dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

motocyklowo
sky
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 734
Rejestracja: 14.06.2008, 08:39
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Józefów k. Otwocka

dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: sky »

Yellow!

Dziewczyny and chłopaki, dysk mi się wziął na spacer chciał udać - ból potworny ale jakoś tam funkcjonuję.
Po wizycie u kręgarza jest trochę lepiej.
Zrobiłem już ponad 400 km autkiem (rodzinę wywiozłem na wczasy) i żyję.
Jeszcze boli w odcinku lędźwiowym, ale z każdą godziną jest chyba lepiej.
W następny piątek chciałbym pojechać do żony i córki trampkiem (czyli cirka 200 km w jedną stronę do przejechania - powrót w niedzielę).
Jak myślicie, rydzykować? Jutro idę jeszcze raz do kręgarza na nastawianie gnatów.
No i mam zagwozdkę. Żona mi zapowiedziała, że zrobi mi z d... jesień średniowiecza jak pojawię się na "brzydalu" :lanie:
Pomijam ten aspekt, ważniejszy jest ten zdrowotny.
Aż tak nigdy mnie nie napier...lało :omg: Niby pozycja na motocykielu typu trampek jest dużo wygodniejsza niż siedzenie w autku.
Ino boję się, że kręgosłup bez wcześniejszej gimnastyki znowu mi zastrajkuje :banghead:

Kurna... no nie wiem co robić :niewiem: Niby jeszcze mam parę dni na kurację :help:
Marcin 'sky' Przybylski
--
Czterdzieści lat na karku, często zachowuję się jak nastolatek, jeżdżę motocyklem... Czy to w końcu kryzys wieku średniego?
Awatar użytkownika
torak
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1417
Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Szczecin

Re: dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: torak »

Wołaj po Artik-a. On się zna. Ja tylko dodam że w/g moich obserwacji nie chodzi o pozycję ile o wstrząsy. Mnie osobiście trochę pomaga porządnie spięty pas nerkowy.
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
Awatar użytkownika
musty
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 70
Rejestracja: 06.11.2008, 20:57
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Mikołów

Re: dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: musty »

.....najważniejszy jest ruch w dowolnej formie.... te wszystkie dolegliwości są wynikiem tego, że siedzimy jadąc do pracy, siedzimy w pracy, potem siedzimy jadąc do domu i w końcu siedzimy w domu przed telewizorem przy :kolejka: , rośnie nasza masa a przez to zwiększa się obciążenie odcinka lędźwiowego i nagle bardzo boli......
będzie dobrze,idź na rehabilitację, załóż pas nerkowy i w drogę......
pzdr
Awatar użytkownika
maks
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 58
Rejestracja: 07.01.2009, 22:41
Mój motocykl: XL600V

Re: dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: maks »

Miałem kiedyś podobną sytuację i nie mogłem nawet siedzieć prosto w samochodzie, a byłem ponad 700km od domu,
ale trafiłem w aptece na takie coś jak ''plaster rozgrzewający'', jest to plaster o coś ok. 10x20cm, przyklejasz go na bolące miejsce i po ok 20 min zaczynasz czuć uglę i robi się dużo cieplej oraz troche piecze z powodu zastosowanych tam specyfików.
Takie coś można nosić nawet dwa dni i da radę się jakoś przemęczyć w samochodzie czy na motorze ale wiadomo jest to tylko środek wspomagający i nie należy lekceważyć kręgosłupa.
Mnie już pare razy takie coś wybawiło z opresji, po tamtej sytuacji zapisałem cię na ''łamanie kręgosłupa przez jakiegoś szarlatana'' cała sesja trwała ok. 2 miesiące i musze powiedzieć że pomogło, choć nie mogę już podnosić cięższych rzeczy.
kiado
romeciarz
romeciarz
Posty: 26
Rejestracja: 01.08.2008, 07:33
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: kiado »

Nie ma tu reguły. Ja miałem usuwane operacyjnie 2 dyski (w1995 i 2006). Lista zakazów była duża. Generalnie to nic nie nosić, aktywnego ruchu zero, samochodu najlepiej unikać.Nosić noszę, samochodem jeżdżę dużo, zacząłem jeżdzić motorem, oram na działce. Jak zaczyna boleć to daję sobie luz ze wszystkim na jeden dzień. Reasumując - to Ty musisz czuć, że możesz jechać.
Awatar użytkownika
Lewy
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 94
Rejestracja: 18.03.2009, 19:19
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: okolice Konina

Re: dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: Lewy »

No to witam w klubie :egh: tydzień temu prawie urwałem sobie palec :bija: (zawisłem na obrączce :swieczki: ) Efekt to szwy dookoła paluszka i zaj.... ból przy każdym dotknięciu. Wczoraj pierwsza próba ujeżdżania rumaka. Nie licząc zmiany opatrunku (lekko nasiąkł taką czerwoną cieczą :cool: ) wrażenia bezcenne :grin: Jedyny problem to nie mogę założyć rękawiczki :crossy:
HONDA OD URODZENIA- A NAWET WCZEŚNIEJ!
sky
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 734
Rejestracja: 14.06.2008, 08:39
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Józefów k. Otwocka

Re: dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: sky »

Łoooo... Miałem dzisiaj kolejną wizytę.
Po 15 minutach miętoszenia i chrupania całym kręgosłupem,
Pan Ryszard wziął i mnie skręcił raz w jedną raz w drugą stronę.
Poczułem delikatne "chrup" w odcinku lędźwiowym i usłyszałem
- "Koniec"
Dysk podobno wrócił na swoje miejsce.
Jeszcze trochę boli, ale zobaczę pojutrze (jutro jeszcze się oszczędzam).
Wygląda na to, że mam szansę na piątkową jazdę :yaho:
Marcin 'sky' Przybylski
--
Czterdzieści lat na karku, często zachowuję się jak nastolatek, jeżdżę motocyklem... Czy to w końcu kryzys wieku średniego?
Awatar użytkownika
gerard
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 695
Rejestracja: 08.03.2009, 01:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Skierniewice

Re: dysk mi się popsuł - ten w kręgosłupie - kiedy wsiąść?

Post autor: gerard »

Jak to czytam to mnie krew zalewa.

OLEJ TEGO KRĘGARZA !!!!. Nie pozwól na żadne manipulacje kręgosłupa jakimś znachorom i pseudo profesorom. Rozjebią ci kręgosłup i skończysz na wózku. DYSKI SIĘ NIE COFAJĄ po jakimś tam chrup! Bzdura totalna. Jak małe uwypuklenie na dysku to długotrwałą rehabilitacją i bardzo oszczędnym życiem może się cofnąć. jak jest średnie uwypuklenie to się oszczędzać (poczytaj jakieś fora i poradniki, poznaj chorobę żeby nikt kitu ci nie wciskał a ty żebyś sam wiedział jakie ruchy są niedobre a jakie dobre dla twoich dysków). Jak się oszczędzisz to unikniesz operacji jak nie no to kwestia czasu.

Przede wszystkim idź do neurologa, potem zrób rezonans magnetyczny by zobaczyć co i jak (stan dysków) dalej leczenie zależy od zaawansowania przepukliny dysku. Żadnych masażystów i cudotwórców którzy się nie zainteresują nawet stanem pacjenta!

Jak już chcesz koniecznie wsiąść na moto to wsiadaj na niego jak na damkę, nie zawijaj nogi nad tylnią częścią kanapy tylko kolano do góry i przekładaj stopę nad przednią częścią kanapy. Jeżdżąc staraj się jak najwięcej przenosić ciężar ciała na nogi. Najlepiej stać i ugiąć kolna. Tak pokonuj wszelkie nierówności na drodze. Często zmieniaj pozycję, wierć się. Pokonywanie wstrząsów przy prostym kręgosłupie i siedzeniu na dupie to najgorsza rzecz dla dysków (lepiej być pochylonym i mocno opartym rękami o kierownicę - jak np. w rowerze górskim). Częste przerwy w jeździe to podstawa ( np co 40 min)
Jak motor się przewróci to nie zgrywaj Budziana, niech ktoś ci pomoże bo nie ma żartów. Wszelkie szarpaniny z motorem (prowadzenie ustawianie itp) staraj się robić biodrami albo siedząc na motorze. Nie szarp rękoma (odciążenie kręgosłupa)

Na co dzień jak najmniej siedź. Albo leżenie albo stanie. Dużo chodź. Jak boli to leżeć na plecach a pod nogi jakieś poduchy tak by były w górze. NIe pochylaj się tylko kucaj. Jak się pochylasz to się podpieraj o coś.

Olej znachorów i zdrowiej

PS Jak chcesz jakie porady to daj znac, moze pomoge
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości