Przesiadka z Afryki na Trampka... serio :-)

[zimny]

Raczej pijany 20 minut intensywnej rozmowy z żoną stawia mnie do pionu. I nawet wytrzezwialem. Dodam że tłumik leo vinca to ona kupila do trampka i delikatnie mowiac nie zgadza sie na kolejne zmiany
Dobrze że taka zmienność mnie nachodzi tylko w motocyklach i gitarach

A gejesy to ja dobrze znam i nie chce. Ciężkie, wielkie i niemieckie ....brrr...

[Jaro-Ino]

Mi Yamaha pasuje bardziej prócz hebli, ale z tym będę kombinował

A co do bycia pijanym i gitar to my musimy pogadać Zimny KIedy do mnie wbijasz?

P.S. A co do wydechu to ja się z Twoją żoną rozumiem chyba bardziej niż Ty nas Musi być słychać. Inaczej silnik jest popsuty

[zielonyB5]

ciekawe kiedy pojawi sie temat "Przesiada z GS'a na trampka"

[wojtekk]

ciekawe kiedy pojawi sie temat "Przesiada z GS'a na trampka"

Jak GS stanieją

[zimny]

Ci z GSów to nawet nie odmachują na ogół. Gdzie by się taki na trampka przesiadał

Ja tam za GSami nie przepadam bo...duże, ciężkie i niemieckie

[Leo]

Ci z GSów to nawet nie odmachują na ogół. Gdzie by się taki na trampka przesiadał

Ja tam za GSami nie przepadam bo...duże, ciężkie i niemieckie

Zimny Jesteś moim góru od teraz
Mam wrażenie, że z tymi GS'ami to jakaś epidemia teraz jest.....

[zimny]

Nie stanieją. GSa kupuje się m.in. dlatego że jest drogi

To w sumie dobre motóry są. Ale jak napisałem....duże, ciężkie i niemieckie

[falco]

Ci z GSów to nawet nie odmachują na ogół. Gdzie by się taki na trampka przesiadał

Mam wrażenie, że z tymi GS'ami to jakaś epidemia teraz jest.....

Siema,
zaznaczając, że osobiście nie mam żadnej urazy do GS-ów, bo niby czemu miałbym mieć, to już na forum opisywałem "pierwsze wrażenia", które odczułem na własnej skórze podczas objeżdżania Suwalszczyzny z MADRAFim, Abramem (Dużym i Małym), Żeberkiem i resztą bandy...

Ponieważ nie mogę znaleźć, to napiszę w skrócie jak to wyglądało...

Staliśmy na parkingu pod klasztorem, część ekipy poszła zwiedzać a ja leniuchowałem na trawniku, gdy z góry wracała ekipa GSów (ok. 10 sprzętów w tym chyba 2 inne). Pierwsze słowa, które wypowiedzieli na widok Trampków "...Trampki, bijemy ich...". Oczywiście, to był taki "żarcik", chłopcy nie zauważyli, że leżałem obok i wszystko słyszałem...
Następnie gdy MADRAFi był mocno zainteresowany by zwyczajnie pogadać o Beemkach, to raptem 2 było skłonnych do rozmowy (z tego co kojarzę, to chyba Ci, co... nie byli... GS-ami...) Reszta ewidentnie waliła snobizmem, odeszła na bok, nie byli w żadnym stopniu zainteresowanymi podjęciem rozmowy...

Mi tam, to wisi, ale coś w tym jest.
MADRAFi Ty się dobrze zastanów, chociaż z 2 strony z patem13 nadal się super gada, pije i ogólnie wydurnia, może dlatego, że... nie sprzedał Trampka...

Dla pełnej jasności proszę mój tekst traktować z przymrużeniem oka, chociaż opisana sytuacja miała miejsce na żywo.
Jeśli się na coś innego przesiądę, to dodam kolejne 3 grosze z autopsji...

[ArturS]

Falco, kilka razy podobnie trafiłem. Nawet na lokalnym cotygodniowym zlocie czasami pokazuje się kilku użytkowników ładniuchnych GSów, ale poza jednym, na starym poobdzieranym 1100, z nikim nie można było normalnie pogadać Jeden gdzieś blisko mnie mieszka, bo czasami widzę jak w krótkich gatkach jedzie, oczywiście z zapiętymi wszystkimi kuframi Na szczęście zdecydowana większość gejesowców jest normalna. Tylko nie każdy da sobie powiedzieć, że to jednak nie jest extreme-enduro, w dodatku obraża się jeden z drugim jak zakwestionować walory terenowe Poniżej fajny przykład jak się jeden przekonał na własnej skórze, że takie ponad ćwierć tony to jednak za dużo nawet na niektóre kałuże

[bartekk]

Ci z GSów to nawet nie odmachują na ogół. Gdzie by się taki na trampka przesiadał

Ja tam za GSami nie przepadam bo...duże, ciężkie i niemieckie

myślę że nie odmachują ci "szlachetni bawawarianie" Znam ludka z GS800 - zawsze sobie pogadamy. Wręcz on skierował mnie na TA, odradzając f650GS-a. A o TA zawsze wypowiada się pozytywnie - że jeden z ostatnich motongów gdzie księgowi nie mieli wstępu w procesie projektowania i wykonawstwa. machnijcie kiedyś kolesiowi na HD. Dopiero się zdziwicie jak odmacha. Jadąc na maksiskuterze - choć w świetle przepisów jest to motocykl nawet nie napinam się i nie macham motocyklistom bo jak próbowałem to robic to jedyny odzew jaki był to było i
Ale robi się OT i zaczyna się temat savoir vivre na motorze. http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 50#p131412

[Jaro-Ino]

Co do H-D to odmachują Ci, którzy jeżdżą na tych największych. A ja po przejażdżkach na paru modelach wcale się nie dziwie. Niektóre modele za cholere nie chcą się dać prowadzić w prosty sposób. O ile jeszcze na prostej to jedzie to w zakrętach trzeba wykazać się niezłymi umiejętnościami, żeby przejechać obranym przez siebie torem jazdy. Nie ma co określać motocyklistów na podstawie tego czym jeżdżą. Wszędzie trafią się gbury i wspaniali ludzie. Mi np machali goście na DL-ach jak jechali na zlot do Rogoźna. Ciekawe co by było, gdyby wiedzieli, że ja to ja

[zimny]

Wieczorem napiszę dlaczego włożyłem kij w mrowisko. Choć zdania nie zmienię i motocykla z obwisłymi cyckami sobie nie kupię

Tu nie chodzi o to jaki ktoś posiada motocykl. Tu chodzi o to z jakiego powodu i dlaczego właśnie ten a nie inny (vide tytuł tematu).
A jeżdżąc maxiskuterem mam dużo więcej sytuacji skłaniających do takich przemyśleń.

Pozdr
zimny

[Idaho]

Ci z GSów to nawet nie odmachują na ogół. Gdzie by się taki na trampka przesiadał

Ja tam za GSami nie przepadam bo...duże, ciężkie i niemieckie

Zimny Jesteś moim góru od teraz
Mam wrażenie, że z tymi GS'ami to jakaś epidemia teraz jest.....

Nie epidemia, tylko w końcu mądrzy ludzie docenili zajebiaszcze motki

Falco, skarbie...
Pat już jakiś czas temu sprzedał trampka

[falco]

Falco, skarbie...
Pat już jakiś czas temu sprzedał trampka

Aaa... to dlatego ostatnio był taki... hmm... lekko... sztywny*... Cóż... czas zmodyfikować książkę numerów w komórce...
Dobra już nie odbijam od tematu, choć zrobiło się wesoło...

* Nie mylić z...

[Idaho]

Tak, tak
dorabiaj teraz ideologię
błędna teza obalona, ale dość już śmiecenia

[Leo]

Ci z GSów to nawet nie odmachują na ogół. Gdzie by się taki na trampka przesiadał

Ja tam za GSami nie przepadam bo...duże, ciężkie i niemieckie

Zimny Jesteś moim góru od teraz
Mam wrażenie, że z tymi GS'ami to jakaś epidemia teraz jest.....

Nie epidemia, tylko w końcu mądrzy ludzie docenili zajebiaszcze motki

Falco, skarbie...
Pat już jakiś czas temu sprzedał trampka

hmmmmm
czy jako znawczyni w takim razie możesz mi powiedzieć w czym są lepsze na przykład od Triumph Tiger Explorera?
Bo ciekawa jestem Twojego zdania (Twojego nie Pata)

Aaaaaa żeby nie było nie mam nic do Pata ani do Madrafiego.....
Obu chłopaków bardzo lubię.
Uważam po prostu, że sporo ludzi rzuciło się teraz na BMW jakby te motocykle miały za nich umieć jeździć..... (nie piję do Pata ani do Madrafiego - uważam, że jeżdżą dobrze, żeby nie było!!!!!!!)
A z resztą nie ważne..... niech sobie wszyscy jeżdżą tym lanserskim niemieckim moto z niemcowni. Ja wolę Trampka

[wojtekk]

Nie oceniajmy ludzi po motkach. Nie generalizujmy.

Młotki są u i nas i u nich. Różnie można trafić.

Ja znam świetnych ludzi na GS. I na TA. Nie ma co wywyższać jednego nad drugi - każdy wybiera jak chce i nie ma co się przekonywać.

Jedna wielka rzecz mnie przekonuje do GS. Nowsza konstrukcja, niżej środek ciężkości w przypadku cycków Jak miałbym kasę - byłby to jeden z moich celów.

[skarp]

wojtekk w pełni się z Tobą zgadzam, z plusów dorzuciłbym jeszcze niskie spalanie ( to znaczy na poziomie mojego TA), a i mocy jest dużo,

[TAXL600V]

Prosta sprawa, pewnie chodzi o pieniądze, bo tego stać, a mnie nie... Gdyby to była cena porównywalna do trampka wielu by jeździło GS czy też ST lub zupełnie innymi motocyklami, na które po prostu byłoby ich stać i nie pozostałyby tylko w sferze marzeń.

Dla mnie Transalp to względnie dobra maszyna, ale nie do końca zadowalająca. Więc naturalnym stanem rzeczy jest to, że każdy szuka czegoś "pod siebie". Na pewno przy zakupie następnego motocykla będę kierował się ku Devilce... Silnik trampkowy, komplet kufrów, niemal bezobsługowy kardan... Nie jeżdżę po offie w ogóle, tylko "czysta" turystyka.

[Leo]

Prosta sprawa, pewnie chodzi o pieniądze, bo tego stać, a mnie nie... Gdyby to była cena porównywalna do trampka wielu by jeździło GS czy też ST lub zupełnie innymi motocyklami, na które po prostu byłoby ich stać i nie pozostałyby tylko w sferze marzeń.

No tak.... sprowadźmy wszystko do kasy i podziału na tych co ich stać i na tych co mogą jeździć co najwyżej Trampkami