Dominator czy Transalp?
- dominik
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 50
- Rejestracja: 23.10.2008, 20:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczuczyn
Re: Dominator czy Transalp?
Miałem parę lat Dominatora. Całkiem fajne moto w każdy teren. Jednak jego minusem jest nagrzewanie się silnika, w lato silnik strasznie się grzeje. W końcu było tak że olej poszedł filtrem powietrza, silnik stracił moc musiałem zmienić tłok na nowego wossnera z pierścieniami + szlif do tego oczywiście.
Teraz mam Transalpa XL600. Silnik tak się nie grzeje ma doskonałe chłodzenie silnika w trasę jest super asfalty czy piaski, fajny zapas mocy.
NX 650 Dominator sprawiał mi dużo frajdy zawsze nim wróciłem do domu w końcu to też Honda.
Ale między wyborem tych dwóch motocykli wolę TRANSALPA
Teraz mam Transalpa XL600. Silnik tak się nie grzeje ma doskonałe chłodzenie silnika w trasę jest super asfalty czy piaski, fajny zapas mocy.
NX 650 Dominator sprawiał mi dużo frajdy zawsze nim wróciłem do domu w końcu to też Honda.
Ale między wyborem tych dwóch motocykli wolę TRANSALPA
Były: Honda Dominator 650, Honda Transalp XL 600, Triumph Tiger 955i
- Thorgal77
- przycierający rafki
- Posty: 1342
- Rejestracja: 20.06.2008, 22:01
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Hindenburg (Zabrze)
Re: Dominator czy Transalp?
A czemu miałby paśćukłąd chłodzenia? Poza mechanicznym uszkodzeniem cięzko jakoś go zapsuć...NaczelnyFilozof pisze:Na wyprawe przez Afryke lub Azja jakas daleka to tylko singiel Zawsze można polatać po dziczy. Nie trzeba sie martwić że padnie układ chłodzenia.grzesiek_ts pisze: Co to za tok myślenia? Dwa cylindry to dwa razy większe prawdopodobieństwo awarii niż przy singlu?
Bez przesady Panie Kolego
No chyba że ktoś jest wygodnicki i leci tylko asfaltem to dla niego lepsze 2 cylindry.
Wymiana uszkodzonych membran gaźnikowych XL600V, XL650, XRV750 RD04, XRV650 RD03 i inne
pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
- NaczelnyFilozof
- czyściciel nagaru
- Posty: 585
- Rejestracja: 24.08.2008, 09:52
- Lokalizacja: Jeleśnia - Żywiec
- Kontakt:
Re: Dominator czy Transalp?
Pojedziesz w Mongoli po stepie i się glebniesz na kamienie. Czym posklejasz chłodnice na pustyni?Thorgal77 pisze: A czemu miałby paśćukłąd chłodzenia? Poza mechanicznym uszkodzeniem cięzko jakoś go zapsuć...
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Transalp 600 '91 [Puzzle Edition 2.0]
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Transalp 600 '91 [Puzzle Edition 2.0]
Re: Dominator czy Transalp?
Naczelny według twojego rozumowania to najlepiej do Mongolii czy gdzieś tam to na piechotę ......
Ewentualnie na sacharę jednocylindrówką najlepiej chłodzoną powietrzem- wtedy na pewno nie padnie układ chłodzenia....
Ewentualnie na sacharę jednocylindrówką najlepiej chłodzoną powietrzem- wtedy na pewno nie padnie układ chłodzenia....
- strzelec
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 256
- Rejestracja: 22.07.2008, 21:41
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Lublin
Re: Dominator czy Transalp?
Dominik fajny motong też bym chciał mieć ale tylko obok Tramkka a nie w zamian
- yamaha-mr
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 31.05.2009, 11:13
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Ełk / Płock
Re: Dominator czy Transalp?
Witam,
moja dziewczyna ma Domisia - jak go nazywa i jest bardzo zadowolona, przez lata mieliśmy transalpa i nie pewnie sie czuła na nim, a w domisiu sie zakochała. Potwierdzam natomiast że silnik mocno sie grzeje jak sie pędzi asfaltem i olej potrafi mieć ponad 120 stopni, dlatego trzeba go często wymieniac, co do upadków, wrazliwe są kierunkowskazy, nie sa elastyczne i latwo sie łamią. Kanapa tez mogła by byc wygodniejsza, ale na tę klasę jest ok.
moja dziewczyna ma Domisia - jak go nazywa i jest bardzo zadowolona, przez lata mieliśmy transalpa i nie pewnie sie czuła na nim, a w domisiu sie zakochała. Potwierdzam natomiast że silnik mocno sie grzeje jak sie pędzi asfaltem i olej potrafi mieć ponad 120 stopni, dlatego trzeba go często wymieniac, co do upadków, wrazliwe są kierunkowskazy, nie sa elastyczne i latwo sie łamią. Kanapa tez mogła by byc wygodniejsza, ale na tę klasę jest ok.
Re: Dominator czy Transalp?
Kierunki akurat są dokładnie takie jak z tyłu w starszych Cebrach i Trampkachyamaha-mr pisze: Potwierdzam natomiast że silnik mocno sie grzeje jak sie pędzi asfaltem i olej potrafi mieć ponad 120 stopni, dlatego trzeba go często wymieniac, co do upadków, wrazliwe są kierunkowskazy, nie sa elastyczne i latwo sie łamią. Kanapa tez mogła by byc wygodniejsza, ale na tę klasę jest ok.
Ja ostatnio wyglebiłem i nic się właściwie nie stało, oprócz pękniętego plastiku osłaniającego tłumik. Żadnych uszkodzeń uniemożliwiających jazdę
No, ale gleba glebie nierówna
- dominik
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 50
- Rejestracja: 23.10.2008, 20:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczuczyn
Re: Dominator czy Transalp?
Dobrze napisałeś kolego. Przy przelotach asfaltem silnik się mocno nagrzewa nie jest to motocykl stworzony do prędkości na trasie.yamaha-mr pisze:Witam,
moja dziewczyna ma Domisia - jak go nazywa i jest bardzo zadowolona, przez lata mieliśmy transalpa i nie pewnie sie czuła na nim, a w domisiu sie zakochała. Potwierdzam natomiast że silnik mocno sie grzeje jak sie pędzi asfaltem i olej potrafi mieć ponad 120 stopni, dlatego trzeba go często wymieniac, co do upadków, wrazliwe są kierunkowskazy, nie sa elastyczne i latwo sie łamią. Kanapa tez mogła by byc wygodniejsza, ale na tę klasę jest ok.
Częste regulacje zaworów i częsta wymiana oleju. W dalekich wyprawach myślę, że to ma też znaczenie. Musi być w miarę mocny i nowy akumulator, żeby dużego singla zapalić z rozrusznika. Kanapa jest wąska mało wygodna, po dniu jazdy daje o sobie znać.
Kiedyś stojąc i czekając na zamkniętym szlabanie kolejowym wolałem silnik zgasić bo nawet na wolnych obrotach czekając te 5 - 10 min silnik mocno się nagrzewał. Co do kierunkowskazów to nie udało mi się pobić kierunków nie miałem jakiś poważnych gleb. Ogólnie Honda NX650 Dominator jest dobrym motocyklem można się na nim sporo nauczyć. Cena zakupu jest w miarę przystępna w porównaniu do zakupu Transalpa czy Afryki.
Jeżdżąc teraz Transalpem widzę doskonale różnice. Fakt dla dziewczyny Dominator może być bardziej pasowny bo jest lżejszy.
I napiszę ponownie, że jak bym miał wybierać to tylko Transalpa.
Były: Honda Dominator 650, Honda Transalp XL 600, Triumph Tiger 955i
Re: Dominator czy Transalp?
Udzielę sie w tej debacie...choć widzę ze mój chłopak już co nieco wpisała na temat mojego Dominatora. Nie zgodzę sie z nim ze na trapku czułam sie mniej pewnie a tylko był dla mnie miej zwinny, poręczniejszy niż Dominator. W siodle czuje sie na Domiśku wyśmienicie...a co do przegrzewania to da się z tym walczyć stosując odpowiedni olej. Polecam...
- Fresh
- miejski lanser
- Posty: 353
- Rejestracja: 24.08.2008, 09:03
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dominator czy Transalp?
TRAMPEK
Wciąż jadę tędy, pierdolę czyjeś względy, przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości