Kondycja silnika - wózek Manitou bd 154

[makumba]

Leciwy ale poczciwy to sprzęt i robi robotę, to znaczy robił

Palił opornie ale palił, jak nie domagał to parę razy był uruchamiany na plaka. Po czym znowu palił samodzielnie a jak nie to plak. W końcu przestał zupełnie. Pomiary ciśnienia sprężania wskazały odpowiednio:

1 - cylinder - 18 barów;
2 - 13 barów;
3- 20 barów;
4 - 19 barów;

Cylindry podane w kolejności od strony sprzęgła/skrzyni. Tak teoretycznie ciśnienie w dieslach ciągnika (a to taka konstrukcja) podobna do 4p powinna wynosić jakieś 25-30 barów. Tak więc te wyniki takie sobie, no ale może powinien jeszcze zapalić? Jest bardzo potrzebny i zgodnie z tradycją akurat teraz zaniemógł Nawet mówiłem do niego ale na nic to

[andriu23]

To jest silnik Perkinsa? Dopływ paliwa sprawdzałeś, czy pompa podaję na wtryski? Czasami się zdarzało że przestawał działać elektrozawór na pompie wtryskowej, który odcina paliwo.

[makumba]

Odkręcałem przewody przy wtryskiwaczach i tam podawane było paliwo "sekwencyjnie" ale z jakim ciśnieniem to nie wiem. Druga sprawa, że na plaka powinien zapalić poza układem paliwowym - dostaje chmurę z plaka w dolot i powinien pracować na plaku w zasadzie bez paliwa. Pompa paliwa jak w Perkinsie silnik podobny ale oznaczenia ma IH International - Manitou BD 154. Pompa paliwa stricte mechaniczna, żadne przewody elektryki tam nie dochodzą.

[Sylwek]

Ciśnienie na tłokach (szczególnie 2) trochę marne jak na starego, wolnossącego diesla.
Pytania:
1. czym (jak) dokonywałeś pomiaru- po wykręceniu wtryskiwaczy, manometrem na docisk? ;
2. odpalanie na psikacza było konieczne za każdym razem, czy tylko na zimnym silniku?

[makumba]

Pomiar po wykręceniu świec żarowych - adapter z gwintem - wężyk - manometr. W głowicy jest komora pośrednia z tego co mi wiadomo - jeśli to ma jakieś znaczenie. Generalnie początkowo na zimno odpalał, jak gasiłem dźwignią gaszaka na podciśnienie to później ciężko było go odpalić. Tak myślę, ze pompa nie daje ciśnienia albo uwalona uszczelka pod głowicą na tym najsłabszym cylindrze








Pomiary:
https://imgur.com/ivVqXY6
https://imgur.com/9WOrORz
https://imgur.com/A4Ouq8i
https://imgur.com/KxYWSGN

[makumba]

Taki silnik:

https://archiwum.allegro.pl/oferta/siln ... 39088.html

https://allegro.pl/oferta/blok-silnik-m ... &bi_m=reco&

https://allegro.pl/oferta/case-ih-manit ... 2255608489

https://allegro.pl/oferta/case-ih-manit ... 2255621059

[Bnn84]

Na forum V-Stroma trafiłem jakiś czas temu na poprawianie kompresji poprzez odblokowywanie zapieczonych pierścieni naftą. Całkiem solidne bary potrafili chłopaki odzyskiwać, może na początek ta droga, zwłaszcza, że koszt i nakład pracy niewielkie?

[Szpicerlok]

Dokładnie, jest trochę o tym w necie.
Płukanka Tec2000 ( nic nie reklamuję żeby nie było).
Nalewasz od góry po 150 ml do każdego garnka od góry.
Potem czekasz co najmniej 24h, resztę odessać, wydmuchać z tłoków.
Pozostałą płukankę do silnika i według instrukcji (o ile odpali), wymina oleju i powtórny pomiar kompresji.
Faktycznie potrafi pomóc

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[Bnn84]

Tam, gdzie czytałem proponują trochę inną technikę: co kilka godzin dolać trochę nafty i obrócić kilka razy wałem i tak przez kilka dni. Na końcu oczywiście również wymiana oleju, bądź wykonywanie całej operacji na opróżnionym silniku.

[makumba]

Tam, gdzie czytałem proponują trochę inną technikę: co kilka godzin dolać trochę nafty i obrócić kilka razy wałem i tak przez kilka dni. Na końcu oczywiście również wymiana oleju, bądź wykonywanie całej operacji na opróżnionym silniku.

Hej, gdzie o tym czytałeś? bo próbowałem szukać ale nic nie znalazłem. Podrzuciłbyś z łaski swojej jakiegoś linka, ścieżkę? Ogólnie to odpaliłem gada - winna okazała się mechaniczna pompka paliwa i złogi syfu w baku. Wywaliłem pompkę a zbiornik wyczyściłem i dałem na górę żeby poprowadzić przewody paliwowe grawitacyjnie. Co nie zmienia faktu, że to doraźne "pudrowanie trupa". Z odmy i bagnetu oleju daje przedmuchem jak z lokomotywy. Ale można jeszcze spróbować z tą płukanką i naftą bo i tak nic nie tracę nawet jak silnik do remontu - o ile części jeszcze są bo to maszyneria z lat 80-90

[Bnn84]

https://forum.vstromclub.pl/post86454.html#p86454
https://forum.vstromclub.pl/post16278.html

Powodzenia i pochwal się wynikami eksperymentu

Tam, gdzie czytałem proponują trochę inną technikę: co kilka godzin dolać trochę nafty i obrócić kilka razy wałem i tak przez kilka dni. Na końcu oczywiście również wymiana oleju, bądź wykonywanie całej operacji na opróżnionym silniku.

Hej, gdzie o tym czytałeś? bo próbowałem szukać ale nic nie znalazłem. Podrzuciłbyś z łaski swojej jakiegoś linka, ścieżkę? Ogólnie to odpaliłem gada - winna okazała się mechaniczna pompka paliwa i złogi syfu w baku. Wywaliłem pompkę a zbiornik wyczyściłem i dałem na górę żeby poprowadzić przewody paliwowe grawitacyjnie. Co nie zmienia faktu, że to doraźne "pudrowanie trupa". Z odmy i bagnetu oleju daje przedmuchem jak z lokomotywy. Ale można jeszcze spróbować z tą płukanką i naftą bo i tak nic nie tracę nawet jak silnik do remontu - o ile części jeszcze są bo to maszyneria z lat 80-90

[makumba]

Dzięki, będę próbował. Dowiadywałem się i jest to silnik Case IH/International BD 154 i zestawy naprawcze są do tego - tuleje cylindra, tłoki, pierścienie. Także, jak nafta nie pomoże to będzie remont. Maszyna jest fest tylko czasem grymasi i się zagotuje w te upały. Ogólnie to mimo niedomagań, fochów i wszelkiego rozklekotania (swoje przeszła) to polubiłem tego rumpla i nie wyobrażam sobie roboty bez niego

ps. jak ktoś ma namiary na fachurę od tego typu sprzętów (silnik jak w ciągniku) to nawiąże współpracę bo sam chyba nie podołam.

[Szpicerlok]

Wejdź na YouTube i poszukaj profesor Chris
Mega ogarnięty gość
https://youtu.be/WyQTdzUaOiY

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[makumba]

Ok, dorwałem drugi silnik wygląda nieźle ale w jakiej jest kondycji nie wiadomo, wystarczy go "tylko" zamontować i się okaże

Pojawił się za to problem ze wspomaganiem - orbitrol, pompa, siłownik, dzielnik strumienia - cholera wie ci siadło?

[Sylwek]

Silnik z pewnego źródła czy cena bardzo okazyjna?

[makumba]

Silnik z pewnego źródła czy cena bardzo okazyjna?

W zasadzie okazją jest już to, że w ogóle się trafił do sprzedania. Na przestrzeni kilku lat można odszukać sporadyczne ogłoszenia archiwalne - to nie jednostka TDI, że można sobie wybierać, przebierać, grymasić i targować bo tyle tego jest. Chociaż myślę, że cenowo wyszło w miarę ok, a silnik z całym osprzętem - pompa paliwa, wtryski, pompa hydrauliczna, rozrusznik, sprzęgło. Ogólnie miał być w stanie działającym ale liczę się też z tym, że trzeba będzie go remontować. Ostatecznie zostanie jako "dawca". Gromadzę dokumentację techniczną co by wiedzieć jak w tym grzebnąć a nie jest łatwo znaleźć jakieś "manuale" bo sprzęt leciwy - "Manitou 4RM 20C". I póki co walczę z hydraulicznym wspomaganiem kierownicy bo coś nie hula a w sumie prosty otwarty układ - pompa hydrauliczna, orbitrol, siłownik.

[makumba]

Silnik z pewnego źródła czy cena bardzo okazyjna?

Silnik próbnie odpalony i wygląda na zdrowy, co prawda odpaliłem go bez płynu chłodzącego hmm może na minutę no i liczę, że nic złego się nie stało bo po fakcie się zorientowałem, że przecież płynu brak

Większy problem, ze skrzynią biegów bo posypały się łożyska igiełkowe na wałkach i będzie problem z ich dokupieniem i tu pytanie do znawców czy można takowe zastąpić tulejkami dotoczonymi z brązu?

[Sylwek]

Nic mu nie będzie, przy aktualnych temperaturach. Toto ma grube tuleje.

Podaj wymiary łożysk, z którymi są problemy. Tulejki niespecjalnie się sprawdzą.

[makumba]

Oryginalne wymiary łożysk raczej nie podejdą, wałek po którym pracowały igiełki łożyska zrobił się "porowaty". Powierzchnia wałka na którym pracowało łożysko igiełkowe była zarazem bieżnią, która się zużyła. I teraz:

- zebrać zużytą powierzchnię wałka na tokarce i przeszlifować na "lusterko" pod bieżnię i dać łożysko nad wymiar - tu mam obawy, że wałek jest powierzchniowo utwardzany i zebrana będzie "powierzchnia pracy";
- zebrać zużytą powierzchnię wałka na tokarce i zatulejować pod łożysko w oryginalnym wymiarze;
- dorobić tuleję/panewkę/łożysko ślizgowe z brązu lub mosiądzu zamiast łożyska igiełkowego;
- lub inne rozwiązania ???

[Sylwek]

- zebrać zużytą powierzchnię wałka na tokarce i przeszlifować na "lusterko" pod bieżnię i dać łożysko nad wymiar - tu mam obawy, że wałek jest powierzchniowo utwardzany i zebrana będzie "powierzchnia pracy";

Wg mnie, słuszne obawy. Chyba, że szlifowany wałek zbierzesz poniżej (głębiej) i znów obrobisz powierzchnię pod igiełki. Pytanie, jaka średnica.

- zebrać zużytą powierzchnię wałka na tokarce i zatulejować pod łożysko w oryginalnym wymiarze;

Jak najbardziej, wcześniej odpowiednio tuleję ulepszyć.
Albo zastosować łożysko igiełkowe typu NA, np.:
https://www.lozyskamtm.pl/produkty/igielkowe-typ-na

lub nastawne: https://www.ebmia.pl/1271-lozyska-igielkowe-nastawne .