Co warto poczytać:)
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Co warto poczytać:)
Szukałem ale nie znalazłem takiego tematu, w którym można by poszukać/podzielić się opiniami na temat dobrej książki a powiem szczerze, że jak mam tylko chwilkę - chętnie sięgam po książkę
Mam nadzieję, że temat się przyjmie i że podobnych do mnie zboczeńców, którzy czytając podnoszą niechlubną średnią czytelnictwa w Polsce, nie brakuje na naszym forum
Na początek chciałem Wam zaproponować dwie części sagi (zekranizowanej nawet w HBO) Georga R.R. Martina, "Gra o tron" i "Starcie królów". Zaczynam od tych pozycji gdyż to moje ostatnie kęski (ostatni miesiąc)
Oba tomy są dosyć obszerne (kilkaset stron) ale jak dla mnie - bardzo lekkim piórem napisane, z polotem - mocno wciągają fabułą i wielowątkowością. Zaskakujące zwroty akcji, duża dawka realizmu - wiem, to gatunek fantasy ale jak dla mnie opisane zachowania, postawy i emocje, gry i pułapki, które zastawiają na siebie ludzie nie wiele różnią się od tzw. reala. Smaku dopełnia dodatek przygody, magii...naprawdę polecam
P.S. jeśli zdublowałem temat istniejący - będę wdzięczny Modom o sklejenie - chciałbym ożywić ten temat
Edit: a tak mi przyszło do głowy - ten temat może stanowić też swego rodzaju "biblioteczkę forumową" (oczywiście dla chętnych), gdzie można by sobie książki pożyczać, jeśli ktoś by chciał pożyczyć jak i oczywiście wypożyczyć. Oczywiście wypożyczenie bezpłatne, do dogadania między stronami forma dostarczenia książki i zupełnie dobrowolne. To luźny pomysł i na gorąco...co o tym myślicie?
Mam nadzieję, że temat się przyjmie i że podobnych do mnie zboczeńców, którzy czytając podnoszą niechlubną średnią czytelnictwa w Polsce, nie brakuje na naszym forum
Na początek chciałem Wam zaproponować dwie części sagi (zekranizowanej nawet w HBO) Georga R.R. Martina, "Gra o tron" i "Starcie królów". Zaczynam od tych pozycji gdyż to moje ostatnie kęski (ostatni miesiąc)
Oba tomy są dosyć obszerne (kilkaset stron) ale jak dla mnie - bardzo lekkim piórem napisane, z polotem - mocno wciągają fabułą i wielowątkowością. Zaskakujące zwroty akcji, duża dawka realizmu - wiem, to gatunek fantasy ale jak dla mnie opisane zachowania, postawy i emocje, gry i pułapki, które zastawiają na siebie ludzie nie wiele różnią się od tzw. reala. Smaku dopełnia dodatek przygody, magii...naprawdę polecam
P.S. jeśli zdublowałem temat istniejący - będę wdzięczny Modom o sklejenie - chciałbym ożywić ten temat
Edit: a tak mi przyszło do głowy - ten temat może stanowić też swego rodzaju "biblioteczkę forumową" (oczywiście dla chętnych), gdzie można by sobie książki pożyczać, jeśli ktoś by chciał pożyczyć jak i oczywiście wypożyczyć. Oczywiście wypożyczenie bezpłatne, do dogadania między stronami forma dostarczenia książki i zupełnie dobrowolne. To luźny pomysł i na gorąco...co o tym myślicie?
- przeszczep
- pałujący w lesie
- Posty: 1620
- Rejestracja: 23.04.2010, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co warto poczytać:)
Agnieszka Tomaszewska - na razie mało wydała, ale ma bardzo fajny styl pisania - polecam INVOCATO
- stasic
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 274
- Rejestracja: 31.03.2012, 21:45
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kolbuszowa
Re: Co warto poczytać:)
Jeżeli ktoś lubi Fantazy, a jeszcze nie miał w rękach książek Robert Anthony Salvatore, to bardzo polecam. Wykreował jedną z najbardziej znanych postaci literatury fantasy, Drizzta Do'Urdena, mrocznego elfa, poszukującego lepszego życia Uwaga, ten świat wciąga, a księgi licząc niecałe 400 stron sztuka.
Zima tuż tuż , więc temat jak najbardziej trafny.
Zima tuż tuż , więc temat jak najbardziej trafny.
...viva la pasion del enduro... XL650V RD11
- evoluzione
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 913
- Rejestracja: 23.08.2012, 22:24
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kurów
Re: Co warto poczytać:)
A ja z bardziej przyziemnych rzeczy, ale ostatnio wpadła mi w ręce pozycja:
"Piekło Dakaru" - Hołowczyca - bardzo ciekawie napisana książka. A chyba u większości z nas pojawiło/pojawi się gdzieś w środku marzenie o Dakarze - nawet wiedząc, że to kompletnie nierealne
"Piekło Dakaru" - Hołowczyca - bardzo ciekawie napisana książka. A chyba u większości z nas pojawiło/pojawi się gdzieś w środku marzenie o Dakarze - nawet wiedząc, że to kompletnie nierealne
Są:
PD10 98 - w najszybszym kolorze :-), PD06 95 - żonki
Była:
XL 125 2001
Masz problem z CB Radiem? - pisz/dzwoń - spróbuję pomóc - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=68&t=13016
SQ8MXQ
PD10 98 - w najszybszym kolorze :-), PD06 95 - żonki
Była:
XL 125 2001
Masz problem z CB Radiem? - pisz/dzwoń - spróbuję pomóc - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=68&t=13016
SQ8MXQ
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Co warto poczytać:)
A teraz coś powiedzmy z "mojej branży" - "Płeć mózgu" Moir Anne Dla tych, którzy się ciągle zastanawiają, dlaczego nie ma lub inszych i w ogóle dlaczego tak trudno czasem zrozumieć kobietę/faceta
- Roland
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 271
- Rejestracja: 30.08.2011, 12:12
- Mój motocykl: XL700V
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co warto poczytać:)
Dosyć dawno temu polubiłem styl pisania Jacka Hugo Badera (pisał sporo felietonów dla Dużego Formatu w GW).
Aktualnie dostępne są 3 jego książki:
- Biała gorączka
- Dzienniki kołymskie
- W rajskiej dolinie wśród zielska
Ta ostatnia pozycja jakoś średnio mi podeszła ale może to kwestia, że przez lata autor wypracował sobie wg mnie minimalnie inny styl pisania ("W rajskiej ..." jest z 2002r, pozostałe to nowsze pozycje). Pozostałe dwie książki pochłonąłem w ekspresowym tempie.
Z trochę innej beczki to polecam"Tunel" Magdaleny Parys (o budowie podziemnego przejścia pomiędzy NRD a RFN) i "W kanałach Lwowa" Roberta Marshalla (o Żydach ukrywających się we lwowskich kanałach w trakcie II WŚ).
I jeszcze zupełnie inna tematyka czyli "Byle dalej - w 888 dni dookoła świata" Marty Owczarek i Bartka Skowrońskiego (czytałem na bieżąco ich blog i szczerze mówiąc gdyby nie promocja na ebooka to bym książki nie kupił stawiając, że będzie to przedruk blogu; jednak książka pozytywnie mnie zaskoczyła bo jest naprawdę bardzo fajnie napisana i mimo, że całą historię znam z ich bloga to jednak przeczytałem ją z dużą przyjemnością).
A tak w ogóle to jeśli ktoś lubi czytać to gorąco polecam czytnik typu Kindle (nie żaden tablet tylko typowy czytnik z e-ink'iem). Czyta się praktycznie jak wersję papierową. Praktycznie nieograniczona ilość miejsca (zawsze można zgrać ebook na kompa i wrzucić kilkanaście/kilkadziesiąt pozycji, które mamy zamiar przeczytać w najbliższej przyszłości - reszta sobie grzecznie czeka na dysku PCeta).
Na dzień dzisiejszy może poza całkowitymi nowościami można nabyć większość książek a bardzo często na te ciut starsze są spore obniżki (z 30-paru zł do 10-15zł).
Aktualnie dostępne są 3 jego książki:
- Biała gorączka
- Dzienniki kołymskie
- W rajskiej dolinie wśród zielska
Ta ostatnia pozycja jakoś średnio mi podeszła ale może to kwestia, że przez lata autor wypracował sobie wg mnie minimalnie inny styl pisania ("W rajskiej ..." jest z 2002r, pozostałe to nowsze pozycje). Pozostałe dwie książki pochłonąłem w ekspresowym tempie.
Z trochę innej beczki to polecam"Tunel" Magdaleny Parys (o budowie podziemnego przejścia pomiędzy NRD a RFN) i "W kanałach Lwowa" Roberta Marshalla (o Żydach ukrywających się we lwowskich kanałach w trakcie II WŚ).
I jeszcze zupełnie inna tematyka czyli "Byle dalej - w 888 dni dookoła świata" Marty Owczarek i Bartka Skowrońskiego (czytałem na bieżąco ich blog i szczerze mówiąc gdyby nie promocja na ebooka to bym książki nie kupił stawiając, że będzie to przedruk blogu; jednak książka pozytywnie mnie zaskoczyła bo jest naprawdę bardzo fajnie napisana i mimo, że całą historię znam z ich bloga to jednak przeczytałem ją z dużą przyjemnością).
A tak w ogóle to jeśli ktoś lubi czytać to gorąco polecam czytnik typu Kindle (nie żaden tablet tylko typowy czytnik z e-ink'iem). Czyta się praktycznie jak wersję papierową. Praktycznie nieograniczona ilość miejsca (zawsze można zgrać ebook na kompa i wrzucić kilkanaście/kilkadziesiąt pozycji, które mamy zamiar przeczytać w najbliższej przyszłości - reszta sobie grzecznie czeka na dysku PCeta).
Na dzień dzisiejszy może poza całkowitymi nowościami można nabyć większość książek a bardzo często na te ciut starsze są spore obniżki (z 30-paru zł do 10-15zł).
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 213
- Rejestracja: 02.10.2010, 16:07
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Co warto poczytać:)
Na poczatek z fantasy:
1. Seria DRAGONLANCE - zwlaszcza te pierwsze tomy (WEIS i HICKMAN)
2. Seria ERAGONa
1. Seria DRAGONLANCE - zwlaszcza te pierwsze tomy (WEIS i HICKMAN)
2. Seria ERAGONa
- salvador
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 239
- Rejestracja: 08.10.2010, 21:45
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Mazowsze / Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Co warto poczytać:)
a to ładny temat, obok dźwiękogry chyba będzie mój ulubiony, bo mogę o nim więcej niż o motocyklach i wyprawach
i zacznę tak - z ultraklasyków pan Kafka, ale nie jego oklepany "Proces" tylko coś innego - "Zamek" - niesamowicie stworzony klimat, do tego narracja tak snuta, że ja czytają czułem się jak taki trzeci obserwator czający się to za węgłem, to za murkiem, gdzieś za kotarą, podglądający wszystko a przy tym niemal wszystkimi zmysłami czułem tę błotnistą, wilgotną atmosfere otoczenia.
i coś podobnego, ale bardziej współczesne - Adam Bodor "Okręg Sinistra" - znów tak samo mistrzowski sposób narracji, wciągający czytelnika na zasadzie - albo dasz się temu całkowicie porwać, albo zupełnie nie - tyle, że akcja osadzona w na poły fikcyjnym pograniczu rumuńsko-ukraińskim, a dzieje się tam, oj dzieje... majstersztyk!
dzęikuję za uwagę
i zacznę tak - z ultraklasyków pan Kafka, ale nie jego oklepany "Proces" tylko coś innego - "Zamek" - niesamowicie stworzony klimat, do tego narracja tak snuta, że ja czytają czułem się jak taki trzeci obserwator czający się to za węgłem, to za murkiem, gdzieś za kotarą, podglądający wszystko a przy tym niemal wszystkimi zmysłami czułem tę błotnistą, wilgotną atmosfere otoczenia.
i coś podobnego, ale bardziej współczesne - Adam Bodor "Okręg Sinistra" - znów tak samo mistrzowski sposób narracji, wciągający czytelnika na zasadzie - albo dasz się temu całkowicie porwać, albo zupełnie nie - tyle, że akcja osadzona w na poły fikcyjnym pograniczu rumuńsko-ukraińskim, a dzieje się tam, oj dzieje... majstersztyk!
dzęikuję za uwagę
- airwolf
- pałujący w lesie
- Posty: 1521
- Rejestracja: 29.04.2011, 00:34
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co warto poczytać:)
osobiscie jestem fanem Dean'a R. Koontz'a przeczytalem wszystkie jego trillery/horrory i jeśli ktos lubi ksiązki ktore trzymaja w napięciu i potrafia wywołac dreszcz strachu to gorąco polecam gdyz człowiek pisze niesamowicie, jego ksiazki sie poylyka.
Szczegolnie polecam:
"Odwieczny wróg", "Jedyna ocalona",
Szczegolnie polecam:
"Odwieczny wróg", "Jedyna ocalona",
XL600v -> XRV 750 RD04 -> CRF1000
parafrazujac mój ulubiony cytat:
"jazda na moto jest jak pudełko czekoladek,
nigdy nie wiesz na co trafisz"
parafrazujac mój ulubiony cytat:
"jazda na moto jest jak pudełko czekoladek,
nigdy nie wiesz na co trafisz"
- jagger
- wiejski tuningowiec
- Posty: 109
- Rejestracja: 02.03.2012, 10:05
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co warto poczytać:)
O, to świetne pozycje. Poleciał bym całą sagę Pieśni Lodu i Ognia a nie tylko dwa pierwsze tomy. Do tej pory wyszło w sumie 5 części z czego trzy ostatnie są dwutomowe więc naprawdę jest czytania na dłuuugo. Jedyne co wkurza, to że saga jest jeszcze nie dokończona więc pozostaje czekać na wenę autora (zapowiedziane są jeszcze 2 części).mirkoslawski pisze:
Na początek chciałem Wam zaproponować dwie części sagi (zekranizowanej nawet w HBO) Georga R.R. Martina, "Gra o tron" i "Starcie królów". Zaczynam od tych pozycji gdyż to moje ostatnie kęski (ostatni miesiąc)
Oba tomy są dosyć obszerne (kilkaset stron) ale jak dla mnie - bardzo lekkim piórem napisane, z polotem - mocno wciągają fabułą i wielowątkowością. Zaskakujące zwroty akcji, duża dawka realizmu - wiem, to gatunek fantasy ale jak dla mnie opisane zachowania, postawy i emocje, gry i pułapki, które zastawiają na siebie ludzie nie wiele różnią się od tzw. reala. Smaku dopełnia dodatek przygody, magii...naprawdę polecam
A z fantasy to ja tradycyjnie na zimowe wieczory sięgam po Wiedźmina - raz w roku lubię sobie przeczytać wszystkie tomy
- skarp
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 220
- Rejestracja: 18.07.2012, 06:54
- Mój motocykl: BMW GS
- Lokalizacja: Parczew
Re: Co warto poczytać:)
Polecam Trylogię Millennium Stiega Larssona . W skład pakietu wchodzą 3 tomy trylogii:
1.Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet,
2.Dziewczyna, która igrała z ogniem,
3.Zamek z piasku, który runął.
Jak dla mnie świetne powieści kryminalne.
1.Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet,
2.Dziewczyna, która igrała z ogniem,
3.Zamek z piasku, który runął.
Jak dla mnie świetne powieści kryminalne.
Suzuki DR 650 SE 1997r. -> Honda XL 650 V 2000r. -> Suzuki DL 650 K7 - > BMW R 1200 GS K25 2005r. Desert Yellow.
- Reindeer
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1139
- Rejestracja: 11.11.2011, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław (czasem Krosno)
Re: Co warto poczytać:)
Żeby nie robić dłuuuuuugiej listy podrzucę tylko kilka pozycji które z pewnością umilą długie jesienno-zimowe wieczory:
* Tomasz Pacyński: "Linia Ognia", "Szatański Interes" i "Smokobójca". Pierwsze dwa tytuły to opowiadania z udziałem Dziadka Mroza i jego asystentki Matyldy, dziejące się w czasach współczesnych. Pisarz ma dość specyficzne poczucie humoru, świetny język i z pewnością talent. "Smokobójca" dorównuje wspomnianym książkom pod względem lekkości z jaką się go czyta. Różnica jest taka, że dzieje się w czasach krzyżackich.
* Marta Kisiel - "Dożywocie" - zbiór opowiadań o pisarzu który w spadku dostał dom z własnym aniołem stróżem (Lichem w koszulce w Fistaszki), stadem utopców i Zmorą. Lekkie, ciepłe i przyjemne.
* Eric Weiner - "Poznam sympatycznego boga": relacja z podróży w poszukiwaniu własnego wyznania.
i na koniec "Nieludzki doktor" Jerzego Janickiego, czyli zbiór opowiadań Bieszczadzkich z okresu PRL.
* Tomasz Pacyński: "Linia Ognia", "Szatański Interes" i "Smokobójca". Pierwsze dwa tytuły to opowiadania z udziałem Dziadka Mroza i jego asystentki Matyldy, dziejące się w czasach współczesnych. Pisarz ma dość specyficzne poczucie humoru, świetny język i z pewnością talent. "Smokobójca" dorównuje wspomnianym książkom pod względem lekkości z jaką się go czyta. Różnica jest taka, że dzieje się w czasach krzyżackich.
* Marta Kisiel - "Dożywocie" - zbiór opowiadań o pisarzu który w spadku dostał dom z własnym aniołem stróżem (Lichem w koszulce w Fistaszki), stadem utopców i Zmorą. Lekkie, ciepłe i przyjemne.
* Eric Weiner - "Poznam sympatycznego boga": relacja z podróży w poszukiwaniu własnego wyznania.
i na koniec "Nieludzki doktor" Jerzego Janickiego, czyli zbiór opowiadań Bieszczadzkich z okresu PRL.
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5547
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Co warto poczytać:)
Siema,
świetny temat, choć ja z ogromnym wstydem przyznaję, że nie czytam od wieków...
Co do polecenia, to odkopię coś z przed lat, co na mnie robiło ogromne wrażenie, choć Ameryki nie odkryję, to gorąco zachęcam...
L. Tyrmand - "Zły" oraz "Dzienniki '54" oraz oczywiście M. Hłasko (różne pozycje), ale mnie najbardziej utkwiły "Pierwszy krok w chmurach" oraz "Następny do raju".
Z zagranicznych W. Wharton "Tato" i "Ptasiek" (zwłaszcza w połączeniu z obejrzeniem filmu - jakbym czytał/oglądał na nowo).
świetny temat, choć ja z ogromnym wstydem przyznaję, że nie czytam od wieków...
Co do polecenia, to odkopię coś z przed lat, co na mnie robiło ogromne wrażenie, choć Ameryki nie odkryję, to gorąco zachęcam...
L. Tyrmand - "Zły" oraz "Dzienniki '54" oraz oczywiście M. Hłasko (różne pozycje), ale mnie najbardziej utkwiły "Pierwszy krok w chmurach" oraz "Następny do raju".
Z zagranicznych W. Wharton "Tato" i "Ptasiek" (zwłaszcza w połączeniu z obejrzeniem filmu - jakbym czytał/oglądał na nowo).
- Reindeer
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1139
- Rejestracja: 11.11.2011, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław (czasem Krosno)
Re: Co warto poczytać:)
A zaraz po "Następnym do raju" warto dla porównania obejrzeć filmową adaptację pt. "Baza ludzi umarłych".falco pisze:Siema,
świetny temat, choć ja z ogromnym wstydem przyznaję, że nie czytam od wieków...
Co do polecenia, to odkopię coś z przed lat, co na mnie robiło ogromne wrażenie, choć Ameryki nie odkryję, to gorąco zachęcam...
L. Tyrmand - "Zły" oraz "Dzienniki '54" oraz oczywiście M. Hłasko (różne pozycje), ale mnie najbardziej utkwiły "Pierwszy krok w chmurach" oraz "Następny do raju".
Z zagranicznych W. Wharton "Tato" i "Ptasiek" (zwłaszcza w połączeniu z obejrzeniem filmu - jakbym czytał/oglądał na nowo).
- jakmor
- czyściciel nagaru
- Posty: 524
- Rejestracja: 20.03.2011, 10:52
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Co warto poczytać:)
"126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata." Tomka Gorazdowskiego.
Bardzo polecam.
Bardzo polecam.
Odważni może nie żyją wiecznie, ale ostrożni nie żyją wcale ...
- FSO
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 260
- Rejestracja: 04.05.2011, 18:55
- Mój motocykl: nie mam jeszcze TA
- Kontakt:
Re: Co warto poczytać:)
Roland pisze: "Byle dalej - w 888 dni dookoła świata" Marty Owczarek i Bartka Skowrońskiego
Również polecam.
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Co warto poczytać:)
kupiłem w empiku pieklo dakaru nawet fajne
-
- naciągacz linek
- Posty: 55
- Rejestracja: 16.08.2012, 17:17
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Poznań
Re: Co warto poczytać:)
Wybacz ale pozwolę sobie nie zgodzić się z tą opinią.jakmor pisze:"126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata." Tomka Gorazdowskiego.
Bardzo polecam.
Książka napisana jak za karę, brakuje w niej typowego podróżniczego zacięcia, pasji, a przekaz emocjonalny jest na poziomie szesnastolatka który ma wszystko w nosie.
Co więcej uważam, że jest to książka która mogłaby pretendować do pozycji obrzydzającej podróżowanie.
Ale jest to tylko moja skromna opinia.
Nigdy nie pytaj o drogę człowieka, który ją zna, ponieważ nie dane ci będzie pobłądzić
- Wolo
- swobodny rider
- Posty: 3484
- Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Poznań
Re: Co warto poczytać:)
Okrążmy świat raz jeszcze- Tadeusz Perkitny
Żar- Oddech Afryki - DARIUSZ ROSIAK
@ kasztanak: przyznam, że sam nie czytałem, ale kilkoro znajomych miało bardzo zbliżone do Twoich wrażenia.
Teleport do odległych już czasów, podróż w zupełnie innym stylu, w świecie, jakiego już dziś nie uświadczymy- chciałoby się powiedzieć "hardkory" z tych chłopaków. Ich przygody można wspominać sobie będąc w tzw. "czarnej dupie" krzepiąc się nimi, bo przecież "wszystko będzie dobrze".Jest wrzesień, rok 1926. Dwóm świeżo upieczonym inżynierom – Tadeuszowi Perkitnemu i Leonowi Mroczkiewiczowi – ani w głowie ustatkowane życie, małżeństwo i „pchanie wózków dookoła domu”.
Wpadają na pomysł dość ekscentryczny. W pogoni za przygodą opuszczają rodzinny Poznań i wyruszają na podbój świata pełnego niewiarygodnych i przezabawnych zdarzeń. Z setką złotych w kieszeni, mapą wydartą z atlasu, zapasem powideł i kiszonych ogórków podążają w głąb kolejnych kontynentów, łapiąc każdą pracę i możliwość transportu.
W ich wykonaniu nic nie może być poważne i normalne.
Żar- Oddech Afryki - DARIUSZ ROSIAK
Jak w powyższym opisie- jest to bardziej reporterska, niż podróżnicza książka, niemniej jednak przedstawia ten kontynent od niecodziennej, może czasem niewygodnej strony. Daje do myślenia.Słońce, deszcz, spiekota, chłód - wszystko w Afryce się miesza. (...) Lubimy myśleć o tym kontynencie jak o Czarnym Lądzie, sferze ciemności i śmierci, które dominują nad ludźmi. Ale to nieprawda. Afryka to życie w najpełniejszym wydaniu.
Co w Angoli robią Chińczycy? Jak to możliwe, że na stadionie narodowym w Dakarze mecze rozgrywają drużyny dzielnicowe? Ile godzin trwa układanie najmodniejszej fryzury w Mali?
Zobacz kontynent pełen kontrastów widziany okiem reportera. Poznaj kilkanaście różnorodnych krajów i fascynujących ludzi, ich codzienność i marzenia.
Żar. Oddech Afryki nie jest zwykłą książką podróżniczą. Dariusz Rosiak, dziennikarz radiowej Trójki, schodzi z wydeptanych ścieżek i pokazuje świat, na który nie ma miejsca w mediach. Krok po kroku odkrywa to, co w Afryce najciekawsze i najważniejsze.
@ kasztanak: przyznam, że sam nie czytałem, ale kilkoro znajomych miało bardzo zbliżone do Twoich wrażenia.
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
- bathory
- łamacz szprych
- Posty: 635
- Rejestracja: 20.12.2011, 15:48
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Co warto poczytać:)
Ha kiedyś widziałem taki temat u Afrykanerów i myślałem, żeby go przenieść na nasz grunt ale jakoś chyba lenia miałem Dobrze, że ktoś to zrobił
Ja ostatnio mam fazy na literaturę podróżniczo-reporterską więc na ten czas coś z niej:
Mariusz Wilk - "Dom nad Oniego", "Wilczy Notes", "Wołoka" - pewnie jeden z niewielu polskich korespondentów, który pisze o Rosji w sposób daleki od stereotypu. Pewnie dlatego, że sam jeszcze w latach 90tych osiadł na Pólnocy tego kraju, najpierw na Wyspach Sołowieckich a potem na półwyspie Kolskim. Znakomite źródło poznania tych rejonów ale przez ich pryzmat i całej Rosji. Dużo wnikliwości, dużo obycia i bardzo dużo oczytania. Wilk w przekazywaniu wiadomości o Rosji sięga dalej niż aktualne gazety, aż do monastyrskich latopisów. Bada rdzenne kultury regionów (np. Saamów) oraz ich obecne dzieje. Przedstawia Rosję taką jaka jest, z jednej strony brutalną, biedną i pełną korupcji a z drugiej kreśli pejzaże niesamowitej przyrody i przestrzeni a także pokazuje przychylnych i pomocnych ludzi.
Colin Thubron - "Po Syberii" - jeden z najwybitniejszych brytyjskich reporterów w latach 90' cisnął przez Syberię. Jego Syberia to kraina z jednej strony pełna tragicznych losów, mogił, zbrodni komunistycznych a z drugiej ziemia nieco baśniowa, lekko mityczna, która stanowiła kiedyś azyl dla ludzi niesfornych, którym nie było po drodze ani z caratem ani z komuną. To kraina niespełnionych nadziei, rosyjski Dziki Wschód, gdzie wciąż można spotkać staroobrzędowców i buddyjskie klasztory. Jedno z najlepszych zdań: "To nie przyroda zrobiła z Syberii piekło, to ludzie"
A ogólnie to mi się marzy wypad w Rosyjskie pustacie stąd trochę o tym czytam ostatnio
Ja ostatnio mam fazy na literaturę podróżniczo-reporterską więc na ten czas coś z niej:
Mariusz Wilk - "Dom nad Oniego", "Wilczy Notes", "Wołoka" - pewnie jeden z niewielu polskich korespondentów, który pisze o Rosji w sposób daleki od stereotypu. Pewnie dlatego, że sam jeszcze w latach 90tych osiadł na Pólnocy tego kraju, najpierw na Wyspach Sołowieckich a potem na półwyspie Kolskim. Znakomite źródło poznania tych rejonów ale przez ich pryzmat i całej Rosji. Dużo wnikliwości, dużo obycia i bardzo dużo oczytania. Wilk w przekazywaniu wiadomości o Rosji sięga dalej niż aktualne gazety, aż do monastyrskich latopisów. Bada rdzenne kultury regionów (np. Saamów) oraz ich obecne dzieje. Przedstawia Rosję taką jaka jest, z jednej strony brutalną, biedną i pełną korupcji a z drugiej kreśli pejzaże niesamowitej przyrody i przestrzeni a także pokazuje przychylnych i pomocnych ludzi.
Colin Thubron - "Po Syberii" - jeden z najwybitniejszych brytyjskich reporterów w latach 90' cisnął przez Syberię. Jego Syberia to kraina z jednej strony pełna tragicznych losów, mogił, zbrodni komunistycznych a z drugiej ziemia nieco baśniowa, lekko mityczna, która stanowiła kiedyś azyl dla ludzi niesfornych, którym nie było po drodze ani z caratem ani z komuną. To kraina niespełnionych nadziei, rosyjski Dziki Wschód, gdzie wciąż można spotkać staroobrzędowców i buddyjskie klasztory. Jedno z najlepszych zdań: "To nie przyroda zrobiła z Syberii piekło, to ludzie"
A ogólnie to mi się marzy wypad w Rosyjskie pustacie stąd trochę o tym czytam ostatnio
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość