Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10.14

Jedziesz gdzieś? Proponujesz spotkanie? Napisz o tym
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10.14

Post autor: wilq.bb »

Jak na FAT pisałem - w najbliższą niedzielę, chcę się wybrać na trasę wg przewodnika skody 4x4 - tym razem po Beskidzie Żywieckim - wg tego co zeznaje przewodnik - trasa ma jedyne 60 km, ale jest klasyfikowana jako trudna - myślę, że na późny obiad zjedziemy z gór. (też do Rajczy)
Myślę, że godzina 9:45 zbiórka i o 10:00 wyjazd jest OK.

Pogoda jest zapowiadana ładna, więc trzeba korzystać.
Żeby nie było tak różowo, ze względu, ze znam nastawienie okolicznych ludzi i turystów (kawałek trasy leci szlakami) do moto grupa max 5 sprzętów.

Ktoś chętny?

W razie czego przewodnik do wygooglania i zassania, albo można żebrać ode mnie.

W pewnie jutro skończę przygotowywać gpx-a z punktami przelotowymi.

Ja lecę na mitasach 07 (i uważam to za minimum) i jak ktoś się zastanawia czy da radę - sam nie zostanie(kto ze mną jeździł ten wie), kto nie wie, ma okazję się przekonać.
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
zaczekaj
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1198
Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Złotoryja
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: zaczekaj »

Muszę się tam kiedyś do Was dotoczyć na te offy. Cały sezon się zbieram i zawsze czasu brakuje albo coś wypadnie. :sad:
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...

https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze

Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: wilq.bb »

Jako taki mały dupochron dla siebie - nie jestem organizatorem żadnego wyjazdu - po prostu spotykamy się i każdy leci na własną odpowiedzialność - chociaż tak jak wspomniałem, sam nie zostanie.
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: ArturS »

Szkoda, ze akurat będę w innej części PL :( Zdaj relację co z tego wyszło. Biorąc pod uwagę prędkości przelotowe terenówek te 60km faktycznie może być trudne i czasowo długie. Odcinki w RO, AL itp, które motkiem przelatuje się w kilka godzin, w fotorelacjach 4x4 trwały niejednokrotnie kilka dni :ysz: Z drugiej strony spotkałem kilka odcinków, gdzie terenówki wjeżdżały, a nie mając liścia nie sposób było tam wjechać ciężkim endurakiem.
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: wilq.bb »

Relacje zdam - o ile ktoś poleci - nie czuję się na siłach samemu walczyć.

Co do porównania auto-moto to trudno o to - są takie miejsca, że autem braknie Ci na kątach (np rampowym), a moto przeleci bez pierdnięcia - znam takie miejscówki, a np śliskie błoto - auto pójdzie, a moto co chwilę bedzie leżeć..... w skrócie duży ??
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
luqasz.bb
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 83
Rejestracja: 04.02.2013, 21:44
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: luqasz.bb »

Chciałem podnieś pierwszy rękę ale w sobotę kawalerskie przyszłego szwagra. Może nie będę pił :impreza: :kolejka: :rolf:
Relację z miłą chęcią poczytam może w któryś dzień nadarzy się okazja.
Podróż jest celem!
Awatar użytkownika
managa
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 95
Rejestracja: 24.02.2011, 17:24
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: managa »

To ja czekam na linka z trasą ;-) Akurat w weekend będziemy na Rogaczu (na spęd paru Dominatorów) i w niedziele chciałam się pobujać po tych sławnych szutrach słowackich, ale może skoda też zainteresuje :) Chociaż słyszałam, że większość już zaasfaltowana..
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: wilq.bb »

managa pisze:To ja czekam na linka z trasą ;-) Akurat w weekend będziemy na Rogaczu (na spęd paru Dominatorów) i w niedziele chciałam się pobujać po tych sławnych szutrach słowackich, ale może skoda też zainteresuje :) Chociaż słyszałam, że większość już zaasfaltowana..

Skad masz takie info? Może jednak sam spróbuje powalczyć.... Spęd mówisz, a czy przypadkiem ze świętem chatki to się nie pokrywa?

Sznurek do przewodnika:

http://www.uloz.to/xKaiXgtg/przewodnik- ... -skoda-zip
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
KJU
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 454
Rejestracja: 10.04.2013, 09:51
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Słojczany

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: KJU »

zatem otwieram listę
0 wilqu
1 KJU
życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiadomo co się trafi

http://zamiedzaidalej.blogspot.com/
Awatar użytkownika
pink
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 114
Rejestracja: 14.09.2009, 21:13
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Żywiec

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: pink »

Często jeżdzę tymi trasami są rzeczywiście piękne, ale część już wyasfaltowana np. trudny odcinek w soli na granicy ze słowacją . Jeśli dwa dni wcześniej nie będzie padać to trasa do przejechania na oponach szosowych . Więc jeśli będzie pogoda to też chętnie sie przyłączę .
Awatar użytkownika
bosi
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 375
Rejestracja: 04.04.2012, 00:06
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kraków

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: bosi »

0 wilqu
1 KJU
2 pink - jeżeli pogoda
3 bosi - jeżeli żona pozwoli
'89 TA, '86 1VJ, '86 XT350, '06 XT660R (są), '93 TT250R, '96 DR650SE (były)
Awatar użytkownika
Mistruś
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 314
Rejestracja: 14.02.2009, 00:59
Lokalizacja: Katowice

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: Mistruś »

0 wilqu
1 KJU
2 pink - jeżeli pogoda
3 bosi - jeżeli żona pozwoli[/quote]
4 mistruś
Ostatnio zmieniony 03.10.2014, 20:14 przez Mistruś, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ostatni Japończyk"
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: wilq.bb »

Mistruś masz kręchę - czemuś mnie wykreślił z listy :lol:

Poważnie to listę zamykamy.

Moja propozycja jest taka, żeby zabrać na trasę kiełbę ze sobą - powinna jakaś miejscówka na oginisko się znaleźć.
Co wy na to?
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
bosi
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 375
Rejestracja: 04.04.2012, 00:06
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kraków

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: bosi »

Mistruś pisze: 4 mistruś - jeślim nie za wolny - pertraktuje z rodziną, na razie 50/50 :thumbsup: .

Ooo kogo ja widzę :)
'89 TA, '86 1VJ, '86 XT350, '06 XT660R (są), '93 TT250R, '96 DR650SE (były)
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: wilq.bb »

Fajne towarzystwo się nam zbiera :smile:
Bosi a ty na TA czy DR przybędziesz (o ile przybędziesz, na co liczę)?
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
bankier
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 567
Rejestracja: 27.01.2009, 21:33
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: bankier »

Kurde, w weekend mam szkolenie..... Szkoda
Przyszedł czas na Varadero
Awatar użytkownika
Mistruś
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 314
Rejestracja: 14.02.2009, 00:59
Lokalizacja: Katowice

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: Mistruś »

wilq.bb pisze:Mistruś masz kręchę - czemuś mnie wykreślił z listy :lol:

Poważnie to listę zamykamy.

Moja propozycja jest taka, żeby zabrać na trasę kiełbę ze sobą - powinna jakaś miejscówka na oginisko się znaleźć.
Co wy na to?
wilgu :blush: wezmę dla Cibie dodatkową kiełbasę :thumbsup: - już poprawiłem
"Ostatni Japończyk"
Awatar użytkownika
Mistruś
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 314
Rejestracja: 14.02.2009, 00:59
Lokalizacja: Katowice

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: Mistruś »

Hej, nie mam zwyczaju nabijać postów specjalnie, co zresztą widać po moim statusie, nie mogę albo nie potrafię usunąć postu.
to tak w ramach porządku w temacie, do którego przywołujecie. :thumbsup:
Ostatnio zmieniony 03.10.2014, 09:41 przez Mistruś, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ostatni Japończyk"
Awatar użytkownika
bosi
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 375
Rejestracja: 04.04.2012, 00:06
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kraków

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: bosi »

wilq.bb pisze:Fajne towarzystwo się nam zbiera :smile:
Bosi a ty na TA czy DR przybędziesz (o ile przybędziesz, na co liczę)?
Jeszcze nie wiem, w sumie biedny trampek się nudzi w garażu...
'89 TA, '86 1VJ, '86 XT350, '06 XT660R (są), '93 TT250R, '96 DR650SE (były)
luk2asz
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1642
Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Kraków

Re: Wilq zbiera watahę, czyli Beskid Żywiecki offowo - 05.10

Post autor: luk2asz »

ArturS pisze:Szkoda, ze akurat będę w innej części PL :( Zdaj relację co z tego wyszło. Biorąc pod uwagę prędkości przelotowe terenówek te 60km faktycznie może być trudne i czasowo długie. Odcinki w RO, AL itp, które motkiem przelatuje się w kilka godzin, w fotorelacjach 4x4 trwały niejednokrotnie kilka dni :ysz: Z drugiej strony spotkałem kilka odcinków, gdzie terenówki wjeżdżały, a nie mając liścia nie sposób było tam wjechać ciężkim endurakiem.
wilq.bb pisze:Relacje zdam - o ile ktoś poleci - nie czuję się na siłach samemu walczyć.

Co do porównania auto-moto to trudno o to - są takie miejsca, że autem braknie Ci na kątach (np rampowym), a moto przeleci bez pierdnięcia - znam takie miejscówki, a np śliskie błoto - auto pójdzie, a moto co chwilę bedzie leżeć..... w skrócie duży ??
Ale chyba nie sądzicie, że trasy z przewodnika Skody są trudne. Wszystkie były przejechane Skodą Yeti, a ta z całym szacunkiem z terenówkami ma tyle wspólnego co ja ze ścigaczami. Mało tego, jazda była na szosowych oponach, więc nawet jak popada to raczej nie obawiałbym się tych tras. Niektóre trasy to nawet już są zaasfaltowane.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość