Plan B czyli Sycylia

[wajdek]

Miała być Portugalia , ale trudno...
Planujemy z Eweliną dojechać ( i wrócić ) na Sycylię. Termin 21/22.04 - 5.05.2017. Na razie 1 para na 1 motku.
Trasa z grubsza taka - tam: https://www.google.pl/maps/dir/52.20180 ... !3e0?hl=pl
z powrotem: https://www.google.pl/maps/dir/Marsala/ ... !1m0?hl=pl
Może z powrotem zahaczymy Alpy - zależy od czasu i pogody.
Zabieramy namiot, ale raczej będziemy celować w pensjonaty/domki. Budżet na razie nieokreślony.
Ktoś coś? Rady, może chce się przyłączyć?

[zimny]

Kilka rad mogę podać jutro bo z tych wariantów do Chorwacji to oba ćwiczyłem. Środkowe Włochy (Toskania, marche, Umbria) nieco znam i mogę coś polecić...

[qbi2]

Ja tak tylko w kwestii formalnej. Jeżeli planujesz przejechać przez Włochy, to drogi fatalne, nawet autostrady Jeżeli chcesz szybko, to jedynie autostradami = wydatki. Po taniości, to drogami bocznymi = dość długi czas. Traska fajna, ale w tym roku nie dam rady Jak byś planował w 2018 to chętnie

[Nadol]

Tylko autostrady ale drogo jest. Najlepiej przelecieć trasę w tygodniu, nie polecam weekendów na podróżowanie.
W kwietniu może być dużo deszczu. Im bliżej czerwca tym stabilniejsza temperatura i mniej deszczu.

[zimny]

Oj tak, dwa razy byłem tam kwiecień - maj. Pogoda mam wrażenie stabilizuje się w połowie maja. Wcześniej bywa mocno deszczowo.

Przelot tranzytem to tylko autobany. Lokalnymi drogami można sie umordować jak chce się szybko. Koszt autostrad spory - ale taki kraj, nie jest tam ogólnie tanio.

[wajdek]

Dawajcie! Koszty, trudności, miejscówki! Za każde informacje
Niestety, z różnych względów termin jest niezmienialny.
Kupimy dobre kondoniki w razie deszczu. A może będziemy mieli szczęście?
Nikt nie chce jechać?

[Nadol]

W okolicy Brna, nocowałem tu:
In Vino B&B https://goo.gl/maps/cEsYWrn4HNE2

W okolicy Villach, nocowałem tu:
Dualhaus Apartments https://goo.gl/maps/sngkdmXhmeP2

[wajdek]

Dzięki! Może Villach z powrotem. 1 dnia spróbujemy do Bratysławy lub tu: https://www.google.pl/maps/dir/Warszawa ... 47.2306851

[ostry]

Spokojnie dacie radę taki kawałek. Też dzielę tą trasę na pół ale kiedyś do Bolonii zdarzało mi się robić na raz ( z przerwami na tankowanie). W zależności od opcji 1500/1600 km. Wskazówki... jeśli już musicie autostradami, to skrajny prawy czasem ma krótki szlaban, to tak w ramach żartu oczywiście . Paliwo drogie. Ruch duży, szczególnie w okolicy miast. Każdy zapierd.la, trzeba się pilnować. Jak sie korkuje, to na awaryjnych prawym poboczem, najlepej za jakimś tubylczym maxi skuterem dla asekuracji. Dużo ludzi jeździ bez prawka i ważnego ubezpieczenia, szczególnie południe. Ale w ogóle południe i Sycylia to inna bajka . Neapol i Messyna, moim zdaniem największa wolna amerykanka, czerwone światło nie ma znaczenia. Klakson, wymachiwanie rękami i epitety. O mafii nie piszę, bo do Was nic mieć nie będzie ale drobnych złodziejaszków nie brakuje już nawet na północy, głównie Marokańcy, Tunezyjczycy, Rumuni, Bułgarzy, rzadziej Polacy (na pólnocy mają raczej dobrą opinię, na południu niekoniecznie...) .
Ogólnie Włosi dostali po kieszeni, najpierw kryzys, teraz uchodźcy. Nastroje mają niezbyt wesołe. Przestępczość rośnie. Na południu unikałbym spania w namiocie na dziko. Chyba że na prawdę jakaś bezpieczna miejscówka wypatrzona za dnia. Kempingi jak najbardziej.
Gadacie coś po włosku? Mam tam trochę znajomych, nie gwarantuję że Wam sypialnię odstąpią ale może do czegoś się przydadzą . Jeden jest zapalonym motocyklisto-spadochroniarzem dlatego lubuje się w MV-Agusta. O! Ty Wajdek to byś się z nim dogadał na pewno .

[Bosman78]

Sycylia? Byłem... Bo ja wiem..... sa ładniejsze miejsca w Europie szczególnie teraz gdy jest tam zalew imigrantów

[zimny]

Ja tam wiem ze w przyszłości znowu pojadę do Toskanii bo kocham te rejony. Ale Sycylia tez ciekawa.

Co do przelotów - nie wiem ale jak ostry pisze o 1600km na raz to jestem w szoku. Trampkiem 600 po 900km z pasażerka mieliśmy dość i to naprawdę. Rekordowo zrobiliśmy 1100km (z Mariboru do Garwolina) VStromem i żyliśmy ale uważam że nawet autosanami 1000km jednego dnia we dwoje to granica bezpieczeństwa. A jak jest upał to i 500 człowieka wymęczy. Zwykle w przelocie autostradowym 700-900km to optimum, poza autostradami zależnie od dróg 400-700. W końcu we dwoje to ma być przyjemność a nie upodlenie

Polecam nocleg na Słowenii - miło, fajnie, ludzie pozytywni. Powrzucam dane sprawdzonych miejscówek tylko je z Garmina zgram.

Co do jazdy po Italii - to ostra szkoła, na autostradzie w Austrii jest dużo bezpieczniej.

Pogody się nie bać, deszcz Was nie rozpuści a jak to mówią droga jest celem

pozdrawiam
Zimny

[ostry]

Bo ja lubię jeździć motocyklem (solo) i nocami gdy jest przyjemnie chłodno - na tranzyt w sam raz. Takie długie dystanse na raz też uważam za mało rozsądne i odradzam normalnym ludziom, bo nie o rekordy tu chodzi. Człowiek jest zdolny do różnych rzeczy. Czasem wystarczy przetrzymać kryzys, który dopada w pewnym momencie. Poza tym aż do Alp są nudy. Gust oraz cel podróży każdy ma swój... Kocham Włochy i czuję się tam świetnie. Mają piekne trasy do jazdy motocyklami. W górach spotyka się głównie GS ale i rodzime konstrukcje. Trampków już bardzo mało. Autostrady głównie maxiskutery spotykałem ale z nimi lata się 130-140 na godz.

[Nadol]

Bramki
Na wszelki wypadek trzeba zawsze mieć gotowiznę. Zdarzyło się nam, że terminale nie działały lub nie honorowały jakiś kart. Bramki są oznakowane, trzeba na to zwracać uwagę.
Podjazd pod niewłaściwą bramkę może zakończyć się bardzo poważnym uszczupleniem budżetu.

Stacje
Dużo automatów - niektóre blokują określoną kwotę na "dzień dobry".
Przy głównych drogach - drogo, wystarczy zjechać do okolicznego miasteczka i już taniej.
Tu też trzeba być czujnym - w zależności pod jaki dystrybutor podjedziesz, zapłacisz lub nie dodatkowo za usługę. Teoretycznie płaci się za to, że obsługa nalewa paliwo za ciebie ale czasem wystarczy podjechać na niewłaściwe stanowisko i nawet jak sam nalejesz to i tak policzą usługę.

Autostrady
Mieliśmy kilka sytuacji gdzie lokalersi jeździli środkiem pasa, zmieniali pasy bez kierunków itd. W sumie nic nowego w stosunku do jazdy po stolicy.
W korkach czekaliśmy na moto-lakalersów i pod nich się podłączaliśmy. Sami staraliśmy się nie jeździć poboczem, raczej międzypasiem.
Na co zwróciliśmy uwagę - głównie niemcy bardzo niechętnie lub wcale nie pomagali w jeździe międzypasiem.

Jedzenie
Dość drogie, warto podpytać gdzie tubylcy się stołują (szczególnie przy dłuższym pobycie w jednym miejscu). My tak trafiliśmy do wielkiego wiatonamiotu, klimat jak na weselu, ceny najniższe w okolicy a wszystko świeże i smaczne.
Duży wybór makaronów, sosów i owoców w rozsądnych cenach. Można zrobić zaopatrzenie w sklepie i jak jest dostęp do kuchni to samemu coś przygotować.

[wajdek]

Dzięki że mnie pocieszacie ( dołujecie ? ).
Dobrze, że jest odzew.
Planujemy wyjazd w piątek rano W-wa - Szombacośtam - ok. 820 km., stamtąd do Splitu przez Plitvickie Jeziora - ok. 630 km (sobota), w niedz. do Dubrownika 3,5 godz. i zwiedzanie. Na noc na prom ( sprawdzałem wyplywa o 22.00 ) do Bari. Od pon. Włochy i dalej spontan. Podrzućcie czego nie przegapić - chodzi o zwiedzanie. Może jakieś sprawdzone miejscówki. Z jazdą ( mam nadzieję ) jakoś dam radę.

[Nadol]

Tropea - najładniejsze miasto Kalabrii
Craco - miasto duchów
Wybrzeże Amalfińskie (koniecznie)
Jadąc SR2 w stronę Sieny jest dużo term (Bagno)
Siena - oczywiste
Cortona - tu kręcono "Pod słońcem Toskanii".
Arezzo - największe etruskie miasto, tu kręcono "Życie jest piękne?"
Florencja - oczywiste
Pod Florencją The Mall - duży wybór włoskiej mody w rozsądnych cenach.
Będąc w Toskanii koniecznie trzeba zaliczyć SR222, najlepiej całą.

[reeich]

W Toscani warto jeszcze zobaczyć Volterre bardzo klimatyczne miasteczko.
W La spezia portovenere i Cinque Terre.

[Nadol]

W Toscani warto jeszcze zobaczyć Volterre bardzo klimatyczne miasteczko.
W La spezia portovenere i Cinque Terre.

Tylko to z dala od trasy, którą Wajdek wytyczył. Cinque Terre to już Liguria i tam najlepiej dojechać na początek czyli do La Spezia i wsiąść w pociąg. Tak czy inaczej - warto.

[tomek666]

Byłem 3 lata temu na Sycylii. Pod namiotem na dziko. Jak tylko znajdzie się miejsce z dala od chałup na dziko spokojnie i bezpiecznie. Miejsca znane jako turystyczne duży ruch, dużo ludzi.
Polecam pasmo gór Madonie (najwyższy szczyt Carbonara) Fajne serpentyny!!!, pusto i dziko. Pod Etną tez spokojnie noclegi na dziko:0. Ludzie przyjaźni i pomocni na prowincji. Drogi super. Wyspa piękna i wszędzie góry!!! Aaaa. Zdecydowanie łatwiej na dziko szukać noclegów w centrum wyspy. Wzdłuż wybrzeża i głównych dróg - wiadomo ciężka sprawa.

[qbi2]

A propos noclegów. Na trasie Polska - Włochy (dokładniej okolice Wenecji) to spokojnie mogę polecić - na granicy czesko - austriackiej http://www.hoteltermal.cz/ i przy Wenecji w miejscowości Malcontenta http://www.hotelpalladio.it/ hotelik jak hotelik, ale dobra miejscówka na wypad do Wenecji. Przystanek przy hotelu, bilety na autobus tanie i spokój Odległość między jednym a drugim akurat na jeden dzień jazdy.

[Wujek]

Miała być Portugalia , ale trudno...
Zabieramy namiot, ale raczej będziemy celować w pensjonaty/domki. ?

Na Sycylii na przełomie marzec-kwiecień mieliśmy duże trudności z dostępnością kempingów - (przed sezonem) to było powodem podwyższonych kosztów przez noclegi w hotelach