Myjka ultradźwiękowa

Wymiany: płynu hamulcowego, chłodniczego, oleju silnikowego i w zawieszeniu, filtrów, opon, zębatek i łańcuchów, świec. Regulacje: zaworów, gaźników, łańcuchów, łożysk główki ramy, świateł. Kontrola: opon, linek, akumulatora, łożysk, przygotowanie do sezonu i do zimy, smarowanie elementów.
dzekson
romeciarz
romeciarz
Posty: 34
Rejestracja: 09.06.2010, 00:04
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Rzeszów

Myjka ultradźwiękowa

Post autor: dzekson »

Proszę jeśli ktoś używa (lub choćby raz użył) myjki ultradźwiękowej, o wyrażenie opinii, czy takie urządzenie zdaje egzamin w czyszczeniu np. gaźnika
Czas zimowy w pełni, mój TA jest w częściach, zabieram się lada dzień za przegląd i czyszczenie gaźnika właśnie.
Już po wstępnym przemyciu wylazło z niego trochę brudów. Chciałbym go jednak dokładniej przeczyścić, by potem z pełną świadomością wykonania dobrej roboty zamontować go w moto. Sami wiecie jakie są problemy wyjmowaniem gaźnika z TA, dlatego wolałbym być pewien, że jest dobrze przeczyszczony.
I tak sobie przeglądam oferty różnych myjek ultradźwiękowych, ceny zaczynają się już od 60 zł, ale myślę, że mogę wydać nawet jakieś 150 zł.
Za taką cenę kupiłbym myjkę poj. 750 ml i mocy 50 W. Pytanie tylko czy dałaby rade przeczyścić kanaliki w gaźniku. Są myjki i za ponad 300 zł, ale to już za drogo. Nie chciałbym przepłacić za cechy myjki przeznaczonej dla profesjonalnych zastosowań.
Proszę zatem Kolegów mających jakiekolwiek doświadczenia z myjkami ultradźwiękowymi o rady i opinie.

Przykładowa myjka z Allegro, która wstępnie mogłaby mnie zainteresować:
http://allegro.pl/ag105-wanna-ultradzwi ... 89937.html
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Myjka ultradzwiękowa

Post autor: Jaro-Ino »

Znany użytkownik forum AT mówił mi osobiście, że warto dać gaźniki do czyszczenia ultradźwiękowego, więc taki pomysł jest godny uwagi :)
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Myjka ultradzwiękowa

Post autor: ArturS »

A co się tam wlewa przy czyszczeniu? :niewiem: Nawet nie wiedziałem, że to takie tanie. Swój gaźnik jak ostatnio czyściłem z wody to w szoku byłem ile tam można wydrapać (dosłownie) syfu. Jednak nie wszystko się dało wyskrobać, więc też chciałbym tą czynność powtórzyć już z użyciem myjki.
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Myjka ultradzwiękowa

Post autor: Wolo »

Zajrzyj na forum AT, tam coś chyba o tym już pisali, że te allegrowe myjki za kilkadziesiąt zł są nic nie warte (do zastosowań motocyklowych), jakieś sensowne zaczynają się od 1k zł.
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Myjka ultradzwiękowa

Post autor: wojtekk »

Słusznie prawi Wolo - przy takich cenach - jak na własny użytek - lepiej zlecić czyszczenie niż kupować tak drogą zabawkę.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
dzekson
romeciarz
romeciarz
Posty: 34
Rejestracja: 09.06.2010, 00:04
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Myjka ultradzwiękowa

Post autor: dzekson »

Tak podejrzewam, że musi być jakiś słaby punkt tych tanich myjek. Chyba są za słabe (te 50W), niemniej jestem ciekaw czy dają radę wyczyścić coś mniejszczego z lekkiego syfku (np. okulary)
A co do zlecenia czyszczenia do warsztatu, to jest tak jak z prawie wszystkim w naszych maszynach - każdy z nas stara się przy nich robić sam tam gdzie sie da, bo wtedy ma pewność, że jest to,,, wogóle zrobione.


wojtekk pisze:Słusznie prawi Wolo - przy takich cenach - jak na własny użytek - lepiej zlecić czyszczenie niż kupować tak drogą zabawkę.
Awatar użytkownika
Piszczałka
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 328
Rejestracja: 04.08.2008, 23:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Ryszki /koło Grójca

Re: Myjka ultradzwiękowa

Post autor: Piszczałka »

ja z racji że zajmuję się trochę pilarkami myślałem nad taka myjka ale też odrzuciłem ten pomysł głównie dzięki ludziom z forum pilarek.
Mówili że czasem to i profesjonalna myjka nie daje rady a co dopiero taka "chińska".
Z domowych sposobów pomaga: gotowanie w occie, i moczenie w środkach chemicznych do mycia np klocków hamulcowych.
WFM M06 S34 - 1964r
WFM M06 S01 - 1959r
Jawa 350 634
Transalp 87r
grzegorzh
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 221
Rejestracja: 03.11.2008, 14:45

Re: Myjka ultradzwiękowa

Post autor: grzegorzh »

Gaźnika nie czyściłem, ale mam taką tanią i spinki do mankietów wyczyściła.
Potrzebne było dużo czasu, na maksymalnej mocy.
Wlewasz wodę, albo jakiś detergent. Miska jest metalowa, więc wytrzyma różne środki.
Awatar użytkownika
Nemo
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 22.09.2011, 21:36
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Siedlce

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: Nemo »

Aby skutecznie wyczyścić metodą ultradźwiękową np. gaźniki, sama myjka (choćby z górnej półki) nie wystarczy. Druga połowa sukcesu zależy od zastosowania specjalnego płynu przeznaczonego do mycia takich rzeczy jak gaźniki czy np. wtryskiwacze. Na własny użytek jest to raczej nieopłacalne. W końcu ile razy wyjmujemy gaziory.
Gregorius
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 208
Rejestracja: 29.10.2011, 00:57
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Łuków

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: Gregorius »

Może i ja się cokolwiek wypowiem na temat myjek ultradźwiękowych.
Pracuje w serwisie Husqvarny i z taką myjką miałem do czynienia nie raz.
Kupno tych tanich to nie najlepsza inwestycja, nie najlepiej czyszczą i często w nich coś siada, grzałka itp.

W naszej firmie do myjek używa się zazwyczaj wody i dolewa się płynu przeznaczonego do myjek firmy Oregon on jest chyba na bazie aktywnego tlenu czy coś takiego.
Dolewałem do tych myjek sporo detergentów, kiedyś coś takiego wlałem że prawie gaźnik się rozpuścił, zrobił się czarny :/ Trzeba przeczytać ulotkę zanim się czegoś użyje :) niezły jest np. dimer do mycia silników.
Jeśli czyjś gaźnik prosi się o kąpiel w myjce to zajrzał bym właśnie do zakładów, które naprawiają piły spalinowe, tam powinna być myjka ultradźwiękowa.
W zakładzie w którym pracuje to koszt ok 40 zł
ignac
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 218
Rejestracja: 31.10.2010, 12:15
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: ignac »

Wyczytałem na Afrykańskim forum tańszą wersję myjki ultradźwiękowej "domowej roboty" (ja już kupiłem odpowiednią maszynkę firmy Graphite za 148zł :smile:
Ale jeszcze tego nie próbowałem i nie wiem jak se poradzi, no i odpowiednią chemię trzeba dokupić...

Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego - pomóż mu!
Awatar użytkownika
MsPawcio18
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 121
Rejestracja: 03.01.2011, 20:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Michałów -Puszcza Mariańska

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: MsPawcio18 »

[quote="Gregorius"]Może i ja się cokolwiek wypowiem na temat myjek ultradźwiękowych.
Pracuje w serwisie Husqvarny i z taką myjką miałem do czynienia nie raz.
Kupno tych tanich to nie najlepsza inwestycja, nie najlepiej czyszczą i często w nich coś siada, grzałka it

Tak się składa,że ja też pracuje w serwisie HUSQVARNY i z doświadczenia wiem,że myjka z płynem czyszczącym plus wysoka temperatura dadzą bardzo dobry efekt czyszczenia zwłaszcza drobnych kanalików.Polecam.
Motorynka-Simson SR50-WSK-Jawa 350TS-obecnie Transalp 600V i Yamaha wr 250.
Awatar użytkownika
mad.dog
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 472
Rejestracja: 25.01.2009, 12:53
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: mad.dog »

MsPawcio18 pisze: Tak się składa,że ja też...
To jak Pawcio, kiedy umawiamy się na czyszczenie gaźników?:) Może jakaś akcja zbiorcza?
one life. live it.

Tiger T709 '01
Awatar użytkownika
MsPawcio18
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 121
Rejestracja: 03.01.2011, 20:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Michałów -Puszcza Mariańska

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: MsPawcio18 »

Zbiorcze może nie,ale pojedyńczo bez problemu. :ok:
Motorynka-Simson SR50-WSK-Jawa 350TS-obecnie Transalp 600V i Yamaha wr 250.
Awatar użytkownika
jacekj
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 208
Rejestracja: 17.01.2011, 05:21
Mój motocykl: BMW GS
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: jacekj »

do myjek stosuje się specjalne preparaty na bazie oczyszczonej nafty. Całkowicie bezwonne i bezberwne.
Również nie są one łatwopalne jak typowa nafta. Temperatura zapłonu ok. 60C

Takie preparaty stosuje się w profesjonalnych zastosowaniach przemysłowych.
R1200 GS LC ADV [jest]
Honda VFR 1200 X
Honda XL700 V
Yamaha WR 250 R
Honda CBR 1000 RR
Kawasaki KLV1000
Kawasaki KLR 650
Yamaha DT125
Awatar użytkownika
ap-moto
Czytacz
Czytacz
Posty: 4
Rejestracja: 31.01.2012, 15:46
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: ap-moto »

Witam,
u mnie w serwisie również używam myjki ultradźwiękowej. Jest to myjka SONIC 3 moc ultradźwiękowa 2x 160w, częstotliwość 40kHz, moc grzania 150W cena około 2tyś zł i do tego koncentrat płynu Eskaphor n6585 2L za 130zł. Rozcieńczam to z wodą i stosunek jest zależny od zabrudzenia części. Zazwyczaj używamy jej do wtryskiwaczy oraz gaźników. Póki co jeszcze nie znalazłem lepszego sposobu na wyczyszczenie gaźników. cena około 50zł ale to zależy od rodzaju części i zabrudzenia.
Ap-Moto Serwis Motocykli Yamaha
Hetmańska 2
40-578 Katowice
tel. (32) 353 91 10
kom. 508 58 56 57
www.ap-moto.pl
www.motocyklowysklep.pl
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: wojtekk »

Ja wyczyściłem gaźniki - nie ma sensu inaczej jak myjką, że tak powiem szczerze.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
jeivi
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 205
Rejestracja: 17.09.2010, 09:57
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Gdynia

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: jeivi »

Chyba najlepszym tanim domowym sposobie jest rozebranie i wygotowanie gaźnika, o ile w przypadku mojej Mz 250 się sprawdzało to nie wiem jak jest z TA. Ale myślę że po rozebraniu z wszystkich gumowych części też da radę wygotować. Wiem że to bardzo pomagało w 2T ;-)
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: Jaro-Ino »

Ciekaw jestem jak bardzo gaźniki grzeją się podczas upałów przy normalnej pracy silnika, ale podejrzewam, że kilkadziesiąt stopni mogą mieć. Może można je gotować z gumowymi elementami ;) Bo nie słyszałem jeszcze o gumie, która rozpada się przy 100st C. Może zrobi się miekka, ale zaszkodzić jej nie powinno :)
Awatar użytkownika
gwardia
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2858
Rejestracja: 01.11.2010, 17:24
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: Murowana Goślina

Re: Myjka ultradźwiękowa

Post autor: gwardia »

Ludzie co wy przedtem wsypujecie do gaźników, że chcecie je gotować?
"Jutro zawsze będzie jutro więc jutro jutra już nie będzie"
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości