Powroty...

[dano]

Do domu dojechaliśmy cali, zdrowi i bardzo zadowoleni. ITT2017 rządzi , najlepszy zlot.

Do następnego

[Yejyej]

I ja w domu dojechałem spokojnie!!! Super zlot super ,super organizacja wspaniali ludzie do zobaczenia Pozdrawiam !!!

[Konjo]

Hej,

Ja również na miejscu. Dzięki za super spotkanie i do zobaczenia

[ostry]

Żarcie beznadziejne, alkoholu brakowało, ludzie jacyś tacy dziwni... . Nie no, wygląda na to że Orgi niebezpiecznie wysoko podnieśli poprzeczkę i następni będą mieć kłopot .
Dzięki wszystkim za te kilka dni odskoczni w zajebistej, trampkowej atmosferze .

[kucyk]

Ja też już cało dojechałem do domu 12godz i 800 km tylko boli.Wielki szacun za wspaniałą imprezę

[Antol]

Super zlot, brawo dla organizatorów!
Było super, żarcie przepyszne. Trasy fajne - dzięki wojtekkk za przewodnikowanie! (szukałem cie z piwem ale poległem - nadrobimy następnym razem!)

[Marcinnn6]

Pozdrawiam wszystkich, bezpiecznie wróciłem. było mega super

[jacoo]

Spoko ten zjazd absolwentów nizszej szkoły wodkopicia-upodlenia...a najciekawsze zajęcia praktyczne po 18.00

Było meeegawdoooopefajniezeyebisciezeHEJ!!!

Szacun dla Onanizatorow za prace.
Pozdro dla wszystkich którzy byli
Niestety znowu cala banda krakusuffff i RolomopsuffHerflikuff z Bestiami i Madmanem popsula rodzinną atmosferę Było NuDnO

File danke
Mersi boku
Thanks
THX
Dzieks

[Nadol]

Brak homarów, krewetek i kawioru... nawet to nie popsuło zlotu
Nie ma lipy, na trampkarzy można liczyć! Dziękuje Wam!

[millery]

oo tak było zacnie
nie wiem po co wracałem
dziękuje brzeskiej ekipie za powrót (za chlanie też)
za pyszne jedznie za klimat za ludzi za nowe znajomości
jeśli jest lista na przyszły rok proszę mnie wpisać

[Kiddo]

Ja też już cało dojechałem do domu 12godz i 800 km tylko boli.Wielki szacun za wspaniałą imprezę

Jak tys to zrobil Kucyk ? Ja ledwo do Polanicy dojechalem...

[ArturS]

I ja wróciłem w jednym kawałku

[czajnik]

organizacja rewelacja ,jedzenie świetne ,miejscówka niesamowita, wszystko profesjonalnie załatwione ...... i również tak samo powrót do domu . Macie moc . rozumiem że można załatwić pozytywny pobyt ale Wam się udało również załatwić pozytywny powrót . Dziękuję za udaną zabawę .pozdrawiam .

[Leo]

Ja też wróciłam cała i zdrowa
Dzięki Orgi za super imprezkę, pyszne żarełko, zarąbiste kapele i w ogóle za to, że wszystko było mega na wypasie
Tylko komarów zapomnieliście się pozbyć

[Agni3szka]

P!3kna i B3st!a tez od wczoraj w domu pamietamy tylko drogę na i drogę z Lipy ....... dziekujemy wszystkim a w szczególności tym którzy mieli nas pod swoja opieką w te dni
Buziaki

[maeco]

Ja też szczęśliwie dotarłem do domu.
Szacunek za super organizację.

[Krystek]

Również melduję powrót cało i zdrowo. Dzięki wszystkim za wspólną zabawę i mam nadzieję do zobaczenia na następnym zlocie. Organizatorzy

[wojtekk]

Trochę mi zeszło, ale dojechałem właśnie. Zatem: melduję się z domu. Nie bez przygód i humarystycznych akcentów.

Przygoda. Ze zlotu jechałem z Ewą jej Babcią. Odbiłem w Ciechocinku z autobahny i ruszyłem do Poznania. Skąd dziś wracałem. Tankowanie na Orlenie sprawiło mi nieco kłopotów na powrocie. Chrzszczone paliwo...

Humor. Ruszyliśmy z Ewą o 8:41. O jakieś 10 na stacji spotkaliśmy Rumunów, których znałem ze wspólnego latania off. DUże Katy. Nowe Małe Jamaszki. Przybiliśmy piątki, pogadaliśmy, pośmiali się z Babci (że lekka, że ledwo jedzie, że daleko się nie da jechać), na odchodne dostałem flaszkę palinki aby ćwiczyć rumuński i ruszyliśmy dalej. Za pewien czas minęli nas z prędkością wpychającą w rów No cóż. Nowe maszyny. Polecieliiiiiiii.........

Jakieś 8 godzin później, w okolicach Częstochowy Ewa jechała już z pilotem na chopperze, który również śmiał się z Babci. Zjechali na stację i tam jej oczom ukazali się Rumuni Szczęki im spadły do kolan odbiły się od nich aby spocząć statecznie na ziemi. Powoli je podnosili. Owa Babcia zasuwała jak nowy KTM Szczęka spadła czopperowcowi, który jakże się zdziwił, że Rumuni ęduro uściskali Ewę, a czopperzy stojący obok ledwo machnęli łapkami na powitanie kumpla Trzeci epizod był taki, że Babcia zgasła. Podejrzenie braku paliwa. Ewa przekręciła na rezerwę, przeskoczyła Ęduro Babcią przez krawężnik i trawkę i już była na stacji. Czopper dymał dookoła, bo by zawisł, zakopał się i w ogóle ubrudził

Pewnie Ewa coś tam sprostuje, ale co tam

***

Podziękowania za zlot. Tempo wlewanego alkoholu mnie (jak zwykle) zaskoczyło Bywały wieczory, że już o 20:45 byłem w stanie spoczynku. A o 14:00 już solidnie wstawiony Cudne kolonie!!!

Taka masa ludzi to okazja spotkania wielu starych znajomych i związania nowych znajomości. Żałuję, że był czas przybić piątkę z wieloma osobami, ale wir wydarzeń pchał nas dalej i nie udało się spotkać znów (Rolo, Ostry, Henry itd).Wielu nie udało się spotkać, choć byli.

Bardzo dziękuję Antol'owi za pomoc w off. Bez Ciebie nie ogarnąłbym grupy na obu wyjazdach. Dzięki za targanie motocykli, gdyż to Ty ich zbierałeś. Piwko przesuwamy na kolejny zlot, bo nam też nie udało się odnaleźć w tym tłumie.

[Nadol]

Ewa, pełen szacun dla Ciebie Nie wiem jak dalej potoczy się Twoja przygoda z motocyklizmem ale już początek jest zdecydowanie ponadprzeciętny
Jeżeli nie ma Ciebie jeszcze na forum to koniecznie dołącz do nas. Czekamy na Twoje dalsze przygody!

[Wojcio]

Dziękuję za zlot i spotkanie