to nie pasuje...
Tym bardziej, że nie jestem wzorem do naśladowania.
Zaprawdę spadam stąd.
Alleluja.

Obrazek
Drogi Elwoodzie - za bardzo skupiasz się na tym, co sam masz do powiedzenia. Nie napisałem przecież, że nie wypowiadasz się poza internetem.

Moja myśl była zgoła inna - jeśli piszesz na forum, do "nieznanego" odbiorcy, to możesz rozważyć, czy forma jest zrozumiała. A mam wrażenie, że skupiasz się tak bardzo na swoich myślach, że zapominasz, że to są wpisy na publicznie czytanym forum. Nadal - oczywiście tak można. Ale już potem naginanie rzeczywistości, aby zostać jej "męczennikiem" - to już robi się dziwne. Pisałeś tu sam do siebie, nikt tego nie ocenił ani nie skrytykował, skąd zatem te tezy w powyższym wpisie?

Wejście na forum, napisanie po krótkiej bytności "na pewno przestaniecie mnie lubić, zatem skasujcie mi konto zawczasu" - nie jestem pewien, czy to rozumiem :omg: .

Z mojej strony ... Zdrówka, szerokości i jak będziesz miał ochotę, to po prostu tu wpadaj :) Nie musisz się "kasować". To forum i tak coraz mniej osób czyta, samo w sobie jest takim trochę dinozaurem.
Awatar użytkownika
makumba
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 638
Rejestracja: 22.08.2013, 21:23
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraśnik/Lublin

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: makumba »

tomekpe pisze: To forum i tak coraz mniej osób czyta, samo w sobie jest takim trochę dinozaurem.
Chyba Ty.
xl650v, drz 400
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Piszę dla siebie, skupiony na sobie, bo mój mózg jest pryzmatem, przez który sączy się do mnie świat.
Osiąganie własnego światopoglądu jest w sporze z nieautentycznymi, bo danymi nam z zewnątrz, poglądami przekazywanymi w procesie socjalizacji.
Jeżeli nigdy nie podważyliśmy utartych poglądów grup do których należymy, jeżeli całe nasze rozumienie siebie jest tylko sumą społecznych kontekstów w których przypadkiem się znaleźliśmy, to prowadzimy egzystencję nieautentyczną.

KONIEC.
Dlugi1
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 414
Rejestracja: 14.06.2017, 09:52
Mój motocykl: XL650V

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Dlugi1 »

Elwood
Szkoda, że koniec. Twój punkt widzenia, sposób postrzegania pewnych spraw jest mi bliski. Wprawdzie nieraz nie rozumiałem pogoni Twoich myśli, ale to tylko zmuszało do wysiłku moje.
Nie udzielałem się w Twoim wątku, ale brak dyskusji pod Twoimi postami wcale nie oznacza, że czytaczy nie masz. W końcu chyba nie jarasz się ilością odpowiedzi, wejść w wątek czy nowomodnych lajków...

Wysłane przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: tomekpe »

Dlugi1 pisze:Elwood
Szkoda, że koniec. Twój punkt widzenia, sposób postrzegania pewnych spraw jest mi bliski. Wprawdzie nieraz nie rozumiałem pogoni Twoich myśli, ale to tylko zmuszało do wysiłku moje.
Nie udzielałem się w Twoim wątku, ale brak dyskusji pod Twoimi postami wcale nie oznacza, że czytaczy nie masz. W końcu chyba nie jarasz się ilością odpowiedzi, wejść w wątek czy nowomodnych lajków...

Wysłane przy użyciu Tapatalka

O to, to. Dlatego i ja tu zaglądałem, nie muszę wszystkiego rozumieć aby czytać :) Niemniej, chyba nic z tym się zrobić nie da.
makumba pisze:
tomekpe pisze: To forum i tak coraz mniej osób czyta, samo w sobie jest takim trochę dinozaurem.
Chyba Ty.
No chyba ja. Statystyki są nieubłagane. Nasze motocykle są coraz starsze, z nimi my, a technologia prze do przodu.
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

Dlugi1 pisze:Elwood
...Twój punkt widzenia, sposób postrzegania pewnych spraw jest mi bliski. Wprawdzie nieraz nie rozumiałem pogoni Twoich myśli, ale to tylko zmuszało do wysiłku moje...
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Wracam na bloga.
Nawet zacytuję siebie - stąd.

Jutro wsiadam w Regio (na karnecie) i jadę do dziupli Fazika, gdzie stacjonują Lublin i Elwood. Zjedzie się tam jeszcze kilku starych wyjadaczy w tym tego, który zainspirował mnie w 2006-tym do wyjazdu 4x4 w Pamir (idzie o relację Pamir na kołach 2006 - warto przeczytać). Będzie też kumpel, który w 2006-stym w Patrolu w standardowym wyposażeniu pokonał ze swoim kumplem BAM z Tyndy do Bracka. Po prostu nie wiedzieli, że się nie da. Niebywała historia.
Będzie kumpel, któremu pisałem relację z jego wypraw on line.
Po powrocie zawsze mówił, że musi tam wrócić, by przeżyć to, co napisałem. A łgałem jak z nut.

Kiedy jechali za Murmańsk, by zaliczyć zorzę polarną na moturach, stawiając się u mnie na nocleg, w relacji dojeżdżali właśnie do... Murmańska. Wymyśliłem dramatyczną ucieczkę przed milicją z lodowiska w tym mieście (na motorach oczywista) dwa dni później, to żona jednego z nich wydzwaniała dramatyzując i nie pomogły tłumaczenia męża:
- ...że k***a kobieto... Nie da się od Elwooda dojechać do Murmańska w DWA DNI. Przecież nocowałaś u El`a razem z nami!
Nie wierzę wam! Płakała w słuchawkę bidula...

Nie ma dla mnie znaczenia czy zmyślam czy piszę prawdę o wyrypach. To wszystko się wydarzyło a jeżeli nie, to na pewno wydarzy. To, co ma sie wydarzyć, to marzenia.
Przestałem marzyć o podróżach. Zacząłem marzyć o wspólnym spędzaniu czasu z żoną, która zasadniczo nigdy nie podzielała moich pasji ale trwała przy mnie na dobre i na złe. Jadę po tego Lublina nie dlatego, by spotkać się z kumplami. jadę po to, by włożyć doń reduktor, nowy wał i wrócić nim solo na chatę jadąc w niedzielę niespiesznie. W pociągu (ponad 11h jazdy z czterema przesiadkami - urok karnetu regio) poczytam sobie w końcu na spokojnie co nieco, bo od roku śpię na paletach w remontowanym, starym mieszkaniu albo namiocie (Szlakiem Grąbczewskiego) i tak nie ma specjalnie warunków do tego.

Przymierzam się do pisania bajek. A`propos... Dzisiaj Papcio Chmiel obchodzi 96-ste urodziny!
To jest definitywnie ostatni mój wpis na forum Transalpa.
Pozdrawiam czytaczy.

P.S.
Długi1, Fihu i kto tam chce, dajcie namiary na priv. Może się gdzie kiedy spotkamy w terenie.
PZDDR!
Awatar użytkownika
Elwood
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 130
Rejestracja: 25.02.2009, 13:33

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Elwood »

A niech tam. Tym faktem wypada się podzielić.
Przywrócenie Elwooda do życia zajęło Fazikowi trzy weekendy. Finalizacja - rygorystyczny przegląd techniczny i w końcu mógł Fazik ruszyć Elwoodem w Polskę.
Auto kultowe ale zdziwił mnie zupełny brak zainteresowania tym autem, kiedy wystawiłem je za 25 000zł. Zero odzewu a ktoś mógł w rozsądnej cenie dysponować piękna maszyną, która ma kompletnie udokumentowany przebieg swojego żywota w moich rękach.
Kompletna historia odbudowy, zaposiadanie kluczowych i nie tanich fantów itd...

Spotkaliśmy się razem na zlocie Toyoty (konkretnie LC), który tym razem organizował fajny gość, spoza koła afirmantów loga tej firmy. Mieliśmy przy okazji pogadać o Grąbczewskim ale jak zwykle prezentacja się po drodze "rozjebała". Pogubiły pliki, poprzestawiały obrazki, pozmieniały kontrasty... Nudziłem więc przez dłuższą chwilę o samym Grąbczewskim a Fazik i Bartek (Grąbczewski) próbowali w tym czasie postawić relację na nogi.

A wystarczyło wziąć 2 kilo cukru, kilogram gruszek pergamutek, zalać to wszystko pięcioma litrami wody...
Awatar użytkownika
Fihu
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 330
Rejestracja: 21.02.2013, 20:13
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Fihu »

Czy most oraz skrzynia została zalana świeżą wodą/błotem?
Możliwe że te drobne zarysowania na Elwoodzie sprawiły, że całe wyposażenie hi-tech jakie trzeba zamontowac do wyprawówki tuż po zakupie kiepsko by się prezentowało. Może
RD03 + XL 250 S
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem wędkarzem i rybą
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Ludzie, co wyrobicie... Przecież można uczciwie.

Post autor: Artek »

Chlejecie różne świństwa, karbid do bimbru wrzucacie!


Ten/ta posiada coś więcej, niż drobne rysy ...
3358
3357
Ostatnio zmieniony 23.06.2019, 14:11 przez Artek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dominator.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości