forum.transalpclub.pl

Dwa gary w rzędzie, 48 koni, przy 8500 obrotów, waga 178 kg, ABS, deklarowana prędkość max 180 km, a wszystko to za połowę ceny odpowiednika Hondy. Kopara mi opadła.



I jeszcze jeden inny na tym silniku.

Moc i wygląd podobny do Benelli TRK 502 http://www.motogen.pl/Benelli-TRK-502-n ... 27383.html
Tylko że ono waży 235kg, jeśli faktycznie to Kaiyu waży 178 no to ogromny szacun

Podobne, ale silniki z zewnątrz inne, a rama i wahacz wyglądają na aluminiowe.

W Benelli ramą stalowa i felgi wyciągają też na stalowe, w tym drugim przez że rama alu a koła ma szprychowe, to za pewne ujmuje sporo kg.

Wytapatalkowano

Kaiyu 500x

Mi to gsa przypomina...na reklamach z kuframi jeździ a na polnej drodze nie szybciej niż 30 wygląd ok ale wątpię że zawojują tym Europę. Na razie chyba należy to traktować w ramach ciekawostki. Choć z drugiej strony takie Kymco juz trochę tortu sprzedaży w Europie ma a nikt powodzenia mu nie wróżył choć z drugiej strony to o ile dobrze pamiętam to Taiwan a nie Chiny. ...

Pzdr

Qter

piję bro i palę sziszę

Ten TRK po bliższym zapoznaniu się , to jednak nie moja bajka - za ciężki i koniec i kropka. Hondzia cb500x podoba mi się bo: 1 - to Honda, 2 - mniej waży, 3 - mniej pali, 4 - podejrzewam że solidniejsza pomimo że trochę droższa. Co mi się nie podoba w wersji "X" to to, że nie dali koła 19 cali tylko 17!!! . Ten "Kaiyu" to fajna waga, koło przednie 19-stka, i w ogóle koła z tego co widzę bezdętkowe jak w BĘWu GS, no i cenowo nawet jak będzie miał lekkie niedomagania i choroby "wieku dziecięcego" będą myślę do ogarnięcia.

Byłem, zobaczyłem, wróciłem. Benelli TRk 502 X. Ładny, ale:
- wszędzie naklejki made in china ( nawet na silniku )
- niektóre plastiki - strach dotknąć, inne porządne, albo sprawiające takie wrażenie
- osłony gumowe na przewody - niespasowane, krzywe
- łańcuch - rozmiar trampkowy, brandowany logo benelli - czyli HGW
- zaciski hamulcowe HGW,
- zabudowany plastikami, więc nie mogłem stwierdzić nawek jakie kable i fajki są do świec ( czy również hgw czy coś lepszego )
-tarcze hamulcowe - słusznych rozmiarów, trampki mogą takich pozazdrościć, lub świadczy to o jakości całego układu hamulcowego, że jest do i trzeba dawać takie talerze.
- koła w trk-x szprychowe + dętka
- jedyna firmowa rzecz w tym sprzęcie to opony.
Odpaliłem trk ( bez x ) - silnik ten sam co trk-x. Dziwnie stukał (?).
Przewody elektryczne do tylnych kierunków bez zapasu - naciągnięte jak baranie jaja.
Na pytanie o zębatki ( producenta ) sprzedający zrobił "jiiiiiiiłuuuuueeeee" - czyli HGW

Najlepsze - na modelu TRK 502 były naklejki z TRK 502X, i odwrotnie. TRK był przygotowany już pod klienta, a sprzedający stwierdził że był specjalnie ściągany w tym kolorze z Włoch... Gówno prawda. pewnie przełożyli plastiki, bo klient chciał czerwony. A naklejki na plastikach zostały
Ale żeby nie było że tylko narzekam.
-ładny,
- wysoki,
-ma się podobno pojawić z silnikiem 750 ( nie wiadomo kiedy ). Wtedy ma kosztować ok 30kpln. A to już prawie cena NCx czy DL-a.
- seryjnie ( trk-x) centralka
- centralka pod kufer
- abs ( wyłączany )

Przysiadlem sie do tego Benelli, nie wydal bym na to wiecej niz 10k pln, wole trampka

A gdzie to można obejrzeć?

gwardia pisze:A gdzie to można obejrzeć?

Ciezko to chyba bedzie gdzies poki co obejrzec, Benelli to egzotyka, a o tym drugim chinczyku juz nie wspomne......

Egzotyka to w może ale w UE bo w reszcie świata śmiga tego całe mnóstwo! Patrząc na ekopojebów w UE to pojemność powyżej 500cm to będzie do wglądu tylko w muzeum techniki!

Film z jazdy Benelli TRK 502X

w życiu nie dam się skusić na chińską tandetę,wolę używaną japonię lub europę za sumę jaką trzeba położyć za tą jednorazówkę kupuje niezłego CAPONORDA z ROTAXEM nie wspomnę o trampku czy np.pegaso

Ja tylko pragnę przypomnieć że ileś lat wstecz o Japońskich motocyklach mówiono że to tandeta.
Majfrendzi mogą zrobić tandetę, coś dobrego i coś bardzo dobrego.

Osobiście też wolę sprawdzone Japońskie motocykle, niż nowe Chińskie które póki co są jeszcze zagadką, ale nie skreślałbym chińczyków.

Wytapatalkowano

Niemcy tez tandete wala, np bmw kiedys robilo owiewki o grubosci 6mm teraz to 2,6, kiedys dawli sruby, a teraz wszystko zatrzaski. Do dupy te motocykle

Wysłane z mojego S41 przy użyciu Tapatalka

Hawk1985 pisze:Ja tylko pragnę przypomnieć że ileś lat wstecz o Japońskich motocyklach mówiono że to tandeta.
Majfrendzi mogą zrobić tandetę, coś dobrego i coś bardzo dobrego.

Osobiście też wolę sprawdzone Japońskie motocykle, niż nowe Chińskie które póki co są jeszcze zagadką, ale nie skreślałbym chińczyków.

Wytapatalkowano

różnica w tym iż japońce od pierwszej kreski na kartce papieru do ostatniej śruby na taśmie montażowej wkładają tam swoją myśl techniczną i lata doświadczeń,natomiast chinole wszystko kopiują i to bardzo nie udanie do tego materiałowo zostają daleko w tyle kontrola jakości to żart,japończyki przenieśli produkcję trampaka do włoch a mimo to motocykl dalej nie stracił na jakości wykonania czyli potrafią przypilnować gdzie np.fiata pandę zaczęto produkować w we włoszech i sprzedaż spadała a do póki w polsce był składany to sprzedaż była na dobrym poziomie wiadomo że wchodzą też inne czynniki koszty pracy itd,a wracając do meritum gdzie do tych wynalazków kupić części? alieexpress? przed chinolami naprawdę długa droga i na razie to takie jednorazówki do pierwszej awarii a później w garaż i trzeba kupić używaną japonię lub europę

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie ale myślę, że się trochę rozpędziłeś z tymi opiniami. Różnica między japończykami a chińczykami jest taka, że ci pierwsi zaczęli kopiować w latach 50 XX wieku. Kolejny przykład to motoryzacja koreańska. Jeszcze 30 lat temu to był śmiech na sali, jak jeste teraz wszyscy wiemy. Tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy co gdzie zostało wyprodukowane. Wracając do sedna myślę, że jaki pieniądz taki towar.

Dominator 400 śmiga po wschodzi europy i Azji z dużym powodzeniem . Nowy motocykl za 14 tys zł a robi robotę jak Gełesy , Afryki czy inne za miliony

https://www.bajaj.pl/polish/marki/motoc ... gl%C4%85d/