Solidworks pisze:zimny pisze:Caponord niedoceniany ale bardzo zacny motocykl. Kolega miał wersję RR i naprawdę robiła wrażenie. Ja czując niedosyt na DL650 rozważałem Capo. Pozostałem jednak przy nudnej, ale pospolitej japonii - bez potencjalnych problemów z częściami innymi niż eksploatacyjne.
Dziś kupiłem DL1000 z 2005r. Wstępne odczucia więcej niż pozytywne, motocykl ma dużo charakteru, daleko mu od nudy
Rozważ ten kierunek.
Możesz napisać coś więcej o DL 1000 z twoich spostrzeżeń? Jutro właśnie jadę oglądać taki sprzęt.
No to tak - z DLi miałem 650 z 2005 i z 2012 (w tej nowszej odsłonie). Od razu powiem że starszy model był dla mnie wygodniejszy. Zamierzałem wrócić do 650 z okolic 2005-2010 ale... trafił się u TomkaV4 bardzo ładny litr, no i pojechałem potestować.
Mogę porównać z DL650 i trampkami. To jest szosowy motocykl, aczkolwiek zawieszenie jest jak dla mnie lepsze od obu 650. Wygoda rewelacja, prowadzenie bez zastrzeżeń poza tym że na tle 650 czuć że to jest motocykl cięższy i z wysokim środkiem ciężkości. Prowadzi się inaczej, więcej uwagi wymaga od kierownika.
Jak na niskich biegach poczujesz mocne wibracje w okolicach 3,5tys rpm to wiedz że tak jest w tych motocyklach. To od kosza sprzęgłowego - do ogarnięcia w rozsądnych pieniądzach. Dodatkowo zauważysz bardzo długie biegi - wystarczy z tyłu zębatka 43 zamiast 41 i jest już naprawdę OK. Litrowa V-ka jest taka dość nieokrzesana bym powiedział na tle Hondy ale też i dużo w niej charakteru z protoplasty czyli TL1000. To nie tak jak w trampku że przy 6,5-7 tys rpm silnik zdaje się pytać czy to aby nie przesada
Silnik jest elastyczny, nie robi mu specjalnej różnicy obecność pasażera - i to jest inny świat niż 650, jeśli chodzi o jazdę we dwoje. Przy czym złego słowa nie powiem na 650, szczególnie starszą - bardzo wygodna, solo zupełnie przyzwoicie mocna, bardzo mało pali. Nowsza pali jeszcze mniej ale tak wygodna jak dla mnie nie jest. DL1000 jest z tej ligi najwygodniejszy.
Mam porównanie tylko z GS1150 którym kiedyś miesiąc pojeździłem. i tak:
- GS - lepsze zawieszenie na szutrach, na asfalcie porównywalne,
- Telelever jakoś mnie nie przekonał, ja lubię wykorzystywać charakterystykę klasycznego zawiasu w zakrętach,
- silnik GSa to....silnik GSa, jak kto lubi. Mi się całkiem podobał ale....
- ten w DLu ma więcej ognia, po prostu czuć że piec chętnie się wkręca,
- dźwięk na fabrycznym wydechu GSa to Seiczento Sporting, a DL... piękna praca dużej V, ja to lubię,
- w GS nie pasowała mi skrzynia i kardan. Wolę klasyczne rozwiązania.
- GS jest ogólnie dużo droższy - DL z 2005 kosztował mnie ok 14k pln, z GSami wiadomo jak jest. To nie wada ale tak je
Niemniej GS to bardzo dobry motocykl i bardzo się nad nim zastanawiałem swego czasu.
Aby uczciwie powiedzieć trzeba przyznać:
- GS ma lepsze heble, do DLa oplot na przód to konieczność będzie,
- GS mniej pali - DL to tak 6-7L wychodzi przed regulacjami,
- w zakrętach i ogólnie GS jest chyba nieco stabilniejszy, ale to niuans,
- GS ma niżej środek ciężkości i jest jakby lepiej wyważony - i mimo większej masy własnej prowadzi się go podobnie do DLa.
Aha, DL1000 na pewno bardziej pobudza fantazję i skurcze prawego nadgarstka
UWAGA - nie uważam że DL1000 jest od GSa lepszy. Jest inny i ogólnie...tańszy w zakupie i serwisie.
Na co przy oględzinach zwrócić uwagę? W zasadzie jak przy każdym motocyklu. Tu nie ma specjalnych udziwnień czy słabych punktów które da się ocenić przy zakupie. Później, jako posiadaczowi zwrócono mi uwagę na:
- pilnowanie uszczelnienia wysprzęglika,
- stan koła magnesowego (magnesy się odklejają) - ponoć największa bolączka modelu,
- kosz sprzęgłowy u mnie jest całkiem OK, w razie co jest M. Szrama który robi regenerację porządnie,
- gumy zabieraka warto wymienić dla poprawy pracy napędu - z racji momentu po 50-60kkm bywają uklepane,
- ustawienia przepustnic, synchro - pod kątem spalania
... i to tyle. Poza tym standardowo jak w każdym motocyklu. I to jest dobra wiadomość
Aha, po 2004 roku był lift - szyba i zegary jak w 650. Gorąco polecam ten wypust, ma poprawiony kosz sprzęgła, zmieniony komp wtrysku i dużo bardziej dostępne szyby, mocowania GPS itp itd. Niemniej przedlift też jest OK, kumpel miał i przez 40kkm jakie najechał był zadowolony.
Daj znać jak wypadły oględziny
Pozdrawiam
zimny