Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Relacje i zdjęcia z zagranicznych wypraw.
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3087
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: henry »

No i jestem ciekaw, co Ci tam naprawdę nawaliło . . . świeca ? To by było zbyt banalne :sad:
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
marek79
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 463
Rejestracja: 29.06.2010, 11:05
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: marek79 »

Dzień 2 Wtorek
Cieplej
Jestem już po lepszej stronie jeziora
Droga urozmaicona podjazdami
Wiem że następny dzień będzie męczący
Czekać mnie będzie wspinaczka rowerowa.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dzień 3 Środa

Dlaczego nie zabrałem motocykla
Może trzeba było jechać innym rowerem i mniej rzeczy spakować
Nie dam rady wracam
Odpocznę zobaczę co dalej
Warto było
Wjazd na przełęcz i spędzenie tam trochę czasu POLECAM
Z perspektywy czasu żałuję że nie spędziłem tam nocy :-)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: wojtekk »

Filtr powietrza ? Zakręcony kranik ?:)

I czekam z niecierpliwością na dalszy opis !:)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
tomekc
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 89
Rejestracja: 22.03.2011, 19:36
Mój motocykl: XL600V

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: tomekc »

Dajecie chlopaki, super sie czyta. Latem walimy z kumplem na albanie i czarnogore (przez rumunie i bulgarie).
Moze cos z czujnikami halla (impulsatory) sie dzieje?
Ostatnio zmieniony 26.01.2020, 17:25 przez tomekc, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3396
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Qter »

Napiszę ciąg dalszy po łikendzie bo wyjechany jestem. Dzięki za dobre słowo.

Pzdr

Qter
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: wojtekk »

Zatkany od wywrotki odpowietrzenie baku, brak paliwa :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
browar
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 371
Rejestracja: 04.08.2013, 21:38
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Pruszków

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: browar »

Zgaduj,zgaduj a i tak nie zgadniesz :smile:
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: wojtekk »

Kill switch :) chociaż nie bo gadal
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3087
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: henry »

No tak . . . brak paliwa, albo . . . zamknięty kranik :lol:
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
Awatar użytkownika
magneto
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 833
Rejestracja: 28.07.2013, 21:03
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: magneto »

Stawiam na skutki Inwazji Gezuar-ów:
"Gëzuar! / Shëndeti tuaj! - Na zdrowie! (toast)" ( Link )
:smile: :niewiem:

A tak poważnie - fajna relacja :thumbsup:
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej...
RUSSIAN GO HOME !
Awatar użytkownika
jacenty
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 472
Rejestracja: 15.06.2008, 11:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kłonna k/Odrzywół

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: jacenty »

Fajna wycieczka i fajna relacja :smile:
Nie podoba mi się tylko tytuł : " Gdy chcesz rozśmieszyć Boga "
Nie powinniśmy używać wzywać imienia Boga na daremno.
Ostatnio zmieniony 26.01.2020, 06:26 przez jacenty, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój TRAMPECZEK to cukiereczek :)
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: wojtekk »

jacenty pisze:Fajna wycieczka i fajna relacja :smile:
Nie podoba mi się tylko tytuł : " Gdy chcesz rozśmieszyć Boga "
Nie powinniśmy używać wzywać imienia Boga na daremno.
Szanuję Twój pogląd. Ale zauważ może z drugiej strony , że może Qter nie pisze o Twoim Bogu i wtedy gra gitara ? Po drugie , odniesień do Boga w formie powiedzeń jest strasznie dużo : jak trwoga to do Boga, Bogu ducha winny. Qter skorzystał z powiedzenia.

Wracając do tematu. Zsunęła się fajk
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
gruber
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 21.03.2012, 12:36
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Olkusz

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: gruber »

Gratuluję fajnego wyjazdu Qter. Pisz,pisz czyta się :smile:
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3396
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Qter »

Dzień 4

Kolejny dzień wstaje a my razem z nim. Dasio w zakamarkach swojego rogala wygrzebuje swoją zapasową świecę o której wcześniej zapomniał. Plan na dziś jest następujący. Po pierwsze śniadanie a potem do mechanika zrobić test na jeszcze innej świecy.

Śniadanie tradycyjnie tu:

Obrazek

Obrazek

Z restauracji rozciąga się widok na dolinę rzeki i na ośnieżony szczyt góry Tomor.

Obrazek

Widoki z Gramsh

Obrazek

Mercedes w wersji pullman

Obrazek

Po śniadaniu Dasio zaczyna się pakować na moto a ja ruszam do mechanika.

Obrazek

Niestety kolejna świeca nie zmienia sytuacji i moto nie odpala. Lokalny mechanik twierdzi, że w Elbasan jest dobry mechanik ale należy się do niego pośpieszyć bo po południu będzie zapewne pijany... W międzyczasie znajduje też mechanika w Tiranie. Rozmawiamy z Dasiem o różnych opcjach. Odpuszczamy reperowanie moto w Albanii - szkoda urlopu. Finalnie podejmuje decyzję, że Dasio robi naszą zaplanowaną trasę a ja będę robił za wóz serwisowy. Ustalamy, że wieczorem widzimy się w Berat. Dasio jedzie offem do Berat a potem ma spróbować wjechać na ośnieżony Tomor a ja najpierw do kanionu "Kanioni i Holtes" , który on zwiedzał wczoraj a potem główniejszymi drogami do Berat. Żegnamy się z lokalnym mechanikiem, nie chce ode mnie pieniędzy więc na siłę mu je wciskam oraz flaszkę polskiej wódki którą mieliśmy "zbunkrowaną" w busie. Moto wrzucamy na pakę i każdy jedzie w swoją drogę. Ja wracam jeszcze na chwilę do hotelu zabrać swoje rzeczy.

Adela - sympatyczna dziewczyna z hotelu - córka właścicieli.

Obrazek

Jadąc przez miasteczko w pewnym momencie z przeciwka zatrzymuje mnie koleś w terenówce i mówi łamaną angielszczyzną, że droga w mieście w wakacje jest zamknięta i zrobiony z niej jest deptak i jeśli chce jechać dalej to powinienem teraz zawrócić bo potem może być ciężko. Miło. Zastanawiam się, kto w Polsce zrobił by podobnie widząc busa na zagranicznych blachach w jakiejś niedużej mieścinie? Objeżdżam deptak i trafiam na coś w rodzaju dworca autobusowego. Tu zatrzymuje mnie Pan policjant... który chce żeby go podwieźć.

Obrazek

Wysadzam go kilka kilometrów dalej na jakiejś krzyżówce a sam odbijam w kierunku kanionu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dojeżdżam do rozwidlenia prowadzącego do kanionu i postanawiam zostawić tu busa i zrobić sobie pieszą wycieczkę. Nie wiem jak wygląda droga a nie chce ryzykować trudnych manewrów długim busem na wąskiej drodze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po wczorajszej wysokiej wodzie, gdzie ta dochodziła do kamiennego murka na zdjęciu niewiele pozostało

Obrazek

Zdejmuje buty i wchodzę obejrzeć kanion od środka - dziś jest to możliwe. Chętnym eksploracji zalecam zabranie klapek albo lepiej butów do wody.

Obrazek

Kanion robi niesamowite wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Koror wody, który zmienia się co chwila, różne zapachy i dźwięk szumiącej wody sprawia że mam wrażenie jak by czas tu nie miał znaczenia. Zastanawia mnie czy to miejsce wyglądało podobnie na przykład 5 wieków temu i czy pasterze którzy wówczas tu przychodzili mieli podobne odczucia.

Ruchome obrazki z kanionu:











Wracam do busa i ruszam w kierunky Berat.

W tym samym czasie Dasio pokonuje trasę offową do Berat. Idzie mu dość sprawnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W tej chmurze czai się szczyt Tomor...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W pewnym momencie po środku "niczego" Dasia zatrzymuje policja, która chce z nim sobie zrobić zdjęcie

Obrazek

Obrazek

Targ w górskiej wiosce

Obrazek

Obrazek

W końcu Dasio dociera do samego Berat

Obrazek

Ponieważ jest dość wcześnie, zgodnie z założonym planem jedzie zdobywać szczyt Tomor.

Tymczasem u mnie w busie mam takie widoki za oknem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ochrona przed rozpadliną w jezdni

Obrazek

Widok na górę Shiprag

Obrazek

Docieram do Berat. Miasto Berat położone jest u podnóża dwóch wzgórz – legendarnych olbrzymów Tomorri i Shpirag. Rzeka Osumi utworzona z łez dziewczyny, o którą walczyli i obaj zginęli, dzieli go na dwie dzielnice: prawosławną Goricę i muzułmański Mangalem. Jest to liczące około 2500 lat miasto, jedno z najstarszych i najciekawszych w Albanii, często nazywane Miastem Tysiąca Okien. Nad miastem góruje twierdza Kalaja Berati której początki są datowane na IV w p.n.e.

Obrazek

Most Gorica z 1780r jest jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków Beratu.

Obrazek

Obrazek

Widok na wzgórze zamkowe

Obrazek

Obrazek


Wysyłam sms do Dasia. że szukam hotelu i żeby się odezwał co i jak...

Tymczasem Dasio kontynuuje swoją szarżę na szczyt Tomor - dla przypomnienia 2416 m.n.p.m

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki są

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pojawia się pierwszy śnieg a mamy 5 czerwca 2019r

Obrazek

W chmurach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas na narty? :smile:

Obrazek

Szczyt

Obrazek

Obrazek

Za wikipedią: Na górze Tomor znajduje się jedno z najważniejszych dla bektaszytów świętych miejsc.
Znajdują się w nim relikwie Abbas ibn Ali - wnuk Mahometa, syn Fatimy i Alego, brat Husajn ibn Ali.
Każdego roku w przez cztery dni w sierpniu w klasztorze odbywa się święto derwiszów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dasio wybiera trudniejszą trasę powrotną :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kozie ścieżki :)

Obrazek

Tymczasem, ja znalazłem hotel w centrum i sobie dogadzam po trudach podróży w busie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z hotelu mam taki widok

Obrazek

Dasio w końcu cało dociera do hotelu. Cały i szczęśliwy ale zmęczony. Szybki prysznic, chwila odpoczynku, zimny browar i jakieś jedzenie w hotelowej restauracji i to nie koniec atrakcji bo idziemy zdobywać wzgórze zamkowe.

Deptak w centrum

Obrazek

W parku siedzą autochtoni i grają w szachy zamiast na przykład popijać tanie wino i pluć na chodnik...

Obrazek

Droga na górę zamkową jest długa i stroma ale bardzo malownicza...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i kawałek spaceru



Widok z zamku na miasto robi wrażenie

Obrazek

Obrazek

Zasłużyliśmy na piwo :)

Obrazek

Rzeka Osumi - w jej wyższym biegu można się wybrać na rafting

Obrazek

Obrazek

Z terenu zamku udajemy się w "miasto" :kolejka:

Obrazek

Aktualne ceny jedzenia i picia w ścisłym centrum (Berat jest chętnie odwiedzany przez backpackersów i różne wycieczki objazdowe co ma wpływ oczywiście na ceny).

Informacyjnie 1000 LEK to obecnie około 35 PLN

Obrazek

Obrazek

Lekko weseli wracamy do hotelu robiąc po drodze zakupy pamiątek typu koszulka czy też magnes na lodówkę :) i grzecznie idziemy spać. Jutro też jest dzień a co nam przyniesie tego jeszcze nie wiemy.

Obrazek

Moja trasa busem wyglądała tak:

Obrazek

A motocykla mniej więcej tak:

Obrazek

C.D.N.

PZDR

Qter
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3396
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Qter »

Dzień 5

Wstajemy jak zwykle wcześnie i po śniadaniu hotelowym ruszamy w drogę.
Ja lecę busem a Dasio dalej tnie offem swoją WR-ką.
Umawiamy się na spotkanie we Vlore nad morzem.

Obrazek


Wyjazd z Berat



Widoki z drogi busem z Fier

Obrazek

Obrazek

Po drodze Burek i espresso

Obrazek

Obrazek

Kawałek za Fier wjeżdżam na autostradę A2

Obrazek

Na desce wciąż dosychają moje buty

Obrazek

Tymczasem Dasio leci offem w kierunky ruin starożytnego miasta Bylis założonego przez syna Achillesa.
Powstanie miasta datuje się na 370-350 r p.n.e.

Ruiny są tu: https://goo.gl/maps/JUhB2YHdMfSKe4PG6

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Most na rzece Gjanica

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Znów pora na zupę żółwiową ? :grin:

Obrazek

Gdzie niegdzie wydobywa się smołę

Obrazek

Obrazek

Około południa dostaje SMS-a od Dasia, że zgubił prąd w motocyklu i czeka na mnie na drodze SH4 na stacji benzynowej.
Zawracam i po niecałej godzinie się spotykamy tu:

https://goo.gl/maps/mpoGZk7H2Gp9sadV9

Obrazek

Dasio opowiada, że po zgaszeniu moto w ruinach miał problem z odpaleniem z rozrusznika.
Odpalił WR-kę "z pychu" i finalnie zamiast ryzykować pokonanie kolejnych 50km albańskiego offa drogą SH100 do Vlore
zdecydował się na moją pomoc. Wrzucamy WR-kę na pakę, spożywamy luch i wspólnie ruszamy w kierunku Vlore.

Obrazek

Obok autostrady A2 przed samym Vlore są saliny - zakłady przemysłowe, które pozyskują sól kamienną poprzez odparowywanie wody z solanki pochodzącej z Adriatyku.
Sól składują na takich hałdach:

Obrazek

Przedmieścia Vlore

Obrazek




Chyba jest zakończenie roku szkolnego bo uczniowie na galowo

Obrazek

Promenada

Obrazek

Obrazek



Mijamy Vlore i decydujemy się na szybką kąpiel

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schłodzeni postanawiamy przejechać przełęcz Llogara na wysokości 1046m https://goo.gl/maps/6ypiswGe4vERhkhe7

Obrazek

Kawałek przed przełęczą znów jemy - tym razem "na bogato", skuszeni dużą ilością osób w przydrożnej restauracji.

Talerz owoców morza - pycha

Obrazek

Podjazd na przełęcz jest długi i bardzo ciekawy. Leży niezły asfalt ale miejscami go remontują.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Widok morza z wysokości kilometra jest niesamowity, tym bardziej, że morze wydaje się być bardzo blisko

Obrazek

Na przełęczy spotykamy Polaka, który od roku jest już w podróży 4x4 podczas której odwiedził minn. Magadan (o ile mnie pamieć nie zawodzi)

Obrazek

A dookoła monumentalne wręcz formacje skalne

Obrazek



Dla chętnych paragliding

Obrazek

Obrazek

Miasteczko przyklejone do zbocza góry

Obrazek

Obrazek



Jest dość wcześnie więc decydujemy się odwiedzić słynną plażę Gjipe tu: https://goo.gl/maps/nxYTT38Lrkqp3xRd8

Plaża Gjipe powstała u ujścia kanionu rzeki, która okresowo powstaje w trakcie topnienia śniegu. Kanion prowadzi kilka kilometrów w głąb lądu i zjazd na jego dno jest możliwy autem terenowym typu Dacia Duster.
Droga która prowadzi na jego dno wygląda mniej więcej tak (ma oczywiście kilka trudniejszych odcinków, gdzie są progi skalne).

Obrazek

My zostawiamy busa "na górze" i w klapkach, kąpielówkach i z ręczniczkami jak typowi "janusze" schodzimy na plaże (brakuje nam tylko torby z biedronki). :smile:
Droga w dół to około 20 min spaceru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na plażę docierają też cykliści

Obrazek

Oczywiście zażywamy kąpieli

Obrazek

Widok na kanion

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kanionem kawałek wędrujemy ale ze względu na brak odpowiedniego obuwia i odzienia rezygnujemy :)
Kanion podobno ma około 1km długości lecz my wracamy do busa.

Obrazek

Widok na kanion z góry

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Decydujemy się na nocleg w Orikum przed Vlore.

Jako ciekawostkę wrzucam tablicę rejestracyjną policji, która jechała przed nami

Obrazek

Pokonujemy znów przełęcz Llogra - tym razem o zachodzie słońca. Widoki są w tym świetle nabierają zupełnie innego wydźwięku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieramy do Orikum, znajdujemy hotel na plaży https://goo.gl/maps/CvQbD1fMvR3TLWHa9 i idziemy coś zjeść i wypić :).

Albański tuning :resp:

Obrazek

Mamy 6 czerwca a ilość ludzi w miejscowościach nadmorskich jest niewielka.
Jak się dowiadujemy jest anomalia pogodowa i dużo osób zrezygnowało z przyjazdów ze względu na nietypowo niskie w tym okresie temperatury.
Wracamy do hotelu i szybko zasypiamy.

Trasa którą mieliśmy tego dnia zaplanowaną na moto poniżej

Obrazek

C.D.N

PZDR

Qter
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Lukasz /adhd/
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1166
Rejestracja: 02.09.2016, 02:51
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Lukasz /adhd/ »

Zamiast się zachwycać /co oczywiste/ ... Ty lubisz ośmiornice???
Ja uwielbiam !!!

Pzdr L.K. ;-)

P.S. Adela .... Żona ogląda TCP :haha:
Motorynka (Pony 50-M-3 ) --> SR-50 --> ETZ-251 X2 --> KLR-600 --> TDM-850 --> XL-1000V --> F-800GS--> KTM 990 R + 890 R

NIE ŁAM SIĘ
- Wajdek...
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3396
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Qter »

Lukasz /adhd/ pisze:Zamiast się zachwycać /co oczywiste/ ... Ty lubisz ośmiornice???
Ja uwielbiam !!!

Pzdr L.K. ;-)

P.S. Adela .... Żona ogląda TCP :haha:
Owoce morza lubię! Ośmiornicę, jak jest dobrze zrobiona również :ok:

Zdjęcie Adeli pokazałem Sylwii jako jedno z pierwszych z tego wyjazdu :lol:

he he he he

PZDR

Qter
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Sylwek »

A ja tak patrzę na zdjęcia, i patrzę, i patrzę... I myślę, że ja inną Albanię odwiedzałem, ładnych kilka lat wstecz :grin: .
Tu, panie to Chorwacja normalnie z obrazków wyskakuje :smile: .

Siedziałem sobie gdzieś w górach w zapadłej i wyludnionej wiosce, na progu chałupy z zasuszonym dziadkiem, który palił coś mocno w aromacie zielonego :cool: .
Intensywnie rozmawialiśmy jak najbardziej, oczywiście świetnie nam konwersacja szła, każdy po swojemu. Pytałem wyluzowanego gentlemana o dalszą drogę, ale gdy zobaczyłem, jak pilnie śledzi moją mapę odwróciwszy ją "do góry nogami" ..., pozazdrościłem spokoju ducha, jasnego umysłu :wacko: i pomknąłem dalej, na azymut. Teraz żałuję, mogłem zostać i spróbować jego towaru :smile: .


Pisz Waść dalej; wspomnienia wracają!
P.s. Ciekawym usterki, bo zgadywać mi się nie chce :tongue: .
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3396
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Qter »

Fakt.

Albania sie zmienia i to bardzo szybko. Pierwszy raz jak byliśmy to było inaczej ale nie twierdzę że teraz lub wtedy było źle - było po prostu inaczej. Rozmawialiśmy nawet o tym z Dasiem. Jak jesteś w górach to jesteś traktowany jak gość a dopiero potem jak turysta. Na riwierze jesteś turystą ale kto inny jak nie turyści przyjeżdżają nad morze? Jakiego traktowania wowczas oczekujesz? Zarówno interior jak i wybrzeże jest bardzo ciekawe. Mam nadzieję że uda mi sie tam jeszcze pojechać.

Pzdr

Qter
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3396
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Gdy chcesz rozśmieszyć Boga.... Albania Interior 2019

Post autor: Qter »

Dzień 6

Pora na powrót....

Obrazek

Znów wczesna pobudka i przed ósmą jesteśmy na hotelowym śniadaniu

Obrazek

Potem krótki spacer

Obrazek


I pakujemy się do busa

Obrazek


Wracamy do hotelu nad jezioro Ohrydzkie skąd mamy zabrać Marka z jego rowerowej wycieczki.


Migawki z drogi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drogę pokonujemy dość sprawnie i w okolicach obiadu jesteśmy znów nad jeziorem Ohrydzkim

Obrazek

Na miejscu obowiązkowa kąpiel! Woda jest rześka!

Obrazek

Spotykamy się z Markiem, który dotarł tu już wczoraj

Obrazek

Obrazek

Do hotelowej restauracji przyjeżdżają Włosi na takich maszynach

Obrazek

Obrazek

My również udajemy się do restauracji, zamawiamy lokalną ławicę rybek i jest pysznie!

Obrazek

Jest wciąż dość wcześnie i decydujemy się ruszyć w drogę powrotną do Polski. Około 16:30 jesteśmy na granicy Albańsko-Macedońskiej.

Obrazek

Macedonia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Droga upływa... W nocy wszyscy mamy lekki kryzys i stajemy na parkingu na około dwugodzinną drzemkę.
Lepiej dojechać trochę później niż wcale. Tak zregenerowani ciągniemy za kółkiem na zmianę do mnie do domu.
Po drodze oczywiście kawa, siku, tankowanie i jedzenie. Po niecałych 24 od wyjazdu jesteśmy u mnie pod domem.

Obrazek

PZDR

Qter

P.S.

Powodem awarii DRZ było ciało obce które przykleiło się do grzybek zaworu w silniku powodując jego niedomykanie.
Po powrocie problem został naprawiony. W WR-ce problem z prądem zniknął samoistnie.
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości