Cichy kask szczękowy - czyli który?

Kurtki, kaski, buty, ochraniacze itp.
Awatar użytkownika
greentop
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 134
Rejestracja: 06.02.2012, 09:23
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: FSW

Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: greentop »

Majstry forumowe
Na głowie nosiłem do tej pory szczękowy kask z Lidla.
Narzekać nie wypada, bo 219PLN nie zabija, ale po 20kkm wszystko w nim trzeszczy, po zamknięciu wiatr hula aż oczy łazwią, a po akcji jak rozkręciła mi się na trasie szybkiego ruchu śruba mocująca szczękę i kask na głowie mi się rozpołowił pomyślałem, że najwyższy czas pomyśleć o czymś w czym nie ogłuchnę na starość, jeśli oczywiście dożyję po ewentualnej kolizji tfu....

3 wytyczne
Wymóg 1 - szczęka - inaczej mam problem z brylami
Wymóg 2 - względna cisza - uszy bolą po trasie. Jeżdżę do 130kmh, w trampku wiatr uderza od szyji w górę, deflekor zaś nie wchodzi w grę po wyrywa mocowania szyby.
Wymóg 3 - <1.000PLN

Coś mi doradzicie?
Daelim VT125 (3kkm) -> DL650AK8 (12kkm) -> TA650 (7kkm+2kkm+1kkm+2kkm+5kkm+(3kkm)=20kkm) -> 790ADV (7kkm)
Niech pan powie co ma pan zamiar powiedzieć bo chciałbym powiedzieć odwrotnie.
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2673
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: wilq.bb »

Polecam poczytać:

viewtopic.php?f=28&t=80 a nie tworzyć nowy temat.

A co do lidlowego kasku, tj naxa i z doświadczenia wystarczy dokręcić te śrubki na kleju do gwintów i problem znika. Poza tym nie dzieje się to bez wcześniejszych objawów, tylko szczęka zaczyna sama opadać, nie zdziwiło Cię to ?
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
velmafia
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 120
Rejestracja: 06.07.2014, 13:28
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Wrocek

Re: Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: velmafia »

Miłego czytania 869 postów...

A co do kasku, to ostatnio szukałem żonie szczękowca, w sumie skupiłem się na 2:
1. LS2 FF370
2. HJC IS MAX 2 - https://www.youtube.com/watch?v=76GDv4JBU40

Mierzyliśmy jeszcze jakieś Nolany itp, ale finalnie HJC IS MAX 2 najlepiej leżał na głowie. Kask kupowaliśmy, bo we wcześniejszym integralu tak jej wiało że po dłuższej trasie całą twarz miała odwianą, a w tym stwierdziła że jest "trochę duszno, bo nic nie wieje". A i okulary spokojnie się mieszczą.

A co do ciszy, to jak szukałem sobie kasku, to sprzedawca zaproponował mi stopery do uszu - niezależnie od budżetu.
Paul Theroux pisze:Turyści nie wiedzą, gdzie byli, podróżnicy nie wiedzą, gdzie będą
jojo
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 57
Rejestracja: 09.03.2013, 20:30
Mój motocykl: XL650V

Re: Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: jojo »

Nie patrz na konkretny model ale przymierz kilka i wybierz najwygodniejszy
Co do hałasu - zwykłe stopery do uszu załatwiają sprawę
Pozdro
jojo
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 57
Rejestracja: 09.03.2013, 20:30
Mój motocykl: XL650V

Re: Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: jojo »

jojo pisze:Nie patrz na konkretny model ale przymierz kilka i wybierz najwygodniejszy
Co do hałasu - zwykłe stopery do uszu załatwiają sprawę
Pozdro
Ja też jeżdże z brylami - dwa lata temu kupiłem Caberga tourmax - polecam . Przy zakładaniu , nawet nie muszę ściągać okularów.
Jak się będziesz decydował to wybierz Caberg Duke - to samo co Tourmax tylko bez daszka i tańszy
pozdro
Awatar użytkownika
Hawk1985
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 842
Rejestracja: 21.09.2015, 10:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: Hawk1985 »

Ja mam Caberg Duke i nie do końca jestem zadowolony, problemem jest brak wentylacji, aby jakaś była trzeba unieść lekko szybkę.
Blenda jest nieco zbyt krótka (mogłaby być chociaż inaczej wyprofilowana)
I jest głośnym kaskiem, głośniejszym niż mój poprzedni integral za 350 zł (lazer bayamo)

W jakimś teście szczękowych Caberg Duke przegrał z LS2 Easy 370 bodajże, i zastanawiam się czy po dokupieniu do niego pinlocka nie byłby lepszy od Caberga
Jawa 20 -> ... -> KSL 125 -> XL650V -> DL650 -> XF650 -> DL650 -> Fuoco 500 -> F650+VX800 -> DL650+F650
skorpion_mot
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 53
Rejestracja: 09.07.2015, 13:11
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Grodków

Re: Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: skorpion_mot »

Witam rok temu kupiłem kask HJC IS MAX II .
Założenie podstawowe - 1. Szczękowy 2. Ma zmieścić okulary 3. Wygodny !!!
Plusy
- mega wygodny
- prosty w zakładaniu z okularami
- brak ucisku ramek okularów na uszach
- wentylacja dobra / bardzo dobra
- zintegrowana blenda przeciwsłoneczna
Minusy
- brak deflektora na nos ( czasami paruje )
- ciężki (?)
- mega głośny* ( szumi ) do 80 – 90 km/h znośnie( Trasnalp ) powyżej odgłos startującego samolotu

* Co do głośności – próbowałem różnych sposobów: stopery, wata w uszach , ser ( Allo, Allo ) nic, klapa – głośno. Rozmowa z sprzedawcą o zwrocie kasku kupiłeś to się martw, telefon do przedstawiciela na Polskę ten sam scenariusz kupiłeś – to się martw. Chowanie za szybą, kulenie i klejenie się do zbiornika nic nie dawało. Wysoka szyba 50-53 cm i dalej szumi. Całkiem przypadkiem przyszło rozwiązanie po „teście na CBR –ce”. W kasku cicho tylko lekki gwizd z wentylacji. Wniosek źle dopasowana szyba w Transalpie – za wysoka o około 10 cm. Test- prędkość 120 km/h : stanąłem na poduszkach - cisza „banan” na twarzy. Dochodząc do pewnej wysokości próbując usiąść wyczuwalna granica ciszy, szyba o 10 cm za wysoka albo za niska ( deflektor założyć ) ale szyba przy 120 km/h już się sama telepie.
Wniosek kask bardzo wygodny i fajny ale źle dopasowany "do stylu jazdy" nieźle da po uszach.




velmafia pisze:Miłego czytania 869 postów...

A co do kasku, to ostatnio szukałem żonie szczękowca, w sumie skupiłem się na 2:
1. LS2 FF370
2. HJC IS MAX 2 - https://www.youtube.com/watch?v=76GDv4JBU40

Mierzyliśmy jeszcze jakieś Nolany itp, ale finalnie HJC IS MAX 2 najlepiej leżał na głowie. Kask kupowaliśmy, bo we wcześniejszym integralu tak jej wiało że po dłuższej trasie całą twarz miała odwianą, a w tym stwierdziła że jest "trochę duszno, bo nic nie wieje". A i okulary spokojnie się mieszczą.

A co do ciszy, to jak szukałem sobie kasku, to sprzedawca zaproponował mi stopery do uszu - niezależnie od budżetu.
Awatar użytkownika
greentop
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 134
Rejestracja: 06.02.2012, 09:23
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: FSW

Re: Cichy kask szczękowy - czyli który?

Post autor: greentop »

Dziękuję za wasze sugestie.
Zmierzyłęm
1. Cadberga Tourmaxa - łatwo się ubeirał, okularów nie ściągałem, dobrze leżał, ale nie pasował mi pasek pod szyją - przyszyty jakby zbyt plisko gardła w wyniku czego czułem się lekko podduszony. Najfajniejszy wygld.
2. HJC IS MAX 2 - ubieranie, spasowanie, temat okularów jak wyżej, sprzączka OK bo nie uwierała w szyję. Po prostu OK
3. Shark Evoline 3 - ubieranie trudne z okularami - nie wiem dlaczego ale czasem ściągał mi okulary przy zakładaniu, nie najlepsze spasowanie na moje uszy, sprzączka OK, fajna długa blenda (zjeżdzą aż na nos). Ale bardzo ważny fakt: to kask szczękowy który zminenia się w kast typu JET, czyli szczęka w tył, a szyba pozostaje przed oczami :ok:
Rozwiązanie wprost dla mnie bo jeżdżę 80% z otwartą szczęką, a Trampek nie najlepiej chroni łeb od wiatru.
4. Shark Evo One - jak Evoline 3, ale leży jakby był robiony dla mnie + ułatwione zamykanie szczęki.

Wszystkie kaski miały podobnie dobre wyniki w testach kasków - najlepszy Cadberg, Shark pomiędzy, najgorszy HJC.
http://sharp.direct.gov.uk/compareview/455,638,456

Wybrałem Evo One - jeździ się wyśmienicie - otwarta szczęka daje uczucie swobody, szyba spuszczona na wysokość ust skutecznie chroni od wiatru nawet do 120kmh.
Po zamknięciu szczęki podobnie głośno przy tej prędkości, ale za to zdecydowanie cieplej.
Nawiewy w kasku działają - znaczy czuję kiedy są otwarte, a kiedy zamknięte.
Przy długiej jeździe z otwartą szczęką wcześniej bolała mnie głowa - podejrzewam że to wina tego, że otwarta szczęka trafiała na górę kasku, więc dawała dodatkowy opór aerodynamiczny. W EVOLINE i EVO szczęka trafia na tył. Po 1,5h jazdy każdy poczuje o czym piszę :ok:

Dopiero teraz widzę różnice względem spasowania, wygody, hałasu względem Crivita którego wcześniej kupiłem w Lidlu kilka lat temu. Pod każdym względem różnica jest odczuwalna.

Smutne tylko jest to, że mój portfel wygląda teraz jakby zażył SlimFasta
Daelim VT125 (3kkm) -> DL650AK8 (12kkm) -> TA650 (7kkm+2kkm+1kkm+2kkm+5kkm+(3kkm)=20kkm) -> 790ADV (7kkm)
Niech pan powie co ma pan zamiar powiedzieć bo chciałbym powiedzieć odwrotnie.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości