Weekendowe latanie
Moderatorzy: Skorpionka, Baran
- Roni92
- wiejski tuningowiec
- Posty: 99
- Rejestracja: 18.11.2014, 14:35
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Wawa
Re: Weekendowe latanie
Ok, będe. Gdyby ktoś chciał dołączyć jutro dzwoncie 575 436 795
-
- naciągacz linek
- Posty: 72
- Rejestracja: 21.03.2013, 18:26
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Re: Weekendowe latanie
Kieruję się w waszą stronę , będę koło 11.
- bogdan79
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 436
- Rejestracja: 30.03.2011, 17:24
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Weekendowe latanie
no to poryliśmy poligon!
... i nawet bez gleby się obyło dzięki i do następnego razu!
... i nawet bez gleby się obyło dzięki i do następnego razu!
Silnik, dwa koła i mina wesoła…
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Weekendowe latanie
Koniec... eee... początek Polski zdobyty, czyli He...He...Hel... Było w dechę! + +
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Weekendowe latanie
Sobota +21C, więc czas na szlak turyst.-krajoznawczy po mazowieckim...
- bocznymi do pałacu w Teresinie (w remoncie),
- bocznymi do dworku w Strzyżewie (akurat dziś/jutro zamknięty),
- bocznymi do warownego kościoła w Brochowie (przybyłem i wrota mi otwarto),
- kabanosiki+bułeczki z ziarnem+pomidorek+czerwona oranżada pod pobliskim sklepem,
- bocznymi przez Kampinos do Sadów,
- gdy zaczęło zmierzchać szybki powrót do K-J.
Przy okazji znalazłem i odwiedziłem kilka zapomnianych mogił i syciłem się pięknym, jesiennym słoneczkiem, oby zostało jak najdłużej.
180km i pół dnia w siodle, na całkowitym luzie - to lubię!
Niedziela (może, bardzo może)- polska tatarska, czyli Bohoniki+Kruszyniany+miejscowe żarełko, kimanie gdzieś na kwaterze lub w Białym i powrót w poniedziałek...
- bocznymi do pałacu w Teresinie (w remoncie),
- bocznymi do dworku w Strzyżewie (akurat dziś/jutro zamknięty),
- bocznymi do warownego kościoła w Brochowie (przybyłem i wrota mi otwarto),
- kabanosiki+bułeczki z ziarnem+pomidorek+czerwona oranżada pod pobliskim sklepem,
- bocznymi przez Kampinos do Sadów,
- gdy zaczęło zmierzchać szybki powrót do K-J.
Przy okazji znalazłem i odwiedziłem kilka zapomnianych mogił i syciłem się pięknym, jesiennym słoneczkiem, oby zostało jak najdłużej.
180km i pół dnia w siodle, na całkowitym luzie - to lubię!
Niedziela (może, bardzo może)- polska tatarska, czyli Bohoniki+Kruszyniany+miejscowe żarełko, kimanie gdzieś na kwaterze lub w Białym i powrót w poniedziałek...
Re: Weekendowe latanie
Suzuki Sepia --> Yamaha Dt mx-->Honda XR 125-->Honda SHadow 600-->Honda Transalp 650-->Varadero 1000--> Suzuki Freewind-->Honda Silverwing 400-->Honda Transalp 650
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Weekendowe latanie
Udało się! Przed chwilą wróciłem ze szlaku po Polsce Tatarskiej a przy okazji penetrowania mnóstwa innych ścieżek, bezdroży, szuterków, królewskich szlaków i niekończących się kilometrów wiejskich dróg...
Była droga po bocznych drogach z K-J do Białegostoku i dalej przez Supraśl, Kruszyniany, Życzliny, Malawicze, Bohoniki, Stację Waliły, Mazury+Warmiaki, Plewki, Łaźnię, Górki, Wierzchlesie, Starą Rozedrankę, Krynki, Szyszki, Chraboły, Sokoły i całą stertę innych wiosek i wioseczek, w przeróżnych kompilacjach, w te i nazad, dookoła, na wskroś, zawrotki i na chybił-trafił.
Była najkrótsza wioseczka do jakiejkolwiek, kiedykolwiek dotarłem mająca ok. 1...0...0 metrów!!!
Było zwiedzanie, fotek pstrykanie, chrap końskich z odległości (mojego) nosa nagrywanie.
Było nocne-białostockie browarkowanie na dachu kilku piętrowego budynku w towarzystwie rozświetlonej cerkwi - CZAD!!!
Była Policja w Królowym Moście, która pomimo ograniczenia... mignęła kierunkowskazem dając się wyprzedzić.
Była przesympatyczna babcia wskazująca drogę, gdy nawigacja "kazała" zawracać 80km gdy ja chciałem skrótem przez las.
Było niespodziewane wejście (w porze obiadowej) do domu Sołtysa Grzybowców, który poratował, wskazał, na podwórko wyszedł.
Były leśne skróty (w tym droga z... Kwasówki), były pięknie pachnące leśne znaleziska, które już się suszą.
Były zwierzęta różnej maści i wielkości.
Był wieczorny spacer przy "muzyce" ujadających psów po... zapomnianym żydowskim (jednym z najstarszych) kirkucie w Krynkach.
Była zaduma na muzułmańskich mizarach.
Były przypadkowo znalezione mogiły Powstańców, Partyzantów, Żołnierzy czy "zwykłych" cywili od Powstań po II W.Ś.
Była przypadkiem napotkana ooogromna kooopalnia piasku z którego baaardzo wysokich hałd rozpościerał się industrialny widok.
Była przypadkiem znaleziona (tajna?) baza wojskowa (chyba) nasłuchowa.
Była super pogoda.
Mógłbym tak wymieniać i wymieniać...
Podlasie? (Jak zawsze) POLECAM!!!
Na deser przeeepyyysznyyy (prawdziwy) domowy obiad z zupy grzybowej, kartaczy i szarlotki na gorrrąco z lodami w Tawernie-Galerii "Opowieści z Narwi" (na samym rynku k. Klasztoru) w Tykocinie, którą cholerrrnie polecam!
Fotki kiedyś...
P.S. MADRAFi - żałuj!
Była droga po bocznych drogach z K-J do Białegostoku i dalej przez Supraśl, Kruszyniany, Życzliny, Malawicze, Bohoniki, Stację Waliły, Mazury+Warmiaki, Plewki, Łaźnię, Górki, Wierzchlesie, Starą Rozedrankę, Krynki, Szyszki, Chraboły, Sokoły i całą stertę innych wiosek i wioseczek, w przeróżnych kompilacjach, w te i nazad, dookoła, na wskroś, zawrotki i na chybił-trafił.
Była najkrótsza wioseczka do jakiejkolwiek, kiedykolwiek dotarłem mająca ok. 1...0...0 metrów!!!
Było zwiedzanie, fotek pstrykanie, chrap końskich z odległości (mojego) nosa nagrywanie.
Było nocne-białostockie browarkowanie na dachu kilku piętrowego budynku w towarzystwie rozświetlonej cerkwi - CZAD!!!
Była Policja w Królowym Moście, która pomimo ograniczenia... mignęła kierunkowskazem dając się wyprzedzić.
Była przesympatyczna babcia wskazująca drogę, gdy nawigacja "kazała" zawracać 80km gdy ja chciałem skrótem przez las.
Było niespodziewane wejście (w porze obiadowej) do domu Sołtysa Grzybowców, który poratował, wskazał, na podwórko wyszedł.
Były leśne skróty (w tym droga z... Kwasówki), były pięknie pachnące leśne znaleziska, które już się suszą.
Były zwierzęta różnej maści i wielkości.
Był wieczorny spacer przy "muzyce" ujadających psów po... zapomnianym żydowskim (jednym z najstarszych) kirkucie w Krynkach.
Była zaduma na muzułmańskich mizarach.
Były przypadkowo znalezione mogiły Powstańców, Partyzantów, Żołnierzy czy "zwykłych" cywili od Powstań po II W.Ś.
Była przypadkiem napotkana ooogromna kooopalnia piasku z którego baaardzo wysokich hałd rozpościerał się industrialny widok.
Była przypadkiem znaleziona (tajna?) baza wojskowa (chyba) nasłuchowa.
Była super pogoda.
Mógłbym tak wymieniać i wymieniać...
Podlasie? (Jak zawsze) POLECAM!!!
Na deser przeeepyyysznyyy (prawdziwy) domowy obiad z zupy grzybowej, kartaczy i szarlotki na gorrrąco z lodami w Tawernie-Galerii "Opowieści z Narwi" (na samym rynku k. Klasztoru) w Tykocinie, którą cholerrrnie polecam!
Fotki kiedyś...
P.S. MADRAFi - żałuj!
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Weekendowe latanie
Odpowiadając na pytanie, tak mam jeszcze coś w zanadrzu, ale wszystko będzie zależeć od zdrówka i pogody a na moim celowniku są polskie Termopile, czyli Wizna.
Nie udało się ostatnio (niedawno była rocznica walk), ale na pewno tam pojadę.
Plus wszystko, co uda się odnaleźć (przypadkiem lub celowo) po drodze:
+-
http://tiny.pl/gmlfx
Nie udało się ostatnio (niedawno była rocznica walk), ale na pewno tam pojadę.
Plus wszystko, co uda się odnaleźć (przypadkiem lub celowo) po drodze:
+-
http://tiny.pl/gmlfx
- Qter
- swobodny rider
- Posty: 3404
- Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Reguły
- Kontakt:
Re: Weekendowe latanie
A my w ten łikend zaliczyliśmy zakończenie sezonu u braci czarnuchów w Białej....
po drodze trafiając tu:
a potem tu:
robiliśmy też ćwiczenia z gumą
ogólnie fajny łikend był...
PZDR
Qter
po drodze trafiając tu:
a potem tu:
robiliśmy też ćwiczenia z gumą
ogólnie fajny łikend był...
PZDR
Qter
Geniusz tkwi w prostocie...
we don't cry very hard
we don't cry very hard
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Weekendowe latanie
Mineliśmy się... o... jakieś... 4... lata.Qter pisze: po drodze trafiając tu:
https://picasaweb.google.com/MaciejFalk ... 4655392210
https://picasaweb.google.com/MaciejFalk ... 6933083506Qter pisze:a potem tu:
Świetne okolice!
- Nadol
- swobodny rider
- Posty: 3272
- Rejestracja: 11.07.2011, 09:18
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Marki
Re: Weekendowe latanie
A my mieliśmy zamiar i się nie udało... ale też było świetnie:
https://goo.gl/photos/7k8U9ZNknjBBep4cA
https://goo.gl/photos/7k8U9ZNknjBBep4cA
Ostatnio zmieniony 07.10.2015, 17:29 przez Nadol, łącznie zmieniany 1 raz.
Nadol aka n4d01
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V
"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
- Roni92
- wiejski tuningowiec
- Posty: 99
- Rejestracja: 18.11.2014, 14:35
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Wawa
Re: Weekendowe latanie
Ktoś chetny na niedziele? albo sobote
- stary pingwin
- romeciarz
- Posty: 25
- Rejestracja: 13.09.2013, 10:15
- Mój motocykl: XL650V
- Kontakt:
Re: Weekendowe latanie
Jutro ze trzy, cztery godzinki po krzaczorach, na wschód. Start w cywilizowanych godzinach tzn 10-11 z okolicy Sulejówka. pięć zero jeden zero dziewięć trzy cztery osiem dwa. Do 9:00 SMS
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 522
- Rejestracja: 12.10.2012, 16:59
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Łazy k/Magdalenki
Re: Weekendowe latanie
Szanowni,
Moze ktos cos jutro/pojutrze?
W kosciach czuje, ze jesienne mzawki, deszcze i mrok tuz tuz, wiec urlopuje sie i korzystam z pogody.
Jako ze w tym roku nic nie pojezdzilem, to mam ochote na szutrowanie i zwiedzanie lasow, lak i pol.
Dzisiaj zrobilem testowe 69 km po okolicznych lasach i jest git. Smialo 9-16 mozna smigac.
Planow zadnych nie mam, jakby ktos cos, to chetnie polacze sily. Jutro byc moze pojade trase rajdu co to byl ze dwa tygodnie temu w stolicy i okolicy.
Btw, ktos wie czy na navi garmina mozna wgrac slad albo czy jest jakas nawigacja na nokie 535, ktora obsluguje slady?
Pzdr
Toma
Moze ktos cos jutro/pojutrze?
W kosciach czuje, ze jesienne mzawki, deszcze i mrok tuz tuz, wiec urlopuje sie i korzystam z pogody.
Jako ze w tym roku nic nie pojezdzilem, to mam ochote na szutrowanie i zwiedzanie lasow, lak i pol.
Dzisiaj zrobilem testowe 69 km po okolicznych lasach i jest git. Smialo 9-16 mozna smigac.
Planow zadnych nie mam, jakby ktos cos, to chetnie polacze sily. Jutro byc moze pojade trase rajdu co to byl ze dwa tygodnie temu w stolicy i okolicy.
Btw, ktos wie czy na navi garmina mozna wgrac slad albo czy jest jakas nawigacja na nokie 535, ktora obsluguje slady?
Pzdr
Toma
- Roni92
- wiejski tuningowiec
- Posty: 99
- Rejestracja: 18.11.2014, 14:35
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Wawa
Re: Weekendowe latanie
OOOO. To ktoś na tym forum motocyklowym jeździ motocyklem ? Szacuun Chętnie bym polatał, no ale sorry jak chcesz latać w godzinach pracujących w środku tygodnia? W sobote chętnie, ale w ciągu tyg to trzeba zarobić na wache
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Weekendowe latanie
(Brawo) Ja! Jeżdżę ile wlezie, ale coraz rzadziej o tym piszę, bo i tak nie ma się z kim umówić, bo tu sami piszący o tych... jeżdżących...
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 522
- Rejestracja: 12.10.2012, 16:59
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Łazy k/Magdalenki
Re: Weekendowe latanie
Bez przesady. Nie sama praca czlowiek zyje
W weekendy nie moge, bo te mam dla dzieciakow, a ze w tym roku 10 tygodni przesiedzialem na l4, to kapke zaleglego urlopu mam do wykorzystania
Pięknie było!
O!
O o :d
W weekendy nie moge, bo te mam dla dzieciakow, a ze w tym roku 10 tygodni przesiedzialem na l4, to kapke zaleglego urlopu mam do wykorzystania
Pięknie było!
O!
O o :d
- Roni92
- wiejski tuningowiec
- Posty: 99
- Rejestracja: 18.11.2014, 14:35
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Wawa
Re: Weekendowe latanie
To i ja się przylansuje, akurat wypad był w środku tygodnia - https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Foty robione na torze enduro wawerskim, o którym nikt nic nie wie
PS. fajne kałuże miałeś, latałbym:D
ps2. ja też prawie codziennie latam, tyko rzadko chce mi się foty robić :p
Foty robione na torze enduro wawerskim, o którym nikt nic nie wie
PS. fajne kałuże miałeś, latałbym:D
ps2. ja też prawie codziennie latam, tyko rzadko chce mi się foty robić :p
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 522
- Rejestracja: 12.10.2012, 16:59
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Łazy k/Magdalenki
Re: Weekendowe latanie
E, tor znany. Z forum czarnego
Ja foty robie, jak tylko zadyszke zlapie, czyli co chwile...
Na torze kolko zrobie i nici z dalszej jazdy, wiec omijam.
W zime musze sie odbudowac i bedziemy latac.
Chociaz w glowie stop mi sie teraz non-stop swieci. Ech, szczesliwi, co sie jeszcze na motku nie polamali
Ja foty robie, jak tylko zadyszke zlapie, czyli co chwile...
Na torze kolko zrobie i nici z dalszej jazdy, wiec omijam.
W zime musze sie odbudowac i bedziemy latac.
Chociaz w glowie stop mi sie teraz non-stop swieci. Ech, szczesliwi, co sie jeszcze na motku nie polamali
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości