Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Akcesoria do motocykla, gmole, kufry, sakwy, grzane manetki, słowem dodatkowe wyposażenie.
Jabar
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 64
Rejestracja: 18.04.2011, 05:00
Mój motocykl: XL700V

Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: Jabar »

Hobby trzeba miec jak mowia, z malymi lub bardzo malymi sukcesami robie czasami jakies zdjecie (babci sie podobaja wiec jakis tam sukces jest) i tak sobie kombinuje jak sensownie zamontowac na motocyklu statyw. Problem z nim taki ze dlugie toto cholerstwo. Kombinuje sobie z jakas rura umieszczona po lewej stronie motora pod stelazem na kufry. Jedyne co to mam obawy czy rozwiazanie pt. plastikowa tuba na dokumenty jest w stanie wytrzymac przewoz takiego elementu. Podczepianie luzem statywu odpada ze wzgledu na zanieszczyszczenia. Ktos przerabial juz takie kombinacje?
w rok dookoła świata z małym dzieckiem: http://www.wpzs.pl

zadbaj za młodu o wspomnienia na starość
Awatar użytkownika
airwolf
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1521
Rejestracja: 29.04.2011, 00:34
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wrocław

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: airwolf »

ja staty w woze na plecach w futerale, zakladam go po przekatnej ze z lewej strony wisi ponizej siedzenia a z prawej jest wysoko w gorze ponad kaskiem
XL600v -> XRV 750 RD04 -> CRF1000
parafrazujac mój ulubiony cytat:
"jazda na moto jest jak pudełko czekoladek,
nigdy nie wiesz na co trafisz"
Awatar użytkownika
przeszczep
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1616
Rejestracja: 23.04.2010, 16:48
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: przeszczep »

Jak długi masz ten statyw?
luk2asz
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1645
Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Kraków

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: luk2asz »

Ja monopada kolegi woziłem przytroczonego do stelaża od wewnętrznej. Z zanieczyszczeniami radziliśmy sobie folią strech, a mój statyw na szczęście mieszczę w centralnym kufrze bo mam szeroki.
Jabar
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 64
Rejestracja: 18.04.2011, 05:00
Mój motocykl: XL700V

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: Jabar »

z glowica bedzie blisko metr - po jej zdemontowaniu jakies 70cm,
tyle tylko ze demontowanie glowicy jest klopotliwe i czasochlonne (blokowanie jakimis 3 srubami ampulkowymi o rozmiarze nikczemnym) - tak wiec razem z glowica "pistoletowa" (na niej podwojne mocowanie plytki) bedzie toto mialo jakies 90+cm dlugosci
w rok dookoła świata z małym dzieckiem: http://www.wpzs.pl

zadbaj za młodu o wspomnienia na starość
Awatar użytkownika
airwolf
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1521
Rejestracja: 29.04.2011, 00:34
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wrocław

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: airwolf »

moj statyw jes podobnej wielkosci i woze go na plecach a reszte sprzetu w kufrze
XL600v -> XRV 750 RD04 -> CRF1000
parafrazujac mój ulubiony cytat:
"jazda na moto jest jak pudełko czekoladek,
nigdy nie wiesz na co trafisz"
Awatar użytkownika
tomasz
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 544
Rejestracja: 23.07.2009, 16:21
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: tomasz »

Jeżeli zestaw po złożeniu ma metr długości to ja zacząłbym od zmiany statywu... :wink:
mam 055 xprob po złożeniu 65 cm i 486 RC2 kulowa 0k0ł0 8cm
nie wiem czy coś dorówna stabilnością tym nogom a są bardzo poręczne
wtedy można zastosować patent z rurą pcv jak niektórzy koledzy to na forum robili do narzędziówki
70cm to nie metr... :thumbsup:
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik
miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
Awatar użytkownika
torak
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1417
Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Szczecin

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: torak »

Z racji zawodu, zdarza mi się przewozić poziomicę 120 cm. Gumami do stelaża bocznego mocuję tak by jeden koniec był tuż pod kolanem a drugi sobie sterczy.
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: pat13 »

luk2asz pisze:Ja monopada kolegi woziłem przytroczonego do stelaża od wewnętrznej. Z zanieczyszczeniami radziliśmy sobie folią strech, a mój statyw na szczęście mieszczę w centralnym kufrze bo mam szeroki.
Dobry chiński :grin: pokrowiec na statyw foto o dł. 100 lub 70 cm kosztuje w granicach 10 zetów. Są w sklepach foto i na alledrogo.
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Jabar
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 64
Rejestracja: 18.04.2011, 05:00
Mój motocykl: XL700V

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: Jabar »

Tomasz,
statyw ten sam czyli pięćdziesiątka piątka - co prawda nieco dłuższa z akcesoryjnymi kolcami ale to rzeczywiście jakieś 65+cm, problem jest z głowicą (u mnie 322RC2). Więc aby zachować niewielką długość to trzeba demontować głowicę (a to kłopot), albo mieć długi pojemnik na toto, albo składać w bok głowicę - co z kolei powoduje problem z "grubością" całego "pojemnika".

ps.
nie chciałbym spaść z motora ze statywem na plecach :egh:
w rok dookoła świata z małym dzieckiem: http://www.wpzs.pl

zadbaj za młodu o wspomnienia na starość
Awatar użytkownika
tomasz
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 544
Rejestracja: 23.07.2009, 16:21
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: tomasz »

Jabar pisze:
nie chciałbym spaść z motora ze statywem na plecach :egh:
co racja to racja :wink:
koniecznie musisz mieć głowicę pistoletową?
może pomyśl o zmianie właśnie na kulową napewno mniejsza a i w terenie całkiem się spisuje
są kulowe z funkcją panoramy jak potrzebujesz...
statyw to zawsze problem na moto...
ja najczęściej "pająkiem" mocuję wzdłuż siedzenia albo na skos do kufra wkładam
ale wtedy nic innego do niego nie wejdzie
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik
miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
Jabar
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 64
Rejestracja: 18.04.2011, 05:00
Mój motocykl: XL700V

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: Jabar »

z głowicą pistoletową jest tak że już ją mam :grin: a każdą inną muszę kupić - niestety graty Manfrotto choć warte swojej ceny po stokroć do najtańszych nie należą - co zaś wiąże się z inwestycją której wolę uniknąć.
Ponadto ta głowica wybitnie mi leży dzięki wygodzie swojej obsługi i uniwersalności (niestety nie w transporcie) :sad:


funkcja panoramy fajna - ale PS i tak skleja, nawet może niebo trochę dokleić :grin: czy innej mniej skomplikowanej powierzchni jak zabraknie po złożeniu :)

czekam jeszcze na kufry od Hiszpana - wtedy będę mógł coś pokombinować wewnątrz - choć już myślę na stworzeniu kufra fotograficznego z wykorzystaniem wnętrzności starego plecaka lowepro :)

w jakim kufrze mieści Ci się statyw z głowicą?
w rok dookoła świata z małym dzieckiem: http://www.wpzs.pl

zadbaj za młodu o wspomnienia na starość
Awatar użytkownika
tomasz
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 544
Rejestracja: 23.07.2009, 16:21
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: tomasz »

kufer o którym pisałem to samoróbka alu :wink:
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik
miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
Awatar użytkownika
ryben
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 477
Rejestracja: 19.10.2008, 17:17
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: wrocław

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: ryben »

Jabar pisze:z głowicą pistoletową jest tak że już ją mam :grin: a każdą inną muszę kupić - niestety graty Manfrotto choć warte swojej ceny po stokroć do najtańszych nie należą - co zaś wiąże się z inwestycją której wolę uniknąć.
Ponadto ta głowica wybitnie mi leży dzięki wygodzie swojej obsługi i uniwersalności (niestety nie w transporcie) :sad:


funkcja panoramy fajna - ale PS i tak skleja, nawet może niebo trochę dokleić :grin: czy innej mniej skomplikowanej powierzchni jak zabraknie po złożeniu :)

czekam jeszcze na kufry od Hiszpana - wtedy będę mógł coś pokombinować wewnątrz - choć już myślę na stworzeniu kufra fotograficznego z wykorzystaniem wnętrzności starego plecaka lowepro :)

w jakim kufrze mieści Ci się statyw z głowicą?
może na moto spróbuj ze slik 340 dx (ja tak uczyniłem) - akuratne wymiary i waga, choć wobec manfrotto może wg niektórych bić niskie pokłony
czas ucieka ... wieczność czeka ...
Awatar użytkownika
Dłubacz
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 481
Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
Mój motocykl: XL600V
Kontakt:

Re: Statyw - czyli cykl "przewoz rzeczy nietypowych"

Post autor: Dłubacz »

Jabar pisze:... jak sensownie zamontowac na motocyklu statyw...
Miałem ten sam dylemat. Na początku woziłem go na plecach, ale na dłuższą metę nie było to specjalnie wygodne ani bezpieczne (statyw przewożę z dokręconą głowicą).
Skoro masz stelaże pod kufry boczne to może wypróbujesz moją metodę na transport :smile: . Do umocowania wystarcza pas transportowy z klamrą sprężynową. Ważne jest by dosunąć statyw do samej płyty bagażnika i dobrze naciągnąć z obu stron.

Obrazek
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość