Ochraniacze enduro co byscie polecili?
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2476
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Ochraniacze enduro co byscie polecili?
Mam prośbę, aby wrzucane zdjęcia opatrywać linkiem lub chociaż nazwą produktu. Ułatwi to lekturę i ew. rozważania zakupowe
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
- Dalti
- czyściciel nagaru
- Posty: 512
- Rejestracja: 12.05.2013, 18:16
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: Ochraniacze enduro co byscie polecili?
Jak ma być sensownie i do rzeczy na but off-road i nie tylko, z tego co miałem na nodze i opinii ich właściciela to Orteza POD k4 lub serii k 8 ,tylko ta druga dla bardziej zamożnych .Za dostępne pieniążki (500zł szt.) Alpinestars carbon 2( tez miałem na nodze)Jeśli chodzi o nakolanniki to żadne nie ochronią was przed wybiciem stawu kolanowego .Ja osobiście używam do niższych butów nakolanniki- Dainese Knee VE1(pełna ochrona piszczeli),lekkie, dobra ochrona za niewielkie pieniądze (ok 250zł.)Reszta nakolanników za 200-500zł są mniej więcej tej samej klasy ochronnej.
Jak trzeba to oddam 0RhD+
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
- Marcinnn6
- czyściciel nagaru
- Posty: 549
- Rejestracja: 18.06.2016, 13:03
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Ochraniacze enduro co byscie polecili?
Ja wczoraj przetestowałem zestaw acerbis impact evo 3.0 + sidi crossfire 2 . Ochraniacz wpuszczony w but. Mieści się, trzyma dobrze. Napewno trochę tracimy to co pisał Dalti jeżeli chodzi o wodoodporność, bo but nie przylega tak idealnie do nogi. Ale, ja mam spodnie turystyczne których nie wciągnąłem w but tylko na zewnątrz, więc woda i tak od góry mi się nie wleje.
I na pierwszej jeździe zaliczyłem glebę. Zmarznięty szuter, w miejscach zacienionych warstwa szronu (temp -1st). I na wyjściu z zakrętu, gdzie było trochę lodu, dodałem za ostro gazu, tył mnie wyprzedził, obkręciło mnie o 180st. Nie spadłem z moturu, szybko się działo. W takiej pozycji jak jechałem znalazłem się na glebie. Prawa noga i kolano, przyjęła uderzenie, które poczułem przez ochraniacze, ale absolutnie nic mi się nie stało. W gównianym bucie i bez ochrony kolana było by bardzo słabo. Prędkość 40-50km/h
I na pierwszej jeździe zaliczyłem glebę. Zmarznięty szuter, w miejscach zacienionych warstwa szronu (temp -1st). I na wyjściu z zakrętu, gdzie było trochę lodu, dodałem za ostro gazu, tył mnie wyprzedził, obkręciło mnie o 180st. Nie spadłem z moturu, szybko się działo. W takiej pozycji jak jechałem znalazłem się na glebie. Prawa noga i kolano, przyjęła uderzenie, które poczułem przez ochraniacze, ale absolutnie nic mi się nie stało. W gównianym bucie i bez ochrony kolana było by bardzo słabo. Prędkość 40-50km/h
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość