Dzięki pomocy
nitroMCZ, któremu należy się wielki szacunek, i ja jestem posiadaczem zapasowego klucza, który sam zakodowałem za cenę około 70zł.
Kosztorys:
cena nowego klucza: 40zł, dorobienie 20zł, reszta to kable, krokodylki, nasuwki, potencjometr, probówka.
Zaczynając od początku: kupujemy kluczyk, z którym dostajemy instrukcję, którą również znajdziemy w seriwsówce na siódmej stronie piątego rozdziału (5*7 Ignition system), lub ogólnie na 156 stronie pdf-u.
Kupujemy małe krokodylki, nasuwki 2,4mm, probówkę samochodową z krokodylkiem do masy i potencjometr. Obaj użyliśmy potencjometra 10komh. Jeden kabel będzie łączył masę akumulatora z masą kostki, czyli kończymy go czarnym krokodylkiem z jednej strony i nasuwką z drugiej. Drugi kabel również kończymy krokodylkiem (czerwonym tym razem) z jednej strony, po czym szeregowo wlutowujemy potencjometr i dalej kończymy nasuwką. Ja dałem jeszcze wyłącznik między potencjometr, a nasuwkę, bo źle mi było odpinać krokodylka.
nitroMCZ kręcił potencjometrem, aż kontrolka immobilizera zaczęła migać, ja też tak zrobiłem i sprawdziłem miernikiem opór: 166 omh. U mnie taka wartość uruchomiła procedurę kodowania, dlatego jeżeli ktoś ma potencjometr 1komh, to też powinien zadziałać. Podejrzewam że opornik 160 omh też zadziała, nie próbowałem. Ustawiamy potencjometrem opór około 166 omh. Potencjometr nie zmienia napięcia tylko opór, przez co spada wartość prądu liczona w amperach co powodowało przygasanie probówki.
A teraz coś ważnego, w żadnym opisie nie ma słowa o probówce (kontrolce) o której pisze nitroMCZ, ale bez niej nie dało się wejść w tryb kodowania (cztery mignięcia kontrolki immobilizera). Próbowałem różne ustawienia potencjometra i nic. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale przyłożyłem końcówkę probówki do kabla plusowego za potencjometrem, a masę probówki połączyłem z masą akumulatora i zadziałało. Ja to przyłożyłem na ostro, trzymając ręka, bo chciałem spróbować i zdziwiłem się, że zadziałało, ale polecam to jakoś profesjonalnie podłączyć.
Mając wszystko przygotowane dobieramy się do trampka, zdejmujemy siedzenie, prawy tylny boczek, bak i po lewewj stronie znajdujemy złączkę w żółtym kolorze:
1) Rozpinamy żółtą złączkę.
Wtyczka nas nie interesuje, bo kabel idzie w stronę kierownicy, ale zaraz opada w dół, między chłodnicami, skręca w prawo i idzie do silnika z jego prawej strony, nisko wchodzi w blok silnika,wg mnie do impulsatora zapłonu, czyli Ignition Pulse Generator.
Gniazdo jest przedmiotem zainteresowania
Kabel dzie w grubą wiązkę kabli, wzdłuż ramy w miejsce gdzie są bezpieczniki i ICU (Ignition Control Unit, czyli to jest ECM z instrukcji- Engine Control Module, moduł kontroli silnika).
2)W gnieździe łączymy wsuwkę żółtego kabla z nasuwką kabla z potencjometrem, nazwijmy go kablem plusowym, a wsuwkę kabla biało-żółtego z nasuwką kabla masowego. Krokodylki odpowiednio z + i - akumulatora. Nasuwki izolujemy taśmą lub rurkami termokurczliwymi.
Ja zrobiłem to trochę po "rusku", bo kabel brązowy, czyli kolor fazowy, łączył masę, a kabel niebieski, czyli zerowy był kablem plusowym. Chociaż krokodylki prawidłowo podpiąłem
3) Postępujemy wg instrukcji kupionej z kluczykiem.
Mój opis: włączyłem zapłon, kluczyk na ON, zielona kontrolka immobilizera świeci cały czas, po kilkunastu sec (min 10) dalej świeci, czyli jest dobrze, nie włącza się tryb diagnostyczny. Odpiąłem na 3 sec krokodylka od + akumulatora (kontrolka kluczyka cały czas świeci) i wpiąłem z powrotem i po 2 sekundach kontrolka immobilizera zaczęła migać . Po czterech mignięciach przekręciłem kluczyk na OFF, wyciągnąłem i odłożyłem kluczyk kilka metrów od motocykla. Wróciłem z nowym kluczykiem, włożyłem i przekręciłem na ON, kontrolka mignęła 4 razy, przełączyłem kluczyk do pozycji OFF: kluczyk zakodowany w ICU
4) Odpinamy krokodylki i nasuwki, łączymy żółtą złączkę i testujemy nowy kluczyk, po czym na twarzy pojawia się duży banan
Proszę nie obawiać się, że podpinając coś źle uszkodzimy elektronikę w TA. Ja przez niedopatrzenie podpiąłem kabel plusowy od aku z kablem masowym w gnieździe przez pomyłkę, bo nie zauważyłem białego paska na kablu, a tylko żółty i wykonałem nieudaną procedurę kodowania
Nie wiedząc o potrzebie użycia probówki, w akcie desperacji podpiąłem kable pod wtyczkę, czyli impulsator zapłonu z oczywistym skutkiem nieudanej procedury kodowania klucza
I dopiero dzisiaj udało mi się zakodować nowy kluczyk w ICU.
Jeżeli ktoś chce to może zakodować większą ilość kluczy, ICU przechowuje w pamięci 4 kody kluczyków. Wydaje mi się, że 4 mignięcia z oryginalnym kluczykiem również rejestrują kod transpondera oryginalnego kluczyka, bo wchodząc w tryb rejestracji w ICU skasowane zostają wcześniejsze zapisane kody transponderów kluczyków.
Wszelkie poprawki w nazewnictwie i wytykanie błędów mile widziane
Naniosę poprawki.
P O W O D Z E N I A
nie musiałem stopniować potencjometra (był w położeniu "0" przy podłączeniu wejścia 1 i środka. Po przetrzymaniu ok. 15 s na wlączonym HISS rozłączyłem plusa przy aku. . Następnie po kilku sek. po ponownym podłączeniu bez ingerencji w potencjometr (kręcenia) wskaźnik zielony HISS zaczął mrugać zgodnie z instrukcją 
tak jak ja, połączony zestaw mogę pożyczyć. Starałem się w miarę dokładnie wszystkie połączenia zabezpieczyć. 3 moj TA się