Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
- mr bulwa
- czyściciel nagaru
- Posty: 624
- Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Poznań
Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
...z wizyty w Czernobylu - Ghost City... polecam...
http://mojasd.ovh.org/ghosttown_classic/chapter1.html
trzy krótkie fragmenty:
To piekło stało się czymś w rodzaju raju dla dzikich zwierząt - przynajmniej na powierzchni. Dobrze się rozwijają bez człowieka, który by im zagrażał, ale nikt dokładnie nie rozumie w jaki sposób nuklearne trucizny zmieniły ich kod genetyczny, stopień ich migracji albo ich wzajemne oddziaływania z przylegającymi "bezpiecznymi" okolicami. Dziwaczne mutacje zostały odnotowane, ale zoologowie zaprzeczają wszystkiemu.
Populacje wilków i dzikich świń gwałtownie wzrastają. Zamieszkują opuszczone domy i szopy. Są one tutaj wyjątkowo mało agresywne. Być może ma to związek z dostępnością pożywienia, którego nie brakuje dla żadnego gatunku, z wyjątkiem człowieka. Jednak pożywienie tutaj jest skażone. Nie jest niczym niezwykłym zobaczyć wilka, lisa, dziką świnię bądź jelenia przekraczającego jezdnię, więc muszę być czujna i nie przesadzać z prędkością.
Dzień po incydencie ten most był dobrym miejscem na obserwację. Było stąd widać rozległe uszkodzenia w osłonie reaktora atomowego spowodowane przez eksplozję. Wielu śmiałków przychodziło tutaj, aby sobie popatrzeć. Zostawali oni zalewani śmiercionośnym promieniowaniem X, które bezpośrednio emanowało z jarzącego się rdzenia reaktora.
http://mojasd.ovh.org/ghosttown_classic/chapter1.html
trzy krótkie fragmenty:
To piekło stało się czymś w rodzaju raju dla dzikich zwierząt - przynajmniej na powierzchni. Dobrze się rozwijają bez człowieka, który by im zagrażał, ale nikt dokładnie nie rozumie w jaki sposób nuklearne trucizny zmieniły ich kod genetyczny, stopień ich migracji albo ich wzajemne oddziaływania z przylegającymi "bezpiecznymi" okolicami. Dziwaczne mutacje zostały odnotowane, ale zoologowie zaprzeczają wszystkiemu.
Populacje wilków i dzikich świń gwałtownie wzrastają. Zamieszkują opuszczone domy i szopy. Są one tutaj wyjątkowo mało agresywne. Być może ma to związek z dostępnością pożywienia, którego nie brakuje dla żadnego gatunku, z wyjątkiem człowieka. Jednak pożywienie tutaj jest skażone. Nie jest niczym niezwykłym zobaczyć wilka, lisa, dziką świnię bądź jelenia przekraczającego jezdnię, więc muszę być czujna i nie przesadzać z prędkością.
Dzień po incydencie ten most był dobrym miejscem na obserwację. Było stąd widać rozległe uszkodzenia w osłonie reaktora atomowego spowodowane przez eksplozję. Wielu śmiałków przychodziło tutaj, aby sobie popatrzeć. Zostawali oni zalewani śmiercionośnym promieniowaniem X, które bezpośrednio emanowało z jarzącego się rdzenia reaktora.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
- torak
- pałujący w lesie
- Posty: 1417
- Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Kiedyś ten temat już pływał po forach. Istnieje teza że ten tekst to duża mistyfikacja. Ale jeśli rzeczywiście tam była, to wyprawa w dechę.
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
http://www.artmebel.szczecin.pl
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Faktycznie jesli to prawdziwa relacja to była to niesamowita wyprawa. ciekawe jest to ze na zdjeciach sa najbardziej charakterystyczne obrazy "ghost town" te które wystąpiły nawet w grach,np Call of duty 4.
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 284
- Rejestracja: 13.06.2008, 11:34
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Dokładnie, dość kontrowersyjna sprawa z tą Panią
Ale sam przejazd przez puste miasto, wsie, gdzie rośliny wdzierają się w każdą wolna przestrzeń - to musi robić zajebiste wrażenie
Ale sam przejazd przez puste miasto, wsie, gdzie rośliny wdzierają się w każdą wolna przestrzeń - to musi robić zajebiste wrażenie
- Bolek
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1127
- Rejestracja: 30.09.2008, 20:39
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Libiąż
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Cholera,strasznie to przygnębiające,a miałem taki fajny dzień
Wypas giera ,jak zresztą cała seriaRemi pisze:Call of duty 4.
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Takich miejsc jest też w Polsce sporo... tylko że to małe wsie czy pojedyncze siedliska a nie całe miastoPablo pisze:Dokładnie, dość kontrowersyjna sprawa z tą Panią
Ale sam przejazd przez puste miasto, wsie, gdzie rośliny wdzierają się w każdą wolna przestrzeń - to musi robić zajebiste wrażenie
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 284
- Rejestracja: 13.06.2008, 11:34
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Bolek, jak już te tematy to raczej S.T.A.L.K.E.R.Bolek pisze:Cholera,strasznie to przygnębiające,a miałem taki fajny dzieńWypas giera ,jak zresztą cała seriaRemi pisze:Call of duty 4.
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 284
- Rejestracja: 13.06.2008, 11:34
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Gród Kraka
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Remi, masz jakieś konkretne namiary w Polsce płd?Remi pisze:Takich miejsc jest też w Polsce sporo... tylko że to małe wsie czy pojedyncze siedliska a nie całe miastoPablo pisze:Dokładnie, dość kontrowersyjna sprawa z tą Panią
Ale sam przejazd przez puste miasto, wsie, gdzie rośliny wdzierają się w każdą wolna przestrzeń - to musi robić zajebiste wrażenie
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Nie, ale mam sporo w Polsce północejPablo pisze:Remi, masz jakieś konkretne namiary w Polsce płd?Remi pisze:Takich miejsc jest też w Polsce sporo... tylko że to małe wsie czy pojedyncze siedliska a nie całe miastoPablo pisze:Dokładnie, dość kontrowersyjna sprawa z tą Panią
Ale sam przejazd przez puste miasto, wsie, gdzie rośliny wdzierają się w każdą wolna przestrzeń - to musi robić zajebiste wrażenie
- kamikazemario
- czyściciel nagaru
- Posty: 609
- Rejestracja: 18.09.2008, 20:10
- Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
CBR 600 F3
Odważni nie żyją wiecznie, lecz zbyt ostrożni nie żyją wcale..
Odważni nie żyją wiecznie, lecz zbyt ostrożni nie żyją wcale..
- Paczo3
- miejski lanser
- Posty: 402
- Rejestracja: 25.09.2008, 13:49
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Potok
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Rewelacja chciałbym przejechać przez miasto widmo !!!!
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać !
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
paczo ,mamy swoje miasto widmo w mniejszej skali pojechaliśmy tam z bajraszem pod przewodem marysia - zajebista sprawa - rejon borne sulinowo, nazwy nie pamiętam, ale dziki też nam wyszły przed motongi
AT RD 07a
- torak
- pałujący w lesie
- Posty: 1417
- Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Kłomino wel. Gródek http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C5%82ominoMroq pisze:nazwy nie pamiętam,
Fajne miasto widmo, polecam.
Jednak do Czarnobyla i okolic to mu trochę brakuje. Choćby tych sprzętów. One mi się najbardziej podobają.
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
http://www.artmebel.szczecin.pl
-
- osiedlowy kaskader
- Posty: 118
- Rejestracja: 18.06.2008, 18:40
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Cmentarzyska maszyn nie zobaczysz, teren juz zamkniety, bo w Burakiwce zakosili jakies elementy silnika smiglowca.torak pisze: Choćby tych sprzętów. One mi się najbardziej podobają.
Pozdrowienia z Warmii.
- torak
- pałujący w lesie
- Posty: 1417
- Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
i teraz gdzieś sobie pomyka śmigłowiec o napędzie atomowym A może to Airwolf? Pamiętacie??maciejza pisze:zakosili jakies elementy silnika smiglowca
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
http://www.artmebel.szczecin.pl
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
zajebisty serial. pamiętam intro to zawsze telewizor podgłaszałem na maksa i rozkoszowałem się dźwiękiem wylatującego helikoptera z wulkanutorak pisze: i teraz gdzieś sobie pomyka śmigłowiec o napędzie atomowym A może to Airwolf? Pamiętacie??
to były czasy: Drużyna A, Nieustraszony, MacGyver, Airwolf ehh...
i tak przy okazji:
http://www.youtube.com/watch?v=nr_CJL1YQRc
- Bolek
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1127
- Rejestracja: 30.09.2008, 20:39
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Libiąż
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Airwolf powiadasz.
Byłem 100 lat temu na takim filmie w kinie o helikopterze nowej generacji który przekraczał barierę dzwięku i miał działko sterowane z hełmu pilota,za pomocą ruchu jego głowy.Wtedy to była fikcja a teraz rzeczywistość
A co do jazdy po takich martwych polach to nie dla mnie,czułbym się jak po wycieczce do muzeum w Oświęcimiu
Byłem 100 lat temu na takim filmie w kinie o helikopterze nowej generacji który przekraczał barierę dzwięku i miał działko sterowane z hełmu pilota,za pomocą ruchu jego głowy.Wtedy to była fikcja a teraz rzeczywistość
Też fajny,ale nie tak jak CoD .Pablo pisze:Bolek, jak już te tematy to raczej S.T.A.L.K.E.R.
A co do jazdy po takich martwych polach to nie dla mnie,czułbym się jak po wycieczce do muzeum w Oświęcimiu
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
Super relacja! bardzo lubie takie klimaty, ale nie wybralbym sie tam. Chyba jestem za "mientki"
Coco Jumbo i do przodu
- Piwkos
- dwusuwowy rider
- Posty: 164
- Rejestracja: 23.02.2009, 17:21
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław/Gdynia
sterowanie karabinem przez pilota...
to już rzeczywistość, prawda, a ja nie dalej jak dwa tygodnie temu widziałem słynne katiusze - jeno w mocno unowocześnionej wersji i było zaje....fajnie.
Motocykliści noga z gazu!!!
- Piwkos
- dwusuwowy rider
- Posty: 164
- Rejestracja: 23.02.2009, 17:21
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław/Gdynia
Re: Ciekawa relacja motocyklistki z Ukrainy...
W relacji tej motocyklistki zauwazyłem dziwną rzecz - popatrzcie na kalendarz - zwłaszcza kwicień i luty. Brakuje w nim dni. Trochę to dziwne.
Motocykliści noga z gazu!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości