Gruzja 2018

Jedziesz gdzieś? Proponujesz spotkanie? Napisz o tym
Majonez
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 20.02.2016, 00:16
Mój motocykl: inne endurowate moto

Gruzja 2018

Post autor: Majonez »

Cześć wszystkim :)

Wybieram się do Gruzji, start 21 lipca powrót 8 sierpnia. Plan jest przejechać znaną wszystkim drogą przez Kijów, Woroneż, Władykałkaz, Gruzja (powrót przez Turcję).

Chętnych do dołączenia oczywiście serdecznie zapraszamy.

Problem w tym że dostałem kilka sprzecznych informacji i liczę na waszą wiedzę, czy Rosjanie wpuszczają turystów od strony ukraińskiej a następnie do Gruzji, czy też ze względu na obecną sytuację w Donbasie nie wpuszczają motocyklistów /turystów?.

W ubiegłym roku kilka osób przejechało normalnie pytanie jak jest obecnie ?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
emek
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 237
Rejestracja: 02.08.2017, 18:20
Mój motocykl: mam inne moto...

Re: Gruzja 2018

Post autor: emek »

Wpuszczą. Tylko raczej leć przejściem Sumy lub Nechoteewka w kierunku na Biełgorod.
ARD
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 22.04.2018, 21:24
Mój motocykl: XL600V

Re: Gruzja 2018

Post autor: ARD »

Dodam Ci ze mało masz czasu, 18 dni ? na gruzje? bardzo skromnie
Majonez
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 20.02.2016, 00:16
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Gruzja 2018

Post autor: Majonez »

Emek - dzięki za treściwe info. :)
ARD pisze:Dodam Ci ze mało masz czasu, 18 dni ? na gruzje? bardzo skromnie
Zdajemy sobie sprawę że dość mało czasu na taką ilość kilometrów wyliczyłem 8680 km, mamy jednak z moim plecaczkiem doświadczenie w nawijaniu takiej ilości w krótkim czasie. do samej Gruzji przez Rosję 3-3,5 dnia na miejscu 10 dni i powrót około 4 dni. Całą drogę w tamtą i nazad traktujemy totalnie tranzytowo - jak najwięcej km zrobić od rana do wieczora, póki co najdalej udało się 1373 w ciągu doby ;).
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Gruzja 2018

Post autor: tomekpe »

To nie będzie przyjemna jazda. W zasadzie tylko Turcja i Ukraina to były większe przebiegi do 600-700 km, a tak to robiliśmy mniej. Ale oczywiście można więcej, natomiast chodzi mi o zmęczenie, szczególnie u plecaka.
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Gruzja 2018

Post autor: herni74 »

Majonez pisze:Cześć wszystkim :)

Wybieram się do Gruzji, start 21 lipca powrót 8 sierpnia. Plan jest przejechać znaną wszystkim drogą przez Kijów, Woroneż, Władykałkaz, Gruzja (powrót przez Turcję).

Chętnych do dołączenia oczywiście serdecznie zapraszamy.

Problem w tym że dostałem kilka sprzecznych informacji i liczę na waszą wiedzę, czy Rosjanie wpuszczają turystów od strony ukraińskiej a następnie do Gruzji, czy też ze względu na obecną sytuację w Donbasie nie wpuszczają motocyklistów /turystów?.

W ubiegłym roku kilka osób przejechało normalnie pytanie jak jest obecnie ?

Pozdrawiam

Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia
ARD
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 22.04.2018, 21:24
Mój motocykl: XL600V

Re: Gruzja 2018

Post autor: ARD »

Majonez pisze: póki co najdalej udało się 1373 w ciągu doby ;).
Szacun, ja na DLu zrobiłem najwiecej 1000km sarajevo - chełmek, myślałem ze mi du... a odpadnie :D
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: Gruzja 2018

Post autor: Adampio »

herni74 pisze:Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia
Płynąłeś tym promem? Bo i z relacji i z ichniej strony WWW wynika, że prom wypływa jak przyjdzie jego czas. Sam armator każe być w pocie na dobę przed planowanym wypłynięciem ale zastrzega sie że rozkład jest orienracyjny. Podobno rejs jako atrakcja socjologiczna to tak ale jako coś co skróci i/lub uprości dojazd do niekonieczne. Chcetnie bym usłyszał relację naocznego świadka
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Gruzja 2018

Post autor: herni74 »

Adampio pisze:
herni74 pisze:Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia
Płynąłeś tym promem? Bo i z relacji i z ichniej strony WWW wynika, że prom wypływa jak przyjdzie jego czas. Sam armator każe być w pocie na dobę przed planowanym wypłynięciem ale zastrzega sie że rozkład jest orienracyjny. Podobno rejs jako atrakcja socjologiczna to tak ale jako coś co skróci i/lub uprości dojazd do niekonieczne. Chcetnie bym usłyszał relację naocznego świadka

Chłopaki często pływają :Neno , Mirmił i nawet Magyar płyną i wielu innych....
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Gruzja 2018

Post autor: ArturS »

Tylko on chyba jakoś nieszczególnie szybko płynie :niewiem: Z tego względu woleliśmy się "lawetować" afaltem przez Turcję, bo na to wystarczy jedna doba, a prom połowę tego czasu to sam załadunek i rozładunek. Kasowo jakoś kolorowo to nie wychodziło. Przy transporcie motocykli bez właścicieli na pokładzie to już inna sprawa - Turcja robi problem.
Jak nie w tym, to w przyszłym roku znowu uderzę na Gruzję, ale nie widzę tego inaczej niż ponownie spiąć poślady i lecieć lawetowo non-stop ze zmianą za kierownicą - 48-52h, w zależności od sytuacji i rozgarnięcia pograniczników tureckich i gruzińskich. Na kołach całość to kupę czasu trzeba mieć, bo po drodze fajne miejsca, aż żal byłoby tu i ówdzie nie zboczyć. Poza tym lawetowo = budżetowo ;) Wyszło po 1200zł na łeb w obie strony.
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: Gruzja 2018

Post autor: Adampio »

@ArturzeS: jaka predkość, jaki ciągnik i ile osób, że wychodzi po tyle?
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Gruzja 2018

Post autor: ArturS »

Jechałem VIVARO + przyczepka na 3 motocykle. W busie 5 chłopa i dwa moto, na lawecie kolejne trzy moto.

Jako że mój pojazd, to za paliwo i opłaty drogowe nie płaciłem ,czyli całość rozbijała się na 4 osoby - w teorii na całą 2-tyg. Gruzję wydałem mniej niż 2000zł. Licząc tak mniej więcej, w jedną stronę ode mnie do Batumi jest ok 3700km, co przy spalaniu 9l/100km i paliwie 5,50zł/l daje w dwie strony ok 920zł/os., do tego dochodzą winiety i opłaty autostradowe. Jadąc dieslem nie trzeba się bać cen ON w Turcji - jest taniej niż w Bułgarii, gdzie niepotrzebnie tankowaliśmy się pod korek i do kanistrów, bo wszędzie trąbili, że litr po 8,50zł/l, a diesel tam tyle co w PL :lol:
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Awatar użytkownika
romario
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 142
Rejestracja: 20.07.2014, 02:36
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Gruzja 2018

Post autor: romario »

ArturS pisze:Jechałem VIVARO + przyczepka na 3 motocykle. W busie 5 chłopa i dwa moto, na lawecie kolejne trzy moto.

Jako że mój pojazd, to za paliwo i opłaty drogowe nie płaciłem ,czyli całość rozbijała się na 4 osoby - w teorii na całą 2-tyg. Gruzję wydałem mniej niż 2000zł. Licząc tak mniej więcej, w jedną stronę ode mnie do Batumi jest ok 3700km, co przy spalaniu 9l/100km i paliwie 5,50zł/l daje w dwie strony ok 920zł/os., do tego dochodzą winiety i opłaty autostradowe. Jadąc dieslem nie trzeba się bać cen ON w Turcji - jest taniej niż w Bułgarii, gdzie niepotrzebnie tankowaliśmy się pod korek i do kanistrów, bo wszędzie trąbili, że litr po 8,50zł/l, a diesel tam tyle co w PL :lol:
Artur ciekawy pomysl na Gruzje, aby zatargac tam lekkie moto, szybki tranzyt, sporo czasu na miejscu, a i koszta przyzwoite :smile:
Chociaz prom to tez bardzo fajne rozwiązanie .... nie wiesz kiedy przypłynie ani kiedy odpłynie :) wystarczy dolecieć na dol Ukrainy i jestemy w Gruzji
Warte przemyslenia :thumbsup:
Awatar użytkownika
KJU
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 454
Rejestracja: 10.04.2013, 09:51
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Słojczany

Re: Gruzja 2018

Post autor: KJU »

se poczytajcie jak się promem podróżuje, to tylko fragmencik, polecam całego bloga BUBY, ciekawe podejście do życia.
http://jabolowaballada.blogspot.com/201 ... atumi.html
Pozdarwiam
życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiadomo co się trafi

http://zamiedzaidalej.blogspot.com/
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Gruzja 2018

Post autor: ArturS »

Najlepiej byłoby lecieć jakąś w miarę wygodną osobówką z 2-osiową hamowaną przyczepką. Znajomi kiedyś tak polecieli mondeo do Maroko, spalanie zestawu w okolicy 6,5l/100km, to nawet przy trzech osobach za paliwo wychodzi poniżej 900zł. Przy tak długiej trasie właściciel pojazdu nie powinien płacić za paliwo - ja w busie miałem po tym tripie trochę do zrobienia za sporo więcej niż paliwo :egh:, w dodatku zupełnie rozpadła mi się nówka sztuka przyczepka - na szczęście podłużnice i oś skrętną wymienili na gwarancji.

ps.
śmiecimy w wątku :blush: Może by tak to oddzielić do osobnego "Tanie podróże dla nie mających czasu"? :lol: Za tydzień lawetowo na 6-7 dni lecę do MNE/AL, planowany budżet 700-1000zł całość :wink:
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: Gruzja 2018

Post autor: Adampio »

To jeszcze pośmiecę: przyczepke masz swoją?
Awatar użytkownika
glajciarz
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 63
Rejestracja: 17.08.2016, 18:19
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kraków

Re: Gruzja 2018

Post autor: glajciarz »

...
Ostatnio zmieniony 03.06.2018, 10:40 przez glajciarz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Gruzja 2018

Post autor: ArturS »

Adampio pisze:To jeszcze pośmiecę: przyczepke masz swoją?
Tak, kupiłem specjalnie żeby się kulać bliżej i dalej, a do tego ją czasami wypożyczać - wydaje mi się, że się już zwróciła. Czasami robię wypad na przedłużony weekend do Rumunii - po pracy wsiadamy w załadowany zestaw, lecimy nocą ze zmianą za kierownicą, rano jesteśmy głęboko w RO, przesiadamy się na moto, dzidujemy bez stresu "lepiej tam nie jedźmy, bo coś się stanie i jak wrócimy (?)" i powrót ponownie popołudnie + kawałek nocy. W ten sposób mamy +2 dni, które byśmy zużyli na dojazd.
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Majonez
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 20.02.2016, 00:16
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Gruzja 2018

Post autor: Majonez »

herni74 pisze:
Majonez pisze:Cześć wszystkim :)

Wybieram się do Gruzji, start 21 lipca powrót 8 sierpnia. Plan jest przejechać znaną wszystkim drogą przez Kijów, Woroneż, Władykałkaz, Gruzja (powrót przez Turcję).

Chętnych do dołączenia oczywiście serdecznie zapraszamy.

Problem w tym że dostałem kilka sprzecznych informacji i liczę na waszą wiedzę, czy Rosjanie wpuszczają turystów od strony ukraińskiej a następnie do Gruzji, czy też ze względu na obecną sytuację w Donbasie nie wpuszczają motocyklistów /turystów?.

W ubiegłym roku kilka osób przejechało normalnie pytanie jak jest obecnie ?

Pozdrawiam

Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia
Mam obawy co do regularności pływania promu oraz czasu rejsu. Jak to wygląda w rzeczywistości ? Chcemy dotrzeć z Polski w max 4 dni do Gruzji. Druga sprawa to to że wjeżdżając drogą wojenną jesteśmy w optymalnym dla nas punkcie do dalszej eksploracji Gruzji a tak musielibyśmy jechać na wschód pozwiedzać i wracać w kierunku batumi.
Majonez
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 20.02.2016, 00:16
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Gruzja 2018

Post autor: Majonez »

Na szybko sprawdziłem że nie zdążymy na prom. Z Czarnomorska prom odpływa w niedziele i środy. Na niedziele sie nie załapiemy. Do środy czekać + czas rejsu to troche za dużo dni w plecy będzie :-/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość