czyżbym miał Deja vu - albo muszę przestać pićwojtekk pisze:U nas były solidne gleby:
https://goo.gl/photos/yjkTmRmNUkJWo86k7
https://goo.gl/photos/ZvRG429s33TMbuLY6
Zatrzymały nas rzeki:
https://goo.gl/photos/yEAUdzaQQuneVRwo6
I było błotooooooo:
https://goo.gl/photos/gQzALABmCoJ3eQHcA
Weekendowe latanie
Moderatorzy: Skorpionka, Baran
- gracek
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 205
- Rejestracja: 24.06.2013, 10:55
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Tarczyn
Re: Weekendowe latanie
TT 900 RP.
- HerkulesWPR
- miejski lanser
- Posty: 390
- Rejestracja: 25.10.2013, 20:33
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Weekendowe latanie
Jutro o 9:30-10:00 lecę z Pruszkowa na moto do Ostrołęki, trasą na Wyszków potem odbijam na Długosiodło i przez lasy do Ostrołęki.
W Ostrołęce posiedzę cały dzień u rodziny, poganiam za pszczołami i będę wracał ok 20 do domu.
Jak ktoś by chciał się przejechać i może potem dalej zrobić sobie objazd to zapraszam, będzie raźniej.
W Ostrołęce posiedzę cały dzień u rodziny, poganiam za pszczołami i będę wracał ok 20 do domu.
Jak ktoś by chciał się przejechać i może potem dalej zrobić sobie objazd to zapraszam, będzie raźniej.
- Jakub
- wiejski tuningowiec
- Posty: 91
- Rejestracja: 02.03.2012, 15:06
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Józefosław/Piaseczno
- Kontakt:
Re: Weekendowe latanie
Kumpel założył swoje pierwsze kostki. Jutro robimy pojeżdżawkę szkoleniową.
Wybieramy się polatać między Wisłą a Narwią i w planach są wydmy koło Legionowa.
Zbiórka o 8:50 pod Chińczykiem na Bohaterów Września 21 - koło ronda Zesłańców.
Jeżeli ktoś jest chętny to serdecznie zapraszamy.
Mój numer - 605 dwa dwa 44 7dwa
Wybieramy się polatać między Wisłą a Narwią i w planach są wydmy koło Legionowa.
Zbiórka o 8:50 pod Chińczykiem na Bohaterów Września 21 - koło ronda Zesłańców.
Jeżeli ktoś jest chętny to serdecznie zapraszamy.
Mój numer - 605 dwa dwa 44 7dwa
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Weekendowe latanie
http://www.echodnia.eu/radomskie/wiadom ... ,12103950/
Zrobili mały tor krosowy koło domu. Kilka przyczep ziemi na hopy nawieźli. Opony w ziemi, szpula po kablu, nawroty na końcach itp.
Ma być rajd na orientację po okolicy i odcinek specjalny na torze. Grill duży gotowy. Motospeed serwis to organizuje. Się chyba przejadę jak gaźnik zdążę dłubnąć.
edit: tak to wyglądało
Zrobili mały tor krosowy koło domu. Kilka przyczep ziemi na hopy nawieźli. Opony w ziemi, szpula po kablu, nawroty na końcach itp.
Ma być rajd na orientację po okolicy i odcinek specjalny na torze. Grill duży gotowy. Motospeed serwis to organizuje. Się chyba przejadę jak gaźnik zdążę dłubnąć.
edit: tak to wyglądało
Ostatnio zmieniony 28.05.2017, 08:28 przez Kristobal, łącznie zmieniany 1 raz.
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
- gracek
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 205
- Rejestracja: 24.06.2013, 10:55
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Tarczyn
Re: Weekendowe latanie
Jutro mam ochotę pokręcić sie po szutrach na południe od Warszawy bez konkretów więc może ktoś coś zawsze w grupie raźniej
TT 900 RP.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5549
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Weekendowe latanie
Jest szansa, że ja też. Start ok 9:00. Ale nie wiem jeszcze na 100%. A Ty kiedy planujesz jechać?gracek pisze:Jutro mam ochotę pokręcić sie po szutrach na południe od Warszawy bez konkretów więc może ktoś coś zawsze w grupie raźniej
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- gracek
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 205
- Rejestracja: 24.06.2013, 10:55
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Tarczyn
Re: Weekendowe latanie
Dopiero wstałem więc może koło 10 wyruszę moglibyśmy się złapać gdzieś w Jankach
TT 900 RP.
- browar
- miejski lanser
- Posty: 371
- Rejestracja: 04.08.2013, 21:38
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Weekendowe latanie
Mini-team KTM-a z Pruszkowa w sile dwóch ludzi (ja i AdamL) pacyfikował przez weekend Beskid Niski
W sobotę rano pogoniliśmy przez Radom,Dębicę,zamiar ominięcia Rzeszowa nie bardzo nam wyszedł(do tej pory zjazd z obwodnicy na Barwinek nie został wybudowany),by około godziny 13 dotrzeć do Rymanowa-Zdroju.Po zabezpieczeniu potrzeb socjalnych(kwatery,żarcia i ) udaliśmy się w rejon interesujący strategicznie.
Postanowiliśmy zbadać okolice Królika Polskiego i Królika Wołoskiego,tudzież rejon Jaślisk.W okolicach jednego z Królików na szczycie góry wypatrzyliśmy maszt telefonii komórkowej,zdobycie szczytu droga szutrową utwardzoną zaowocowało pięknym panoramicznym widokiem na okolicę.
Nasze Dziki stały spokojnie na wypasie,zapewne rozmawiając o dosiadających je właścicielach(zwierzenia gaźnikowo-tłumikowe ),my zaś oddaliśmy się podziwianiu okolicy,żałując,że nie wzięliśmy ze sobą po browarze
Zjazd ze szczytu do Jaślisk okazał się trudniejszy niż się wydawało(luźne kamienie,jedynka,puszczone sprzęgło,niezłe nachylenie)jednak udało się zjechać na dół bez strat w ludziach i sprzęcie.
W Jaśliskach znaleźliśmy drogę w stronę granicy.Następowała stopniowa zmiana nawierzchni(dziurawy ancfalt,dziurawy beton,szuter,kamienie wymieszane z gliną).W końcu stanęliśmy na granicy stanowej
Po drodze mijaliśmy dużo podobnych miejsc
Takie samotne krzyże i ruiny opuszczonych wiosek przypominają o smutnej przeszłości tamtych rejonów i akcji wysiedleńczej "Wisła".
Jako ,że powrót przez Słowację nie do końca nam pasował,wróciliśmy po śladach,odwiedziliśmy Komańczę i zbiornik wodny w Sieniawie,po czym zjechaliśmy na zasłużony odpoczynek kończąc dzień wynikiem 520 km.
Rano zaistniała potrzeba naprawy tylnych świateł w moim KT-cósiu.Niestety,żaden CPN nie posiadał na stanie czerwonych żarówek(białe żarówki w białym kloszu nie wyglądały najlepiej),więc Adam kupił to,co było(oczywiście białe),ja zająłem się molestowaniem córki gospodarza o czerwony lakier do paznokci.Musiałem wytłumaczyć,że to nie dla nas itd. .Po krótkiej zabawie w malarza efekt był zadowalający
Wymyśliliśmy powrót przez Kielecczyznę,po drogach jak najniższej kategorii.Czasem ta kategoria była bardzo niska....
Krótki odpoczynek nad stawami z pokaźną ilością komarów.
Końcowy odcinek z Nowego Miasta nad Pilicą do domu pokonaliśmy trasą nazwaną na moje potrzeby "Tour de Badylarz",asfalciki na szerokość samochodu pomiędzy sadami nie zachęcały do dzidowania,w razie nadjechania kogos z przeciwka ucieczka między owocowe drzewka wydawała się wielce prawdopodobna
Już myślałem,że nic mnie zaskoczy(no chyba że trafienie szóstki w totka),ale nie przypuszczałem,że do domu wrócę w mokrych spodniach i butach.W okolicach Tarczyna Adamowy GPS zaprowadził nas nad Tarczynkę wraz z jej brodami.Kiedy podjechaliśmy do rzeczki kąpiące się w niej dzieciaki rozpierzchły się w popłochu,po czym zajęły miejsca obserwacyjne na brzegu z rządzą krwi w oczach.Postanowiłem nie dać im satysfakcji i przejechać dostojnie...wjeżdżam do wody,maneta i Dzik wyrywa do przodu...woda dostojnie przelewa się przez szybę prosto w moje portki i buty...miny dzieciaków bezcenne
Polecam ten niedoceniany rejon naszego kraju,bez notorycznych wycieczek,panienek w białych kozaczkach i tłumów na szlakach.Oaza spokoju z całkiem niezłymi możliwościami off-roadu,zakazów nie widzieliśmy zbyt wiele.
Podziękowania dla Adama za towarzystwo i sprawy nawigacyjne
W sobotę rano pogoniliśmy przez Radom,Dębicę,zamiar ominięcia Rzeszowa nie bardzo nam wyszedł(do tej pory zjazd z obwodnicy na Barwinek nie został wybudowany),by około godziny 13 dotrzeć do Rymanowa-Zdroju.Po zabezpieczeniu potrzeb socjalnych(kwatery,żarcia i ) udaliśmy się w rejon interesujący strategicznie.
Postanowiliśmy zbadać okolice Królika Polskiego i Królika Wołoskiego,tudzież rejon Jaślisk.W okolicach jednego z Królików na szczycie góry wypatrzyliśmy maszt telefonii komórkowej,zdobycie szczytu droga szutrową utwardzoną zaowocowało pięknym panoramicznym widokiem na okolicę.
Nasze Dziki stały spokojnie na wypasie,zapewne rozmawiając o dosiadających je właścicielach(zwierzenia gaźnikowo-tłumikowe ),my zaś oddaliśmy się podziwianiu okolicy,żałując,że nie wzięliśmy ze sobą po browarze
Zjazd ze szczytu do Jaślisk okazał się trudniejszy niż się wydawało(luźne kamienie,jedynka,puszczone sprzęgło,niezłe nachylenie)jednak udało się zjechać na dół bez strat w ludziach i sprzęcie.
W Jaśliskach znaleźliśmy drogę w stronę granicy.Następowała stopniowa zmiana nawierzchni(dziurawy ancfalt,dziurawy beton,szuter,kamienie wymieszane z gliną).W końcu stanęliśmy na granicy stanowej
Po drodze mijaliśmy dużo podobnych miejsc
Takie samotne krzyże i ruiny opuszczonych wiosek przypominają o smutnej przeszłości tamtych rejonów i akcji wysiedleńczej "Wisła".
Jako ,że powrót przez Słowację nie do końca nam pasował,wróciliśmy po śladach,odwiedziliśmy Komańczę i zbiornik wodny w Sieniawie,po czym zjechaliśmy na zasłużony odpoczynek kończąc dzień wynikiem 520 km.
Rano zaistniała potrzeba naprawy tylnych świateł w moim KT-cósiu.Niestety,żaden CPN nie posiadał na stanie czerwonych żarówek(białe żarówki w białym kloszu nie wyglądały najlepiej),więc Adam kupił to,co było(oczywiście białe),ja zająłem się molestowaniem córki gospodarza o czerwony lakier do paznokci.Musiałem wytłumaczyć,że to nie dla nas itd. .Po krótkiej zabawie w malarza efekt był zadowalający
Wymyśliliśmy powrót przez Kielecczyznę,po drogach jak najniższej kategorii.Czasem ta kategoria była bardzo niska....
Krótki odpoczynek nad stawami z pokaźną ilością komarów.
Końcowy odcinek z Nowego Miasta nad Pilicą do domu pokonaliśmy trasą nazwaną na moje potrzeby "Tour de Badylarz",asfalciki na szerokość samochodu pomiędzy sadami nie zachęcały do dzidowania,w razie nadjechania kogos z przeciwka ucieczka między owocowe drzewka wydawała się wielce prawdopodobna
Już myślałem,że nic mnie zaskoczy(no chyba że trafienie szóstki w totka),ale nie przypuszczałem,że do domu wrócę w mokrych spodniach i butach.W okolicach Tarczyna Adamowy GPS zaprowadził nas nad Tarczynkę wraz z jej brodami.Kiedy podjechaliśmy do rzeczki kąpiące się w niej dzieciaki rozpierzchły się w popłochu,po czym zajęły miejsca obserwacyjne na brzegu z rządzą krwi w oczach.Postanowiłem nie dać im satysfakcji i przejechać dostojnie...wjeżdżam do wody,maneta i Dzik wyrywa do przodu...woda dostojnie przelewa się przez szybę prosto w moje portki i buty...miny dzieciaków bezcenne
Polecam ten niedoceniany rejon naszego kraju,bez notorycznych wycieczek,panienek w białych kozaczkach i tłumów na szlakach.Oaza spokoju z całkiem niezłymi możliwościami off-roadu,zakazów nie widzieliśmy zbyt wiele.
Podziękowania dla Adama za towarzystwo i sprawy nawigacyjne
- AdamL
- wiejski tuningowiec
- Posty: 94
- Rejestracja: 26.05.2014, 19:50
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Weekendowe latanie
było fajnie, dzięki browar
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5549
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Weekendowe latanie
Jutro ok 11:00 bym wyskoczył przewietrzyć tyłek, bo już mnie nie boi po zlocie. Ktoś chętny? Raczej off, szuterki niż asfalt. Może być ostrzej, ale na mizianie też mogę się umawiać
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5549
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Weekendowe latanie
Jutro latanie? Nie za wcześnie, ale nie za późno. Jakaś kiełbaska i piwko (czyli dłuższy postój na rozprostowanie nóg i wywietrzenie). Ktoś?
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- Jakub
- wiejski tuningowiec
- Posty: 91
- Rejestracja: 02.03.2012, 15:06
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Józefosław/Piaseczno
- Kontakt:
Re: Weekendowe latanie
Ja chętnie ale w niedziele. Sa 2 powody dla których niedzielne latanie jest lepsze:
- ja w sobotę nie mogę
- w sobotę ma padać a w niedziele nie...
Namówiłem Cię?
- ja w sobotę nie mogę
- w sobotę ma padać a w niedziele nie...
Namówiłem Cię?
- maras67
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 937
- Rejestracja: 24.03.2010, 12:55
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Weekendowe latanie
Małyszek zaprasza na grilla:
viewtopic.php?f=3&t=23391
viewtopic.php?f=3&t=23391
Jazda motocyklem to najprzyjemniejsza rzecz jaką się robi w ubraniu... :)
http://forum.transalpclub.pl/gallery/im ... ge_id=2026
http://forum.transalpclub.pl/gallery/im ... ge_id=2026
- browar
- miejski lanser
- Posty: 371
- Rejestracja: 04.08.2013, 21:38
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Weekendowe latanie
Na niedzielę ja,WojtekK i Janekndm planujemy całodzienny offowy wypad w okolice Drohiczyna.Start koło 8-ej rano,miejsce jeszcze do ustalenia,podamy jutro.Gdyby byli chętni-zapraszamy.
- browar
- miejski lanser
- Posty: 371
- Rejestracja: 04.08.2013, 21:38
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Weekendowe latanie
Startujemy o 8 rano z CPN BP na Trakcie Brzeskim (naprzeciwko Orlenu).Tel do mnie 793 607 859.
- Polaszkino
- wiejski tuningowiec
- Posty: 105
- Rejestracja: 16.01.2012, 18:33
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Warszawa
- browar
- miejski lanser
- Posty: 371
- Rejestracja: 04.08.2013, 21:38
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Weekendowe latanie
Różny,wszystko się może zdarzyć Zależy gdzie nas fantazja i mapa zaprowadzi
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5549
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Weekendowe latanie
Jutro planuję wyskoczyć na 2 -4 godzinki. Mogę poprowadzić. Mogę być prowadzony. Moemy się zgubić razem Chętnie: wschód. Godziny od około południa do 18:00 (gdzie tu wyjazd/powrót).
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość