Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Jedziesz gdzieś? Proponujesz spotkanie? Napisz o tym
Awatar użytkownika
gryzak2
Czytacz
Czytacz
Posty: 7
Rejestracja: 22.07.2014, 21:55
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wrocław

Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: gryzak2 »

Witajcie drodzy koledzy i koleżanki:)

W połowie lipca 2017 wybieramy się z dziewczyną naszym trampkiem (650) w bieszczady. Nie mamy jeszcze konkretnych planów ale chcemy pojeżdzić troche po polskiej jak i ukraińskiej stronie, czas około 9 dni, jesteśmy z Wrocławia i też chcemy z niego wyruszyć. Czy uda się dojechać w 1 dzień? nie wiemy ale to nie jest takie istotne :) W każdym bądź razie jeśli ktoś z was był po ukraińskiej stronie to chciałbym was prosić o rady tzn co zabrać (czego nie zabierać itd) gdzie nocować i jakie ciekawe miejsca warto odwiedzić i wogóle co powinniśmy wiedzieć co nam się przyda. Co do noclegów to nie mamy wysokich wymagań, byle nie kapało na głowę :) rozważamy spanie także w namiocie. Myślimy wjechać w głąb ukrainy max 50 km na 3-4 dni. Jeżdziliśmy już troche w ubiegłym roku (niemcy i polskie morze)

PS oczywiście jesteśmy otwarci, jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to jak najbardziej, nie ma problemu. Na chwilę obecną jesteśmy w 2jkę a razem zawsze pewniej i bezpieczniej.

Pozdrawiamy z Wrocławia
Hubert i Ania.
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: NIKITA »

Cześć Kolego. Jeśli nie wiesz jaki plan to mogę Ci zaproponować taki:
Dzień pierwszy.
Autostrada Wrocław-Przemyśl (nocleg)

dzień drugi i tu zaczynacie trasę dookoła Bieszczadów:
Przemyśl-Użgorod (przez Słowację na Ukrainę) 230km i zakładacie bazę w Hotelu Ungarski- jest sprawdzony 40 pln osoba
zwiedzanie miasta, kolacja nad żeką Uż itd.

Dzień trzeci:
Bambetle zostają w hotelu, a Wy po śniadaniu w hotelu 8 pln. lecicie na Połoninę Równą.
Jak już nasycicie się widokami zjazd na dół i kierunek Mukaczewo, a w nim największy zamek na zachodzie Ukrainy i inne atrakcje.
Wieczorem zjazd do bazy.

Dzień czwarty:
Z Użgorodu na północ. Jazda Ukrainą wzdłuż Słowackiej i Polskiej granicy. Przepiękne widoki. (koniecznie wjazd do Sianek. Za torami po Polskiej stronie znajduje się szlak do źródeł z widokiem na Sianki.)
Wieczorem dolatujecie do Krościenka, wjazd do Polski i tym sposobem objechaliście Bieszczady i znaleźliście się w ich sercu.

Następne dni to Bieszczady. Warto by było wybrać się do źródła Sanu. Tym bardziej, że obok źródła przejeżdżalibyście jadąc wzdłuż granicy.
Ale to kozacka jednodniowa wyprawa z buta.


Jedziecie we dwoje i myślę, że to optymalny i w miarę bezpieczny wariant jazdy po Ukrainie.
Potrzebujecie trochę hrywien, paszporty i zieloną kartę.
Powodzenia :thumbsup:
Ostatnio zmieniony 14.06.2017, 18:58 przez NIKITA, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Reindeer
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1139
Rejestracja: 11.11.2011, 16:48
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Wrocław (czasem Krosno)

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: Reindeer »

NIKITA pisze:
Następne dni to Bieszczady. Warto by było wybrać się do źródła Sanu. Tym bardziej, że obok źródła przejeżdżalibyście jadąc wzdłuż granicy.
Ale to kozacka jednodniowa wyprawa z buta.
Nie taka znowu kozacka, ale na pewno jednodniowa. Start na parkingu Bukowiec https://goo.gl/maps/rSin3J672wE2 Tam najlepiej przebrać się w strój do pieszych wędrówek, zabrać prowiant, wodę i coś ciepłego i w drogę. Niestety nie ma możliwości zobaczenia samych źródeł, gdyż znajdują się po ukraińskiej stronie. Granicy legalnie nie da się przekroczyć, a próba (w tym również przejście za polski słupek graniczny) nielegalnego przekroczenia karana jest mandatem. Sama granica jest patrolowana przez Straż Graniczną, więc chyba nie warto ryzykować.

Ale jeżeli ktoś wyznaje hasło, że "droga jest celem" to śmiało może wyruszyć na taką wędrówkę. W jedną stronę idzie się ok. 10 km, z czego pierwsza część biegnie albo lasem i polami, albo utwardzoną drogą. Druga część (ok. 5 km.) biegnie lasem i jak na Bieszczady jest w miarę płaska. Pomijając widoki, to dużo atrakcji tam nie ma: cmentarz w Beniowej i grób hrabiny koło Sianek. http://www.twojebieszczady.net/st_cerkw ... sianki.php. Niemniej polecam, bo warto.

Opcjonalnie można znaleźć nocleg w Mucznem (acz zakupy lepiej zrobić wcześniej, np. w Ustrzykach Górnych) i stamtąd bez bagaży podjechać na parking. Z pewnością nie ma co liczyć na busy czy PKSy. Co najwyżej jest szansa złapania stopa.

Kilka kilometrów przed parkingiem, znajdują się torfowiska. Dzięki drewnianym kładkom, można sobie po nich pochodzić.

W drodze powrotnej z Bieszczad warto wstąpić do muzeum w Sanoku i zobaczyć tamtejsze zbiory malarstwa Beksińskiego, oraz ikon.

Kilka zdjęć na zachętę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
zaczekaj
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1198
Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Złotoryja
Kontakt:

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: zaczekaj »

No i koniecznie wpadnijcie do Myczkowianki i do Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej :-)
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...

https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze

Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: NIKITA »

zaczekaj pisze:No i koniecznie wpadnijcie do Myczkowianki i do Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej :-)
Z Krościenka jadać na południe w kierunku źródła Sanu jak najbardziej nocleg w Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej, a następnego dnia (dzień piąty) po zdobyciu źródła baza w Tarnawie Niżnej.
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: NIKITA »

Dzięń szósty to Wielka Pętla Bieszczadzka i obiad na stacji Bieszczadzkiej Kolei Wąskotorowej w miejscowości Przysłup (Knajpa za torami, pstrąg z własnej hodowli)
Obrazek
następnie Solina (dojazd przez Terkę i Bukowiec), a wniej zapora. Potem Myczkowce i nocleg w "Myczkowiance"
Awatar użytkownika
Brysiek
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 123
Rejestracja: 06.09.2015, 13:10
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: Brysiek »

Tu masz pętlę Wrocław - Bieszczady. Ja w Bieszczady z Wrocławia jeżdżę przez Wysokie Tatry a wracam A4. Lub na odwrót. Poniżej mapa z jakiegoś mojego wyjazdu w 2015. jak macie możliwość, to polecam, nie ma takiej nudy jak na A4 ale wychodzi jakoś 850km w jedną stronę i może :dupa: boleć. Kręcimy pauzę w Niedzicy w zależności, czy jedziemy od rana czy wyjeżdżamy po po południu, po pracy. Przy drugiej opcji,kręcimy pauzę w Wiśle i ruszamy z rana dalej. Reszta trasy podobna. W samych Bieszczadach oczywiście Myczkowce i odwiedzić Obcego. Trzeba mu zamontować Halogeny, przekaźnik i przewody dam Wam we Wrocku ;)

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=zqn ... 1888A7B41A
Awatar użytkownika
gryzak2
Czytacz
Czytacz
Posty: 7
Rejestracja: 22.07.2014, 21:55
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: gryzak2 »

zaczekaj pisze:No i koniecznie wpadnijcie do Myczkowianki i do Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej :-)
Dzięki wszystkim za wskazówki.

PS tutaj napewno się pojawimy
mielcar631
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 84
Rejestracja: 25.05.2017, 09:18
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wieruszów

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: mielcar631 »

Do Wrocławia mam 100 km. Musimy kiedyś się zgrać na jakiś wypad w tatry/morze/ lub inne cuda :)
Awatar użytkownika
gryzak2
Czytacz
Czytacz
Posty: 7
Rejestracja: 22.07.2014, 21:55
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: gryzak2 »

mielcar631 pisze:Do Wrocławia mam 100 km. Musimy kiedyś się zgrać na jakiś wypad w tatry/morze/ lub inne cuda :)
spoko, zapraszamy. Staramy się dużo jęździć po okolicy...
Pozdr~!
mielcar631
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 84
Rejestracja: 25.05.2017, 09:18
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wieruszów

Re: Bieszczady - Ukraina połowa lipca 017"

Post autor: mielcar631 »

Chętnie bym zwiedził właśnie Wasze regiony, Książ itd :) Niby byłem ale na moto co innego
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość