Strona 1 z 1

(Nie)Udany wyjazd-w pogoni za marzeniami, czyli inne "stany"

: 15.08.2018, 21:23
autor: wilq.bb
Wszystko zaczyna się od marzeń - te trzeba mieć - moje marzenie pojawiło się ładnych kilka lat temu, potem "zaraziłem" nim brata.
Marzeniem tym były te odmienne stany- stany wostocznej świadomości i o naszym wyjeździe tam będzie stanowić ta historyjka w kilku aktach.

Wyjazd z założenia był motocyklowy, ale finalnie był nim tylko częściowo....bo zgodnie z prawami Murphiego - przy tak dokładnie zaplanowanym i przygotowanym planie, musiało coś pójść nie tak.

Jak preludium, intro, zajawka, będzie filmik motoMarcina:


Re: (Nie)Udany wyjazd-w pogoni za marzeniami, czyli inne "st

: 16.08.2018, 01:22
autor: grad74
Osz ja pier... No jak pech to pech. :ysz: Dawajcie dalej...

Re: (Nie)Udany wyjazd-w pogoni za marzeniami, czyli inne "st

: 16.08.2018, 09:25
autor: wilq.bb
Jeszcze słowo wstępu – tym razem pisane – może nie będzie nudne, ale żeby relacja była pełna uważam, że trzeba to napisać.
Był rok 2012 zrobiłem prawo jazdy na motór (to tez jest historia na historię do napisania, ale odpuszczę) – pojawiło się wtedy kilka relacji z wschodnich stanów, wcześniej gdzieś pisaniny Elwooda, Mazeniaka , potem Herni i jeszcze paru innych czytałem/ oglądałem i pojawiła się myśl – ja tam chce jechać! Koniecznie!
I ta myśl przekształciła się w marzenie – przez cały czas rosło, kiełkowało – no po prostu siedziało z tyłu czaszki i gniotło.
Na tyle „uwierało”, że to człowiek jakaś książkę, mapę kupił, czy na jakąś prelekcję chodził i ciągle marzył.
W tzw międzyczasie motoMarcin (prywatnie mój brat) zrobił prawo jazdy na motór i jego też zaczął ten kierunek męczyć – ale ciągle brak czegoś, a to czasu, a to kasy, a to ktoś ci nad głową zrzędzi (na szczęście ona już zrzędzi komuś innemu :P ).
U mnie i Marcina trochę się pozmieniało, uporządkowało w życiu…. i teraz przenosimy się do listopada 2017.
Pod koniec listopada pakowałem się na wyjazd do Peru, ale na pewnym portalu pojawił news – tanie loty do Almaty na wakacje, a wiecie z Almaty do Biszkeku jest rzut beretem i to takim miętkim beretem. Do Biszkeku Samobor wozi motóry. Puzzle zaczynają się układać, ale kurna ja mam na głowie wyjazd do Ameryki Południowej.
Wieczorem podzieliłem się rozterkami z żoną (w ciągu dnia z bratem już temat poruszałem)– a Lidka zamiast narzekać, że nie kupimy tego czy tamtego do domu „kopnęła mnie w zadek” i „kazała” jechać. Tak wiec panowie, są na tym świecie kobiety normalne  tylko trzeba mieć odrobinę szczęścia i taką znaleźć.
Następnego dnia rano Marcin i ja przeprowadzamy rozmowy w pracy o urlop (ja wysępiłem 3 tygodnie, Marcin tylko 2), a wieczorem kupujemy bilety i rezerwujemy miejsca u Samobora, a następnym świtem ja wyruszam za ocean.
Wracam z Peru i dociera do mnie, że fajnie wyjazd motocyklowy zaplanowany tylko ja motóra nie mam – ot taki detal. Myślenie, kombinowanie, co kupić. Po głowie chodzi mi XT600e, XTZ660, albo TA600 – na tyle budżet pozwala.
Po kolejnych rozkminach przemawia zdrowy rozsądek i 6 stycznia 2018 kupuję czwartego w życiu trampiszona, o kryptonimie bojowym Heniu.
Heniu i Hanka – dobrana parka leciwych TA600 – będzie dobrze, musi być dobrze, bo przecież, co jak co ale TA się nie psują, a nawet jak się spsują to wiem gdzie łapy wsadzić.
Mija wiosna, układamy trasę, testujemy motocykle i w czerwcu przychodzi moment pakowania i wysyłki moto do Kirgistanu……
Czternastego lipca wsiadamy z Marcinem do samolotu w Warszawie po to, żeby zrealizować marzenia o tych wostocznych stanach (świadomości też)….. CDN jak będę miał trochę czasu.

Re: (Nie)Udany wyjazd-w pogoni za marzeniami, czyli inne "st

: 21.08.2018, 11:30
autor: JL79
Sieczyta, dawaj dalej :thumbsup:

Re: (Nie)Udany wyjazd-w pogoni za marzeniami, czyli inne "st

: 30.08.2018, 22:00
autor: adamskii
Dobrze się czyta.
Napisz co dalej.

Re: (Nie)Udany wyjazd-w pogoni za marzeniami, czyli inne "st

: 31.08.2018, 06:32
autor: KJU
sięczyta i sięogląda - dobrana para. Najbardziej podoba mi się ostanie zdanie z zajawki filmowej - to się nazywa odpowiednie podejście to tematu. Szacun za odwagę i determinację.
Ps. rzeczywiście szczęściarz jesteś wilqu.

Re: (Nie)Udany wyjazd-w pogoni za marzeniami, czyli inne "st

: 07.03.2019, 18:52
autor: j23
Odświeżę temat
Czy coś w temacie ponownej wyprawy się pojawiło?
Mnie ten kierunek też kręci i szukam towarzystwa do podróży.