Hyde Park - o wszystkim i niczym
- sawmen
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 202
- Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzepin
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Duży lub mały GS???
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2512
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Niestety ja swojego trampka także na handel zaczynam szykować. Zawieszam na bliżej nieokreślony czas latanie na 2oo...
Dominator.
- sawmen
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 202
- Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzepin
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Ale w końcu Afryke robisz, remntujesz, to Twoja cz jak??
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 241
- Rejestracja: 07.09.2013, 12:12
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Myślibórz
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Co Ty? Nie BMW... Pożyjemy, zobaczymy.sawmen pisze:Duży lub mały GS???
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2512
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Afrykę robiłem bratu Tomka-gryga. Skończona już i pojechała w świat... Fajna kozasawmen pisze:Ale w końcu Afryke robisz, remntujesz, to Twoja cz jak??
Dominator.
- sawmen
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 202
- Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzepin
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
A jak u was ze śniegiem??
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 241
- Rejestracja: 07.09.2013, 12:12
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Myślibórz
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
U nas też tak lekko przypruszyło. Po zdjęciu widać, że ewidentnie wyrażasz chęć wyjazdu.
- sawmen
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 202
- Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzepin
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Chełm ochrony musi być Obok mam mały lasek, z ciekawości jak to sie jeździ po śniegu na kostkach musiałem rundkę zrobić
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 241
- Rejestracja: 07.09.2013, 12:12
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Myślibórz
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
I jak, dobrze leci? Bo kostki takie solidne.
- sawmen
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 202
- Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzepin
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Kostki już drugi miesiąc, różnica na piachach ogromna. Na asfalcie nawet nie huczą jakoś przeraźliwie. Na śniegu świeżym, nie ubitym dało sie jechać w miarę normalnie, ale jak na drodze leżał już uklepany to masakra...
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 241
- Rejestracja: 07.09.2013, 12:12
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Myślibórz
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Teraz na wyprawach będziesz bardziej piachami wolał jechać
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 241
- Rejestracja: 07.09.2013, 12:12
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Myślibórz
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Artek! Herr Radoslaw kupił, Miss Laurze tylko paczki dostarczają, do pudła...
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2512
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
And then...
Trampkarze, wiosna idzie. Ja już szykuję sprzęta, ale nie dane mi w ten sezon szybko jeździć...
Miły do tablicy
Goofy na afrę się przesiadł? Chwalić się kurna...
Insekt, jak tam prace przy zawiasie?
BTW-afra z moich zdjęć w mieście LONDON jeszcze dzisiaj będzie jeździć. Na kołach poleciał polus i jak widać nie straszne mu było zimno i deszcz. Kurna sprzęt ma 26 sezonów za sobą a chodzi jak złoto
Trampkarze, wiosna idzie. Ja już szykuję sprzęta, ale nie dane mi w ten sezon szybko jeździć...
Miły do tablicy
Goofy na afrę się przesiadł? Chwalić się kurna...
Insekt, jak tam prace przy zawiasie?
BTW-afra z moich zdjęć w mieście LONDON jeszcze dzisiaj będzie jeździć. Na kołach poleciał polus i jak widać nie straszne mu było zimno i deszcz. Kurna sprzęt ma 26 sezonów za sobą a chodzi jak złoto
Dominator.
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 241
- Rejestracja: 07.09.2013, 12:12
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Myślibórz
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Wczoraj tak sobie zrobiłem rundkę po pobliskich wioskach na czterech kółkach. Prawie w każdej wiosce jest pałac, ale stan ich jest albo nie do uratowania albo do wpakowania grubych milionów.
Stołeczna. Za czasów Niemca był tu: browar, gorzelnia, produkowano sery na Berlin.
Ruina pałacu w Warnicach – zbudowany ok. poł. XIX w. przez Juliusa von Osten w stylu neoklasycystycznym, murowany z cegły, 2-kondygnacyjny, rozbudowany o ryzality boczne i środkowy.
W latach 1958-1983 siedziba szkoły podstawowej, następnie opuszczony.
A tak wyglądał w latach świetności.
Zaczerpnięte z sieci...
Gdyby te tereny dziś powróciłyby do Niemiec, przypuszczalnie nasz zachodni brat przysłałby sztab profesorów, którzy przypuszczalnie przeszczepiliby tu na powrót to co było tu przed wojną, a oni nadal mają zaraz za zachdnią granicą. Przypuszczanie podobnie jak za Odra i Nysą, do wiosek, miast i miasteczek znów zaczęłyby kursować pociągi co kilkadziesiąt minut, i znów ładowanoby pieniądze w opery i teatry na głębokiej prowincji, zorganizowane w niemieckim stylu, bazujące na teatrach przyjezdnych. Po spektaklach w nich, a jakże, pasażerowie zdążyliby jeszcze załapać się na ostatni pociąg do swojej wioski- przedmieścia, tak jak dziś jest w Niemczech.
Może to nie jest opłacalne, ale nie wiedzieć czemu tym akurat różnimy się od Niemców. Tam nawet na wsiach i w miasteczkach czuć wielkie miasta, musicale, opasłe gazety codzienne przy których najgrubsze polskie to zwykłe tabloidy.
A dziś te regiony są wciąż zarządzane "z Warszawy". Tu dalej decyzje są rozstrzygane z obcej, przede wszystkim kulturowo, perspektywy. Niemcy to federalizm, tam "centrala" bierze tylko swój udział w podatkach, ustala przepisy ramowe. Resztę robią landy, od telewizji publicznej (a jakże, regionalnej) po program nauki w szkołach. Rola niemieckiej "Warszawy" jest zminimalizowana. Być może i tu byłyby "polskie Niemcy" gdyby nie polski centralizm.
Podobnie jest z fortami. Gorgast przystosowany do zwiedzania, a po naszej stronie...?
Panowie, kiedy ruszamy w jakieś zwiedzania?
Sawmen albo Insekt. Byście mogli jakiś trip zorganizować po lubuskich umocnieniach, albo wpadajcie w zachodniopomorskie, na pałace, dworki, zamki.
Stołeczna. Za czasów Niemca był tu: browar, gorzelnia, produkowano sery na Berlin.
Ruina pałacu w Warnicach – zbudowany ok. poł. XIX w. przez Juliusa von Osten w stylu neoklasycystycznym, murowany z cegły, 2-kondygnacyjny, rozbudowany o ryzality boczne i środkowy.
W latach 1958-1983 siedziba szkoły podstawowej, następnie opuszczony.
A tak wyglądał w latach świetności.
Zaczerpnięte z sieci...
Gdyby te tereny dziś powróciłyby do Niemiec, przypuszczalnie nasz zachodni brat przysłałby sztab profesorów, którzy przypuszczalnie przeszczepiliby tu na powrót to co było tu przed wojną, a oni nadal mają zaraz za zachdnią granicą. Przypuszczanie podobnie jak za Odra i Nysą, do wiosek, miast i miasteczek znów zaczęłyby kursować pociągi co kilkadziesiąt minut, i znów ładowanoby pieniądze w opery i teatry na głębokiej prowincji, zorganizowane w niemieckim stylu, bazujące na teatrach przyjezdnych. Po spektaklach w nich, a jakże, pasażerowie zdążyliby jeszcze załapać się na ostatni pociąg do swojej wioski- przedmieścia, tak jak dziś jest w Niemczech.
Może to nie jest opłacalne, ale nie wiedzieć czemu tym akurat różnimy się od Niemców. Tam nawet na wsiach i w miasteczkach czuć wielkie miasta, musicale, opasłe gazety codzienne przy których najgrubsze polskie to zwykłe tabloidy.
A dziś te regiony są wciąż zarządzane "z Warszawy". Tu dalej decyzje są rozstrzygane z obcej, przede wszystkim kulturowo, perspektywy. Niemcy to federalizm, tam "centrala" bierze tylko swój udział w podatkach, ustala przepisy ramowe. Resztę robią landy, od telewizji publicznej (a jakże, regionalnej) po program nauki w szkołach. Rola niemieckiej "Warszawy" jest zminimalizowana. Być może i tu byłyby "polskie Niemcy" gdyby nie polski centralizm.
Podobnie jest z fortami. Gorgast przystosowany do zwiedzania, a po naszej stronie...?
Panowie, kiedy ruszamy w jakieś zwiedzania?
Sawmen albo Insekt. Byście mogli jakiś trip zorganizować po lubuskich umocnieniach, albo wpadajcie w zachodniopomorskie, na pałace, dworki, zamki.
- Megi
- wiejski tuningowiec
- Posty: 94
- Rejestracja: 14.02.2014, 19:19
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Miły, jak Ci się zbierze jakaś fajna partia zdjęć i opisów z tych lokalnych oblotów, to wrzucaj jako relację na główny kanał, bo tu mało kto zagląda, ja np. tylko przypadkiem Ludzie spoza lubuskiego nie mają pojęcia jakie tam macie ciekawe perełki.
Wersji dema dawno nie ma, to prawdziwa ja...
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2512
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Hyde Park - o wszystkim i niczym
Łowiłem ryby nad morzem Barentsa, widziałem Olimp i portugalskie plaże a tam k...a nie byłem, choć mam rzut beretem.
Ale będę Tylko nie wiem kiedy...
Ale będę Tylko nie wiem kiedy...
Dominator.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość