Swoją przyczepkę kupowałem "w hurcie" ze znajomymi. Oni mieli osobówki z wbitym 500-550kg, więc takie przyczepki sobie zamówili. Ja mam busa DMC 3030kg i 500kg mnie nie ratuje, bo i tak się łapię na Viatoll, a już nie chciałem przesadzać ze zmniejszeniem DMC, bo nawet tak licha przyczepka jak moja, z DMC 470kg nie wystarczy nawet na dwa trampki, wiec wziąłem DMC750. Bus się zjebał
została mi fiesta
Ryzyk fizyk, targam nią wszędzie, nawet do Rumunii. Ale jedna kontrola, dociekliwy policmajster i pójdzie po kieszeni.
Uprawnienie B96 pozwala na legalną jazdę zestawem nie przekraczającym 4250kg. Chodzi o to, że np. mając przyczepkę campingową o masie załóżmy 1200kg (co oznacza, że nie jest lekka i ma hamulec najazdowy) i osobówkę, która to ogarnie, np. dużego kombiaka DMC 2500kg na samym prawku B jest lipa, bo zestaw przekroczył 3,5t., a z B96 masz do dyspozycji kolejne 750kg zapasu. Viatoll oczywiście obowiązuje
Przyczepka lekka jest instytucją wyjątkową, bo można ją targać każdym pojazdem na kat B, np. wielkim busem DMC 3500kg, co daje max 4250kg. Dodatkowo taka przyczepka ma tylko przegląd zerowy przed rejestracją, a później hulaj dusza.
Co do masy własnej przyczepy lekkiej, szczególnie motocyklowej, to niektóre, te najbardziej liche, ważą ok 80kg - tyle ważyła moja przy zakupie. Ale jest tak licha, że musiałem ją wzmocnić żelastwem, doszło z 30kg. Mi zależało na jak najlżejszej, bo chciałem załadować 2 ciężkie moto + 1 lekki (2x super tenera i w środek KTM 690) - taki zestaw pojechał legalnie do Gruzji. Po powrocie zastałem pęknięte do połowy podłużnice i wykrzywiony dyszel
(wymienione na gwarancji) Także w
taką ładowność, skoro konstrukcja tego nie ogarnia. Teraz ładuje max 2 ciężkie typu trampek, więc spokojnie wystarczyłoby DMC 500kg, przynajmniej patrząc w papiery, bo mało który trampek waży z płynami, gmolami itp mniej niż 230-240kg. Ale np. czepialscy słowaccy policjanci jedynie co robią to zbierają wszystkie dowody, szybko liczą w głowie i nie wnikają głębiej. Tak nawet miałem jadąc do RO sprinterem 212 (750kg ładowności) - ocenili nas wzrokiem (waga
), dodali do tego masę własną motocykli, dodali pewnie z 60kg na szpeje i paliwo i im wyszło, że jeszcze zostało ze 100-150kg zapasu, to puścili dalej nie patrząc nawet czy stan auta pozwala na dalszą jazdę, czy posiada ubezpieczenie, totalne nic więcej