Ukraina. Spontan do Lwowa 29,30.04 01.05 ktoś dołączy?

[tomek1989]

Witam. Tak jak w temacie, planuje wybrac sie na krotka 3 dniowa spontaniczna wyprawe około 900 km wszystkiego do Lwowa i z powrotem lekkim kolem. Nocleg oczywiście pod namiotem, kuchnia przy ognisku, kapiel w lodowatej rzece i sranie w pokrzywach Nie przewiduje długich przelotow tak aby rozbicie obozu zaczac przed wieczorem a najlepiej po poludniu żeby zdazyc zalac sie Ukraińska woda brzozowa i wytrzeźwiec do rana tak wiec bedzie potrzeba kilku/kilkunastu kompanow do tej wyprawy i tu nasuwa sie pytanie kto ma chec dołączyć ???


Trasa jest wstepnie planowana i może uledz niewielkiej zmianie
Trasa : Sokolow Podlaski > Lublin >Chełm > Kowel > Łuck > Lwów > Jaworów ...
dzień 1 29.04 okolo 400 kn
wyjazd Sokołów Podlaski Park Przemysłowy ul. Fabryczna
krótkie zwiedzanie miast Kowel, Łuck. nocleg nad jeziorkiem w miejscowości Naberezehne
dzień 2 30.04 okolo 150 km
całodniowe zwiedzanie/lans po Lwowie i nocleg nad jeziorem Jaworskim nieopodal miejscowości Jaworow
dzień 3 01.05 okolo 350 km
powrot do domu tylko czy strona ukrainska wzdłoz granicy czy do najblizszego przejscia PL UA to do uzgodnienia

[MAŁYSZEK]

Proponuję przekraczanie granicy w Dołhobyczowie, nowe przejście brak kolejek i granica po naszej stronie wiec łapówek nie biorą. Sprawdzone

[herni74]

na UA byłem tysiące razy i ani raz nie dałem łapówki na przejściu (bo niby za co ?! ) i ani raz nie dałem żadnemu DAI z drogówki żadnych diengów.

[tomek1989]

Ja lece pierwszy raz do UA, i jakie dokumety sa potrzebne do przekroczenia granicy? lece tylko na paszporcie? i motor mam jeszcze nie przerejestrowany na mnie od roku

[MAŁYSZEK]

na UA byłem tysiące razy i ani raz nie dałem łapówki na przejściu (bo niby za co ?! ) i ani raz nie dałem żadnemu DAI z drogówki żadnych diengów.

Może i masz rację. W moim przypadku problem polega na tym że jestem zameldowany w strefie przygranicznej i na przejściach w Zosinie czy Hrebennem zawsze chcieli nawet za brak deseczku, Dołhobyczów jest inny.

[MAŁYSZEK]

Ja lece pierwszy raz do UA, i jakie dokumety sa potrzebne do przekroczenia granicy? lece tylko na paszporcie? i motor mam jeszcze nie przerejestrowany na mnie od roku

Potrzebujesz paszport zieloną kartę i motor przerejestrowany bo może być problem nawet z polskimi pogranicznikami.

[tomek1989]

Co to jest ta zielona karta i gdzie ja zrobić?

[Daniel]

Co to jest ta zielona karta i gdzie ja zrobić?

to zwykłe ubezpieczenie OC tyle, że na "zagranicę". Jeśli OC masz np. w PZU, to "zielona karta" jest całkowicie darmowa na cały okres OC - trzeba tylko poprosić o sam dokument przy zawieraniu polisy OC.
---------------------------------------------------------
Z innej beczki - podłączam się pod wątek, bo też mam zamiar na UA w podobnym terminie, ale 1.05 mszę być w kraju. Wyjazd planuję od 2.05 do 7.05 - gdyby komuś taki termin lepiej by leżał, to zapraszam na PW.

[tomek1989]

Juz ogarnelem ta zielona karte, oc mam w PZU i lece przerejestrowac motor
Dokładna trasa juz jest zrobuina, mapa trasy tez tylko nie umiem wrzucic zdjęć w temat.

[herni74]

Pamiętaj ,że jak Cie zatrzyma DAI ( policja drogowa na UA) to nie płac bo Cos i tam każą.....Przede wszystkim nie daj się zastraszyć (najlepsza obroną jest atak) . Trzymaj się zasady nie przeskrobałem nic to nie płace ...!
Niestety i tak niektórzy OSRANI ze strachu motocykliści z PL ich nauczyli łatwego rabunku na nas ....i teraz każdego co widzą na motocyklu to zatrzymują i wymuszają haracz . Dla nich to potencjalny zarobek za free ..
Zdrówka i szerokości !!

[tomek1989]

Jak pojadę z ta ekipa co zebrałem to z 5 koksami i milicja będzie inaczej rozmawiała gorzej będzie jak pojadę sam...
A do takich rzeczy jak siekierka czy mały nóż myśliwski o długości ostrza 10 cm się nie czepiają?

[pete17]

Otuż to...ja mam taki wojenny bagnet co robi mi za siekierkę.I co jak mam go przy moto zamocowany jak do kunia to mnie aresztują...

[krzysiek1]

Super fajny pomysł.Co prawda na Ukrainie byłem.we Lwowie też,ale tam zawsze warto wracać mimo nie zawsze przyjaznych tubylców.Nie wykluczone ,że pojadę(dużo zależy od układów w robocie). Do Wielkanocy będę wiedział.A tak na marginesie kolega z prawkiem B na pierdopędzie może wjechać na UA ?

[herni74]

Super fajny pomysł.Co prawda na Ukrainie byłem.we Lwowie też,ale tam zawsze warto wracać mimo nie zawsze przyjaznych tubylców.Nie wykluczone ,że pojadę(dużo zależy od układów w robocie). Do Wielkanocy będę wiedział.A tak na marginesie kolega z prawkiem B na pierdopędzie może wjechać na UA ?

nigdy nie sprawdzali mi prawa jazdy na granicy.

[krzysiek1]

Na granicy OK, ale już na Ukrainie? Ja też co prawda nie zapłaciłem ani grosza,ale sytuacje były czasami nieciekawe.Mój kolega ma pierdopęda 125 I nie powiem na trasie 115-120 trzyma cały czas.Sporo z nim zjeżdziłem.Wypady jednorazowe 500-600, bez problemu.Ma parcie na Lwów bo jego rodzina z tych trenów.

[krzysiek1]

Ty masz blisko do granicy z UA, my troszkę dalej

[herni74]

.Mój kolega ma pierdopęda 125 I nie powiem na trasie 115-120 trzyma


to i tak dosyć szybko jak na UA .

[krzysiek1]

Zależy gdzie się jedzie.Będąc na UA miałem trasy po 150/godz ale były też takie, że i 40/godz to było za dużo.Nawierzchnia była taka,że ja mimo swoich lat (niestety już 60 )czegoś takiego nigdy i nigdzie nie widziałem.

[herni74]

Zależy gdzie się jedzie.Będąc na UA miałem trasy po 150/godz ale były też takie, że i 40/godz to było za dużo.Nawierzchnia była taka,że ja mimo swoich lat (niestety już 60 )czegoś takiego nigdy i nigdzie nie widziałem.

150 to prawie legalnie chyba na tej nudnej i niezbyt równiej autostradzie Odessa-kijów. Na UA to w ogóle podróżuje się z prędkością taką żeby coś zobaczyć i nie tracić czasu na negocjacje z milicją , która nie raz mnie straszyła ,ze mi grozi wiezienie za to co przeskrobałem. Ukraina ogólnie jest dość piękna żeby ja szybko przelecieć

[krzysiek1]

Ogólnie żeby coś zobaczyć ,szybka jazda tego nie da.