Honda XL Varadero 1000

Dzięki Transalpowi nabrałeś doświadczenia i chcesz zrobić następny krok w motocyklowej przygodzie?
Tu znajdziesz kącik poświęcony innym jednośladom.
Awatar użytkownika
Norton_Bob
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 99
Rejestracja: 06.01.2011, 20:20
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Chocznia

Honda XL Varadero 1000

Post autor: Norton_Bob »

Jako były już użytkownik Hondy XL 1000 V Varadero 1999 r. postaram się napisać parę słów o tym motocyklu. Nie będzie tu jednak zachwycania się czyli "ochów" i "achów" tylko konkrety. Specjalnie dla tych, którzy myślą o tym motocyklu, albo go użytkują. Jeśli będzie mi się coś przypominać - będę pisał, jak również odpowiadał na pytania.
Użytkowanie sezon 2010 - 2014, 26 tys. km. Styl jazdy - spokojna bliższa i dalsza turystyka, do "drobnych załatwień" służy mi inny motocykl.
Gabaryt: coś w stylu otyłej Afryki. Miejsca dla wysokiego kierowcy i pasażera jest mnóstwo.
Kanapa: duża, wyprofilowana - pasażer ma opór podczas hamowania.
Masa: 220 kg na sucho to nie jest dużo, ale z uwagi na duży gabaryt, wysoki środek ciężkości - daje popalić.
2 gleby podczas zawracania. Po pierwszej zakup gmoli givi - dają radę, zakup obowiązkowy.
Zawieszenie - z jednej strony komfortowe, z drugiej mniejszy skok niz np.TA. I tak ma być - zredukowane skoki przy tak szybkim motocyklu mają sens - tak to sobie tłumaczę:) Piszą, że warto zmienić tylny amor na nowszy model - jestem w stanie w to uwierzyć. Na moim tyle, na poprzecznych dużych uskokach (spakowany we dwójkę) potrafił amor dobić.
Osiągi: Spakowany na maksa z turystyczną szybą, we dwójkę - 210 km/h, solo nie sprawdziłem. Odcięcie na trójce przy 170 km/h. Lecisz autostradą np. 130/140 km/h i jak trzeba przyspieszasz w momencie do 160 i więcej. Praca silnika płynna, rzadko kiedy na wyjazdach przekraczałem 5,5-6 tys obr. No i w końcu to litrowy twin z korbowodami na wspólnym czopie:)
Ochrona przed czynnikami zewnętrznymi: duże owiewki, turystyczna szyba = komfort lepszy chyba tylko w goldwingu:)
Uwagi co do użytkowania: przykładowe moje zastosowania: jadę spakowany w Bieszczady, na miejscu zrzucam bagaż i latam na pusto po najgorszych drogach, szutrach. Pakuję sakwy i kufer, we dwójkę z żoną autostradą lecimy do Brna. Na lekko we dwójkę niedzielne wycieczki w towarzystwie dowolnych motocykli - można i wolno (nie leżysz na kierownicy jak w sportach) i szybko. Co do terenu - to można delikatnie, ale jak jest twardo, inaczej - walka.
Hamulce: bez zastrzeżeń - ale przewodów starczyłoby na dwa motocykle - dual CBS. A ja lubię proste rozwiązania. Ogromny plus - motocykl przysiada, nie nurkuje.
Spalanie: (gaźnik!!!) we dwójkę z bagażami, do 120 km/h - 6 l/100. Minimun na poziomie 5l/100 - naprawdę! Najczęściej ok 5,5 l przy mojej spokojnej jeździe.
Skrzynia biegów: pięć biegów, ale fajnie zestopniowana. Rozsądnie na piątce to od 70-80 po płaskim bez obciążenia, przy 90 silnik kręci na tyle, że równo ciągnie.
Inne: dobra sztywność przy szybkiej jeździe. Moto miękkie na podbrzuszu. Centralka się przydaje, ale wstawić na centralkę to najlepiej we dwójkę. Silnik nie brał oleju, a jak coś zabrał to i tak starczało od wymiany do wymiany na skali. Kontrolka rezerwy = mniej stresów przy przekręcaniu kranika na rezerwę podczas jazdy.
Porównanie: jazda z bardzo małymi prędkościami (np. konkurs wolnej jazdy) - na afryce dużo lżej i precyzyjnej, na transalpie jeszcze lepiej.
Obrazek
O wilku mowa - znacie z Koninek i Serpelic (2011 r.)
Obrazek
Wypalona uszczelka wydechu od tylnego gara - podczas hamowania silnikiem moto nieznośnie strzelało, a wąłściwie to robiło detonacje:)
Obrazek
Serwis - przeciwwaga - 3 koła z punciaka.
Obrazek
Niby ładna,a jednak. Cały przebieg zrobiłem na jednym zestawie napędowym wymieniłem tylko przednią zdawczą jak na fotce. Nie wiem, ile miał łańcuch i tył przejechane podczas kupna. Przy sprzedaży już powoli do wymiany.
Obrazek
Nissiny - może były od nowości? Zmiana na galfer wzmocnione. A tarcze przy 71 tys. miały już lekkie progi, ale myślę, że do 100 powinny dociągnąć. Klocki tył wymienione przy kupnie, ferrodo - jeszcze przejadą dużo.
Obrazek
Anakee II przód - polecam do tej klasy moto, bo dobre na mokrym i suchym, jak rownież po szutrach.
Obrazek
Anakee II tył. Wytrzymały tez jak przód ponad 20 tys. km.
Obrazek
Awaria - nowe styki pompy paliwa przywróciły sprawność pompie. Gdy pompa sie kończyła moto ciężej odpalało, zagadywało na jeden gar.
Obrazek
Ostatnie zdjęcie - wypucowany jak nigdy, u nowego właściciela.
All you need is love. And motorcycles.
Awatar użytkownika
jedras
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 648
Rejestracja: 14.07.2008, 21:16
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Maastricht, Netherlands
Kontakt:

Re: Honda XL Varadero 1000

Post autor: jedras »

Nie pozostaje mi nic jak potwierdzić słowa poprzednika. U mnie ten sam rocznik (też sienna gold metalic :tongue: ) w rękach od 3 sezonów i około 40kkm.
Gabarytowo znacznie większy i cięższy od Trampka, ale za to wygodniejszy. Przy manewrach paringowych czuć wagę, ale idzie się do tego przyzwyczaić. Z czasem nawet do tego stopnia, że slalom między autami w korku we dwie osoby z kuframi nie stanowi problemu :P
Odnośnie zawieszenia, to ja założyłem sprężynę progresywną HYPERPRO i problem wiotkości tylnego zawieszenia pożegnałem raz na zawsze.
Osiągi zdecydowanie zadowalające. Można jechać powoli, można jak po niemickim autbhanie. Przelotowa 170-180km/h we dwie osoby i pełnym załadunkiem nie robi na nim wrażenia. Na plus także ochrona przed wiatrem. U mnie z szybą MRA zero turbulencji. Można jechać po trasie z otwartą szczęką i nie wieje zbytnio. Przekłada się to też na ogólny komfort jazdy. 1000km dzienne przebiegi niczym nadzwyczajnym U mnie rekord 3500km w 3 dni :)
Odnośnie zużycia paliwa, to tutaj niestety nie ma szału. U mnie średnia z całego baku zawsze mieściła się w granicach 4,8-9,5l/100km. Najczęściej jest to około 6,5l/100km. Nowsze modele na wtrysku palą około litra mniej, ale za to kosztują sporo więcej. Odnośnie hamulców, to w porównaniu do trampka z jedną tarczą (od NTV) jest zdecydowanie lepiej Można powiedzieć, że hamulce są dostosowane do możliwości motocykla. Dual sprawuje się bardzo fajnie. Tak jak poprzednik napisał, motocykl nie nurkuje tak bardzo jak na zwykłym układzie. Istotne jest natomiast stosowanie dobrych klocków hamulcowych na przodzie. NAjleiej kupować oryginały, bo są najtrwalsze i nie niszczą zbytnio tarcza hamulcowych. Niestety komplet to około 360zł. Podobno wytrzymują około 40kkm przy jezie turystycznej, wiec można im wybaczyć cenę :P Z tyłu natomiast nie muszą być oryginały. Nie ważne jaki się zastosuje, to i tak trzeba zmieniać co 8-12km. Takie uroki duala.

Ten model oprócz wspomnianej pompy paliwa i tylnego amora ma jeszcze jedną dość typową usterkę. Są nimi napinacze łańcucha rozrządu. Zdarza się, ze po kilku latach strzeli sprężynka i łańcuch się luzuje. Jeżeli to się stanie przy niskiej prędkości obrotowej silnika, to oprócz dzwonienia nic nie powinno się stać. Niestety jeżeli ta awaria nastąpi przy większej prędkości obrotowej silnika, to może to się skończyć remontem głowicy. Można temu zapobiec wymieniając profilaktycznie same sprężynki (koło 30zł/szt.) lub całymi napinaczami (około 270zł/szt.). Ja wybrałem tą drugą opcję i na 100kkm mam spokój.

Ja, moto i 300l bagażu :D
https://lh6.googleusercontent.com/-98G- ... 070937.JPG

Tak jeździ Wiadro (nie mój filmik jak by co :) ).
https://www.youtube.com/watch?v=uidIBWnPFjI
Awatar użytkownika
Norton_Bob
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 99
Rejestracja: 06.01.2011, 20:20
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Chocznia

Re: Honda XL Varadero 1000

Post autor: Norton_Bob »

Jędras potwierdzam. Mój kolega miał równolegle ze mną takie samo Varadero. Było z Włoch (moje z Francji) i mimo takiego samego licznikowego przebiegu miało znacznie głośniejsze sprzęgło, stąd moja hipoteza, że miało sporo więcej przebiegu. Podczas spokojnej jazdy koło komina pękła sprężyna napinacza, na szczęście nic się nie stało. Mechanik, który to naprawiał zwrócił uwagę, że gdyby napinacz miał stopniowany skok, to byłoby to jakieś zabezpieczenie. Z tym że awaria miała miejsce niedługo po tym, jak kolega sprawił sobie mig-i i kilkukrotnie demonstrował strzały z nowego wydechu na odcince. Może to dolało oliwy do ognia:)
All you need is love. And motorcycles.
Awatar użytkownika
fantomas86
romeciarz
romeciarz
Posty: 21
Rejestracja: 10.11.2014, 14:57
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Wadowice

Re: Honda XL Varadero 1000

Post autor: fantomas86 »

Witajcie kolego ja z tej samej wsi :ok:
Awatar użytkownika
Norton_Bob
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 99
Rejestracja: 06.01.2011, 20:20
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Chocznia

Re: Honda XL Varadero 1000

Post autor: Norton_Bob »

Witam i pozdrawiam:) Będę wypatrywał 700-tki.
All you need is love. And motorcycles.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości