Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Dzięki Transalpowi nabrałeś doświadczenia i chcesz zrobić następny krok w motocyklowej przygodzie?
Tu znajdziesz kącik poświęcony innym jednośladom.
Awatar użytkownika
dareckihdi
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 84
Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wrocław

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: dareckihdi »

herni74 pisze: 18.01.2022, 16:26
zimny pisze: 18.01.2022, 13:24
herni74 pisze: 18.01.2022, 08:22 (...)
Podobnie jak ducati ma dziwne rozwiązanie typu paski rozrządu :wink: tak tu jest pasek alternatora jak w samochodzie, niemałe to zdziwienie było dla mnie...

Honda w modelu ST 1100 Pan European ,GL 1000 Gold Wing bokserem a swego czasu Rotaxy i Ktm tez używały pasków rozrządu. Pasek zębaty rozrządu ma wiele zalet. Podstawowe to mała masa i prosta budowa. Nie wymaga również smarowania, więc może pracować poza korpusem silnika. :lol:
Dokładnie,nie jestem mechanikiem ale sam wymieniałem pasek.30 min roboty raz na 100 tyś-40 zł :zabawa:
Darecki
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2910
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: zimny »

Co innego pasek alternatora w bmw co 50 czy 100 tysi a co innego paski rozrządu w dukatach co chyba 10 tyś. Żeby nie było, Dukaty bardzo mi się niektóre podobają, ogólnie sympatią darze włoszczyznę. Dla mnie ten pasek alternatora w bmw to żaden problem. Tylko tak jak pisałem - lekkie zaskoczenie. Se wymienię jak będzie potrzeba :)


Herni nie będę Cię przekonywał bo... jesteś przekonany po swojemu. Każde rozwiązanie zawsze ma jakieś zalety i wady. Dla mnie w motocyklu paskowy rozrząd byłby wadą, dla kogoś innego zaletą. Jak ze wszystkim, to subiektywne.

Mistrzowsko rozrząd proszę Pana to honda zrobiła ale w VFR750. To był i jest majstersztyk. Sam dźwięk tego pieca :ok: Dl1000 miał częściowo koła zębate plus krótkie łańcuchy w rozrządzie i też fajnie to chodziło.

Pozdrawiam
Zimny
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2910
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: zimny »

Długo by opowiadać, więc powiem krótko... Jest dobrze. Bardzo dobrze :thumbsup:

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
zimny
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: Artek »

Pogadamy na jesień, jak dane z cepiku pokażesz :tongue:
Zazdraszczam :wink:
Dominator.
Awatar użytkownika
dareckihdi
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 84
Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wrocław

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: dareckihdi »

A który to rok,przed 2007 czy po,chodzi mi o ABS ?
Darecki
Szpicerlok
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: 20.01.2018, 13:11
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: Szpicerlok »

Każdy ABS w BMW jest dobry, uwierz mi, że nie ma co się bać.
W "cegłach" jedne z pierwszych w seryjnych motocyklach i śmigają nadal.
Twoje obawy dotycza zapewne tzw. iABS czyli ABS + wspomaganie + integral.
Coś wspaniałego - technologia rodem z XXI wieku, niestety z uwagi na Januszów serwisowych (sic! nic nie mam do imienia), doprowadzona do ruiny i opinii, że chłam.

Prawda taka (nic za to w PLN nie mam )
Początek lat 2000 - masz ABS + integral - hamujesz przodem a tak naprawdę tył (delikatnie) wkracza do akcji.
Potrzebujesz naprawdę hamować!!!!!!! Korek przed Tobą a się zagapiłesz - pompki zanużone w środku tego kosmosu wyczuwają, że układ sterujący dał "panikę", więc układ wykonawczy dowalą w heble tak, że gały wylatują...

Upalam motopompy od ćwierćwieku .

iABS potrzebuje raz na rok godziny troski (ok 0.7l) do wymiany płynu hamulcowego w całym układzie.
Potem Ci się odwdzięczy.

Mity typu, że do dupy są w stylu starego kabaretu z czasów komuny .

Co Wam się nie podoba w nowym dostarczonym sprzęcie??? (Towarzysz)

Eeeee, nic.., właściwie nic...
Tylko eeeee .. Towarzyszu taka sprawa jest...
Po tygodniu używania, w strzykawkach jednorazowych, tłoczki ciśnienia nie trzymają...








Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Szpicerlok
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: 20.01.2018, 13:11
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: Szpicerlok »

I za brak składni i przecinków przepraszam, ale okulary gdzieś się zapodziały.



Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
dareckihdi
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 84
Rejestracja: 14.03.2021, 18:39
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Wrocław

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: dareckihdi »

Dobrze to ujołeś .Bmw z abs z przed 2007 wymagają większej uwagi i troski,jeśli temat znasz ok,ale jeśli nie to może słono kosztować,a widzę że ty ogarniasz.Miałem 2-RT i 2-GS nigdy nie miałem problemów z ABS,ale koleś miał i zdrowo popłynął :resp:
Darecki
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: herni74 »

dareckihdi pisze: 27.03.2022, 16:52 Dobrze to ujołeś .Bmw z abs z przed 2007 wymagają większej uwagi i troski,jeśli temat znasz ok,ale jeśli nie to może słono kosztować,a widzę że ty ogarniasz.Miałem 2-RT i 2-GS nigdy nie miałem problemów z ABS,ale koleś miał i zdrowo popłynął :resp:

Przed 2007r gełesy miały taki wynalazek jak wspomaganie elektryczne hamulców i to często lubiło się zesrać. Po 2007r wycofali na szczęście ten gówniany wynalazek . Myślałem kiedyś ,że GS ma dobre hamulce ale od czasu przesiadki na Multistrade z zaciskami od 999 to już tak nie jest.
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2910
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: zimny »

Ja mam model 2008 już bez elektrowspomagania hamulców (i bardzo dobrze - celowo starałem się kupić polifta po 2007). Niemniej mi też ABS sie zepsuł, ale to raczej przez źle zrobioną regenerację pompy i to że moto stało długo dość. Udało mi się własnym pomysłem naprawić pompkę i niewielkim relatywnie kosztem (opisałem na FAT i forum Beemek). Niemniej, o ile się orientuję to wspomaganie hebli jest zawsze w BMW + integral w nowszych, tylko to problematyczne przy zaniedbaniu serwisowym było w latach 2004-2006. Celowo piszę o zaniedbaniu, bo są i GSy które mają po 150-200 tys bez awarii ABSu.

Herni, w GS są bardzo dobre heble, szczególnie względem typu i charakteru motocykla. W multi zapewne są doskonałe i tyle - bo zapożyczone z rasowego sporta (Multi zresztą z charakteru też jest sportem...).

Ach, jak sobie wspomnę jednotarczowego Trampka z pasażerką i bambetlami - to było hamowanie :grin: czasem to prawie jak Flinston :lol:
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: herni74 »

Wszystkie maszyny w tej klasie mają dobre hamulce ale tylko Gełes ma awaryjne i drogie w naprawie.
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2910
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: zimny »

herni74 pisze: 28.03.2022, 15:54 Wszystkie maszyny w tej klasie mają dobre hamulce ale tylko Gełes ma awaryjne i drogie w naprawie.
Zapomniałeś dodać, że Ducati ma najlepsze, rzecz jasna :tongue:

Pewne skomplikowanie, koszty naprawy względem "zwykłych" układów - to fakt niestety. Jedyne co zostaje to dbać, zmieniać płyn co max 2 lata i tyle.
W ogóle, cały motocykl ma kilka słabszych punktów jak każdy, ale...jak tak sobie nim jeżdżę to liczba jego zalet zdecydowanie niweluje (jak dla mnie) jego słabości. Mam nadzieję, że za 2-3 lata powiem tak samo :wink:
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Szpicerlok
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: 20.01.2018, 13:11
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: Szpicerlok »

No właśnie tak powstają Urban legends
Tak jak pisałem iABS czyli ze wspomaganiem elektrycznym, wymaga tylko i wyłącznie serwisu raz do roku, polegającego na wymianie płynu w całym (tak całym) układzie.
Da się to zrobić poprawnie garażową metodą (dla chętnych służę pomocą).
Mity mamy dzięki motocyklom źle albo w ogóle nie serwisowanym (widziałem pompy tak pozalewane dot4 z zewnątrz, że skorodowały).
Wyobraźcie sobie ilość pozwów na rynku USA jakby faktycznie było coś nie tak?
A to cały czas spory rynek dla biemdablju...
Motocyk jak każdy ma swoje +/- i trochę odrębną filozofię budowy.
I dobrze, każdy ma co lubi i jest o czym pisać... ;)
Zdrówka




Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: herni74 »

Szpicerlok pisze: 28.03.2022, 19:18 No właśnie tak powstają Urban legends
Tak jak pisałem iABS czyli ze wspomaganiem elektrycznym, wymaga tylko i wyłącznie serwisu raz do roku, polegającego na wymianie płynu w całym (tak całym) układzie.
Da się to zrobić poprawnie garażową metodą (dla chętnych służę pomocą).
Mity mamy dzięki motocyklom źle albo w ogóle nie serwisowanym (widziałem pompy tak pozalewane dot4 z zewnątrz, że skorodowały).
Wyobraźcie sobie ilość pozwów na rynku USA jakby faktycznie było coś nie tak?
A to cały czas spory rynek dla biemdablju...
Motocyk jak każdy ma swoje +/- i trochę odrębną filozofię budowy.
I dobrze, każdy ma co lubi i jest o czym pisać... ;)
Zdrówka




Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka


Urban legends czy nie ale wymianę płynu w tym modelu 1200 przed 2007r to ogarnie może 10% ludków a ten co nie ogarnie to co roku do serwisu i 1000 zyla trzeba zostawiać . Miałem ten model na stanie i tak to właśnie jest z tym wynalazkiem od Bmw.
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: herni74 »

zimny pisze: 28.03.2022, 17:06
herni74 pisze: 28.03.2022, 15:54 Wszystkie maszyny w tej klasie mają dobre hamulce ale tylko Gełes ma awaryjne i drogie w naprawie.
Zapomniałeś dodać, że Ducati ma najlepsze, rzecz jasna :tongue:

Pewne skomplikowanie, koszty naprawy względem "zwykłych" układów - to fakt niestety. Jedyne co zostaje to dbać, zmieniać płyn co max 2 lata i tyle.
W ogóle, cały motocykl ma kilka słabszych punktów jak każdy, ale...jak tak sobie nim jeżdżę to liczba jego zalet zdecydowanie niweluje (jak dla mnie) jego słabości. Mam nadzieję, że za 2-3 lata powiem tak samo :wink:

jak już wspomniałeś o Multistradzie to akurat Ducati to majstersztyk pod wzgledem oddawania mocy ,przyspieszenia,hamowania i dawania radości z jazdy motocyklem. Wiec nawet nie ma co porównywać do GS1200 .
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2910
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: zimny »

herni74 pisze: 29.03.2022, 12:34 Wiec nawet nie ma co porównywać do GS1200 .
Zgadzam się - nie porównujmy. To co łączy te motocykle to tylko dwie kwestie - kategoria turystyczny i jednoramienny wahacz.

Mi oczywiście mentalnie nadal bliższy jest silnik V-ka, bo takimi jeździłem całe życie, czy to w Hondach czy w suzuki DL 650/1000 no ale... jak tysiące ludków kupiłem bawarską motopompę padakę i póki co, będę musiał z tym jakoś żyć :cool:
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Szpicerlok
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: 20.01.2018, 13:11
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: Szpicerlok »

herni74 pisze:
Szpicerlok pisze: 28.03.2022, 19:18 No właśnie tak powstają Urban legends
Tak jak pisałem iABS czyli ze wspomaganiem elektrycznym, wymaga tylko i wyłącznie serwisu raz do roku, polegającego na wymianie płynu w całym (tak całym) układzie.
Da się to zrobić poprawnie garażową metodą (dla chętnych służę pomocą).
Mity mamy dzięki motocyklom źle albo w ogóle nie serwisowanym (widziałem pompy tak pozalewane dot4 z zewnątrz, że skorodowały).
Wyobraźcie sobie ilość pozwów na rynku USA jakby faktycznie było coś nie tak?
A to cały czas spory rynek dla biemdablju...
Motocyk jak każdy ma swoje +/- i trochę odrębną filozofię budowy.
I dobrze, każdy ma co lubi i jest o czym pisać... ;)
Zdrówka




Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka


Urban legends czy nie ale wymianę płynu w tym modelu 1200 przed 2007r to ogarnie może 10% ludków a ten co nie ogarnie to co roku do serwisu i 1000 zyla trzeba zostawiać . Miałem ten model na stanie i tak to właśnie jest z tym wynalazkiem od Bmw.
Sorry...
Średnio rozgarnięta małpa to ogarnie :-)
Cały potrzebny sprzęt to lejek o odpowiedniej średnicy

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Powrót do cięższego enduro - BMW R1200GS k25

Post autor: herni74 »

Szpicerlok pisze: 01.04.2022, 15:49
herni74 pisze:
Szpicerlok pisze: 28.03.2022, 19:18 No właśnie tak powstają Urban legends
Tak jak pisałem iABS czyli ze wspomaganiem elektrycznym, wymaga tylko i wyłącznie serwisu raz do roku, polegającego na wymianie płynu w całym (tak całym) układzie.
Da się to zrobić poprawnie garażową metodą (dla chętnych służę pomocą).
Mity mamy dzięki motocyklom źle albo w ogóle nie serwisowanym (widziałem pompy tak pozalewane dot4 z zewnątrz, że skorodowały).
Wyobraźcie sobie ilość pozwów na rynku USA jakby faktycznie było coś nie tak?
A to cały czas spory rynek dla biemdablju...
Motocyk jak każdy ma swoje +/- i trochę odrębną filozofię budowy.
I dobrze, każdy ma co lubi i jest o czym pisać... ;)
Zdrówka




Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka



Urban legends czy nie ale wymianę płynu w tym modelu 1200 przed 2007r to ogarnie może 10% ludków a ten co nie ogarnie to co roku do serwisu i 1000 zyla trzeba zostawiać . Miałem ten model na stanie i tak to właśnie jest z tym wynalazkiem od Bmw.
Sorry...
Średnio rozgarnięta małpa to ogarnie :-)
Cały potrzebny sprzęt to lejek o odpowiedniej średnicy

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Powtarzam 10% użytkowników tego modelu jest w stanie wymienić samodzielnie płyn hamulcowy w tym wynalazku.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość