Grecja jesienna (2021).

Relacje i zdjęcia z zagranicznych wypraw.
tyran
romeciarz
romeciarz
Posty: 21
Rejestracja: 30.08.2017, 01:14
Mój motocykl: Africa Twin

Re: Grecja jesienna (2021).

Post autor: tyran »

Leń patentowany, abnegat…
No Sylwestrze, chyba musimy poważnie porozmawiać?
:lanie: :impreza: :grin: :zabawa:
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Grecja jesienna (2021).

Post autor: Sylwek »

henry pisze: 09.01.2023, 09:49 Deszczowa " przygoda " :swieczki: Rozumiem jakiś przelotny deszczyk, a nawet ulewa w drodze, ale takie cuś to już przesada. Współczuję wam.
Wydaje się, że w Norwegii można trafić na lepszą pogodę :smile:
Heniu, nie było tak źle. Fakt, wyjeżdżaliśmy z noclegów dość późno, ale temperatura wynagradzała niedogodności. W Norwegii, podczas ulew, było z reguły (w sierpniu) "trochę chłodniej" :smile: .
tyran pisze: 10.01.2023, 11:53 Leń patentowany, abnegat…
No Sylwestrze, chyba musimy poważnie porozmawiać?
:lanie: :impreza: :grin: :zabawa:
Wiesz już, dlaczego zadzwoniłem stosownie wcześniej :grin: ?

Kolejnego poranka...nie pada :thumbsup: . Pranie przez noc wyschło i po namiocie nie bębniło. Zdjęcia również bardziej optymistyczne:

4111

4112


Pomknęliśmy raźno dalej. Przez zooma obejrzałem z daleka sympatyczny, znajomy zamek:

4113


Plan na dziś to m.in. Mykeny.
Na parkingu pustawo, pora wczesna, naród dopiero przeciera zaspane oczęta.
Już z daleka widać, że starożytne miasto jest duże. Bilety po 13 €, bramki na wejściu. Ładujemy się w paszczę lwa:

4114


Niełatwo jest pisać o miejscach powszechnie znanych. Niestety, nie damy rady przenieść się do wieków dawnych, by odkrywać to, co pozostawili nam przodkowie. Możemy odkryć odkryte :smile: :

4115

4116


Przy dzisiejszych metropoliach, Mykeny nie sprawiają już wrażenia wielkich, ale znając proporcje ludnościowe z czasów, gdy były u szczytu potęgi, pozostałości ciągle wzbudzają szacunek.

4117

4118


Tylko że, podziwiając aktualnie zastane artefakty, niespecjalnie zastanawiamy się, jak one powstały. Najczęściej, monumentalne pomniki przeszłości
opłacili krwią i życiem ówcześni niewolnicy i robotnicy, wykorzystując pomysłowy wtedy, a dziś prymitywny wydawałoby się sprzęt. Dużo czasu to kosztowało.

4119

4120


Mogli tak sobie Achajowie zasiedlać i doprowadzać do perfekcji swoje państwo-miasto, ale nie. Woleli pływać i napadać kolejnych.
Podbili Kreteńczyków, poznali nowy wzór pisma, udoskonalili swój, kopiowali dużo starszą kulturę minojską. W międzyczasie, zorganizowali wypad do Troi. Niestety, dopadli ich Dorowie, również Persowie, resztę zrobili (znów) mieszkańcy Argod.

Patrzę sobie na wspaniałe położenie Myken i myślę, że ostatecznie jednak spokój i handel wychodzi lepiej niż podboje :smile: .

4121

4122

4123

4124

3914
tyran
romeciarz
romeciarz
Posty: 21
Rejestracja: 30.08.2017, 01:14
Mój motocykl: Africa Twin

Re: Grecja jesienna (2021).

Post autor: tyran »

Tym razem abnegat ruszył dupę…

P.S.
Było warto. 🤣
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Grecja jesienna (2021).

Post autor: Sylwek »

tyran pisze: 22.01.2023, 08:10 Tym razem abnegat ruszył dupę…
Nooo, się rozkręcił na koniec :grin: .


Wyjeżdżamy i buba. Guma wydechła

4125

Mała godzina i mkniemy dalej. (Wczoraj Hołowczyc w radiu mówił o wymianie koła na rajdzie Dakar w 2 minuty, więc jeszcze dużo przede mną :lol: )
Stary Korynt przed nami.

Romek przytomnie zauważył, że nareszcie obejrzymy jakieś stojące kolumny, a nie tylko w pozycji leżącej :smile: .

4127

Kupujemy bilety po 8€ i gnamy ścieżką dydaktyczną. Chwilę czuję się jak w składzie kamieniarskim, budowlanym:

4126

4128


Pozostałości świątyni Apollina :

4129


Cóż, po rozmachu Myken, tu już nie jest tak okazale, ludności zwiedzającej również mniej.

Stary Korynt dostał mocno w kość na przestrzeni dziejów. Wielokrotnie łupiony, ze świetności dawnych czasów pozostały ruiny.

4130

4131


Miejsca spotkań mieli dość sympatyczne, choć Korynt, w czasach świetności, tani nie był :grin: . Brylowała Afrodyta w prostytucji sakralnej, a Paweł z Tarsu przybywał trzykrotnie. Oficjalnie pisał listy :wink: .

4132


Końcówka ścieżki dydaktycznej:

4133


Po obejrzeniu stoisk z cepelią turystyczną, zbieramy się do odjazdu. Ładna pogoda z przedpołudnia, definitywnie skończyła się. Prognozy na najbliższe dni przewidują ulewy i niską temperaturę. Jedziemy wzdłuż wybrzeża, zaczyna kropić, lekko zakręcamy w góry i wracamy na właściwą drogę:

4134

Około 22.00, po niezłych atrakcjach, lądujemy na campie Kato Alissos. Na chwilę przestało padać :grin: .
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 2 gości