Tak mi się przypomniało jak na Tukanie był prosty szybki szuter i można było trochę poszaleć z prędkością.zimny pisze:.
A i zabawną historię miałem - jak jeździłem po piachach, szutrach to cały czas było 30-40 do 50km/h, no z raz 55. I myślałem sobie o co chodzi - jadę całkiem szybko a licznik jakoś tak niemrawo pokazuje. Dopiero po zakończonej jeździe zauważyłem że domyślnie licznik...jest w milach Bo moto z USA było ściągane. Przestawiałem go, ale po wyjęciu aku ostatnio widocznie wrócił do domyślnych ustawień
Pozdr
zimny
No i rozpędzam się drztką. Patrzę, już 50 km/h (a jestem z tych osób co to przed prędkością czują respekt), zaraz 60 a po chwili 75. Wyprzedzam, jedną osobę, zaraz potem drugą i meta.
Ochłonełam, spojrzałam na wyświetlacz a tam kurcze licznik w milach. I ta myśl w głowie.... Kurcze, jestem głupia, leciałam jakieś 120km/h po szutrowej drodze kiedy po asfalcie rzadko kiedy tak jeżdżę.
Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka